- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (71 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (496 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (260 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (226 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (116 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (135 opinii)
Biegli nie wiedzą, czy nożownik z Witomina był poczytalny
Dwóch biegłych psychiatrów nie było w stanie ustalić, czy 22-latek z Gdyni, który zamordował na ulicy 39-letnią kobietę, był w chwili popełniania zbrodni poczytalny. Prokuratura już wysłała do sądu wniosek o przeprowadzenie obserwacji mężczyzny w szpitalu.
Mężczyźnie udało się zbiec z miejsca przestępstwa. Ujęto go jednak po dwóch dniach na Przystanku Woodstock. Policjanci zatrzymali go na polu namiotowym. Nie stawiał oporu, od razu przyznał się do zabójstwa, wskazał też miejsce, w którym porzucił nóż.
Tego samego dnia usłyszał w prokuraturze zarzut zabójstwa, a sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. Mężczyzna złożył też obszerne wyjaśnienia. M.in. po ich usłyszeniu prokuratura poprosiła dwóch biegłych o opinię na temat poczytalności Łukasza C.
- Obaj biegli stwierdzili jednomyślnie, że na podstawie jednorazowego badania wydanie opinii na temat poczytalności podejrzanego w momencie popełniania zarzucanej mu zbrodni zabójstwa, jest niemożliwe - mówi Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.
Biegli zawnioskowali, aby mężczyznę poddać obserwacji w warunkach szpitalnych. We wtorek prokuratura wysłała w tej sprawie wniosek do sądu. Jeżeli sąd przychyli się do niego, to 22-latek spędzi kilka tygodni w szpitalu psychiatrycznym - dopiero wtedy biegli zdecydują o tym, czy był poczytalny w chwili popełniania zabójstwa.
Prokuratura cały czas nie chce zdradzić motywu, jakim kierował się Łukasz C. Wiadomo, iż jego rodzina i rodzina zamordowanej kobiety znały się. - Na pewno motyw tego przestępstwa nie był rabunkowy. Wyjaśnienia podejrzanego stanowią jego linę obrony. Nie mogę o niej informować, póki wszystko nie zostanie zweryfikowane - mówi Niesiołowski.
Czy to zeznania 22-latka skłoniły prokuratorów do wystąpienia o opinię biegłych psychologów? - Sam charakter popełnionego przestępstwa sugerował potrzebę zasięgnięcia takiej opinii. On, a także wyjaśnienia złożone przez podejrzanego oraz uzyskane przez nas informacje, co do stanu jego wcześniejszego zdrowia - kończy Niesiołowski.
Opinie (110) 6 zablokowanych
-
2012-09-06 09:32
tylko piec
- 2 0
-
2012-09-06 09:35
widziałem jak biegli!
- 1 0
-
2012-09-06 10:04
Smiech na sali !!
Za posiadanie marihuany i za kradzież np.. Chleba czy jakiś małych rzeczy nie robiąc przy tym nikomu krzywdy.. Jestes przestępca a zabijając kogoś twierdza ze jestes psychiczny za to zmniejszymy
- 3 0
-
2012-09-06 11:55
Takie śmieci trzeba utylizować dla bezpieczeństwa społeczeństwa
a nie szopki z nimi odstawiać i to jeszcze za pieniądze podatnika.
- 5 0
-
2012-09-06 13:47
kara śmierci to nie jest kara...
Ciężka dożywotnia praca jest karą . w takim przypadku kara śmierci byłaby przyslugą .ale gdzie on tam u nas będzie pracował ? Wygodnie posiedzi za nasze :))
- 3 0
-
2012-09-06 14:33
sa maratony!!
Cale trojmiasto w maratonach!!!
- 0 0
-
2012-09-06 15:46
PALENIE TRAWKI POWINNO BYC ZLEGALIZOWANE.
- 1 5
-
2012-09-06 15:47
zabić go nożem. wykrwawi sie jak świnia i zdechnie jeak pies.
- 3 1
-
2012-09-06 15:48
zabił to go za to zabić.
- 3 1
-
2012-09-06 15:48
zajechać go nożem jak świnie.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.