- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (79 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (509 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (300 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (236 opinii)
- 5 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (108 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (144 opinie)
Awaria lub kolizja po zmroku na obwodnicy. Jak się zachować?
Po śmiertelnym wypadku na obwodnicy, w którym na skutek potrącenia zginął kierowca uszkodzonego auta, przypominamy, jak należy zachować się po zmroku, gdy nasz samochód ulegnie awarii na drodze szybkiego ruchu lub autostradzie.
Potrącony poniósł śmierć na miejscu. Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną wypadku: czy kierowca osobówki nie zauważył nadjeżdżającego auta, czy też wyszedł na drogę, by prosić o pomoc innych kierowców. Jedyny świadek zdarzenia - podróżująca z mężczyzną kobieta - z powodu szoku nie była w stanie zeznawać na miejscu zdarzenia.
Ta sytuacja, a także fakt, że trwa okres jesienno-zimowy, kiedy to szybciej zapada zmrok, skłoniła nas do tego, by przypomnieć kierowcom podstawowe zasady zachowania w sytuacji kolizji bądź awarii pojazdu na drogach.
Nie szarżujmy po zmierzchu
Zacznijmy od tego, że podczas nocnej jazdy trzeba zachować szczególną ostrożność, głównie z powodu ograniczonej widoczności. Jazda z dużą prędkością w nocy jest obarczona znacznie większym ryzykiem kolizji bądź wypadku. Światła mijania oświetlają maksymalnie najbliższe 70 m. Jadąc 120 km/h obwodnicą mamy zaledwie 2 sekundy na ominięcie przeszkody - auto pokonuje wówczas nieco ponad 30 m na sekundę.
Jeśli na naszej drodze po zmroku pojawi się uszkodzone i nieoznakowane auto bądź pieszy, a jedziemy z prędkością 120 km/h, praktycznie nie mamy szans na wyjście z niebezpiecznej sytuacji. Stąd też bardzo ważne jest szybkie usunięcie auta z jezdni i właściwe oznaczenie pojazdu wraz z osobami przy nim poruszającymi się.
Nie czekamy na policję, spychamy auto na pobocze
Jeśli doszło do niegroźnej kolizji lub awarii, przede wszystkim włączamy światła awaryjne. Następnie, po ustaleniu, że dalsza jazda nie stanowi dla nich i pozostałych uczestników ruchu zagrożenia, należy zepchnąć pojazd bądź zjechać nim na pobocze i tam czekać na przyjazd pomocy drogowej lub policji.
Przypomnijmy, że pozostawienie auta w miejscu kolizji nie jest niezbędne do ustalenia przyczyn czy przebiegu zdarzenia. Mało osób zdaje sobie jednak sprawę, że pozostawienie auta na miejscu zdarzenia drogowego może natomiast skutkować mandatem karnym w wysokości 150 zł.
Auto zostawiamy w miejscu zderzenia tylko wtedy, gdy są ranni.
Co jeśli auta nie możemy zepchnąć?
Jeśli na skutek kolizji lub awarii nie możemy usunąć auta z jezdni, kierowca powinien niezwłocznie włączyć światła awaryjne i rozstawić trójkąt ostrzegawczy, który jest niezbędnym atrybutem kierowcy w samochodzie. Nieposiadanie trójkąta jest zagrożone mandatem w wysokości od 20 do 500 zł, a niewystawienie go w przypadku awarii jest zagrożone karą 150 zł.
Na autostradach i drogach ekspresowych trójkąt wystawiamy w odległości 100 m od uszkodzonego auta, w terenie niezabudowanym w odległości 30-50 metrów od auta, w terenie zabudowanym natomiast co najmniej 1 metra od pojazdu.
Na filmie widać prawidłowe ustawienie trójkąta ostrzegawczego - z zachowaniem właściwej odległości.
Kamizelka odblaskowa, niezbędny atrybut kierowcy
Choć ustawodawca nie wymaga od kierowców posiadania w aucie kamizelki odblaskowej, to i tak powinni oni ją mieć. Dlaczego? Poruszanie się po drogach publicznych pieszo poza terenem zabudowanym bez kamizelki grozi mandatem w wysokości 100 zł. Dotyczy to też sytuacji, gdy chcemy sięgnąć po coś z bagażnika naszego auta na poboczu. Wysiadając z samochodu należy kamizelkę obowiązkowo założyć, więc warto ją mieć pod siedzeniem.
W kamizelce jesteśmy widoczni na drodze. Dajemy sobie szansę na uniknięcie potrącenia. Kamizelka kosztuje niewiele, pozornie stanowi zwykły kawałek materiału z "czymś błyszczącym", a jednak może przyczynić się do uratowania życia.
Opinie (136) 4 zablokowane
-
2017-11-19 21:38
(3)
Co za bzdury! po jakiej awarii? Chłop specjalnie rozbił auto o bandy a potem specjalnie rzucił się pod dostawczaka. Po co piszecie takie bzdury.
- 2 8
-
2017-11-19 21:58
(2)
Jesteś tym mordercą co go rozjechał?
- 2 3
-
2017-11-19 22:34
(1)
Wyszedł ze srebra i wyrwał kierownicę tej pasazerce w szoku wielce. Po czym wyszedł i wszedł do busa
- 0 0
-
2017-11-20 22:16
Skąd mozecie wiedzieć co tam się wydarzyło jak was tam nie było. ...zostawmy to policji i innym sluzbom oni są od tego żeby to wyjaśnić a nie wasze durne i chore komentarze. ** Niech spoczywa w spokoju.**
- 1 1
-
2017-11-19 21:45
Oświetlenie
A może zamiast iluminacji świątecznych zainwestować w oświetlenie obwodnicy?
- 10 3
-
2017-11-19 21:46
jak ktos nie wie jak sie zachowac w takiej sytuacji to nie powinien byc kierowca!
Naprawde, mam wrazenie ze zyjemy w kraju idiotow gdzie wszystko musi byc napisane bo inaczej ludzie nie potrafia myslec !!
- 7 0
-
2017-11-19 21:50
Kamizelka odblaskowa
Tak woże w schowku
gdzie taka odpowiedz?- 6 1
-
2017-11-19 22:35
dzwonisz po pogotowie drogowe lawete i czekasz!!,ale zawsze wczesniej mozesz złom ze złomowac :)
i korzystać z komunikacji miejskiej:)
- 2 3
-
2017-11-19 23:05
Może by tak dac więcej oświetlenia? W niektórych miejscach jest bardzo-przez co jest niebezpiecznie
- 0 1
-
2017-11-19 23:07
Brak słów (1)
Pracuje jako kurier nocny to co sie dzieje to dramat. Nie ma nocy zeby jakis oszolom nie szedl ulica bez jakiegokolwiek oswietlenia ludzie nie rozumieja ze to ich bezpieczenstwo. Kiedys moze sie zdarzyć tak ze czlowieku stracisz zycie bo cie nie zauważe a ja zostawie dzieci na dlugie lata bo ciezko bylo założyć odblask.... masz awarje wlacz awaryjki latarke w telefonie cokolwiek jak idziesz ustawic trójkąt. To nie jest skomplikowane.
- 10 1
-
2017-11-20 06:27
Awarie, a nie awarje.
- 2 2
-
2017-11-19 23:38
Hans
Powinny być bramownice z ostrzeżeniem o wypadku.
- 1 2
-
2017-11-20 00:51
np Slowacja
np w Slowacji trzymanie kamizelki "pod reka" jest obowiazkowe.Kierowca czy tez pasazer wysiadajac z auta ktore ulego awari/wypadkowi musi byc w kamizelce.
- 3 1
-
2017-11-20 05:17
Patrole (1)
Wiecej nieoznakowanych radiowozow na obwodnicy i od razu spokoj bedzie a nie ciagle informacje o wypadkach i ludzkich tragediach. Polak umie jezdzic tylko nie w Polsce ale za granica od razu pokornieje !!!
- 7 1
-
2017-11-20 08:00
Tylko zauważ, że za granice wybierają się raczej tylko kierowcy, którzy rzeczywiście potrafią jeździć, a nie tępe dziunie, które jeżdżą na pamięć na trasie dom-praca-dom. Leśne dziadki widzące nie dalej niż 3m przed maską też raczej nie śmigają poza granice. Stąd przekonanie, że w Polsce kierowcy nie potrafią jeździć, a po przekroczeniu granicy nagle umieją.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.