• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awaria zmieniła miejsce bitwy na Motławie

Rafał Borowski
3 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zobacz zmagania na wodach Motławy


Z powodu awarii największej z jednostek, która brała udział w sobotniej Bitwie na Motławie, inscenizacja odbywał się nie tam, gdzie planowano. Zgromadzeni na miejscu widzowie nie ukrywali rozczarowania.



Czy zmiana miejsca inscenizacji odebrała przyjemność oglądania?

Widowiskowa inscenizacja bitwy morskiej na wodach Motławy to jedna z największych atrakcji zlotu żaglowców Baltic Sail. Już od pięciu lat, członkowie grupy rekonstrukcyjnej Garnizon Gdańsk zapewniają mieszkańcom Gdańska nie lada emocje, symulując walki w realiach XVIII wieku na pokładach trzech żaglowców.

Niestety, wielu czytelników, którzy podziwiali sobotnią inscenizację z brzegów Motławy, poczuło się zawiedzionych. W komentarzach, które pojawiły się pod naszą relacją wideo zarzucali, że widowisko odbyło się w zupełnie innym miejscu, niż pierwotnie informowano.

Wszystkim rozczarowanym widzom należy się krótkie wyjaśnienie.

Tegoroczna bitwa na Motławie odbyła się nie tam, gdzie planowano, czyli pomiędzy Targiem Rybnym a Filharmonią Bałtycką zobacz na mapie Gdańska. Walka trzech żaglowców rozegrała się naprzeciwko północnego cypla Ołowianki zobacz na mapie Gdańska. To zdecydowanie za daleko, aby zgromadzeni przy nabrzeżach widzowie mogli podziwiać pełen rozmach przedstawienia.

Nie była to jednak wina błędów w scenariuszu czy rekonstruktorów.

Zmiana miejsca inscenizacji został spowodowana awarią. Tuż przed rozpoczęciem bitwy, największy z trzech żaglowców utknął bowiem na mieliźnie. Pomimo usilnych starań załogi i wsparcia motorówek, jednostce nie udało się odbić od nabrzeża Ołowianki.

Z tego powodu do unieruchomionej jednostki musiały dopłynąć pozostałe statki, które brały udział w inscenizacji.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (128) 1 zablokowana

  • Miałem tam być ale moja wanna zatoneła trzy metry od brzegu (1)

    • 13 0

    • Jeden koreczek za mało i znalazła się pod wodą :)

      A co do bitwy morskiej. Co z tego kapitana za wilk morski, skoro wpłynął na mieliznę

      • 2 1

  • wejście jednostki na mieliznę to nie awaria! (5)

    to brak kompetencji kapitana jednostki. W dobie sonarów, sond i innych cudów techniki to po prostu żenada!

    • 17 5

    • mam nadzieje ze sluzby po tym wydarzeniu sprawdzily trzezwosc zalogi!!! (2)

      • 3 1

      • Sprawdzały - i przed i po inscenizacji. (1)

        Z wynikiem 0.00.
        Zadowolony?

        • 4 0

        • glupoty

          Gadasz glupoty. Pisz prawde a nie oklamujesz ludzi lewaku.

          • 0 5

    • mielizna w kanale portowym to raczej indolencja tych co powinni o niego dbać

      • 9 1

    • Urząd Morski wydał milony na nabrzeża, ale zapomniał o pogłębianiu Motławy...

      Źle oznakowana mielizna na środku ruchliwego kanału portowego to żenada - dla Urzędu Morskiego, a nie dla szypra, który na nią trafił.

      • 8 0

  • wiekszej hańby w tym roku nie widzialem

    • 10 6

  • Poraźka!

    • 7 4

  • Dobrze Wam tak (3)

    Tak bywa kiedy kradnie się komuś pomysły zamiast wymyślić coś własnego.

    • 6 7

    • wredna baba

      • 2 1

    • (1)

      rzeczywiście, ostrzeliwujące się stateczki to wyjątkowa własność intelektualna. właśnie wymyśliłam "spacery po lesie" i teraz będę pozywać ludzi spacerujących po lesie.

      • 3 1

      • Jak Ty nic nie rozumiesz zakuta pało

        • 0 1

  • Aale jaja...!

    Piraci mają jaja ;)

    • 1 2

  • A czemu na Motławie od lat toleruje się kiepsko oznakowaną mieliznę?

    Motława należy do wód portu a za utrzymanie deklarowanej minimalnej głębokości (obecnie bodaj 4.5m) odpowiada Urząd Morski. I to Urząd Morski dostaje na fundusze na pogłębianie portu, w tym Motławy!
    Nabrzeża Motławy przeszły w ostatnich latach bardzo kosztowną renowację - i nie ma obecnie ani jednego odcinka, któremu zaszkodziłoby pogłębienie koryta Motławy - nawet do 5-6m.
    Tymczasem na kanale portowym (bo Motława od Polskiego Haka do Mostu Zielonego - to formalnie kanał portowy), na którym powinno być ponad 4m głębokości - od wielu lat straszy rozrastająca się mielizna z głębokością nad nią poniżej 1.6m (wiem, bo z takim zanurzeniem "przytarłem"). Może czas zapytać dyrektora Urzędu Morskiego "dlaczego?".
    Osobiście uważam, że skoro ta mielizna jest kiepsko oznakowana (a okresowo oznakowana w ogóle nie jest) - to pana dyrektora Urzędu Morskiego należy wymienić.
    Na takiego, który potrafi wykonywać swoje podstawowe obowiązki.

    • 18 1

  • Kto odpowie?

    Organizatorzy w tym roku się nie popisali. W tym roku to jedna wielka kicha. Jaki rozmach?, ha ha. Nie ośmieszajcie siebie. Ja co roku jestem na tej imprezie ale w tym roku to chyba ktoś się pomylił. Może czas wziąć odpowiedzialnych ludzi do organizacji a nie jakiś dyletantow. Bitwa o 22*to jakaś pomyłka. Dla kogo? No i jeszcze zmiana miejsca ha ha. Robicie z ludzi debili

    • 9 6

  • Dobra ściema!

    nagroda dla tego co wymyślił tą ścieme !

    • 6 1

  • A ja mam pytanie

    Dlaczego autor określił to jako awarię ?
    Przecież żadnej awarii nie było a tylko nieudolność organizatorów.

    • 15 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane