• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bazylika Mariacka: cmentarz wielu tysięcy gdańszczan

Marcin Stąporek
20 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
W Bazylice Mariackiej pochowano kilka tysięcy gdańszczan, ale po II wojnie światowej jedynie dwóch. W Bazylice Mariackiej pochowano kilka tysięcy gdańszczan, ale po II wojnie światowej jedynie dwóch.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że stare gdańskie kościoły są także wielkimi cmentarzami. A przecież w Bazylice Mariackiej bezustannie stąpamy po płytach nagrobnych. W największej gdańskiej świątyni pochowano co najmniej kilka tysięcy osób.



Nagrobek Simona i Judith Bahr, ustawiony w kościele Mariackim w 1620 r. Dzieło Abrahama van den Blocke'a. Nagrobek Simona i Judith Bahr, ustawiony w kościele Mariackim w 1620 r. Dzieło Abrahama van den Blocke'a.
Płyta nagrobna admirała Arendta Dickmanna, dowodzącego polską flotą w bitwie pod Oliwą, umieszczona w 380. rocznicę pogrzebu. Płyta nagrobna admirała Arendta Dickmanna, dowodzącego polską flotą w bitwie pod Oliwą, umieszczona w 380. rocznicę pogrzebu.
Bogaci obywatele Gdańska za życia dbali o to, by po śmierci zapewnić swym prochom prestiżowe miejsce spoczynku. Jak pisze prof. Edmund Kizik, było kilka rodzajów pochówków: najprostsze to groby bezpośrednio w ziemi, bez płyty nagrobnej, zakrywane tylko deskami, na których stawiano potem ławy. Dalej groby w ziemi, ale oznaczone kamiennymi płytami nagrobnymi bądź przynajmniej flizami. Lepsze i droższe były groby o wymurowanych ścianach na planie prostokąta, także nakryte płytami. I wreszcie najbardziej luksusowe, puste, obmurowane i zasklepione krypty wyposażone w schody zejściowe.

Trzeba zresztą zauważyć, że w protestanckiej obyczajowości gdańszczan ceniono możliwość złożenia zmarłego w obrębie kościoła, ale sam grób nie był otaczany przesadnym szacunkiem. Niekiedy znajdował się bezpośrednio pod tą samą ławą kościelną (przypisaną do rodziny bądź cechu), na której nieboszczyk zasiadał za życia. Płyty czy inne oznaczenia łatwo ulegały destrukcji i nie dbano wówczas o ich naprawę. Wielu zamożnych mieszczan starało się więc upamiętnić swoich przodków lub siebie samych w ozdobnych, niekiedy wręcz olśniewających epitafiach, umieszczanych na ścianach i filarach kościoła.

Wszystkich "przelicytował" w 1614 roku potężny burmistrz Johann Speymann (budowniczy "Złotej Kamieniczki" na Długim Targu). Chciał on, by zmarli rodzice jego żony, JudithSimon Bahr, zostali uczczeni monumentalnym kamiennym nagrobkiem, który w dodatku miał stanąć pośrodku kościoła, na skrzyżowaniu nawy głównej i transeptu. Projekt ten wywołał zrozumiały opór starszyzny kościelnej, zwyczajowo zatwierdzającej projekty wszelkich elementów wyposażenia świątyni. Negocjacje, w które za sprawą Speymanna włączyła się Rada Miasta, trwały kilka lat i w końcu pomnik został zaakceptowany. Tyle tylko, że znaleziono mu mniej eksponowane miejsce, w ramieniu transeptu koło Bramy Groblowej, gdzie zresztą stoi do dziś.

Jedynym obiektem sztuki nagrobnej we wnętrzu Bazyliki, który choć trochę próbował dorównać rozmiarami nagrobkowi Bahrów, jest obelisk zmarłego w 1731 r. pułkownika von Sinclaira, komendanta miejskich oddziałów wojskowych.

Za to żadnego pomnika nie posiadał do niedawna inny dowódca spoczywający w Bazylice, admirał Arendt Dickman. Opis jego pogrzebu 4 grudnia 1627 r. przytacza Andrzej Januszajtis: "Ciało w trumnie okrytej czerwonym suknem, w asyście wielu oficerów wodą z Mindy (Wisłoujścia) do Żurawia przewieziono, gdzie je wyładowano i na trumnę położono goły pałasz, kapelusz z piórami i inne znaki godności. Stamtąd oficerowie nieśli je do kościoła. Przed trumną szli parami wszyscy wzięci w niewolę Szwedzi, wśród których było też dwóch kapłanów. Dalej część żołnierzy, po nich uczniowie, a zaraz za zwłokami panowie Komisarze Królewscy, także wielu spośród Rady oraz pospólstwa. Mowę żałobną, którą później wydrukowano, miał pan Jan Cramerus, proboszcz świętego Jana. Również złożenie do grobu bardzo uroczyście się odbyło."

Mimo tak uroczystego ceremoniału, jedyna informacja o miejscu pochówku przesławnego admirała znajdowała się w tzw. księgach grzebalnych, brak było jakiegokolwiek oznaczenia grobu we wnętrzu kościoła. Dopiero niedawne odkrycie w gdańskim Archiwum Państwowym planu kościoła z zaznaczoną numeracją kwater grobowych pozwoliło ustalić, gdzie spoczywa zwycięzca Bitwy pod Oliwą.

Pogrzeby w kościołach upowszechniły się w XV wieku i zwyczaj ten dotrwał do czasów napoleońskich. W 1819 r. władze administracyjne, kierując się względami sanitarnymi, zamknęły kościoły dla dalszych pochówków. Wciąż jednak czyniono pewne wyjątki, przede wszystkim dla osób duchownych, choć nie tylko.

W Bazylice Mariackiej znajdują się groby kilku tysięcy gdańszczan.




Po 1945 r. w Bazylice Mariackiej pochowano dotąd dwie osoby: pierwszą był zmarły 26 listopada 1978 r. wieloletni gospodarz tej świątyni, ks. Józef Zator-Przytocki. Drugą jest dr Otto Martin Kulcke, inicjator i fundator odbudowy organów mariackich. Zmarł on 2 marca 2005 r., a w czerwcu tego samego roku urna z jego prochami została uroczyście wmurowana w kaplicy św. Marii Magdaleny. Trwają przygotowania do trzeciego od zakończenia wojny pogrzebu: 21 kwietnia spocznie tu trumna zmarłego w katastrofie lotniczej w Smoleńsku Macieja Płażyńskiego.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Miejsca

Opinie (112) ponad 20 zablokowanych

  • W Bazylice

    a ja jutro idę zanieść kwiaty panu Þłażyńskiemu do Bazyliki Mariackiej, ze zwykłego ludzkiego odruchu ( polityka to co innego a zwykłe ludzkie odruchy to co innego )

    • 13 3

  • Właściciel, nie budowniczy

    Proszę wyrażać się poprawnie. Johann Speymann był właściecielem Złotej Kamieniczkii, inwestorem. Na jego zlecenie zbudował ją prawdopodobnie Abraham van den Block a fasadę przepięknie ozdobił Johann Voigt.

    • 8 0

  • Najzabawniesze jest to , że Płażyński bedzie leżał miedzy krzyżakami i antypolskimi łobuzami :))) (1)

    za co ?!?:)))

    • 5 4

    • Flaszka rządzi - to jego głupi pomysł...
      a jakby tragicznie samochodem w drzewo walnął do też do katedry by z Nim szli ?

      • 4 1

  • bohater nie równy bohaterowi (3)

    hehe, ale sie teraz tłumaczą dlaczego pochowali tam Płazynskiego? Pani Walentynowicz dała za mało kasy dla proboszcza, czy wcale nic nie proponowała, zresztą wygladała jakby jej nie miała- dlatego dla niej jest tylko Srebrzysko - oboje wielcy bohaterowie a róznice są!!!!

    • 10 2

    • (1)

      i tak dobrze że Srebrzysko a nie wygwizdowo i dwupasmówka obok Łostowic
      pewnie wdzięczny Lechu jej to załatwił w Zieleni

      • 2 0

      • sama to sobie "załatwiła". ludzie na prawdę nie wszytko kręci się wokół znajomości i układzików.
        wykupione miejsce i nagrobek ze swoim nazwiskiem już od kilku lat na srebrzysku miała.

        • 1 0

    • Anna Walentynowicz

      Przynajmniej można będzie zapalić znicz na Jej grobie!

      • 1 0

  • !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    jesli kazdy kto zginie w wypadku w Polsce zostanie bohaterem to ileż to my mamy bohaterów dzieki naszym polskim drogom, te 96 osób nie bylo bohaterami, byli tylko w swojej pracy i mieli nieszczesliwy wypadek - a to nie bohaterstwo!!! Ludzie opamiętajcie się!!! i nie ogłupiajcie się telewizją

    • 13 4

    • dokładnie Lesio Miller też tak mówi - piwo mu za to.....

      • 1 0

  • Obelisk Sinclair'a

    Mała uwaga: obelisk pułkownika Johna (vel Johanna) Sinclair'a jest drewniany :)

    • 2 1

  • Nigdy na nikogo nie głosowałem, nie jestem zwolennikiem żadnej partii ale ostanie wydarzenia mówią mi jedno, cały zachód ma nas za nic, możemy sobie myśleć że coś znaczymy ponieważ jesteśmy w Nato czy Unii... tak na prawdę jesteśmy dla nich tylko tania siła roboczą i głupimi polaczkami i zawsze będą tak op nas myśleć

    • 12 4

  • PO-jedna-nie

    Prezydent Rosji wychodzi z kościoła w połowie uroczystości a na lotnisku udziela wywiadu że Rosja" sprawę" Katynia uważa za zamkniętą czyli nie będzie słow ludobójstwo i przepraszam!
    To co PO-jedna-NIE ?!

    • 4 11

  • Dajcie spokoj juz z tymi komentarzami,kto co dla kogo zrobil,co zniszczyl itd.Osobiscie P.Plazynskiego nie znalam ale niech spoczywa w spokoju.Niewielu bylo takich co zrobili dobrego dla kraju,dla nas ludzi,teraz maja owszem plany ale robia dobrze DLA SIEBIE.Polski narodzie Ty sam wybierasz a pozniej masz pretensje!

    • 13 1

  • Pochówek... (3)

    Dla Wałęsy , Tuska i Adamowicza za ich " zasługi " proponuję zbudować dobry piec , a prochy rozsypać po morzach i oceanach .Wałęsa w dniu wczorajszym tak pyszczył ,że nie pozwoli ażeby po smierci toczyły go robaki / z zazdrości , że nigdy nie będzie pochowany na Wawelu / - krematorium to najlepsze wyjście A towarzystwo mu się przyda , na jednej fali nadają !!!!

    • 17 16

    • Wałęsa mógłby się wreszcie przestać ośmieszać :/

      ROBAKI SĄ W NAS!!

      • 3 2

    • I doczekaleś się jutro będzie pochówek prezydenta Gdańska RIP

      • 4 0

    • Kontra

      Cecha Polaków I nienawiść. II nienawiść III nienawiść???? To ja nie jestem Polakiem!!!

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane