• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie porozumienie w sprawie zabytków z Bazyliki Mariackiej

Katarzyna Moritz
17 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Muzeum Narodowe upomina się m.in. o ołtarz Bractwa Kapłańskiego z figurą pięknej Madonny z lat 30. XV wieku, a także o to: mały i duży ołtarz Ferberów, epitafium Jana Ferbera (w tle zdjęcia). Muzeum Narodowe upomina się m.in. o ołtarz Bractwa Kapłańskiego z figurą pięknej Madonny z lat 30. XV wieku, a także o to: mały i duży ołtarz Ferberów, epitafium Jana Ferbera (w tle zdjęcia).

Jest szansa na precedensowe porozumienie w sprawie zabytków z Bazyliki Mariackiej. - Mam nadzieję, że przygotowywana obecnie umowa między kościołem a Muzeum Narodowym w Gdańsku zakończy dotychczasowy spór - podkreśla Wojciech Bonisławski, dyrektor gdańskiego muzeum.



W środę z inicjatywy Bogdana Oleszki, przewodniczącego gdańskiej Rady Miasta, doszło do spotkania w jego gabinecie, w którym uczestniczyli m.in. ks. infułat Stanisław Bogdanowicz, Wojciech Bonisławski, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, prof. Andrzej Zbierski, Andrzej Januszajtis oraz członkowie prezydium rady miasta.

Czy Muzeum Narodowe powinno odstąpić od roszczeń po zawarciu gdańskiego porozumienia?

- Zaproponowałem infułatowi nowy model porozumienia między kościołem a muzeum, który ma przerwać obecną dyskusję. Chodzi o zawarcie umowy o współpracy między nami. W czwartek umowę przedstawię ks. Bogdanowiczowi - zapowiada Wojciech Bonisławski, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Umowa, jak wyjaśnia dyrektor, miałaby regulować kwestie współpracy w zakresie konserwacji i promocji zbiorów, pożyczania na wystawy, przemieszczania się obiektów czy aplikowania o środki unijne.

- W tej sprawie nie może być polityki, dajemy przykład całej Polsce, że można się porozumieć - podkreśla Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta.

Na czwartkowej sesji radni chcą wystosować apel do parlamentarzystów, ministra kultury, rady powierniczej Muzeum Narodowego, aby sprawę zabytków usankcjonowano prawnie - One są i były częścią naszego miasta. Wystąpimy też z wnioskiem, by powstała ustawa, która by ten problem ostatecznie rozwiązała, a także umożliwiła powrót reszty zabytków do Gdańska - dodaje przewodniczący.

Tymczasem Muzeum Narodowe w Warszawie nie ma zamiaru "zapomnieć" o 28 zabytkach z Bazyliki, które trafiły z tej placówki na podstawie umowy użyczenia w latach 90. We wtorek wieczorem ks. infułat Stanisław Bogdanowicz otrzymał faks podpisany przez Annę Morawińską, dyrektor muzeum, w którym jest żądanie umożliwienia konserwatorom z muzeum oględzin zabytków, w przyszłym tygodniu - 23 lutego. Odkąd umowa wygasła w 2004 roku, infułat odmawiał Muzeum Narodowemu prawa do kontrolowania stanu zabytków.

- Zabytki zawsze były i są niezbywalną i odwieczną własnością Bazyliki Mariackiej. Aspiracje pani dyrektor są bezzasadne... Gdańszczanie uważają, że ta sprawa to niepotrzebne jątrzenie - odpowiedział na pismo ks. Stanisław Bogdanowicz.

Poza konserwatorami z Warszawy swój przyjazd zapowiedział Paweł Jaskanis, przewodniczący Rady ds. Muzeów przy ministrze kultury. Czy konserwatorzy z Warszawy będą mogli swobodnie sprawdzić zabytki?

- Każdy, kto chce, może zwiedzać bazylikę i zobaczyć nasze wszystkie zabytki - podkreśla Tomasz Korzeniowski, konserwator z Bazyliki Mariackiej. - W piśmie nie ma sprecyzowanych warunków technicznych, formy ani godziny wizyty konserwatorów z Warszawy - dodaje.

