• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezrobocie w Sopocie i Gdyni najniższe w Polsce!

ms
2 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 15:40 (2 czerwca 2008)
Spośród 38 tys. sopocian tylko 339 osób figuruje w statystykach jako bezrobotni. Ale sytuacja na rynku pracy poprawia się w całym Trójmieście i województwie. Spośród 38 tys. sopocian tylko 339 osób figuruje w statystykach jako bezrobotni. Ale sytuacja na rynku pracy poprawia się w całym Trójmieście i województwie.

Sopot: 1,9 proc., Gdynia: 2,1 proc., Gdańsk: 3 proc - od wielu lat stopa bezrobocia w Trójmieście nie była tak niska. Sopot i Gdynia mają najniższą stopę bezrobocie w Polsce.



W kwietniu liczba bezrobotnych spadła w kurorcie o 15,5 proc., w Gdyni o 9 proc. a w Gdańku o 8,5 proc. Według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy oznacza to, że w Sopocie bez pracy pozostaje 339 osób, w Gdyni 2145 osób, a w Gdańsku 5860.

Pomorscy przedsiębiorcy nie próżnują i wykorzystując wzrost gospodarczy cały czas szukają nowych rąk do pracy. W kwietniu zgłosili chęć zatrudnienia niemal 2 tys. osób więcej niż w marcu. Ponad 6 tys. osób podjęło pracę, a mimo to wszystkie pomorskie urzędy pracy dysponowały jeszcze 1046 ofertami pracy.

W całym województwie liczba bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy województwa pomorskiego wyniosła 77 834 osoby (według stanu na 30 kwietnia br.). W porównaniu z marcem, ta liczba zmniejszyła się o ponad 5 tys. (6,6 proc.)

Bezrobocie w pomorskiem spadło tym samym do poziomu 9,7 proc. (w skali całego kraju wynosi niewiele więcej - 10,5 proc.).
ms

Opinie (212) 5 zablokowanych

  • Trójmiasto

    ważne, że praca jest. Władzom nie można zarzucić braku kompetencji i zdolności porozumiewawczych.

    • 0 0

  • WaszkaZ (1)

    Mam do Ciebie pytanko z trochę innej beczki i przy okazji. Czy Ty ubliżając mieszkańcom Gdańska, zaznacze mieszkańcom a nie urzędasom, czerpiesz z tego jakąś osobistą satysfakcję???
    (pomijam takich samych jak Ty ale z Gdańska w tej chwili)

    • 0 0

    • A w którym to miejscu Szanownemu Dr. ubliżyłem??

      Bo wyrwałeś się Pan niczym filip z konopi. Należałoby przynajmniej zindeksować lub przytoczyć, w której to wypowiedzi.
      Tak się składa, że ja nie w sposób apologetyczny traktuje jednych czy drugich.
      Ale, aby obywatelskiej sprawiedliwość było zadość a priori przepraszam!
      Pozdrawiam

      • 0 0

  • oby

    nie odnosilo sie to rowniez do srodowiska zlodziei.

    • 0 0

  • Gdyby nie Gdańsk, pozostałe miejscowości byłyby w dużo gorszej sytuacji. (17)

    Tysiące sopocian i gdynian pracują bądź uczą się w Gdańsku. Wystarczy popatrzeć, ile osób codziennie wysiada w Gdańsku z kolejek SKM, ile samochodów z rejestracją gsp i ga parkuje w Gdańsku. To samo dotyczy mieszkańców powiatów gdańskiego i kartuskiego.

    • 0 0

    • uuu.. (2)

      nie da się ukryć-urzędy wojewódzkie robią swoje, natomiast ja osobiscie nie znam nikogo, kto pracowałby w Gdańsku, poza wykładowcami wydziałow, które sie tam znajdują. co wiecej moja nauczycielka pracujac w Gdyni właśnie tu się z GDańska przeniosła. wiec naprawdę nie przesadzajmy z tą iloscią ludzi pracujących w Gdańsku :) ludzi z kolejki wysiada dużo, to fakt, głównie są to studenci, bo najwięcej ich studiuje w GDansku. choc na mojej drodze (jade 35 minut kolejką) miejscem, gdzie przetasowanie jest najwieksze jest akurat Gdynia Główna, wiec też bym nie przesadzała. Wspierajmy się i już, bez wypominania sobie liczny osób pracujacych w miastach sąsiednich. mamy być metropolia trójmiejską, wiec zmieńmy mentalnosc :)

      • 0 0

      • (1)

        świetny komentarz, brawo :] ale niestety gdańszczanie są tak sfrustrowani tym jak doskonale idzie Gdyni (nie wiem właściwie dlaczego, zawiść ?) że nie przetłumaczysz im że powinniśmy się wspierać, niestety oni w dużej mierze uosabiają tzw. "polskie piekiełko" :/ pozdrawiam

        • 0 0

        • rough

          O tyle ile wypowiedź "gdy" jest sensowna to twoja już wcale. Mam tu na myśli wspomniane wspieranie się niż wojnę, a ty niestety niczym się nie różnisz od tych o których piszesz, jestes taki sam niestety. Dzięki wam porąbani gdynianie i gdańszczanie dobrze w tym rejonie nie bedzie i to dlugo (o preziach i ich kompleksach nie wspomnę). Pozdrawiam Cie GDY.

          • 0 0

    • (1)

      to prawda Gdynia od zawsze była utrzymanką Gdańska. Taka przyklejona na siłę do wielkiego lwa biedna ciocia.

      • 0 0

      • :D dobre !!

        tylko czy temu wielkiemu lwu nie powypadały zęby na starość ?

        • 0 0

    • 100% racji (6)

      sąsiedzi pasożytują na Wolnym Mieście

      • 0 0

      • (4)

        w Wolnym Mieście? co ty zatrzymałeś się na roku 1939? człowieku obudź się jesteśmy w Polsce a Gdańsk to Polskie miasto. Wiem, że są osoby, które by Gdańsk z chęcią oderwały od Polski, ale my tu byliśmy, jesteśmy i polskości w tym mieście będziemy bronić.

        • 0 0

        • dlaczego 1939? (3)

          Może on mówił o 1815?

          • 0 0

          • jeszcze mądrzejszy

            • 0 0

          • (1)

            bo taki sztuczny twór jak wolne miasto, ostatnio istniało w 1939 roku. Gdańsk jest Polskim miastem i takim, którym marzy się WMG jest to nie na rękę.

            • 0 0

            • zgadza się w Stutthofie można zobaczyć losy Polaków z WMG.

              • 0 0

      • hehe to jest wpływ polskiej piłki nożnej, czyli ogłupieni szalikowcy.

        • 0 0

    • mieszkac w Gdansku, i co dalej

      mieszkałam w Gdańsku przez 7 lat, i z tych siedmiu lat przez 4 lata dojezdżałam do pracy - Kartuzy, Pruszcz, wreszcie Gdynia. Po dwóch latach dojeżdżania do Gdyni po prostu się tu przeniosłam. Gruba przesada z "żerowaniem" Gdynian na biednym Gdańsku

      • 0 0

    • gdyby nie gdańsk to średnia bezrobocia w trójmieście była by o wiele niższa

      to w gdańsku jest najwyższe bezrobocie...

      • 0 0

    • spójrz w druga stronę w Gdyni jest masa samochodów z Gdańska, Sopotu i okolic.

      • 0 0

    • (1)

      pokaż mi inne przykłady w polsce w których miasto wojewódzkie ma wyższe bezrobocie niż o połowę mniejsze miasto przylegające. w trójmieście jest inaczej - gdynia zawssze miała niższe bezrobocie, poza tym gdyby nie urzędy centralne w gańsku i związane z tym miejsca pracy w gdańsku bezrobocie było by dużo wyższe. gdynia radzi sobie bez urzędów centralnych

      • 0 0

      • zawsze?

        sprawdz najpierw statystyki a dopiero potem sie wymadrzaj

        • 0 0

  • Praca (1)

    Po miliardzie dbilnych pytań, pada zazwyczaj to najważniejsze...

    Ile chce Pan zarabiać,

    Idąc tropem, abym przezyl 2000

    Pracodawca zadaje pytanie netto czy brutto?

    A ja wstaje i wychodze, jak w polskim filmie , dlużyzna Panie i dno!!!!

    • 0 0

    • Też mnie drażni ten głupi zwyczaj. Polscy pracodawcy

      powinni zamieszczać wraz z proponowaną ofertą pracy, wysokość wynagrodzenia! Tak jak to normalnie robią w UK. Oszczędziliby sobie i kandydatom rozczarowań, zmarnowanego czasu i pieniędzy!
      Pozdrawiam

      • 0 0

  • to zdolniacha z ciebie (6)

    A ja nie skończyłem żadnego kierunku, mam średnie maturalne a zarabiam 2500 na rekę i jakoś problemów ze znalezieniem pracy nie miałem...

    • 0 0

    • (1)

      Prace trzeba umieć sobie znaleść jak ktoś obrotny to zawsze zjadzie, a jak jakas p***eczka to tylko do hipermarketu

      • 0 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Nie ma takiego wykształcenia:D

      Jest: podstawowe, zawodowe, średnie, wyższe.
      Nie woź się tak z tą maturą, bo teraz to minimum. Tak, jak kiedyś podstawowe.

      • 0 0

    • (2)

      A pracujesz gdzie...??Np na budowie...??gdzie przyjmują bez niczego-pochwal się nam tu,
      a może po znajomości załatwioną masz pracę...???
      Czekamy na wiadomosc,gdzie mozna bez doświadczeń tyle zarabiać...??

      • 0 0

      • (1)

        Cztery lata temu w jednym ze sklepów galerii w carefurze zarabiałem na okresie próbnym około 1500 pracując co drugi dzień od otwarcia do zamknięcia w sklepie, który nie robił dużej kasy. I było wtedy dużo większe bezrobocie. Myślę, że można znaleźć nawet w takim miejscu pracę za ponad 2K bez doświadczenia. Wystarczy się przejść po sklepach, prawie na każdym oferta pracy wisi. Myślę, że pracodawcy są teraz zmuszeni więcej płacić.

        • 0 0

        • są zmuszeni?

          Pracodawcy są zmuszeni płacić więcej, ale często nie tego nie robią. Bo poza rachunkiem ekonomicznym jest jeszcze psychologia. Pracodawca - nawet w obliczu upadku firmy bądź niewykorzystania dobrej sytuacji na rynku - może czuć, że pracownik domagający się podwyżki (lub na starcie domagających się większych pieniędzy, niż jego poprzednicy sprzed roku) chce go okraść, chce dostać coś za darmo (zawsze brali za tę robotę 1,5 tys., więc jak teraz chcą za to samo 2 tys., to znaczy, że 500 zeta chcą za darmo, nie?). Za to pracownik, mimo zmiany sytuacji na rynku pracy, może się czuć niepewnie, może się bać zmiany czy nawet rozmów o podwyżce. Dlatego w wielu firmach, choć z ekonomicznego punktu widzenia jest to nonsensem, nie ma podwyżek, a ludzie domagający się "nowoczesnych" wynagrodzeń nie są przyjmowani. Homo oeconomicus to fikcja.

          • 0 0

  • ciekawe.... (30)

    i to nawet bardzo! 4 koleżanki poszukują pracy. Sa po studiach, znaja języki i co? zaliczyły ileś praktyk i są "zbytnio wykfalifikowane".

    • 0 1

    • (29)

      pewnie skonczyly jakies gowniane studia typu zarzadzanie albo ekonomie czy inni szit to nie ma co sie dziwic ze pracy nie moga znalec, albo szukaja niewiadomo czego za niewiadomo jaka kase bo nie chce mi sie wierzyc ze pracy znalesc nie moga. praca jest tylko trzeba chciec ja znalesc

      • 0 0

      • Taaak, oczywiście, że jest... (28)

        Dostałam w PUP w Gdańsku propozycję pracy w Selgros, w BOK- pełen etat, godziny pracy od 5 do 23, lokalizacja w środku d...y i to wszystko za całe... 616 zł netto. Taaak, pracy mamy po dostatkiem... Dodam, że mam wykształcenie wyższe i znam biegle 2 języki obce, nie skończyłam rónież "gównianego" kierunku.

        • 0 0

        • tak jest (5)

          widocznie 600 to tyle ile warta jest twoja praca. przy zbiorze owocow zarobisz wiecej, wiec do roboty!
          jezyki sie przydadza. przy owocach zatrudniaja coraz wiecej obcokrajowcow

          • 0 0

          • Jakbym miała mieć takiego szefa...

            ...to wolałabym żebrać dla mafii na skrzyżowaniu.

            • 0 0

          • (3)

            Śmieszny, arogancki człowieczku, w Polsce prawie każda praca jest podle opłacana, a już w budżetówce pensje to jakieś ohydne kpiny z ludzi. Nauczyciel w Niemczech nie musi mieć żadnych studiów i dostaje na dzień dobry 4 razy wyższą pensję. O lekarzach, służabch ochrony przyrody (jedne z najniższych pensji w ogóle), czy urzędnikach nie wspomnę. Więc nie chrzań, że tyle coś jest warte, bo nie żyjemy w zdrowym kraju i tu wiele rzeczy ma wartość celowo zaniżoną.

            • 0 0

            • c.d.

              A co do pensji na "dzień dobry" - bzdura totalna, nie wiem, skąd to wziąłeś?? Przez bodajże dwa pierwsze lata nauczyciele niemieccy dostają tak samo beznadziejne pensje jak polscy nauczyciele, mało tego, nie funkcjonują nawet jako nauczyciele, tylko stażyści.

              • 0 0

            • Niemieccy nauczyciele

              ...też muszą skończyć studia. Tyle, że do nauczania w szkołach podstawowych uczą się krócej niż do kształcenia gimnazjalnego . Ich zarobki sa oczywiście wyższe od naszych, ale też wydatki większe. Więc Twoje porównanie jest niezbyt trafne. Mają lepiej od nas, ale nie opływają w luksusy

              • 0 0

            • Nauczyciel w Niemczech musi mieć studia.

              • 0 0

        • Ale nadal brak odpowiedzi na to jakże proste pytanie;)

          J A K I K I E R U N E K S K O Ń C Z Y Ł E Ś ??

          • 0 0

        • (19)

          no to powiedz co skonczylas ze nie mozesz pracy znalesc ??

          • 0 0

          • a Ty ex analfabeto (18)

            skonczylesn ze tak sie madrzysz? byki takie walisz ze az strach czytac. a co do tej Pani bez pracy! zawsze mozesz pojsc na budowe - zarobki zaczynaja sie od 3.000. a jak taka inteligenta to moze sama zaloz swoja firme.

            • 0 0

            • (9)

              ja skonczylem informatyke na politechnice. jestem programista w intelu i zarabiam 6 tysia na reke a za dwa miechy jade do stanow bo juz mam kontrakt podpisany. trzeba wiedziec gdzie isc zeby kasa byla a nie tak ja wy frajerstwo studia praktyki i selgros buahahha

              • 0 0

              • wielki programista EX (4)

                Teraz Ci się zdaje, że jesteś mistrzem świata, ale nie zawsze tak będzie. Miałem kolegów-programistów w firmie handlowej z centralą w Neu-Isenburgu pod Frankfurtem. Wydawało się, że praca zapewniona na najbliższe 30 lat (jak nie 300). Tymczasem pewnego dnia jak grom z jasnego nieba informacja, że zmieniamy system komputerowy! Stare programy napisane w Cobolu z dnia na dzień stały się bezwartościowe, tak samo programiści. Nowy system to system zintegrowany, do niego nie pasują dotychczasowi programiści. Przy okazji pozbywamy się bardzo kosztownych wielkich komputerów mainframe, zamiast nich będą maszyny firmy-matki, ile to etatów się zaoszczędzi!
                Wielcy programiści spadli ze swego Olimpu i w następnych miesiącach dowiedzieli się jeszcze, że są nikomu nieprzydatni na rynku pracy! Prawie wszyscy po 40, no a Cobol już prawie nigdzie nie stosowany. Po prostu stare żelazo, tak jak poprzedni sprzęt komputerowy.

                • 0 0

              • no staaary... (3)

                > Tymczasem pewnego dnia jak grom z jasnego
                > nieba informacja, że zmieniamy system
                > komputerowy!

                Juz w to nie wierze... A jesli ci programisci mainframe'ow przez ostatnie kilkanascie lat nie zorientowali sie, ze cobol jest w odstawce, to krucho... Sam jestem w tej branzy i nie wyobrazam sobie ze przestane sie kiedykolwiek uczyc czy sledzic nowe trendy. Naprade trzeba byc nieco zadufanym w sobie / niewiedzacym o swiece czlowiekiem, zeby nie zauwazyc ze firmy zmieniaja systemy na nowsze...

                • 0 0

              • programisci (1)

                Tak jest wydaje sie wam ze jestescie mistrzami, pracuje w szwajcarii, zatrudniamy programistow (tez polakow do rozwoju CRM). Pol roku temu dostalismy oferte z Indii i teraz caly zespol programistow zostal wyrzucony, w czwartek dostali wymowienia a w piatek byli ostani dzien, a zarabiali 10 tys CHF. Zycie uczy pokory.

                • 0 0

              • Pisze się "Polaków" analfabeto...

                • 0 0

              • Cobol85, Screen Cobol, Pathway, NonStop SQL...

                Ze śledzenia trendu czy autodydaktycznego treningu w domu niewiele wynika, bo pracodawcy chcą mieć konkretne referencje z praktycznych projektów. Jeśli kandydat do nowej pracy ma ponad 40, to jest już naprawdę wszystko jedno, czy samodzielnie douczył się jeszcze Javy czy nie.

                W tej firmie wszystko opierało się o konglomerat cobolowych programów napisanych w 1989-1990. Zakupienie nowego systemu np. SAP jest tak drogie, że dech zapiera, więc wszyscy liczyli na wieczną kontynuację Cobola na Tandemie. Zresztą o Cobolu już 25 lat temu mówiono, że bez przyszłości-ale w wielkich firmach trzymał się twardo-bo napisanie nowego programu to robienie nowych błędów, a stare programy po tylu latach są już praktycznie bezbłędne. W "Computerwoche" piszą, że w ostatnich latach 80% softwarowych projektów zakończyło się fiaskiem (nie zawsze całkowitym)-i to dodawało otuchy starym specom od Cobola. Trzeba przy tym dodać, że za programowanie na mainframe o wiele lepiej płacą, niż za C czy Javę na PC. Nikt ze starych repów nie porzuci swego systemu tylko dlatego, że to Cobol-bo to jest jego specjalność, tu jest najlepszy i nikt mu nie podskoczy. Każdy absolwent informatyki zna teraz Javę czy inne nowości-stary cobolista nie miałby nawet szans w takiej rywalizacji.

                • 0 0

              • Wyedukował się za darmoche (1)

                i do Stanów, ot patriota.

                • 0 0

              • Wiwat socjalizm.

                nie za darmoche, tylko za paskudnie wysokie podatki swoich rodzicow.

                • 0 0

              • ojojoj kolego tak sie sklada ze znam tam kilka osob na nieco wyzszych stanowiskach od tego na ktorym Ty jestes nie przesadzaj z tymi zarobkami :)

                • 0 0

              • ex

                zmykaj, zmykaj do stanow, debili ci u nas az nadto

                • 0 0

            • ex (6)

              mialo byc "co skonczyles" - gdzies mi ucielo :)

              • 0 0

              • ex (5)

                watpie ... ze tyle zarabiasz i ze to skonczyles. gdybys cokolwiek skonczyl nie robilbys takich bledow ort.

                • 0 0

              • (4)

                a co mi po ortografi? programuje sie po angielsku

                • 0 0

              • ex (2)

                tylko zeby zaczac PG trzeba zdac mature wczesniej(a tu chyba ort. sie przydaje :]).

                • 0 0

              • (1)

                naprawde? humanista sie znalazl jak nie w selgrosie to moze w realu pracujesz:D

                • 0 0

              • Wiesz co Ex spadaj do Stanów przynajmniej oszczędzisz nam swojej głupoty na forach publicznych w końcu amerykanie to taki mądry kraj... a przy takiej wartości dolara będziesz zarabiał jak Chinol i tego Ci życzę. I trochę szacunku tępaku bo wszyscy pracujący zapłacili podatkami za twoje studia

                • 0 0

              • Cóż za szacunek dla języka ojczystego. Tacy programiści jak Ty nie potrafią nawet mówić poprawnie po polsku, a co dopiero pisać.
                Ciekawe, czy jak będziesz kiedyś musiał coś jednak napisać to wystarczy Ci System.out.println(pismo.toString());

                Zastanów się. Niby wykształcony, a jednak analfabeta?

                • 0 0

            • ex

              mialo byc "co skonczyles" - gdzies mi ucielo :)

              • 0 0

        • to może nie masz mini i szpilek?

          • 0 0

  • badziewiaskie studia to i pracy nie ma :) (3)

    po co studiowac jakas psychologie czy resocjalizacje lub inne tego typu wynalazki...chyba po to zeby miec papier albo pracowac w hipermarkecie na kasach,ja mam srednie techniczne "technik telekomunikacji i radioelektroniki" pracuje przy systemach nadzorujacych w pewnej firmie i zarabiam 4.200 na raczke... wezcie sie magistry za porzadna robote a nie marudzicie

    • 0 0

    • i czym ty sie chwalisz?

      jak ktos ci placi z takim technicznym wyksztalceniem tylko tyle to smiech na sali! Albo jestes miernota! Ja skonczylem tylko inzynierskie i zajmuje sie systemami nawigacji satelitarnych i dostaje 4300 ale euro na reke. Ludzie z twoim wyksztalceniem zarabiaja u nas w firmie 2500 - 3000 euro. To chyba ze 3 razy tyle co ty. I pracujemy po 35 godziny w tygodniu, sob i niedziela - wolne!

      • 0 0

    • w jakiej firmie tak płacą ? To się może przeniosę :)

      • 0 0

    • i to jest to ! Studia techniczne są teraz w cenie

      • 0 0

  • a taki bezrobotny nierób to chciałby ze 2000 na rękę

    bo inaczej twierdzi, zę się nie opłaca. szkoda ze te nieroby biedy nie poznały bo tak by i za 800 robili ! W Irlandii też za nirobstwo nie dają !

    • 0 0

  • GD (4)

    a ja w Gdyni śledziowie zauważyłem ze same GD rejestracje. :D

    • 1 0

    • w leasingu, to w gdańsku są siedziby banków a nie w gdyni (2)

      albo służbowe

      • 0 0

      • jak widziałeś GD to znaczy ze Twój Szef cię odwiedził (1)

        idz mu szyby umyj

        • 0 1

        • nie, raczej pokojówki, sprzątaczki, kelnerki itp. z gdańska przyjechały pracować dla nas i sprzątać po nas :D widzisz - nawet dla gdańszczan znajdzie sie zajęcie w gdyni ;D

          • 1 0

    • widocznie gdańszczanie czują się dobrze w Gdyni, skoro tyle gdańskich rejestracji zauważyłeś.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane