- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (168 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (526 opinii)
- 3 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (96 opinii)
- 4 Były senator skazany na więzienie (340 opinii)
- 5 Mała uliczka, duży problem (244 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (144 opinie)
Babcia wysiadła, ośmiolatka została w autobusie. Znaleźli ją policjanci
Jej babcia wysiadła, dziewczynka została i jeździła autobusem po obcym dla niej mieście. Dzięki pomocy policjantów szybko udało się odnaleźć ośmiolatkę z Warszawy. Kobieta, pod której opieką było dziecko, wysłała mundurowym list, w którym podziękowała za pomoc. Policja natomiast przypomina, co zrobić, żeby w sezonie letnim dziecka nie zgubić, a jeśli już do tego dojdzie, co pomoże je szybciej odnaleźć.
Rozkład jazdy ZTM Gdańsk
- Babcia powiedziała policjantom, że wysiadła z autobusu, w którym pozostała jej ośmioletnia wnuczka, a autobus odjechał. Kobieta przekazała rysopis dziewczynki, a policjanci od razu zaczęli jej szukać. Funkcjonariusze z referatu interwencyjnego przekazali informację o poszukiwanym dziecku pracownikom komunikacji miejskiej i sprawdzali trasę przejazdu autobusu. Policjanci od razu pojechali w kierunku przystanku SKM Żabianka, nawiązali kontakt z kierowcą autobusu, który sprawdził dokładnie autobus i okazało się, że przestraszona dziewczynka schowała się z tyłu pojazdu za siedzeniami. Policjanci zaopiekowali się dziewczynką i przekazali ją babci - informuje st. asp. Karina Kamińska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Codzienne funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Gdańsku
Teraz do policjantów zaangażowanych w poszukiwania trafił list z podziękowaniami od babci dziewczynki.
"Obaj funkcjonariusze po zgłoszeniu zaginionej Basi w szybkim tempie odnaleźli ją w autobusie. Więcej takich funkcjonariuszy wczuwających się w sytuację. Mają dużo empatii, zaopiekowali się nią i telefonicznie mnie pocieszali" - napisała kobieta.
W sezonie letnim na plażach, dworcach, w galeriach handlowych czy właśnie w komunikacji miejskiej wystarczy chwila nieuwagi, by stracić dziecko z pola widzenia.
Czytaj też: Turyści na Pomorzu są, ale omijają duże hotele
Policjanci przypominają o kilku zasadach, by tego uniknąć:
- Nie zostawiaj dziecka nawet na chwilę bez opieki.
- Naucz swoje dziecko jego podstawowych danych personalnych i zadbaj o bransoletkę lub opaskę z danymi kontaktowymi rodziców lub opiekunów.
- Załóż dziecku charakterystyczny i widoczny element garderoby lub odblask, świecącą opaskę lub bransoletkę. Wówczas łatwiej zlokalizujesz wzrokiem twoje dziecko w tłumie.
- Nigdy nie strasz dziecka policjantem.
- Rozmawiaj ze swoim dzieckiem: tłumacz, wyjaśniaj, edukuj i zachowaj cierpliwość. Rób to codziennie, kilka razy dziennie, do znudzenia - powtarzaj dziecku, jak powinno się zachować w sytuacji zagrożenia, zagubienia, zaczepienia przez osobę nieznajomą.
Miejsca
Opinie (260) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-03 15:58
(3)
Ja w wieku 8 lat już normalnie na dwie zmiany pracowałem w zakładzie rodziców. Pokolenie dzieci ze smartfonem w ręku..
- 13 15
-
2020-08-03 18:57
A po nocy pracowales w garkuchni wujka.
- 2 0
-
2020-08-04 13:03
mieszkałeś w pudełku po butach
na dnie jeziora i pracowałeś 26 godzin na dobę?
Luksusy!
Ja o pudełku po butach mogłem tylko pomarzyć...