Miejsca

Opinie (149) ponad 10 zablokowanych

  • w sumie to o czym jest ten odgrzewany kotlet? muzeum swoje i ksiądz swoje (6)

    • 25 13

    • chłopie ty nie pracujesz? bo tylko wszedzie wpisy robisz (3)

      chyba ze to twoja praca

      • 3 8

      • na barykady bronić bazyliki

        każde pokolenie musi się czymś w Gdańsku wykazać !!!

        • 4 4

      • zaliczyłem dziś dwie jedynki, warto było wstać srana:-) (1)

        wiedziałem, że prędzej czy później znajdzie sie jakaś saska pierdoła, której bedzie przeszkadzało ranne wstawanie galluxa
        kto rano wstaje temu jedynka, a ostatnich gryzą psy:-)

        • 5 5

        • heh,

          a ja myślałem Gallux, że zaczynasz dzień od dwójki:P

          • 1 1

    • cóż za błyskotliwy komentarz!?

      .........

      • 5 0

    • TEN "odgrzewany kotlet" to artykuł siermiężnej Kasi

      która za stówę napisze wszystko. Nawet paszkwil w śp. Annie Walentynowicz.

      • 0 0

  • Fajnie (10)

    Też coś pożyczę, a potem w drodze negocjacji wypracuję z właścicielem kompromis, żeby zostało u mnie na zawsze, najlepiej jako moje.

    • 36 45

    • (8)

      jeśli ty jesteś "BAZYLIKĄ" to zapomniałeś dodać, że zanim pożyczysz to MUZEUM twoją własność sobie przywłaszczy. Ty to pożyczysz (jedyna możliwość powrotu twoich dóbr do ciebie) a potem nie oddasz. Fajnie?

      • 15 3

      • Nie gorączkuj się (7)

        Zrozum, dla niektórych każdy artykuł na temat jakichkolwiek (uzasadnionych lub nie) roszczeń Kościoła (ale tylko katolickiego) jest okazją do plucia. Nieważne co piszą, ale trzeba opluć. Niesttety, najgorsze w Kościele jest to, że hierarchia tego nie widzi lub nie chce widzieć i sama prowokuje lub toleruje "wybryki" podwładnych i własne.

        • 12 3

        • drogie misiaczki (6)

          Te zabytki stanowiły własność kościoła protestanckiego i po wojnie zostały przejęte przez państwo.
          Kościół rzymskokatolicki nie ma do nich nic. Dostał z łachy nieruchomość czyli bazylikę, ma wypożyczone za darmo wyposażenie i jeszcze się pluje, że chce nim zarządzać według upodobania.
          To ja też chcę. :)

          • 11 16

          • (1)

            troszku historii - przed zawłaszczeniem mariackiego przez protestantów należały do katolików

            • 14 4

            • A grunt?

              komu zabrali? Właścicielem budynku jest właściciel gruntu : ))
              Można by poszukać spadkobierców tubylców ale jak znam miłujących bliźnich to zadbali by ich zbyt wielu nie pozostało

              • 0 0

          • Kościół rzymskokatolicki dostał z łachy Bazylikę Mariacką :P

            idź do szkoły

            • 7 1

          • Kosciol katolicki te bazylike zbudowal (2)

            Jesli juz mamy historyczne argumenty wyciagac, to "kosciol rzymskokatolicki" ma bardzo duzo do tych zabytkow, bo swiatynia zostala wybudowana i udekorowana jako kosciol katolicki. Budowe ukonczono w 1502. Marcin Luter spalil bulle papieska w 1520 roku, a wiec "kosciola protestanckiego" jeszcze nie bylo gdy kosciol mariacki juz stal. Zostal on przejety przez protestantow dopiero w 1577 roku.
            Spor toczy sie m.in. o oltarz Bracwa Kaplanskiego z figura Matki Boskiej, a jakos nie przypominam sobie, by protestanci w wielkim powazaniu mieli kaplanow i szczegolna czcia otaczali Matke Boska ;)

            • 8 1

            • (1)

              i m.in. o Piękną Madonnę, która z Warszawy wróciła zniszczona i u nas poddana konserwacji.

              Po prostu ci, którzy wyciągaja argument protestantów, nie maja pojęcia ani o katolikach, ani o protestantach, tylko piszą aby pisać.

              • 10 1

              • Pewnie powtarzają to co napisali w Nie Urbana czy innych tego typu kłamliwych szmatławcach.

                • 5 2

    • Chwila

      A kto pierwszy "pożyczył"? Bo jeśli Warszawa uważa za swoje to, co jest od początku nasze, gdańskie to tak samo mogą powiedziec wszyscy, którzy grabili dobra kultury "na przestrzeni wieków" - Niemcy, Rosjanie, Francuzi itd.

      • 3 0

  • Znowu bezczelne urzędasy z Warszawy probują postawić swoje brudne buciory w Gdańsku.

    Diabła to najlepiej święconą wodą.

    • 51 27

  • Kulturalna radziecka nowomowa trwa? (15)

    Skoro prawdą historyczną jest, że 'zabytki zawsze były i są niezbywalną i odwieczną własnością Bazyliki Mariackiej', to tak w ogóle na jakiej podstawie w ponoć demokratycznej Polsce, (w której Konstytucja broni prawo do własności) dyrektor warszawskiego Muzeum Narodowego Agnieszka Morawińska (do niedawna dyrektor Narodowej Galerii Sztuki "Zachęta"; miała tam liczne "sukcesy" takie jak "instalacja" video prezentująca film pornograficzny z kopulującą parą homoseksualistów) żąda tych dzieł sztuki zwrotu?! A skoro nadal 'Muzeum Narodowe w Warszawie nie ma zamiaru "zapomnieć" o 28 zabytkach z Bazyliki', to przed prawnym usankcjonowaniem właściciela zabytków jakiekolwiek rozmowy z tym warszawsko-lewackim gremium dotyczące 'współpracy w zakresie konserwacji i promocji zbiorów, pożyczania na wystawy, przemieszczania się obiektów czy aplikowania o środki unijne' są wg mnie nieroztropne.

    • 57 21

    • (2)

      Od kiedy towarzyszu jesteście za własnością? Dotychczas wypowiadaliście się przeciwko własności prywatnej w imię tzw. dobra ogółu. Ewoluowaliście?

      • 6 8

      • Towarzysz ToJa zmienia poglądy w zależności od tego, co usłyszy od Ojca Grzyba

        • 7 10

      • Towarzyszki stare, radzieckie metody

        Do ewentualnych czytających - nigdy nie wypowiadałem się przeciwko własności prywatnej. Wiem "z własnego podwórka", co to prywatny interes i wiem, ile pracy i wyrzeczeń... W swoich postach krytykowałem oszustów i cwaniaków wywodzących się lewackiego towarzystwa dawnych towarzyszy, którzy sami się uwłaszczyli żyjąc sobie dostatnio z za bezcen przejętej własności.
        Krytykuję nie tylko czyny (w normalnych krajach karalne) tych "naszych" lewackich speców nie tylko z Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, którzy nakradli miliony, ale i posunięcia lewaków-speców z tej samej "rodziny", którzy przewidująco wprowadzili pojęcie "przedawnienie" i dzisiaj złodziejskie towarzystwo dawnych towarzyszy żyje sobie dostatnio...

        • 12 5

    • podstawa jest prozaiczna.Jak na podstawie czerwonego prawa chapie to cacy a jak czerwone zabrania mi kroić czyjeś to fe.

      • 4 0

    • czemu podajesz taki przykład? (4)

      "prezentująca film pornograficzny z kopulującą parą homoseksualistów"??
      co w tym złego?
      wizualnie....ukrzyżowanie jest o wiele bardziej drastyczną sceną niz sex.
      Moralnie....Zarówno homoseksualiści jak i wielbiciele kolesia na krzyżu są na tym świecie, wiec każdy ma prawo mówić o swoich poglądach, byle nie nawoływały do krzywdzenia drugiej osoby.
      Ja nie lubię ani homoseksualistów ani fanatyków kościelnych. Ci drudzy drażnią mnie jeszcze bardziej bo ich ekspansja na otaczającą nas przestrzeń jest o wiele większa.

      • 7 12

      • (3)

        Twierdzisz, że nie ma niczego złego w publicznej prezentacji filmu pornograficznego... wg Ciebie film z kopulującą parą homoseksualistów to zły przykład... to może ten będzie dobry - Warszawiak napisał, że była już dyrektor Narodowej Galerii Sztuki "Zachęta" Morawińska wylansowała Kozyrę, 'gwiazdę" salonów "Warszawki" której najwybitniejszym 'dziełem" był filmik z ukrycia ukazujący nagich starych mężczyzna w saunie publicznej.

        Lubisz fanatyków seksualnych?

        • 3 3

        • uważasz, że publiczne prezentowanie sadomaso

          czyli sesji tortur na krzyżu, jest czymś wtbitnym?

          • 3 2

        • bla bla bla bla (1)

          Jesli dla Ciebie najwybitniejszym dziełem Kozyry jest wspomniana praca, to tylko potwierdza opinie innych o tobie, że jesteś zwykłym forumowym trolem. Odsyłam do zapoznania sie z tematem sztuki współczesnej. "Dokładnego" zapoznania.

          Pytanie, które stawiasz na koniec podkreśla tylko Twoją ułomność i jad jaki z Ciebie płynie.
          Nie, nie jestem jakimkolwiek fanatykiem.

          nie pozdrawiam

          • 4 2

          • No to pa

            Dziwną sprawiedliwość mają poganie. Im wolno używać różnych zwrotów językowych, a kiedy ja używam języka analogicznego, nawet takiego samego, to się zaraz obrażają - czyli im wolno, a mi nie wolno? A o co chodzi DoItYourSelf-owi? Czy ja w jakikolwiek sposób zasugerowałem, że jest On fanatykiem? Przecież moje słowa odnosiły się do dyrektor warszawskiego Muzeum Narodowego Agnieszki Morawińskiej.

            Pozdrawiam wszystkich.

            • 1 1

    • "niezbywalną i odwieczną własnością Bazyliki Mariackiej" (4)

      Znaczy się, że te dzieła są własnością budynku, w którym się znajdują? Cegły są właścicielem? "Genius loci" jest właścicielem? A może przedwojenny protestancki proboszcz? To są brednie.
      Słusznie zrobili w 45 roku, że właścicielem zostało Państwo Polskie. Takie dzieła powinny być własnością Państwa, udostępnioną wszystkim (wiernym, turystom itd) w miejscu swojej pierwszej instalacji (w tym wypadku w Bazylice). Gdyby łapę na tym położył Kościół, to wtedy bez wiedzy i zgody Państwa mógłby to sprzedać, podarować, nałożyć hipotekę czyli zastaw, a nawet przegrać w karty z proboszczem z Pcimia.
      Mam nadzieję, że ustalą w umowie, że bezterminowo dzieła będą eksponowane w Bazylice, ale właścicielem pozostanie Muzeum Narodowe.
      Bogdanowicz jest w tej kwestii zwykłym niecywilizowanym dzikusem prawnym.

      • 5 4

      • (1)

        Konstytucja głosi równość wszystkich obywateli wobec prawa, czyli to wymyślone przez Ciebie prawo musiałoby obowiązywać i protestantów, muzułmanów, żydów i wszystkie inne związki wyznaniowe zarejestrowane w Polsce. Po czymś takim Polska oczywiście byłaby okrzyknięta państwem antysemickim skoro żydzi nie mogliby być właścicielami zabytków znajdujących się w synagogach. A może wg Ciebie prawo to miałoby dotyczyć wyłącznie katolików?

        Obok G@llux pyta, "czy gdyby to nie była bazylika tylko dajmy na to synagoga, to jak myślicie - jak długo pani morawińska grzałaby fotel dyrektora muzeum narodowego?" On myśli, że już by szukała pracy, ja myślę że miałaby proces sądowy - a Ty jak myślisz?

        • 8 6

        • Sorry, ale on nie myśli.

          • 0 4

      • wyposażenie stanowi integralną część Bazyliki

        nie rozumiem, dlaczego włascicielem ma być akurat warszawskie muzeum narodowe?

        • 6 3

      • Nie wyobrażam sobie, żeby proboszcz mógł sprzedać np. Ołtarz Mariacki koledze.
        Zdaje mi się, że dzikusem prawnym jesteś raczej Ty.

        • 4 5

    • A jakże

      popieram

      • 0 0

  • czy gdyby to nie była bazylika tylko dajmy na to synagoga, to jak myślicie - jak długo pani morawińska grzałaby fotel dyrektora (5)

    muzeum narodowego? ja myślę, że już szukałaby pracy:-)

    • 78 12

    • czy gdyby to nie była bazylika tylko dajmy na to synagoga, to jak myślicie - (1)

      czy jakis infulat rabin moglby w ogole pozwolic sobie na niedotrzymanie umowy i czy mialby takie poparcie wsrod PiS-u?

      • 8 7

      • a czy umowa ze złodziejem/paserem ma jakąkolwiek moc prawną??

        • 15 0

    • g@allux

      Urosłeś w moich oczach. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tego po Tobie. (bez szyderstwa)
      Zwróć uwagę, że nie tylko bracia starsi cieszę się łaskami naszych tuzów, ostatnio coraz więcej łask zaczynają zdobywać muzułmanie (oczywiście z poprawną politycznie ogólnoeuropejską wytyczną w tej sprawie). Stąd niedługo będziemy mieli na czele ECS niezwykle doskonale znającego polskie realia li mentalność at 70 i 80 Basila K.

      • 7 3

    • Gdybyś był nieco mądrzejszy (1)

      nie zadawałbyś takich pytań.
      Ocenianie: "ktoś grzeje fotel" sugeruje, że funkcja dyrektora jest nie potrzebna. Pewnie nawet szkodliwa.
      Typowe dla pracownika najemnego. Im niższa funkcja tym wyobrażenie o swojej roli większe.
      Jakie masz kompetencje by osądzać dyrektora muzeum?

      • 2 9

      • Pudło

        Akurat g@allux nie jest pracownikiem najemnym.
        W przypadku Pani M. termin jest jak najbardziej prawidłowy, a jak masz wątpliwości, zasięgnij opinii w warszawskim środowisku muzealnym. Ale nie tym z Salonu, ale tym, ktore od wielu lat robi swoje i nie włazi Salonowi w miejsce, gdzie kiedys robiło się lewatywę.

        • 2 0

  • Zastanawiam się po co to wszystko? (1)

    Wg mnie najpiewrw warto użyć zwrotu, że to wierni są częścią kościoła i to od nich i dla nich wszysko powinno trwać. mieszkalem kilka lat w gdańsku i takie polityczne kazania i mówienie o zabytkach nigdy nie dodawało mi wiary na nadchodzący tydzień. W sumie w chwikach smutku zawsze mogłem powiedzieć sobie: właśnie pracują nad odzyskaniem X zabytków, zamianst bądź pełni wiary. Teraz chodziaż wiadomo o czym infuat będzie mówł na kazaniach... Swoją drogą bardzo go cenie zwłaszcza, gdy był pogrzeb jednego z "semperfidelis" ( nie wiem jak to się piszę:) ), był to ojciec mojego kolegi. Na nic jego służba infuatowi była, za pogrzeb trzeba było zapłacić i jeszcze dało się wyczuć "czemusz tak mało". Wole kościół mikołaja, tam można usłyszeć parę fajnych słów przez które nie przemawia miłość własna.

    • 11 16

    • nie mieszaj chłopie maxlaterze

      • 1 2

  • A co na to sztucznie usmiechający się Pawełek? (2)

    Nabrał wody w usta czy mnie ma nic do powiedzenia w tej sprawie.

    • 26 7

    • Jeszcze nie dostał wytycznych

      • 4 0

    • dalej się uśmiecha

      • 1 0

  • Warszawa powstała na Gdańskich cegłach (5)

    Podać im rękę, a zabiorą wszystko...

    • 56 10

    • A Gdańsk na elbląskich - niestety (2)

      • 3 6

      • Brawo dla minusujących za znajomość historii

        Do szkoły tępaki

        • 0 3

      • Warszawa

        na elbląskich i malborskich to przede wszystkim powstała. Zawsze miała lepkie rączki...

        • 0 0

    • a Gdańsk na cegłach z Elbląga i innych miast pomorskich... (1)

      • 4 6

      • Tobie też dali minusy?

        Zdaje sie, żeśmy obaj jełopy - tak mówi vox populi, ten młody i wykształcony (byle jak jak widać) z wielkich miast.
        Czas nam schodzić, bo głupota i tępactwo szaleje bez umiaru

        • 1 0

  • pytanie zasadnicze - czy księżulo jest w stanie (9)

    ZADBAĆ o te zabytki? Czy myśli, że powiszą sobie tak jeszcze 500 lat i wszystko z nimi będzie ok? Będzie brał konserwatorów "niezależnych" na umowę zlecenie? Oj, to wtedy wszystkie cenniki usług duszpasterskich nieźle wzrosną ;)

    • 23 41

    • oj jańcio chyba dawno nie byłeś w tym kościółku (6)

      Bo za każdym razem, jak tam zaglądam (co najmniej kilka razy w roku), to widzę prace konserwatorskie i co i rusz któreś dzieła sztuki nabierają nowego blasku. I to akurat jest osobista zasługa ks. infułata Stanisława Bogdanowicza, bardzo światłego kapłana, autora licznych publikacji z zakresu historii sztuki.

      • 24 2

      • Jańcio (3)

        A po co on ma tam chodzic? On i tak wie lepiej bez chodzenia, bo takie ma wytyczne z "Koszernej", najbardziej katolickiej gazety w Polsce redagowanej w Izraelu przez nadredaktora Aarona M.

        • 5 4

        • poznasz idiotę po słowach jego - nie chodzę bo nie chcę (2)

          a Twoje opinie jaka gazeta i jakie wytyczne możesz sobie pochować głęboko, cwaniaczku z bańką w nosie ;)

          • 3 1

          • Ale cię zabolało (1)

            Facet chyba dotknął twojej słabizny. Nie chodzisz, bo nie musisz, twoja sprawa. Ale nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia, bo pieprzysz głupoty. A poza tym, dlaczego kogoś obrażasz? Pewnie dlatego, że nie masz argumentów więc plujesz. Zupelnie jak Niesioł.

            • 1 2

            • Kto kogo tu obraża? I pluje?

              Poproszę o czytanie ze zrozumieniem ...

              • 1 0

      • dzięki za odpowiedź (1)

        nie wiedziałem, że pod tym względem jest tak dobrze - zabytki zatem niechaj zostaną a warszawka na drzewo ;)

        • 3 1

        • To kochane muzeum

          swojego czasu trzymało nasze zabytki w takich warunkach, że głowa boli. Siedzieć cicho powinni jakby trochę wstydu mieli, ale że honor to obce im słowo, a więc godne zachowanie im nie grozi. A Korzeniowski i jego zespół to świetni fachowcy, po toruńskiej konserwacji.

          • 0 0

    • hihihihihihihihihihihihihi (1)

      przeczytaj uważnie ten artykuł. bedzie tak: obraz będzie kleru, za jego utrzymanie i konserwacje zapłaci państwowe muzeum. i o to chodzi w tym "porozumieniu"

      • 4 3

      • czyli, jak zwykle, gdański magistrat daje się "wydu...ć" klerowi

        artykuł faktycznie to sugeruje

        • 0 0

  • krótka sprawa (8)

    co warszawskie powinno być w Warszawie a co gdańskie powinno być w Gdańsku.
    Warszawa niech wykaże inicjatywę w kierunku odzyskania dzieł sztuki skradzionych przez Szwedów, Niemców hitlerowskich i bolszewików.

    • 48 2

    • krótka sprawa (7)

      Gdyby tak myśleć to we wszystkich muzeach na świecie zostały by po 5% eksponatów. British Muzeum, Luwr, D'Orsey, Prado, Pergamon, Ermitaż... zostały by gołe ściany gdyby miały w nich być eksponaty, które dotyczą tylko danego miasta. Idea Muzeów (a szczególnie muzeów narodowych) polega na tym, że z całego Państwa zbiera się zbiory w centralnym miejscu.

      Problem z dziełami z XV w i starszymi polega na tym, że praktycznie większość z nich to przedmioty religijne. W zasadzie tylko Kościoły oraz nieliczni mecenasowie byli na tyle bogaci aby fundować sobie dzieła sztuki z prawdziwego zdarzenia.

      Gdyby dzieł świeckich było pod dostatkiem nikt nie wyciągał by rąk po kościelne.

      • 3 11

      • legalnie kupione? (3)

        Jeżeli muzeum zakupiło swoje eksponaty albo otrzymało w drodze legalnej, niewymuszonej darowizny, to niech trzyma sobie dzieła i z Nowego Yorku.

        Na całym świecie trwają starania o powrót zabytków do włascicieli, podpisuje się konwencje międzynarodowe. Ładny przykład daje Warszawa, skad prywatne obrazy polscy własciciele muszą odzyskiwać na drodze sądowej. Widocznie zmniejszył sie jej legalny stan posiadania, że przypomniała sobie o sakralnych zabytkach, tak jej potrzebnych, że dotąd trzymanych w piwnicach.

        Z twojego wywodu wynika, że MNW ma za mało pieniędzy, zeby legalnie tworzyć zbiory, więc "może" wyciągac ręce po cudze :P

        • 10 1

        • Jakie cudze? (2)

          Od kiedy to dzieła religijne w Polsce nie są własnością państwa Polskiego? Myślisz, że taki Ołtarz Wita Stwosza to własność kościoła? I gdyby np. Watykan zażyczył go sobie u siebie to mamy się zgodzić na wywiezienie?

          Swoją drogą większego złodzieja niż KK to nie ma na tym świecie.Tyle ile nakradli i nawyłudzali w swojej historii to głowa mała. Najlepiej kogoś okraść, za ukradzione pieniądze coś kupić a potem krzyczeć na wszystkie strony o świętym prawie własności. Obłuda do kwadratu.

          • 3 7

          • (1)

            Ołtarz Wita Stwosza też ma trafić do muzeum w Warszawie? :P

            • 1 0

            • Według logiki muzeum- ależ tak!

              W końcu to był Niemiec z Norymbergi, a mieszczanie krakowscy też byli wtedy głównie pochodzenia niemieckiego, dokładnie tak samo.

              • 0 0

      • Ale pojechałeś (2)

        Idąc tokiem twojego myslenia zabierz z Luwru wszystkie dziela religijne pochodzące z kościołów - i co zostanie? Puste ściany? Pudło.
        To samo w Ermitażu. Z Musee d"Orsay to już chbyba cie pogięło - byłeś tam w ogóle? Ile tam jest dzieł kościelnych? A Pergamon - klasyczny przykład dotrzymywania przez Niemców umów - najpierw mieli tylko badać, a potem wszystko wywieźli i kazali podpisać Turkom nową umowę.
        A w druga strone, to podam ci przykład Muzeum Kairskiego, które do dzisiaj z sukcesami walczy o zwrot zabytków egipskich bezprawnie wywiezionych z Egiptu.
        Widzisz, nie dociera do ciebie, że w muzealnictwie epoka Suworowa, Napoleona, Goeringa i Hitlera minęła juz bezpowrotnie. Muzeum Narodowe w Warszawie ponad 70% eksponatów trzyma w piwnicach w warunkach urągających zasadom konserwatorskim. Pracuje w nim jako konserwator mój kolega jeszcze z podstawówki. Twierdzi, że gdyby nie "wypożyczenia", to eksponaty te zgniłyby albo rozsypały się w tych piwnicach, bo Muzeum nie ma kasy na konserwację. Dlatego bardziej opłaca im się "wypożyczyć" i kosić kasę według narzuconych stawek, bo z tego stać ich na konserwację eksponatów przed urządzeniem nowej ekspozycji. A poza tym zamykają gęby,że lokalne zabytki nie są eksponowane w miejscach ich położenia.
        I tyle w temacie. Bezwzględnie

        • 8 1

        • Brak czytania ze zrozumieniem się kłania. (1)

          Nie napisałem, że zostaną gołe ściany gdy zabierze się z muzeów dzieła religijne ale gdy zabierze się dzieła SPOZA miasta, w którym jest muzeum. Bo do tego nawoływał przedmówca: "co warszawskie powinno być w Warszawie a co gdańskie powinno być w Gdańsku".

          Naucz się czytać zaślepiony fanatyku religijny a potem wypowiadaj.

          • 1 4

          • Bezwzględny ale matoł

            Przyganial kociol garnkowi. Sam nie rozumiesz, co facet napisał, a się puszysz.
            A na marginesie życzę ci, abys doczekal nadejścia prawdziwych fanatyków religilnych z takimi dziwnie zasłoniętymi gębami i zielona książeczka na sercu. Wtedy dopiero zrzumiesz co to słowo znaczy. Albo lepiej, przeporwadż sie do Paryża i tam głoś swoje poglądy. Widziałem wczoraj mnóstwo wolnych mieszkań koło Per Lachaise.

            • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane