- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (216 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (273 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
Beczkowozy zamiast wody pitnej na Oksywiu
Sanepid i wojskowy inspektor sanitarny badają przyczynę pojawienia się bakterii E. coli w wodzie docierającej do budynków przy ul. Śmidowicza i Arciszewskich w Oksywiu. Od lipca mieszkańcy lokali, w których płynie zakażona woda, muszą korzystać z beczkowozów.
- Informacja o zakażeniu wody pojawiła się na klatkach schodowych. Od tego czasu mieszkańcy muszą korzystać z beczkowozów. Tyle że mieszka tam wiele starszych osób, w tym moja ciocia, która ma problem, by chodzić na zewnątrz po wodę. Chyba zbyt długo to już trwa - denerwuje się pani Magda.
Zakażona bakteriami woda na Oksywiu
Zakażona woda, w której znaleziono m.in. bakterie E. coli, dociera do kilku budynków przy ul. Arciszewskich i Śmidowicza. O tym, że jest niezdatna do użytku, zdecydował w lipcu po badaniach gdyński Sanepid.
Pracownicy Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej twierdzą, że trudno obecnie ocenić, w którym miejscu następuje pogorszenie jakości wody oraz sprawdzić, czy woda dochodząca do budynków spełnia wymagania sanitarne.
- W tym celu należy wyznaczyć punkty zgodności, czyli punkty zlokalizowane najbliżej przed wodomierzem głównym lub przyłączem wodociągowym, a w przypadku braku możliwości poboru w tych miejscach - z zaworu używanego zwykle do pobierania wody, jeżeli dostawca wody zdeklarował, że spełnia ona wymagania, o których mowa w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2017 roku w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi - mówi Elżbieta Dziubich z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdyni.
Takie punkty nie zostały jednak wyznaczone, więc próbki wody do badań były pobierane w punktach wyznaczonych na instalacji budynku. Wyniki nie są miarodajne.
- Za jakość wody w instalacji budynku odpowiada jego zarządca, natomiast za jakość wody dostarczanej - jej dostawca - przypomina Elżbieta Dziubich.
Sytuację komplikuje fakt, że te budynki nie są podpięte do miejskiej sieci wodociągowej, a ujęcie znajduje się na terenie Komendy Portu Wojennego, zarządzanego przez Rejonowy Zarząd Infrastruktury. Poszczególnymi budynkami mieszkalnymi zarządzają administratorzy, więc rozwiązanie problemu wymaga współpracy kilku podmiotów.
Budynkami przy ul. Arciszewskich administruje firma Certus. Próbowaliśmy dowiedzieć się, kiedy problem zakażonej wody pitnej zniknie.
- Nie jesteśmy w stanie tego powiedzieć - usłyszeliśmy podczas rozmowy telefonicznej.
Bardziej rozmowny był przedstawiciel firmy Bojar, administrujący budynkiem przy ul. Śmidowicza 78 b.
- Zostały przeprowadzone próby kontrolne na budynku, jesteśmy w stałym kontakcie z Sanepidem. Wszystko wskazuje na to, że problem niedługo zostanie rozwiązany - opowiada jeden z pracowników.
Czasu jest coraz mniej. Beczkowozy podstawiane przez Rejonowy Zarząd Infrastruktury mają się pojawiać do 31 października. Co później? Nie wiadomo.
Problem także rok temu
Sprawę w całości rozwiązałaby prawdopodobnie budowa przyłącza i "podpięcie" budynków pod infrastrukturę Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. To na razie tylko plany. Z kolei na remont sieci we własnym zakresie wspólnoty mogą nie znaleźć środków.
Niewykluczone, że modernizacja będzie jednak konieczna, bo do podobnych sytuacji dochodzi od lat - ostatnio w trakcie zeszłorocznego lata. Wtedy z powodu skażenia wody mieszkańcy także musieli korzystać przez kilka tygodni z beczkowozów.
Miejsca
Opinie (99) 5 zablokowanych
-
2018-09-13 19:20
cala gdyniaZ&plebs
niech pija jak dotychczas z morza ! przeciez miasto z bagna i morza ! no tak ale tym sie patologia swinska nie upije
- 3 6
-
2018-09-13 19:26
biedna ciocia Lidzia z tego bloku nie dosc ,ze na wzgorze Nowotki ja zeslali to warzywniak sie konczy
- 3 0
-
2018-09-13 19:37
Od lipca? Ja pier...olę! Ale jazda w mieście marzeń.
- 11 2
-
2018-09-13 19:39
ukraina północy w formie :D
- 8 2
-
2018-09-13 19:56
Przecież ta woda na Oksywiu Dolnym nie nadawała się do picia już 20 lat temu (1)
Z kranów zawsze leciała brudna i śmierdząca, ta instalacja wodno kanalizacyjna jest grubo przedwojenna.
- 12 1
-
2018-09-13 20:25
To tak jak stan armii
- 4 0
-
2018-09-13 20:43
Typowy obraz polski.
Typowy obraz polski. Kamienice z brudną elewacją, każde okno z innej parafii. Nie rozumiem czy nie można dostosowac typu okien w calym bloku , tylko każdy sobie.
- 4 0
-
2018-09-13 20:47
Po drugiej stronie Estakady... (3)
Ten budynek to moim zdaniem zabytek architektury. Piekny przedwojenny gmach dawnych koszar. Szkoda, że tak zaniedbany a do tego te problemy z wodą.... niestety istnieje Gdynia i gdynia... ta druga niestety to Grabówek, Chylonia, Leszczynki, to także cała niedoinwestowana część miasta leząca za Estakadą a więc Oksywie, Obłuże, Pogórze... drogi takie same jak 30 kat temu, żadnych pięknych rabatek, żadnych inwestycji... o przepraszam jest centrum handlowe Szperk, czy jakoś tam, ale to i tak niewiele zmienia. W każdym razie dlatego nie głosowałam i nie zagłosuję na Pana Szczurka, bo nigdy nie interesował się tą częścią miasta! Szkoda, bo to też Gdynia, tylko taka wstydliwa, ktorej raczej nie pokazuje się zagranicznym gościom.
- 14 1
-
2018-09-13 20:55
oczep się od Chyloni
Dzielnica jest remontowana i rewitalizowana zamiast mącić przyjedź się i zobacz
- 3 3
-
2018-09-13 21:27
Caly kompleks budynkow - zarowno te przy Aciszewskich (oficerskie) jak i Smidowicza 71b (podoficerski) sa wpisane do krajowego
- 1 1
-
2018-09-14 02:47
szperk to powiat Puck, gm. kosakowo
w kosakowie drogi i domy sa bogatsze. A Gdynia i tak zaglosuje na Szczurka hehehe...
to sa ptatałachy tam- 3 0
-
2018-09-13 20:48
Moim zdaniem po tym wszystkim to wstyd się przyznać, że się głosowało na Szczurka (1)
- 7 3
-
2018-09-14 02:48
kot glosuje na tych co kradna, oszukuja etc...
Jest wspolwinnym!
- 2 0
-
2018-09-13 21:59
Kupa z openera.
- 7 1
-
2018-09-13 23:48
Marian Lalewicz w grobie sie przewraca patrzac jak niszczeje jego dzielo.
Co gorsza od wewnatrz (da sie wejsc na klatke schodowai do piwnicy) wyglada to jeszcze gorzej.
Rejestr zabytkow, rejestrem - indywidualne wpisy (A1859), zeby dotknac czegos w mieszkaniu trzeba zgody Wojewodzkiego Konserwatora - a niszczec sobie moze bez zgody I dzialan WK.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.