• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bigoci, dewoci, krzyżowcy

Dariusz Janowski
20 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nieznalska wygrała i będzie miała wystawę
Była ponad setka "obrońców krzyża" - jak siebie nazywają, były odmawiane grupowo zdrowaśki przed salą rozpraw, było skandowanie: "Pedały, pedały..." do tych, co z kolczykami... Na wczorajszą sesję sądu Dorota Nieznalska dotarła ochraniana przez policję...

A skandowali: starsi panowie i starsze panie. Kilkoro przyszło do sądu z niewielkimi krzyżami. Ktoś przyniósł flagę w narodowych barwach, były też kartki z hasłem: "Prawda zwycięży".
I byli młodzi ludzie z hasłami: "TAK dla wolności sztuki", "NIE, dla happeningów LPR w galeriach". Jakiś matuzalem kopnął chłopaka, inny wyrwał tamtemu kartkę z hasłem, pogniótł i rzucił pod nogi. "Pedały, pedały, pedały" - darli się starzy na młodych. "Faszyści, faszyści..." - skandowali młodzi do starych, ale wyszło im ciszej, skoro mniej ich było.

Wreszcie tłum przeciwników Nieznalskiej przedarł się do sali rozpraw, zaatakował ławki i zasiadł. Starsze panie i starsi panowie jęli ryczeć, gdy się pojawiła. Żeby przywrócić porządek, sędzia Marcin Kradziecki musiał przywalić kilka razy w blat stołu.

- Nie jesteście - grzmiał - na boisku piłkarskim. Nie jesteście na wiecu.
Zagroził, że usunie z sali każdego, kto zakłóci spokój i powagę.

- Jesteście kolegami Doroty? - pytam chłopaka z lewej.
- Nie.
- Z akademii?
- Nie. Jesteśmy z Gdańska i jesteśmy "za".

Skoro tłum starszych ucichł, mogła mówić Nieznalska. Jej obrońca, mecenas Wojciech Cieślak pytał ją o treść i sens "Pasji", której częścią był krzyż łaciński z męskimi genitaliami.
Naraz sędzia Kradziecki do kobiet w pierwszym rzędzie:
- Co tam trzymacie panie w dłoniach?
- Krzyże.
- Panie opuszczą salę, a jeśli nie zechcecie, nacisnę guzik i wyprowadzi was policja.

Już pod drzwiami jedna z kobiet uniosła rękę z krzyżem w kierunku stołu sędziowskiego, w drugiej miała aparat fotograficzny. Tak zostali utrwaleni: sędzia, ławnicy, krucyfiks. Kobietę zatrzymała na dłużej policja.

Mecenas Cieślak: - Jak powstał pomysł na instalację, jakie miała przesłanie?
- To w części przez moje dzieciństwo i wpływ mojego ojca. Przemoc jest czołowym tematem moich prac. "Pasja" jest ktytyką kulturowego wzorca męskości, pewnego typu zachowania młodych mężczyzn, którzy przemoc narzucają sobie samym, katując swoje ciało. Skutkiem są ekstremalne ćwiczenia na siłowni oraz cierpienie. Właśnie cierpienie zostało przyrównane z formą krzyża.
Mecenas: - Praca składała się z kilku części. Co znaczą?
- Krzyż jest symbolem cierpienia.
- A zamontowana na nim fotografia genitaliów?
- Symbolem męskości.
- A odtwarzany film?
- To twarz mężczyzny w dużym zbliżeniu podczas ekstremalnego wysiłku. Mężczyzny ćwiczącego w siłowni.
- Czy chciała pani osiągnąć efekt w postaci urażenia czyichś uczuć religijnych?
- Absolutnie nie.
* * *
Obecny proces Nieznalskiej jest drugim procesem. O powtórce zdecydował w kwietniu 2004 roku gdański sąd odwoławczy. Kilka miesięcy wcześniej Nieznalską skazano za znieważenie przedmiotu czci religijnej poprzez wkomponowanie zdjęcia ludzkich genitaliów w obrys krzyża. To była część "Pasji", wystawionej w gdańskiej galerii "Wyspa" na przełomie 2001 i 2002 roku.

Dla przypomnienia: najpierw, doniesienie do prokuratury złożyli działacze Ligi Polskich Rodzin (z posłem Robertem Strąkiem na czele). Nie ukrywają, że nigdy bezpośrednio nie widzieli "Pasji". Wkrótce był akt oskarżenia, a za nim poszedł proces. W lipcu 2003 roku Sąd Rejonowy w Gdańsku ustami sędziego Tomasza Zielińskiego ogłosił, że skazuje artystkę na 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci kontrolowanej pracy społecznej. Od wyroku odwołał się jej obrońca, mecenas Wojciech Cieślak. Skutecznie.

Konsekwencją "pasyjnej" afery były szykany pod adresem artystki, cenzura jej prac i odmowa wystawiania kolejnych. Ubiegłoroczny przykład ze Słupska: w listopadzie miała się prezentować w galerii Baszta Czarownic, ale pod wpływem nacisków ze strony słupskich działaczy LPR (brylował poseł Robert Strąk) oraz środowisk kościelnych wystawę odwołano.

Kiedy wokół "Pasji" panowało największe zamieszanie, rozmawialiśmy z księdzem Krzysztofem Niedałtowskim, duszpasterzem środowisk twórczych. O działaczach Ligi Polskich Rodzin powiedział, że to "polityczni inkwizytorzy".
Głos WybrzeżaDariusz Janowski

Opinie (121)

  • Prawdopodobnie tylko dzięki tytułowym "bigotom, dewotom, krzyżowcom" taka pseudo-sztuka ma szansę zaistnieć i niniejszym ja o niej czytam artykuł w trójmieście.

    Autorka powinna podziękować za reklamę LPR.

    ps:
    A dlaczego brak fotografii dzieła przy artykule? :)

    • 0 0

  • Po pierwsze - jeba... Nieznalską !

    Po drugie - jeśli to nie jest obraza uczuć religijnych to niech mi ktoś napisze, co moze być taką obrazą ??
    Po trzecie - (przez analogie) jesli można nie patrzeć na g NIeznalskiej to takze nie trzeba słuchać kazań jankowskiego.
    Po czwarte- po umieszczeniu jaj na gwieździe Dawida żydzi znów mogliby przypominać o polskich obozach koncentracyjnych.
    Po kolejne - niech ta wariatka pokaże prawdziwą sztukę, bo taką jak pokazała to moze wykonac każdy zbrojarz- betoniarz.
    ... szkoda ze żyjemy w państwie antykościelnym bo pewnie uniewinnią tą babe. No moze dadza jej coś w zawiasach...LPR(przynajmniej moralnie) - OK

    • 0 0

  • problem Nieznalskiej

    to wierzcholek gory lodowej. Dotyczy calej sfery kultury w Polsce. Mamy dyplomowanych "artystow", "artystow" zatrudnianych na etatach itp - wszyscy ci "artysci" tworza kolko wzajemnej adoracji - majace na celu jedno - wyciagniecie od panstwa kolejnych pieniedzy. Mialem kiedys okazje w TV zaobserwowac reportaz z obrony pracy magisterskiej na gdanskiej ASP - po sali biegalo dwoch dobrze bawiacych sie "artsytow" i rzucalo pilkami do koszykowki - zza kadru dobiegal komentarz iz prezentuja "sztuke ruchu"... Toz to jest kompletna degrengolada. Wracajac do "artystki"... Nieznalska jest zalosna - pewnie ma swiadomosc swojego marnego talentu i z wyrachowaniem przyjela metode na wypromowanie samej siebie poprzez prowokacje. Proby brania tej "atystyki" w obrone mozna skwitowac pustym smiechem - jej wlasnie chodzi o to aby wokol niej bylo jak najglosniej - nie jest istotne, ze jako artystka jest ZEREM - wazne jest iz przywalila czarnym....wpisujac sie w ten sposob w nur sztuki nowoczesnej, oswieconej, zaangazowanej itp.
    Jest jedna metoda na takich artystow - zabrac im kase, that's it.

    • 0 0

  • Polecam:

    Stronę o sztuce i o walce z LPR:
    http://spam.art.pl/

    Stronę o sztuce Doroty i fotografie jej - tak bardzo przez "mohery" rozsławionego - dzieła:

    http://spam.art.pl/_old/nieznalska/index.html

    Godny uwagi jest "Projekt zainspirowany działaniami członków i sympatyków Ligi Polskich Rodzin skierowanymi przeciw sztuce współczesnej."

    Polecam gorąco.

    • 0 0

  • Jest zdjęcie pod artykułem w trójmiescie w ... 2002 roku
    Czyli czwarty rok tej reklamy "sztuki zaangażowanej"?:)
    No, no!

    • 0 0

  • jesli można nie patrzeć na g NIeznalskiej to takze nie trzeba słuchać kazań jankowskiego.

    ot to to gegroza - na tym właśnie polega wolność słowa, coś takiego jak "uczucia religijne" powinno się znajdowac jeno w kodeksie cywilnym - urażonyś? leć do sądu, płać za prawników i się procesuj.

    dla mnie skandalem jest sytuacja, w której państwo, za nasze pieniądze, ściga głupiego księdza za jego słowa i mierną artystkę za napacykowanie miernego dzieła.

    a co do sztuki i dyplomów na ASP - po pierwsze "mgr sztuki" to lekka pomyłka jako, że sztuka nie jest nauką, nie da się za pomocą powtarzalnych metod szkuki rozwinąć czy posunąć naprzód. Z tego samego powodu mamy sztukę i "sztukę", przy czym każde z nas co innego wstawi do jednej z tych kategorii. uwierz mi, że są na ASP też fantastyczne dyplomy

    • 0 0

  • wydaje mi się że te starsze osoby nie wzięły się z kosmosu, tylko są naszymi dziadkami i babciami a to co przeszły w życiu niejednokrotnie przewższa doświadczenia wielu ludzi młodych. Obrazoburczość od zawsze była związana ze sztuką, ale stanowiła jej margines. Gdy się nie jest wybitnym artystą zostaje tylko chamska prowokacja. A uczucia religijne i patriotyczne można bardzo łatwo zranić.

    • 0 0

  • Gegroza, czy wiesz co piszesz ?

    "Polskie obozy koncentracyjne" - za takie teksty powinieneś trafić do pudła.
    To że w zawodówce nie było historii , nie jest usprawiedliwieniem.
    Może ci o to chodzi ? Wszak jest bezrobocie , a i zasiłek kiedyś się kończy.Idzie zima.

    • 0 0

  • A ja tu widzę, że pan D.Janowski

    został "specem" od relacji z "kontrowersyjnych" spraw na Nowych Ogrodach...
    no brawo!
    Coż za dowcip, jaka ironia, coż za przenikliwosć... i te złote stwierdzenia" SR w Gdansku ustamiu sędziego ogłosił".. - normalnie perełka!!
    Panie Darku, niech pan będzie łaskaw na koniec wyjasnić jakim tworem jest "gdański sąd odwoławczy"??

    Jeszcze nigdy nie czepiałem sie samej formy artykułu, ale to co Pan tu "popełnił" to wybitny przykład na brak kompetencji, ignorancję i skandalicznie niski poziom!

    • 0 0

  • A moze by tak biskupow i proboszczow?

    Wlasnie mnie zastanowilo, moze by oddac wiekszosc proboszczow i biskupow do sadow za obraze uczuc religijnych?
    Zauwazmy, ze oni lamia podstawowe prawa doktryny gloszone w pismie swietym, a przez to naruszaja te prawa...obrazajac uczucia prawdziwych katolikow (nie mylic z tymi samozwanczymi).
    Mowiac o zyciu w ubostwie plawia sie w luksusach, mowiac o czystosci maja kochanki i kochankow,(ze o dzieciach nie wpsomne)... i tak by mozna wymieniac, wymieniac... czy ich zachowanie to nie jest ironizowanie prawdziwej doktryny katolickiej?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane