Linia 640 kursująca pomiędzy Gdynią i Kartuzami od czwartku przestała funkcjonować. Przedstawiciele przewoźnika - PKS Gdynia - tłumaczą swoją decyzję tym, że nie była ona w ostatnim czasie rentowna. Potrzebne byłoby wsparcie finansowe władz Kartuz, którego firma nie otrzymała.
Czym najczęściej podróżujesz, wyjeżdżając poza Trójmiasto?
Linia była jednak trwale nierentowna, co - wraz z rozpoczęciem wakacji - skłoniło władze firmy do jej likwidacji.
Ostatni rejs autobusu relacji Gdynia - Kartuzy realizowany przez spółkę PKS Gdynia z numerem linii 640 przez Kielno, Warzno, Czeczewo i Przodkowo wystartował z Gdyni w środę o godz. 17:15.
Rozkład jazdy PKM
- Nie widzimy szans na doprowadzenie tej komercyjnej linii chociaż do sytuacji, w której pokrywane byłyby z przychodu ze sprzedaży biletów koszty jej uruchomienia, czyli: wynagrodzenie kierowców, paliwo, serwis, ubezpieczenie, mycie, sprzątanie, dojazdy, obsługa awarii, opłaty za korzystanie z dworców w Gdyni i Kartuzach oraz parking pojazdów w Kartuzach - mówi Marcin Szwaczyk, kierownik działu przewozów Pomorskiej Komunikacji Samochodowej Gdynia.
Przedstawiciele przewoźnika nie ukrywają, że przychody z linii zmalały wraz z pojawieniem się połączeń kolejowych do Kartuz w ramach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. W ostatnim czasie sprzedawano ok. 60 biletów miesięcznych.
Wakacyjne rozkłady jazdy w Trójmieście
Linia notuje miesięczny deficyt od 9 do 15 tys. zł. Szansą na uratowanie linii byłoby wsparcie finansowe starostwa w Kartuzach, którego jednak firma - jak mówią jej przedstawiciele - nie otrzymała. Wsparcie o jakie wnosił przewoźnik wynosiło 11 tys. zł brutto miesięcznie.
Nie ma tez możliwości dopłaty do połączenia w ramach przygotowywanej ustawy z pakietu pod nazwą "piątka Kaczyńskiego".
- Mająca wejść w życie ustawa nie będzie przewidywać dopłat do połączeń, które funkcjonują. Dopłata możliwa będzie do linii nowo uruchamianych lub z założenia takich, na których kursy nie były wykonywane od trzech miesięcy - tłumaczy Szwaczyk.