• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie opozycja dla radnych PO w Gdańsku?

Katarzyna Moritz
27 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Czy SLD lub Solidarny Gdańsk wprowadzą swoich kandydatów do Rady Miasta? Czy SLD lub Solidarny Gdańsk wprowadzą swoich kandydatów do Rady Miasta?

O 34 fotele radnych w Gdańsku będzie walczyć blisko 400 chętnych z 11 zarejestrowanych ugrupowań. Przez ostatnie cztery lata w gdańskiej radzie zasiadali głównie radni z Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Czy po tegorocznych wyborach do tego grona dołączą inne ugrupowania?



Walka wyborcza ruszyła. Wczoraj w Brzeźnie i Nowym Porcie w nietypowy sposób zniszczono plakaty Marcina Skwierawskiego. Walka wyborcza ruszyła. Wczoraj w Brzeźnie i Nowym Porcie w nietypowy sposób zniszczono plakaty Marcina Skwierawskiego.
Platforma Obywatelska przez ostatnie cztery lata niepodzielnie rządziła w gdańskiej radzie miasta. Nic dziwnego, wszakże Gdańsk określany jest jako matecznik tej partii. Do tegorocznych wyborów PO zgłosiła prawie maksymalną liczbę kandydatów - aż 67 osób. Platforma stawia wyraźnie na młodych. Średnia wieku kandydatów to 41 lat.

Najmłodszy z kandydatów to Paweł Matysiak, który ma zaledwie 20 lat. Niezbyt doświadczony jest również szeroko opisywany w ogólnopolskich mediach 23-latek, Szymon Moś. Mimo że nie skończył jeszcze studiów, to dał się poznać jako jeden z sześciu doradców w gabinecie politycznym minister Ewy Kopacz z pensją ok. 4 tys. zł miesięcznie. Jak tak młody człowiek stał się współpracownikiem pani minister? Wcześniej Moś pracował na umowę-zlecenie w biurze poselskim Sławomira Nowaka.

- Ja nie mam takich pleców, ale zastanawiam się, jak pogodzi pracę na obydwu stanowiskach? Czy wystarczająco odda się etatowi w radzie miasta, pracując jednocześnie w Warszawie? - mówi inny kandydat PO, który z Mosiem jest na jednej liście. Podobne problemy może mieć Marcin Skwierawski. Mimo że kandyduje na radnego w Gdańsku, to na co dzień jest asystentem prezydenta... Sopotu.

Oczywiście partia stawia też na sprawdzone osoby. Na listach znajdziemy m.in. Marka Bumblisa, Macieja Lisiciego, Macieja Krupę, Bogdana Oleszkę czy Piotra Dzika.

Na jakie ugrupowanie zagłosujesz w Gdańsku?

Prawo i Sprawiedliwość wystawia siedmiu z obecnych radnych, w sumie 65 kandydatów. Wśród nich są radni znani z tej kadencji m.in. Wiesław Kamiński, Zdzisław Kościelak, Piotr Gierszewski czy Kazimierz Koralewski.

- Nasz plan minimum to 12 osób w radzie miasta. Sześciu dotychczasowych radnych nie kandyduje. Jedna z przyczyn, to czas na zmiany, ale większość z nich zrezygnowała głównie z powodów osobistych. Nasi obecni kandydaci są aktywni społecznie, doskonale znają sprawy Gdańska i po zaprzysiężeniu na pewno szybko wejdą w sprawy miasta - zapewnia Kazimierz Koralewski, radny PiS.

W tych wyborach rosną szanse SLD, które może odebrać kilka mandatów radnym PO i PiS. Partia mocno zwarła szeregi. Lewicowcy podpisali porozumienia m.in. z Socjaldemokracją Polską, Zielonymi 2004 oraz Krajową Partią Emerytów i Rencistów. W sumie wystawiają 54 kandydatów.

- Dla zdrowia Gdańska mieszkańcy powinni mieć w radzie lewicową opozycję. Przez ostatnie cztery lata nie było tam naszych przedstawicieli, ale nie dlatego, że nie kandydowaliśmy, tylko z powodu błędów w ordynacji wyborczej - podkreśla Krzysztof Adnruszkiewcz, kandydat SLD na prezydenta Gdańska.

SLD zakłada, że wprowadzi do rady miasta minimum sześciu radnych, choć apetyty są większe. Z wyborów wycofał się całkowicie Marek Formela, dawny kandydat lewicy na prezydenta miasta w 2002 roku, przedsiębiorca, związany z rynkiem medialnym. Najważniejsi kandydaci to Jolanta Banach, posłanka trzech kadencji, była wiceminister gospodarki w rządzie Leszka Millera czy dawni radni Danuta Kledzik, Barbara Meyer i Władysław Łęczkowski oraz młody, 26-letni działacz lewicy, Tomasz Rzucidło.

Solidarny Gdańsk, czyli koalicja narodowo-katolickich ugrupowań, do wyborów do wszystkich dzielnic wystawia 46 kandydatów. Lider ugrupowania, Wojciech Podjacki, był pierwszym oficjalnie zarejestrowanym kandydatem na prezydenta miasta.

Łącznie na radnych w Gdańsku kandyduje 389 osób w 11 komitetach. Poza wymienionymi wyżej, są to: Bezpartyjne Forum Społeczne - 36 osób, Bezpartyjny nowe spojrzenie Z. Gosz - 21 osób, Mobilny Gdańsk - 10, Nowy Gdańsk - 34, Praca dla Polski - 10, Przyszłość dla Gdańska - 10, Stanisław Cora - Czas na zmiany - 34 osoby.

Miejsca

Opinie (433) ponad 50 zablokowanych

  • postawmy na bezpartyjność (1)

    Czy w naszym mieście musi rządzić partia?? jedna czy druga bez różnicy, może to się sprawdza w skali kraju ale na pewno nie w skali miasta. Kogo interesują bezsensowne przepychanki między partiami skoro trzeba działać na rzecz dobra wspólnego Gdańszczan. Stawiam na KWW NOWY GDAŃSK. Różni ludzie, innowacyjne pomysły i kandydat na prezydenta bardzo obiecująco się zapowiada

    • 4 1

    • Ja też zagłosuję na ludzi z komitetu Nowy Gdańsk, dosyć upartyjnienia samorządów.

      • 0 0

  • www.bezpartyjni.webs.com/naszprogram.htm

    popieram bezpartyjnosc- uczciwi ludzie, gdyby w glowie byly im stanowiska i rozglos postawiliby na partie bo tam duzo latwiej wyrobic se chody, ale niestety nie uczciwoscia i kreatywnoscia a posluszenstwem i przytakiwaniem na pomysly tych wazniejszych
    popieram bezpartyjnych
    www.bezpartyjni.webs.com/naszprogram.htm

    • 2 0

  • Do p.Kasi Moritz- kim sa kandydaci z "Bezpartyjne Forum Spoleczne"-36 osob !,

    "Nowy Gdansk"-34 osoby!,czy nawet "PRACA dla POLSKI"-10 osob!...o kandydatach PO(67),napisala pani najwiecej(?)-PiS(65)-duzo mniej!,SLD z planktonem(54)-dosyc duzo napisala pani-dlaczego?(np.w.laczkowski ,glosowal kiedys na dwie rece!)-"Solidarny Gdansk"(46 kandydatow)-nic nie napisala pani-dlaczego?-tylko wspomniala pani o kandydacie na prezydenta...Odnosze
    wrazenie ,ze pisze pani na zamowienie ,czy sie myle?,czyj to portal?...
    -PO=PZPR! klamca=tusk!

    • 0 0

  • kandydaci do samorządu

    czy ktoś widział kandydatów czy radnychna spotkaniu wyborczym?mieszkam na niedżwiedniku 30 lat . raz widziałem panią Małkowską z 10 lat temu jak na ul. Leśna góra były vice prezydent Gruda chciał opchnąć jakiemuś polskiemu niemcowi hydrofornię na klub muzyczny to wtedy zapłakana pani małkowska przyszła.póżniej ta panienka swój dom opchnęła wybudowała nowy na matemblewie tak samo jak pipka-Krzaklewski . potrzebny im sejmik tylko do nowych przekrętów.tworzą spółki córki ,synki wnuczki .a wszystko to powinno nazywać się firma przekręt a kierownik tej firmy chachmęt.to wszystko

    • 3 0

  • a ja

    zagłosuję na p.Żanetę Geryk-ekonomistkę, bo wspiera edukację młodzieży zabiegając o lepszą pomoc stypendialną . Mam nadzieję, ze p. Geryk zawalczy też o nisko oprocentowany kredyt na naukę, który będzie mógł dostać każdy student, bo kredyt i tak należy spłacić w określonym czasie, ale odciążyłoby to finansowo rodziców. Liczę na Panią!!!!

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane