• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie mniej dzikich kotów? 600 kotek wysterylizowano

Katarzyna Moritz
16 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Półdzikie koty są nie tylko na naszych podwórkach, tysiące z nich bytuje na terenach stoczni czy ogródków działkowych. Półdzikie koty są nie tylko na naszych podwórkach, tysiące z nich bytuje na terenach stoczni czy ogródków działkowych.

600 kotek wysterylizowano, a 400 kocurów wykastrowano - to efekt realizacji wykpiwanego przez niektórych pomysłu z drugiej edycji gdańskiego budżetu obywatelskiego. Zabiegi kosztowały 150 tys. zł.



Czy sterylizacja kotów powinna odbywać się w ramach BO?

Z końcem tego roku kończy się realizacja zadań z drugiej edycji gdańskiego budżetu obywatelskiego z 2014 roku. W jego ramach zrealizowano po raz pierwszy duży program związany z regulacją urodzin wolnobytujących kotów w mieście.

Część mieszkańców i społeczników krytykowała wydatkowanie na to pieniędzy z budżetu obywatelskiego, bo odbywa się to kosztem bardziej namacalnych inwestycji, takich jak wyrównanie chodnika czy ustawienie ławek w dzielnicowym parku.

- Choć nie znamy całkowitej skali problemu, uważam, że udało nam się wiele osiągnąć. Nie da się jednorazowo wysterylizować wszystkich kotek. Sterylizacje powinny być prowadzone rokrocznie, wtedy przez okres 5 lat można opanować kontrolę urodzin. Dzięki temu w mieście będzie żyła określona grupa kotów, które będą miały odpowiednią ilość jedzenia i które nie będą chorować - tłumaczy Dorota Groth z fundacji Kotangens, która zgłosiła program sterylizacji do budżetu obywatelskiego.
Zdrowa kotka w dobrej formie potrafi okocić się nawet trzy razy w roku, a w każdym miocie może być nawet sześć kociąt. Półdzikie lub dzikie koty spotykamy nie tylko na osiedlach czy w podwórkach starych dzielnic, ale także w ogródkach działkowych i na terenach poprzemysłowych (stocznia).

Od maja do września tego roku wysterylizowano 600 kotek i wykastrowano 400 kocurów, dodatkowo zwierzęta były odrobaczane i odpchlone. Program miał pochłonąć 172 tys. zł, ze stanu na koniec listopada wynika, że obecnie wydano około 150 tys. zł.

Czytaj też: Zmiana zasad w czasie głosowania pomogła kotom

By półdzikie koty mogły trafić do weterynarza, ustawiane są specjalne klatki-łapki, do których wkłada się pokarm, by zwabić zwierzę. Robią to wolontariuszki z fundacji Kotangens.

- Kocice otrzymują pełną narkozę, a po zabiegu weterynarz przetrzymuje je przez dobę, by wróciły do pełni sił. Kota zawozimy do weterynarza i odbieramy od niego już na własną rękę - tłumaczy Dorota Groth.
Zabiegom poddano koty z kilku dzielnic Gdańska: Śródmieścia, Chełmu, Ujeściska, Łostowic, Młynisk, Wrzeszcza, Strzyży i Brętowa. Zwierzęta trafiły do wyłonionych w przetargach gabinetów weterynaryjnych przy ul. Lelewela 23 i Słowackiego 44.

Poza pieniędzmi z budżetu obywatelskiego, Gdańsk dorzucił prawie drugie tyle na sterylizację kotek. W tym roku sfinansowano 700 takich zabiegów.

- Pamiętajmy, że każda wysterylizowana teraz kotka, to jest o pięć kotów mniej w marcu - podkreśla Groth.
W ramach trzeciej edycji budżetu obywatelskiego, w prawie wszystkich dzielnicach Gdańska zgłoszono projekty sterylizacji kotów. Do realizacji w przyszłym roku przeszły projekty z dwóch dzielnic w Jasieniu i Chełmie.

Opinie (305) ponad 10 zablokowanych

  • Koty to stworzenia dzikie żyjące na ulicach, powinniśmy może im pomagać w inny sposób a nie kastrując. (42)

    • 54 358

    • Co proponujesz? Prezerwatywy dla kotów? ;) (6)

      • 113 4

      • Kalendarzyk... :-) (2)

        • 103 3

        • (1)

          Koty są elokwentne - potrafią otwierać sobie drzwi, korzystać z ubikacji, czy nawet odkręcać korki (YT!) - myślę, że już czas nauczyć je korzystać z prezerwatyw! :>

          • 45 2

          • :)

            ale elokwencja ma niewiele wspólnego z w/w czynnościami :)

            • 2 0

      • Kościół zabrania prezerwatyw. (1)

        • 40 5

        • Kościół zabrania prezerwatyw.

          Kościół jest dla ludzi. Dla kotów są kocioły.

          • 13 3

      • Tabletki antykoncepcyjne dla kotek.

        • 1 7

    • Pomagać swoją drogą (16)

      Ale kastrować obowiązkowo. Inaczej będą rozmnażać się niepohamowanie na babcinym wikcie rozkładanym codziennie na plastikowych talerzykach..

      • 73 10

      • no i bardzo dobrze (15)

        nie będzie kotów, będą myszy i szczury. co kto woli...

        • 27 26

        • Dokarmianemu kotu nie chce się już tak bardzo polować (10)

          Niedokarmane trzebią za to populacje dzikich ptaków..

          • 31 15

          • bzdura (6)

            Kot ma instynkt i jeśli nadarzy się okazja to zapoluje nawet gdy jest najedzony, choćby dla zabawy.

            Nie chce się polować co najwyżej bardzo starym osobnikom ale takich na ulicach jest niewiele (są głównie tam gdzie się je nadmiernie dokarmia).

            Gryzonie w których środowisku występują dzikie koty instynktownie boją się nawet ich zapachu.

            Co do ptaków to (zresztą podobnie jak w przypadku gryzoni) koty nie "trzebią" ich populacji tylko ją regulują. Gdy zachowana jest równowaga to nie stanowi to dla ptaków większego zagrożenia. Ofiarami kotów (jak i innych drapieżników) padają głównie te ptaki, którym nie udało się znaleźć wystarczająco niedostępnego miejsca na gniazdo lub osobniki chore i osłabione.

            Dla ptaków znacznie większym zagrożeniem jest człowiek, który choćby przez niewłaściwie prowadzoną pielęgnacje zieleni lub np remonty elewacji budynków niszczy ich gniazda lub uniemożliwia ich zakładanie.

            • 51 9

            • (1)

              Zgadza się. Moje koty są zawsze najedzone, a i tak polują. Aż żal patrzeć na te ich morderstwa.

              • 29 9

              • Nie wiem czy dać łapkę w górę czy w dół ;)

                Komentarz w połowie dobry. Co do "morderstw" - wszystkim serce się ściska gdy ptaki "mordują" owady i dżdżownice, a koty "mordują" myszy ;)

                • 0 0

            • Trzebia populacje ptakow (2)

              Regulowalyby, gdyby mialy takie same warunki co ptaki. Jesli sie o koty specjalnie dba, a o ptaki nie, to oczywistym jest, ze ptakow bedzie coraz mniej.

              Kiedy widziales ostatnio kota, ktory lezal martwy, bo umarl z glodu? W dzikiej przyrodzie to sie zdarza. Ale w miescie glodny kotek bedzie dokarmiony i mimo tego, ze jest slabym mysliwym to nie zdechnie z glodu. Nadal bedzie zabijal 2-3 ptaki miesiecznie. A jesli tych kotow jest tak wiele, to populacja ptakow cierpi.

              Mowia o tym konkretne statystyki, jak i zdrowy rozsadek. Jesli jest coraz wiecej drapieznikow, musi byc coraz mniej ofiar.

              • 2 2

              • hahahaha :D

                A, że niby ptaków nikt nie dokarmia? A babcie sypiące im żarł to co? Nawet rodzice idąc z dziećmi na spacer coś biorą dla ptaków. Buduje się karmniki. W przedszkolach i szkołach organizuje akcje dokarmiania ptaków...

                • 3 0

              • Ja wczoraj widziałam martwego kota, w mieście, na terenie czyjegoś ogródka, przy chodniku. Nie był przejechany, był najwyraźniej zamarznięty.

                • 0 0

            • najbardziej chce im sie polować na moje auto. cały dach porysowany..

              • 2 0

          • (2)

            I bardzo dobrze, w mieście jest za dużo gołębi i powinno się je tępić - kiedy będzie program ograniczania populacji gołębi?

            • 25 3

            • Sroki (1)

              Mnie sroki bardziej wkurzają... kiedyś się je odstrzelało. To piękne ptaki, ale zarazem wstrętne szkodniki.

              • 6 4

              • sroki

                Dokładnie!
                Sroki rzeczywiście piękne, choć skrzeczą niezmiernie (zwłaszcza jak broją). Niestety są to drapieżcy i często dla zabawy niszczą gniazda mniejszych ptaków, rozbijają jaja i atakują spanikowanych samców i samiczki. :( Sroka to nawet i kota pogoni.

                • 2 0

        • (3)

          U mnie na osiedlu koty tak leniwe i obżarte kiełbasami, które im podrzucają babcie, ze nawet nie chce im się podnieść na widok myszy.

          • 21 13

          • (2)

            A skąd wiesz?

            • 14 2

            • (1)

              Widze z balkonu. Na parterze mieszkam.

              • 10 13

              • Co to za dzielnica, .ze myszy lataja w bialy dzien pod balkonami?

                No bo chyba noktowizorem w nocy ich nie wypatrujesz?

                • 17 2

    • Ulotki im rozdać.

      • 39 0

    • zgadzam się uśpić wszystkie koty bez właściciela!! (4)

      Ci co chcą mieć kota niech go zabiorą do domu i niech na własny koszt oddaja sterylizacji!!pozostałe wyłapać i uśpić!! tak zrobili na zachodzie!!

      • 25 89

      • Idiota (2)

        Puknij się w łeb. Niedwalony umysłowo człowieku. Koty też chcą żyć!

        • 23 7

        • Szczury i gronkowce też.

          • 9 0

        • Wszy tez chca zyc!

          Lisy, myszy, mrowki w domu. Wszystko chce zyc.

          Dzikie psy tez. Jednak dzikie psy sie usypia, a o koty sie dba... Chora cywilizacja z modelem rodziny jeden/jedna + kot.

          Kot to po prostu zwierze. Jesli ktos chce sie nim opiekowac - super. Jesli jest bezdomny, to:
          1. Szukamy chetnego na adopcje
          2. Jesli nie ma - usypiamy.

          Dlaczego w przypadku psow (nie wszystkie sa agresywne i wielkie, ale wszystkie tak traktujemy) to sie stosuje, koty jednak swiete.

          • 4 6

      • nie będzie kotów, będą myszy

        i szczury i rozsiewana przez nie zaraza...karmaba

        • 22 4

    • dokładnie (2)

      koty sa pożyteczne, poluja na roznoszace choroby szczury

      • 36 5

      • Byłyby pożyteczne, gdyby nie były dokarmianie.. (1)

        Jedyne co teraz robią po zeżarciu kiełbas podrzucanych przez kociary, to sr@nie do wielkich kuwet, mylnie nazywanych piaskownicami... W tych kuwetach później bawią się dzieci i to wina kocich odchodów, że te dzieci chorują, nie szczurów i myszy....

        • 28 32

        • Piaskownice powinny być zakrywane

          Piaskownice powinny być zakrywane na czas przerwy w zabawie. Należy to zgłosić administratorowi terenu. Koty to tylko część problemu z odchodami, bo do piaskownicy to i ptak narobi, niektórzy właściciele psów puszczają je wolno lub wręcz wyprowadzają wieczorami na place zabaw, żeby piesek się załatwił :\

          • 18 3

    • (1)

      Są dzikie, ale jak one sobie radzą na tych ulicach? Śmietniki są pod kluczem, co krok ruchliwe ulice... Mnie koty w moim otoczeniu kompletnie nie przeszkadzają, ale zbyt duża ich ilość na małym terenie doprowadzi do tego, że nie będą miały co jeść. Do tego często wbiegają pod koła samochodów... części się poszczęści, inny zginie na miejscu, a inny będzie umierał na brzegu ulicy, bo kto mu pomoże?

      • 28 3

      • Prawo dżungli.

        W Afryce nikt nie rozpacza nad tym, że małe giną dzikie koty. Takie jest prawo natury, słabszy ginie. To człowiek spowodował, że zwierzęta przestają sobie radzić. Dawniej też wymierały gatunki jak nie potrafiły się przystosować. Co silniejsze wyewoluowały, a człowiek w swej "dobroci" to wszystko zatrzymał, nie ma już naturalnie tworzących się nowych gatunków, jedynie eksperymenty człowieka "o jak fajnie byłoby mieć taką czy inną rasę zwierzaka, wyhodujmy ją!".

        • 0 0

    • To zabierz je wszystkie do siebie

      • 4 9

    • nie pomagać, zostawić w spokoju (2)

      Po co na siłę chcecie się wtrącać w życie kotów? Dajcie im spokój, poradzą sobie bez problemu. Jedzenie znajdą, słabsze zdechną same i tyle.
      Komu na rękę jest ta masowa kastracja?
      Może w takim razie też kastrować biednych i bezdomnych?
      Kto wymyśla takie rozwiązania, a raczej kto na tym zarabia, to jest pytanie.
      Potem naiwne dzieciaki chodzą i je wyłapują żeby sterylizować. Takie metody to miał dr Mengele drogie dzieci, nawet nie wiecie do czego to prowadzi.
      Może też wystrzelać wszystkie ptaki bo "głodne" "biedne"?

      • 7 24

      • (1)

        Idąc takim tropem, to można i chorym, słabym, niezaradnym życiowo ludziom nie pomagać. "słabsze zdechną same i tyle", a każdy z czasem umiera. Do tego ograniczyłoby się dziedziczenie słabych genów u ludzi.

        A tak serio, to jesteśmy ludźmi i można czasem zrobić coś pozytywnego z tym faktem.

        • 11 4

        • Czyli slabych i biednych tez kastrowac?

          Bo kastracja jest pomoca? Po prostu ktos nie mial nomen omen jaj, aby podjac decyzje o uspieniu dzikich kotow.

          Stad pomysl kastracji. Przeciez kastracja / sterylizacja to takze forma eugeniki. Czlowiek zdecydowac, ktory ma przekazac geny dalej, a ktory nie. I to ma byc pomoc? Bardzo ciekawa definicja pomocy.

          Ciekaw jestem, czy gdybys mogl wybrac, czy chcesz zaplacic za te kastracje, czy olac sprawe, to co bys zrobil.

          • 1 1

    • z granata !

      • 1 3

    • to pomagaj

      • 0 0

    • paintball

      Zalegalizować strzelanie do kotów!
      Wiecie ile ptaków i innych nieszkodliwych zwierzątek koty "nadgryzają" (bo nie zjadają, tylko "się bawią")!
      Jeśli nie byłoby karalne strzelanie do kotów, to w pare miesięcy by problem zniknął.
      Berzpańskie by wybito, a 'domowe" byłyby pilnie strzeżone przez pogiętych właścicieli (bo kto normalny trzyma w domu zwierzaka, który ma w d*pie właściciela!)

      • 1 2

  • a co z kastracja pedofili? (3)

    maja latac i zapylac malolatki?

    • 145 20

    • Jesli juz jakas moga "zapylic" to ostatecznie nie musi to oznaczac pedofilii (1)

      Nie mowie tu o pedofilii w sensie prawnym. Jesli dziewczyna ma 14 lat, ale wyglada na dojrzala kobiete (wzrost, ksztalty) to facet, ktorego to podnieca nie ekscytuje sie jej niskim wiekiem, ale dojrzalym (czytaj plodnym) wygladem. Mlodosc ma tu znaczenie, ale w sensie zdrowia i plodnosci.

      Czy tu sa sami kreacjonisci? Czlowiek to zwykle zwierze. Rozmnazanie sie jest glownym zadaniem zyciowym kazdego zywego organizmu. Samiec kazdego gatunku szuka samicy, ktora da mu najlepsze potomstwo.