Ale dzisiejsza młodzież tego nie zrozumie- 2 0
-
2020-08-04 15:46
glupie to i tyle
- 0 2
-
2020-08-03 16:06
Jestem w stanie uwierzyć we wszystko. (1)
Sama miałam wątpliwą przyjemność uczestniczyć w podobnej sytuacji. 7 rano, jadę do pracy. W tramwaju spory tłok, mijamy dworzec główny. Kilka osób koło mnie stoi chłopiec na oko 8/9 lat, nerwowo się rozgląda , potem zaczyna chodzić po tramwaju w te i z powrotem . Po chwili zaczyna płakać i dalej się kręci. Dorośli patrzą ,nikt nie reaguje. W końcu podchodzę i pytam dlaczego płacze , czy coś się stało. A on na to, że zgubił mamę. Zapytałam czy ma do mamy numer telefonu, wtedy dopiero dorośli wokół zaczęli się niby interesować. Zapytałam jak ma na imię i mówię mu ,że zaraz zadzwonimy do mamy i żeby był spokojny. Wyjął z plecaka wizytówkę rodzicielki. Dzwonię. Pytam czy rozmawiam z mamą Maćka. Jadę z pani synem tramwajem i syn się niepokoi bo panią zgubił. Myślałam że mama wysiadła, jak ta babcia w artykule. Nic bardziej mylnego. Dzieciak dostaje palpitacji i płacze a mama że stoickim spokojem oznajmia mi "a no ja z przodu sobie siedzę..." . Prowadzę małego przez ten tłum, a mama w telefonie i wszystko ma w poważaniu. Dobrze że na odchodne kiwnęła mi głową "dziękuję " . Takie czasy.
- 49 0
-
2020-08-03 19:54
Smutne
Smutne. Biedny mały
- 6 0
-
2020-08-03 16:11
Ankieta
Szkoda ze nie ma ankiety, czy zdarzylo Ci sie kiedykolwiek zgubic dziecko ale poziom potralu by mnie nie zdziwil gdyby sie taka pojawila
- 8 0
-
2020-08-03 16:19
Fajna
Babcia. Nie ma co.
- 9 8
-
2020-08-03 16:22
Ludzie, co Wy gadacie???!!! (3)
Jak można zostawić dziecko w autobusie? Jak można twierdzić, że może się to zdarzyć. Zaraz usłyszymy, że może się zdarzyć dziecko uderzyć albo nie wiem co. Jak ktoś stresuje się jazdą komunikacją miejską do tego stopnia, że zapomina o bożym świecie to chyba powinien odpuścić sobie takie eskapady!
- 15 24
-
2020-08-03 22:05
A jechałeś kiedyś w tłoku? Jeśli tak to zrozumiesz jak można dziecko zgubić w autobusie.
- 1 0
-
2020-08-04 12:36
Oczywiście, że może się zdarzyć uderzenie dziecka. Jak do bachora perswazje słowne nie docierają, to trzeba na migi.
I to jest dobre i mądre.
- 2 0
-
2020-08-05 22:49
Weź się uspokój. Różne rzeczy się dzieją
- 0 0
-
2020-08-03 16:23
a potem dziwicie się że dzieci jadą z rodzicami autem
teraz rozumiem dlaczego dzieci są podwożone autem. Tak jest po prostu bezpieczniej.
- 5 8
-
2020-08-03 16:23
Dziewczynka ma 8 lat.
Ja tyle lat miałem w latach 70-tych XX wieku. Sam jeździłem tramwajem ze Stogów do kina Piast.
Jeździliśmy z kolegami tramwajem na seans do kina. Potrafiliśmy kupić bilety na tramwaj i do kina.- 34 3
-
2020-08-03 16:30
Opinia wyróżniona
Brawa za szybką akcję ! (4)
- 109 11
-
2020-08-03 20:03
Brawo za coś, co i tak powinno się wydarzyć. Tak o, z urzędu. (1)
- 1 10
-
2020-08-04 14:04
Zostawić 500 złotych w autobusie? Skandal.
- 2 0
-
2020-08-04 02:41
prosta sprawa
- 0 0
-
2020-08-04 05:53
Od tego oni są i za to im płaciMY.
- 0 3
-
2020-08-03 16:42
Teraz wierzę
Że zapomnieli Kevina i został sam w domu. A to byli rodzice, co dopiero babcia! Brawa dla panów policjantów!
- 13 2
-
2020-08-03 16:43
Ukarać kierowcę! (2)
- 2 22
-
2020-08-03 17:35
Co za bezmyślny komentarz
- 6 1
-
2020-08-04 13:04
Ciekawe
Czy był trzeźwy
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.