      Tak sie sklada, ze w wyniku ewolucji mezczyzni instynktownie uwazaja mloda kobiete (nie mylic z dzieckiem! Mowie o sytuacji, gdy cialo mlodej kobiety jest juz dojrzale i spelnia warunki posiadania zdrowego potomstwa zakodowane w glowie mezczyzny ) za lepsza matke dla ich potomstwa.

      Nalozylismy na te instynkty wiele warstw i uczesalismy lekko caly proces. Jednak nadal jestesmy zwierzetami.

      Jesli ktos uwaza inaczej jest kreacjonista.

      • 3 1

      • Przypominam, że ewoluowaliśmy i poza instynktem mamy jeszcze rozum.

        • 1 0

    • kastrować!

      kastrować, na zywca, w ramach programu telewizyjnego w rodzaju "big Brother".

      • 0 0

  • Krok w dobrym kierunku. (6)

    Ale chyba za mala skala ...

    • 151 24

    • a co ze szczurami? (2)

      • 4 7

      • Szczury też sterylizować. (1)

        • 13 1

        • A gołębie? Też sterylizować!

          • 15 1

    • rozumiem ze ciebie tez moze urzednik wykastrowac ? (2)

      dlaczego uwazasz ze ktos moze kastrowac zwierzeta bez ich zgody ? . Czlowiek to najglupsza istota na ziemi choc ma wrazenie iz nie ale to iluzja.

      • 5 11

      • tak, nalezy wystapic do kota (1)

        O zgode na sterylizacje

        • 15 1

        • kot jest madrzejszy od ciebie '' ) ''

          ty masz zaledwie g;lupawy maly mozdzek . Kot jest madrzejszy bo gdyby go zapytac o sterylizacje to by choc milczal a glupawy czlowiek zawsze bredzi. No ale 3/4 Polakow to dzis swiry wiec co sie dziwic.

          • 8 6

  • Bardzo dobrze! (22)

    Mniej śmierdzieli, mniej gowien, mniej szkód!

    • 75 252

    • G*wna to raczej pieski, kotki swoje zagrzebują a piaskownice powinny byc zamykane. (6)

      • 47 18

      • (3)

        tez racja, ale na działki ludzie koty przynoszą, to większość jak już ''zagrzebie'' w ziemi u siebie na swoim terenie to przenoszą się do sąsiadów, którzy mają zazwyczaj posadzone różne różności i jedz teraz warzywka z '' pogrzebanym'' gowienkiem :)

        • 12 26

        • A nornice czy inne dziady nie podgryzają marchwi, buraków itp. ? (1)

          • 24 5

          • też podgryzają, też robią dużo szkód, ale g*wno kota gorzej śmierdzi niż szczurze

            • 13 25

        • podlewane naturalnym nawozem, nie?

          • 6 1

      • Piaskownice zamykane? (1)

        Bo przecież płot to przeszkoda nie do przejścia dla kota.. Może od razu pod dachem? Każdy rodzic w salonie robi piaskownicę, bo przecież biedne kotki muszą się wysr*ć do tej przed blokiem...

        • 7 22

        • Zakrywanie to standard

          Gdzie Ty się uchowałeś??? Są specjalne składane zakrywane piaskownice przeznaczone na niewielkie place zabaw i do prywatnych ogrodów, większe piaskownice, np. w przedszkolach, zakrywa się plandeką.

          • 12 1

    • (4)

      Zdrowy i zadbany kot/pies nie śmierdzi. No i jakie szkody robią koty? Bo jakoś nie widzę, mimo że na osiedlu mamy ich sporo.

      • 30 5

      • Tam gdzie sa koty (3)

        Jest smród nie do zniesienia

        • 5 24

        • Niewykastrowane i chore koty śmierdzą. Ale te zadbane, na dobrej karmie to miłe radosne stworzonka. Nasze podwórkowe załatwiają się do kuwety z piaskiem silikatowym, kiedy nocują w piwnicy.

          • 13 1

        • Re

          To się umyj śmierdzielu....

          • 4 3

        • Może to od ciebie śmierdzi i zganiasz na innych?

          • 4 2

    • Sopot

      Sam jesteś śmierdzielem.

      • 12 4

    • Mówisz o swoich pomiotach?!? (1)

      • 9 4

      • wystarczy

        koło szadółek przejechać tam dopiero czuć jak CZŁOWIEK śmierdzi

        • 0 0

    • ... (2)

      kot co zrobi zakopie a w psie odchody mozna wdepnac nawet noca ,a co zrobic z kundlami...

      • 16 3

      • Tjaaaaa.... (1)

        Każdy lata nocami po trawnikach, zamiast poruszać się chodnikiem o_O

        • 1 5

        • na chodniku tez mozna wdepnac w psie g....

          • 0 0

    • Ludzki "śmierdziel" to jesteś ty!

      • 1 2

    • ludzie w tramwaju bardziej śmierdzą;)

      • 0 0

    • Mniej takich stolców, jak autor tej opinii! POzdrowienia g*wnożerco!

      • 0 0

    • Idiota!!!

      • 0 0

  • (4)

    Gdyby koty nie były dokarmiane to by ich nie było i nie było by też problemów, a tak mamy schorowane koty i szkodniki w postaci szczurów jedzących z jednej miski z kotami.

    • 73 150

    • Ciebie też nie powinniśmy karmić. Jednego głupka mniej by było i byś się nie rozmnożył. (1)

      Przyszłe pokolenia byłyby nam wdzięczne.

      • 19 11

      • Wykastrować durnia na koszt Miasta.I niech szuka jedzenia po śmietnikach

        • 9 5

    • nie zgadzam się

      Pod mają firmą dokarmiam 10szt. kotów.

      Jak sąsiad z bloku przyszedł do mnie i z przerażeniem oznajmił, że widział kota Maćka wielgachnym szczurem w pysku, aż nie mógł się uspokoić.
      Na drugi dzień inny kot dorwał mysz , na którą polowali sąsiedzi z domku.

      • 9 1

    • :(

      Gdyby takich ludzi jak pan lub pani nie było to tez byłoby ich mniej

      • 0 0

  • zmniejszymy populację kotów.... (14)

    .... zwiększy się populacja szczurów.

    co wolimy?

    • 154 64

    • Żadne z nich, ale z dwojga złego wolę szczury. (5)

      Szczur Ci nie przyjdzie na działkę i nie nasr* na grządki. Jadł(a)byś marchewki, kapustę czy cokolwiek z ''nawozem'' kocim? W takim razie smacznego :)

      • 11 48

      • szczur za to... (4)

        ...zeżre ci zawartość grządek, samą natkę wyciągniesz z ziemi ;P

        • 30 4

        • (3)

          wolę natkę samą wyciągać, niż wąchać śmierdzącą marchewkę :) szczur też szkodnik, ale nie wszyscy lubią koty :)

          • 4 19

          • To po co uprawiać sama natkę, taniej korzeń marchwi w sklepie kupić

            • 15 0

          • ty to jednak porąbany jestes

            • 4 4

          • a szczury to kupek nie robią?

            • 3 0

    • ty najwyraźniej jeszcze jesteś na poziomie średniowiecza!! (4)

      • 4 7

      • (3)

        szczury też przychodzą, ale kocie stolec gorzej śmierdzi niż szczurze

        • 5 9

        • ale szczur roznosi choroby (2)

          • 14 3

          • (1)

            A koty to nie?

            • 7 9

            • od kota niczym się nie zarazisz, uwierz

              • 2 4

    • to wtedy hospitalizowac szczury i wykastrowac, albo do sanatorium wysłac i po kopocie

      • 10 0

    • Hmmmmm.... (1)

      Nafutrowany frykasami, opasły kot.. na bank poluje na myszy i szczury... Prędzej bym uwierzył, że jak Garfield zadzwoni po pizze, a nie że pójdzie polować na gryzonie..

      • 14 13

      • Moja kotka jest zawsze nażarta, a i tak poluje na co się da. Wiem o tym, bo czasem przynosi swoje ofiary do domu, zdaża się, że jeszcze żywe.

        • 20 7

  • 150 tys zł?to kurna na nic niema kasy a na koty jest? (15)

    150 tys.to 10 tys posiłków dla bezdomnych czyli na ok 5 lat!!!Teraz kurna byle zadany kot wazniejszy od człowieka!!bo 0rzeciez kot ma plany życiowe,zamiast pomagać biedaków wyjść z biedy to trzeba dbać o koty!!

    • 53 232

    • A co ty zrobiłeś dla biednych albo kotów? (5)

      • 34 6

      • zrobiłem wiele dla biednych ludzi a kot dostaje odezwie kopa w zad!! (4)

        i dlaczego tak mało minusów od kociarek. :)

        • 11 56

        • Pewnie kliknąłeś w pajacyka i dawałeś "lajki" - Taaa, bardzo pomogłeś.

          • 33 4

        • Musisz byc smutny tak w głębi duszy...

          • 25 4

        • mamusia cie kołysała w betoniarce nieszczesniku?

          • 30 3

        • takismocny

          uważaj szczurze żeby ktoś ci z d*py nie zrobił jesieni średniowiecza.
          prawdziwy kozak bo zwierze nie odda

          • 1 0

    • trzeba było złożyć wniosek do Budżetu Obywatelskiego (2)

      na dokarmianie bezdomnych

      • 34 0

      • (1)

        To juz kot często lepszy, bo ciężko zasuwa i nie zawsze może liczyć na kiełbachę, a spory gros bezdomnych to ochleje, które nie chcą pomocy, bo to wiązało by się wysiłkiem, detoksem, szukaniem pracy itp.

        • 26 2

        • przede wszystkim zaprzestaniem chlania - z tym bezdomni mają największy problem

          • 9 0

    • Salomonowe rozwiązanie (1)

      Nakarmić bezdomnych dzikimi kotami!

      • 21 7

      • Ewentualnie odwrotnie.

        • 18 1

    • Człowiek bierze odpowiedzialność za zwierzęta.

      Koty i ich populacja to wina człowieka. Zwierzęta lgną do człowieka, który okazuje mu opiekę i zapewnia jakieś poczucie bezpieczeństwa - np. pożywienie i ciepło. W zamian za mniejszą ilość gryzoni etc. Ale człowiek zupełnie stracił kontrolę nad rozmnażaniem tych zwierząt.
      Koty instynktownie się rozmnażają i niestety wiele kolejnych ciąż dla kotek jest niebezpieczna, wiele zdycha w męczarniach w połogu. A ssak, który już żyje chce żyć - jak każdy - może to odróżnia nas od gryzoni?

      Dobrym przykładem są tu dziki. One też wychodzą z lasów, jest ich coraz więcej. Dlaczego? Wina człowieka i skutków jego działań.

      Sterylizacje i kastracje to podjęcie próby naprawienia tego co człowiek zaniedbał do tej pory. Jest to odpowiedzialność. Jako gatunek myślący zamiast szkodzić powinniśmy opiekować się słabszymi gatunkami. Jako, że człowiek jest największym wrogiem i szkodnikiem. Zawsze można naprawić błędy :)

      • 4 0

    • dać patologii

      patologia w tym kraju mnoży się na potęgę i jeszcze więcej ich będzie , bo mają zachętę 500 zł na kolejne dziecko , a oni oczami wyobraźni widzą już butelki i nie ma im co jeszcze dodawać

      • 1 1

    • ...

      Biedak sam powinien sobie pomoc. Wiadomo, ze samotnym matkom czy niepełnosprawnym, osieroconym dzieciom itd się pomaga, ale 90% "potrzebujących" to alkoholicy i darmozjady, którym nie chce się robić, daj mu pracę a (z całym szacunkiem) wyśmieje Cie i pójdzie dalej na social. Mój tata pracuje z takimi i wie, co mówią. Koty to natomiast istoty które same sobie nie pomogą, zdychają w męczarniach a potem "o Boże, biedny kotek". No ciekawe czemu...?

      • 1 0

    • Koty są pożyteczne, bo chronią nas przed gryzoniami, radzę douczyć się i nie wypisywać bzdur

      Koty są pożyteczne, bo chronią nas przed gryzoniami, radzę douczyć się i nie wypisywać bzdur

      • 0 0

  • półdzikie koty (8)

    Czy to dobry pomysł?
    Uważam, że w portowych miastach powinny żyć koty. Trzeba im pomagać, a nie likwidować, bo kastracja i sterylizacja prowadzą do ich likwidacji.
    Jak nie będzie kotów zalęgną się szczury i to bardzo szybko.

    • 104 48

    • głąbie w Niemczech całkowicie zlikwidowali koty (5)

      tak ze trzeba było je kupować zagranicą ,bo brakło ich dkatych co chcieli mieć je w domu!I nie mają żadnego problemu ze szczurami!

      • 8 22

      • Ciekawe dane "głąbie", z Bildu?!

        • 14 4

      • Nie maja problemu ze szzurami tak jak nie maja problemu z uchodzcami (2)

        Po prostu go nie widza :głąbie"

        • 22 8

        • głupia kociary niepisz o mózgu bo nawet nigdy go niemialas (1)

          dlaczego to wszystkie zryte berety niezabiara tych wszystkich kotów do siebie!!!i niech je klastra za własne pieniądze!!

          • 6 25

          • Wytrzeźwiej i napisz jeszcze raz

            • 21 4

      • nie wiem jak ze szczurami w niemczech

        ale kotow faktycznie tam malo widac. Wiecej za to hasa krolikow:)
        A krolik gorszy niz kot bo kabel od neta i klawiatury przegryzie..:)

        Za biedne pieski by sie wzieli bo kot sobie poradzi

        • 9 6

    • Chełm, Ujeścisko, Łostowice,Brętowo (1)

      to bardzo portowe dzielnice...

      no co innego Szadółki

      • 9 1

      • Nie ma czegoś takiego

        Jak dzielnica szadolki..

        • 3 2

  • jeszcze Budynia złapać (2)

    I wykastrować. Ale chyba juz za późno, kompletnie nie ma jaj by sensownie zarządzać tym miastem, poza tym tak śmiesznie piszczy jak gada. A dzieci podobne do listonosza.

    • 59 33

    • Jego wystarczy wysłać na Saharę, niech tam buduje swoje miasto marzeń. Z piasku.

      • 8 3

    • Dobre bardzo dobre,tylko ze chyba troche za późno ,budyń nie wyglada na takiego co by jaja posiadał

      • 4 3

  • Biedne kotki !!! Wredny narod oprawcow . (6)

    Nalezalo kotkom dac budki ogrzewane na zime i jakie finansowwe wsparcie na jedzenie. Kotki sa lepsze od ludzi ...co za podlosc ludzka nie zna granic zeby tyko sie znencacc na kotkami...Basia

    • 53 102

    • hahah dobra ironia jeszcze dać im wyprawje posiłki 5 razy dziennie (2)

      koniecznie wegetariański i masażystę

      • 16 9

      • Lepiej wytęp wszystko co się rusza (zwierzaki oczywiście) a później podnieś larum, (1)

        co się z tym światem dzieje. Do czego to ludzie doprowadzili, giną gatunki !!!
        Taki chcesz mieć świat, kamień na kamieniu?

        • 7 6

        • koty na wyginięciu?

          • 6 2

    • to dla ich dobra (1)

      wiem że to nie miłe, mam kotkę w domu wysterylizowaną, ale ryzyko zachorowania na ropomacicze i inne choroby jest znacznie mniejsze, dodatkowo młode koteczki już 8 mczne to jeszcze dzieciaki i często mają młode już, przykre. Kotka czasem potrafi się załapac na dwie ciąże w roku. To dla jej zdrowia i bezpieczeństwa.

      • 10 1

      • Dokładnie

        Wie to każdy kto lubi i posiada koty ( ja 2) Pozdrawiam wszystkich kociarzy.

        • 3 0

    • W obronie kotów.

      Uważam, że sterylizacja i kastracja to dobry pomysł w celu ograniczenia ilości kotów. O kulturze człowieka świadczy jego stosunek do zwierząt. Ludzie są czasami okrutni dla kotów. Uważam, że powinno się pomagać kotom przetrwać okres zimy.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane