• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bliżej biletowej rewolucji w trójmiejskiej komunikacji miejskiej

Maciej Naskręt
4 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Jeśli pomysł samorządowców zostanie zrealizowany, to ok. 2020 r. w środkach komunikacji miejskiej pojawią się elektroniczne kasowniki lub czytniki w drzwiach. Pasażerowie będą m.in. przykładać do nich swoje karty, telefony, czy dowody osobiste w celu opłacenia przejazdu. Jeśli pomysł samorządowców zostanie zrealizowany, to ok. 2020 r. w środkach komunikacji miejskiej pojawią się elektroniczne kasowniki lub czytniki w drzwiach. Pasażerowie będą m.in. przykładać do nich swoje karty, telefony, czy dowody osobiste w celu opłacenia przejazdu.

Samorządowcy z Pomorza porozumieli się w sprawie łatwiejszego dostępu do biletów na komunikację miejską. Chodzi o stworzenie tzw. elektronicznej portmonetki, która funkcjonowałaby także w Trójmieście. Niebawem ruszy przetarg na opracowanie studium wykonalności dla tego przedsięwzięcia.



Czy elektroniczna portmonetka przyciągnie pasażerów do komunikacji?

Blisko pół roku trwały negocjacje pomiędzy samorządami Obszaru Metropolitalnego, dotyczące kształtu i zakresu wspólnego systemu biletowego dla metropolii. Ostatecznie udało się złożyć projekt, który 29 grudnia został zatwierdzony i wpisany na listę projektów pozakonkursowych Szczegółowego Opisu Osi Priorytetowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 (SzOOP RPO).

Władze województwa podkreślają, że nie jest to ujednolicenie taryfy i cen biletów w naszym regionie. Dlaczego? Wprowadzenie identycznego biletu na całą aglomerację wymagałoby znalezienia dodatkowych 67 mln zł rocznie. Samorządowcy zdecydowali się na rozwiązanie proponowane przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, ale przyjęli go na dużo większą skalę.

- Chcemy raczej, by można było wsiąść do dowolnego środka komunikacji, czy to w Trójmieście, czy poza nim i zapłacić za przejazd, nie zastanawiając się nad wyborem taryfy, nad tym, jaki bilet wybrać. To jednak niejedyne udogodnienie, bo chcemy dać możliwość wykonywania innych opłat miejskich, jak chociażby za postój samochodem w strefie płatnego parkowania - mówi Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
Pomysł samorządowców sprowadza się do wprowadzenia tzw. "elektronicznej portmonetki", co brzmi magicznie, ale tak naprawdę chodzi o zwykłą kartę magnetyczną bądź z chipem lub dowolne urządzenie elektroniczne, z którym nie rozstajemy się na co dzień, jak np. smartfon.

Jak to działa?

Po wejściu do autobusu, tramwaju, kolejki, czy trolejbusu podróżny zbliży taki nośnik do specjalnego kasownika. Urządzenie odnotuje wejście do pojazdu: albo odczyta bilet miesięczny, albo pobierze opłatę za pojedynczy przejazd z przelanych tam wcześniej pieniędzy. Opłata zostanie pobrana przy opuszczaniu pojazdu, więc zapłacimy za faktycznie przejechaną trasę.

Oczywiście takie rozwiązanie nie jest jeszcze przesądzone.

- Ogłosimy przetarg na studium wykonalności w tym zakresie, które odpowie na pytanie: jak usprawnić kwestię zakupu m.in. biletów na środki komunikacji miejskiej - mówi Świlski.
Nad realizacją projektu i jego wdrożeniem ma czuwać Krzysztof Rudziński, który do niedawna był prezesem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, odpowiedzialnej za powstanie projektu linii kolejowej z Wrzeszcza do Osowy.

Po wprowadzeniu elektronicznej portmonetki, podróżując SKM-ką nie będzie trzeba kasować biletów na peronie. Po wprowadzeniu elektronicznej portmonetki, podróżując SKM-ką nie będzie trzeba kasować biletów na peronie.
Gdańsk: to będzie rewolucja

Jednocześnie Zarząd Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot podjął decyzję o rozszerzeniu projektu i podzieleniu się doświadczeniem z zakresu integracji taryfowo-biletowej z całym regionem.

Samorządy Obszaru Metropolitalnego, współpracujące do tej pory głównie na forum Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, zdecydowały się na połączenie sił z samorządem województwa pomorskiego w zakresie wprowadzenia wspólnego, dla wszystkich organizatorów transportu, operatorów i przewoźników, systemu poboru opłat za przewozy w transporcie zbiorowym oraz jednolitej informacji pasażerskiej.

- Nowy system biletowy to możliwość różnych form płatności, dokonywanych w pojeździe oraz budowy oferty taryfowej, dostosowanej do indywidualnych potrzeb. Dzięki niemu będziemy mogli zapłacić za przejazdy gotówką, kartą płatniczą lub kartą miejską, smartfonem, czy w przyszłości - elektronicznym dowodem osobistym. Niezależnie od środków transportu i liczby przesiadek, system wybierze najkorzystniejszą dla pasażera ofertę - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
Na wspólny projekt metropolia przeznaczyła ponad 21 mln zł. Pierwsze zabezpieczone pieniądze pochodzić będą ze środków ZIT dla Obszaru Metropolitalnego. Cały program regionalny kosztować ma ponad 60 mln zł.

List intencyjny

W czwartek podpisano list intencyjny, dotyczący wdrożenia na obszarze województwa pomorskiego wspólnego dla wszystkich organizatorów transportu, operatorów i przewoźników - systemu poboru opłat za przewozy w transporcie zbiorowym oraz jednolitej informacji pasażerskiej.

Dokument podpisali marszałkowie Mieczysław Struk i Ryszard Świlski, a także m.in. przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia - Sopot, miast: Gdańsk, Gdynia, Sopot, Wejherowo, Tczew, Starogard Gdański, Słupsk, Chojnice, Ustka oraz przedstawiciele Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście i Przewozów Regionalnych.

Opinie (294) 2 zablokowane

  • ) (34)

    Super a więc czekamy do 2020 na tę rewolucję.

    • 128 26

    • Ja tam nie czekam, bo nie ma na co. Jak chcę gdzieś jechać sporadycznie miejską (5)

      komunikacją, to kupuję bilet. Nie interesują mnie elektroniczne rozwiązania, bo nie korzystam z aplikacji mobilnych i słajfonów ani kupowanie biletów w automatach i modlenie się czy automat akurat nie ma awarii i nie sprzeda mi nieprawidłowego biletu albo nie wyda reszty.
      Mam nadzieję, że ta rewolucja nie ograniczy dostępu do normalnych papierowych biletów dla ludzi, których nie interesują nowinki technologiczne. Oczywiście bilety należy kupować nie u kierowców, a przed wejściem do pojazdu ;-)
      Miał być jeden bilet na całe Trójmiasto, a jest jak zwykle zawracanie rzyci i dziwne pomysły.

      • 21 17

      • a co z wyścigiem na wolne miejsce? (4)

        • 8 1

        • Ja tu nie widzę problemu (3)

          zrobić jeden bilet i tyle. W krajach zachodnich to funkcjonuje gdzie liczba mieszkańców kilka razy przewyższa liczbę mieszkańców Gdańska.

          trzeba trochę ruszyć głowa i pomyśleć. Mieć też "jaja" aby chcieć coś zmienić.

          U nas wszędzie problem. Jakie to toporne aż żygać się chce.
          Ludzie latają w kosmos, kobiety powiększają biust, każdy ma smartphone'a w kieszeni a ujednolicony bilet na cała aglomeracje jest problemem.

          Problemem są ci co tego problemu nie moga rozwiazac

          • 30 4

          • (2)

            Świat jest coraz bardziej skomplikowany . Relacje międzyludzkie coraz bardziej powikłane. Jedno się nie zmienia. Ekspertów od prostych rozwiązań przy pomocy puszek po piwie i pękających parówek stale przybywa. Aż dziwne, że na swoich pomysłach nie zbijają majątków i mają czas na wpisy pod lokalnymi artykułami prasowymi.

            • 12 9

            • porównanie nie na miejscu (1)

              majątków nie zbijają, bo każdy choćby średnio ogarnięty pracownik komunikacji wie to wszystko. wie też (dotyczy to zwłaszcza szczebla decyzyjnego), ze zbyt dużo tego typu pomysłów i nagle zmniejszy się liczba wysoko płatnych stanowisk, w tym być może jego własne zostanie zredukowane. co Ty byś zrobił, wiedząc jak u nas tego typu sprawy się załatwia? bo ja bym jak oni mówił, że się nie da, a międzyczasie podkładał bezsensowne rozwiązania za grube miliony na których 1) można zapewnić sobie sowitą premię i 2) dać zarobić innym znajomym lub mniej, którzy potem będą nam wdzięczni, a to przecież procentuje...

              • 3 5

              • Patologia

                • 2 4

    • Poczekamy zobaczymy (18)

      Niby proste rozwiązanie ale jak zwykle w Polsce zaraz się okaże, że nie można go zastosować bo albo jakiś durny przepisik nie pozwala albo jeden z potencjalnych uczestników powie, że jemu się nie opłaca albo znajdzie się jeszcze jeden głupszy powód.

      Co do konkretnego rozwiązania - już kilka lat temu pisałem, że najprostszą metodą jest "zgapienie" jakiegoś działającego rozwiązania. Nawet zapłacenie za swojego rodzaju licencję na takowe pewnie byłoby tańsze niż te wszystkie debaty samorządowców nad rozwiązaniem problemu. Ostatecznie "wymyślili" system działający obecnie w Londynie i zajęło to im tylko kilkanaście lat.

      • 10 5

      • (15)

        Niestety, Londyn nie jest dobrym przykładem do "zgapienia". Trzeba znaleźć przykład w którym kilka miast jest połączonych komunikacją obsługiwaną przez kilku przewoźników na liniach miejskich i międzymiejskich. Dodatkowo do komunikacji dopłaca się z kasy miejskiej. Miasta są bardzo różnej wielkości. Mają różne interesy. Jak znajdziemy taki przykład rozwiązania w którym mieszkańcy żadnego z miast nie będą się czuli pokrzywdzeni z tytułu dopłat to jesteśmy już prawie w domu. To co napisałem, to tylko czubek góry lodowej problemów związanych z jednym biletem dla całej komunikacji.

        • 9 2

        • Właśnie Londyn to dobry przyklad (2)

          Tam jest kilkunastu przewoźników, czerwone autobusy obsługiwane przez kilka niezależnych firm, ( Arriva, Metroline, itp), underground, overground, DLR, . Wszyscy zrzeszeni w TFL ( transport for London). Ponadto doplaty sa z każdej z dzielnic Londynu tzw(borough). Komunikacja tez obsługuje miasta na obrzeżach Londynu, Croydon, Watford, Romford...

          Brac z nich przyklad działać.

          • 6 8

          • (1)

            Nie chodzi o ilość przewoźników, bo to nie ma znaczenia, tylko o to, kto za nich płaci. Jeśli jest jedno miasto, to jest jeden budżet (Londyn). W Trójmieście jest tych budżetów 3.

            • 3 0

            • dokładnie, to jest problemem, UK ma takie same problemy gdy chodzi o aglomeracje kilku miast

              nie jest idealnie ale nigdy nie będzie

              • 4 0

        • Idealnych rozwiązań nie ma (11)

          To "londyńskie" jest o tyle ciekawe, że daje możliwość do łatwej analizy statystycznej działania komunikacji - wiadomo dosłownie wszystko o podróżach pasażerów, nie trzeba się opierać na wycinkowych ocenach. No i wbrew pozorom londyńskie TFL to nie jest jedna firma a właśnie porozumienie kilkunastu przewoźników i lokalnych samorządów co do rozliczania kosztów transportu.

          • 10 1

          • (10)

            Jeżeli poszczególne dzielnice mają własne budżety i dopłacają do wspólnej komunikacji to faktycznie londyńska komunikacja jest warta analizy jako przykład do zastosowania w naszej komunikacji.

            • 4 4

            • Widzę że jesteś tutaj ekspertem (4)

              od nie znam się ale sie wypowiem.

              • 4 6

              • (3)

                Nie jestem ekspertem. Irytuje mnie jedynie bagatelizowanie problemów, które widać nawet z pozycji laika. Irytuje mnie pewność siebie tych, którzy uważają że, do wprowadzenia bardzo kosztownego i skomplikowanego przedsięwzięcia "trzeba mieć jaja" zamiast rozumu. Irytują mnie wszyscy, którzy deprecjonują nasze osiągnięcia i sukcesy, wykazując przy tym prowincjonalne kompleksy. Irytują mnie osoby, które wskazują bezkrytycznie przykłady istniejące w najbogatszych miastach na świecie nie zastanawiając się nad kosztami takich przedsięwzięć i nie zadając sobie najprostrzego pytania: czy nas na to stać ? Irytuje mnie leceważące podejście do naukowych argumentów, preferując mity i stereotypy. To właśnie dlatego stosunkowo często zamieszczam swoje wpisy pod artykułami. Nie liczę na plusy ani na minusy. Jest mi to naprawdę obojętne. Chciałbym jedynie aby te wpisy świadczyły, że nie wszyscy jesteśmy sfrustrowani, zakompleksiali i co najgorsze "wulgarni". Że możemy się różnić, ale platformą wymiany myśli powinny być weryfikowalne argumenty. Nie mam problemów z przyznaniem komuś racji jeżeli takowe przedstawi, co niejednokrotnie udowadniałem. Pozdrawiam.

                • 4 3

              • W Niemczech (2)

                jest jeden związek komunikacyjny na aglomerację I nie ma tych problemów. W Uk I u nas naprodukowaliśmy przewoźników/ organizatorów to teraz naprodukujemy systemów żeby oni mogli się rozliczać między sobą. Dlaczego teraz mając miesięczny będę musiał się kilkukrotnie odbijać (podróż troll w gdyni 2x, kolejka 2x, tramwaj w Gdańsku 2x)? Głównie po to żeby spółki dokonały rozliczeń. Pytanie czy zgrubny podział ogólnych wpływów za bilety nie powodowałby mniejszych nierówności w rozliczeniach niż roczny koszt obsługi nowego system.

                • 3 2

              • (1)

                Kiedyś byliśmy już bliscy ideału. Jedna fabryka butów w Polsce. Jeden producent koszul. Jedna piekarnia na jedno miasto. Nie wydawaliśmy pieniędzy na reklamy ponieważ nie były potrzebne. Dlaczego to nie działało ? Przecież byliśmy już tak blisko ....

                • 3 3

              • wiesz co, jesteś żałosny

                właśnie RFN czy Czechy dają najlepsze przykłady integracji. Ciekawe tylko, jakim cudem np. w Berlinie da się jeździć wszystkimi środkami transportu na bilecie papierowym, co u nas jest niemożliwe?

                To proste: polska pazerność, podejrzliwość, nieumiejętność współpracy.
                I marnotawstwo środków publicznych: na darmowe przewozy emerytów i dużych rodzin, na ulgi dla doktorantów środki są, a na to, co posłużyłoby wszystkim - nie ma.

                • 3 1

            • (4)

              A dzielnice skąd biorą pieniądze, jak nie z "centrum dowodzenia" jakim jest Londyn. To jak dzielą swoje pieniądze dzielnice to bez znaczenia, bo i tak płaci za wszystko miasto - budżet centralny.

              • 2 0

              • (3)

                Dlatego powinno się powołać jedną aglomerację - TRÓJMIASTO. Oczywiście to wymaga udziału władz centralnych, ale korzyści z takiego połączenia byłyby ogromne. Miasta funkcjonowałyby w ramach tej aglomeracji i wspólnie składałyby się na wspólny bilet.

                Owszem, rozumiem problemy - ale wynikają one wyłącznie z braku woli politycznej i tyle, już była o tym mowa, więc nic nowego Mirku nie odkryłeś.

                • 1 1

              • (2)

                Jestem zwolennikiem takiej aglomeracji. Pomimo, że urodziłem się w Gdańsku i zawsze tu mieszkałem to identyfikuję się z całym regionem. Jest tylko jedno "ale". Chciałbym aby władze centralne ograniczyły się jedynie do stworzenia takich możliwości i przewidziały ewentualne bonusy dla takich obszarów. Wola polityczna powinna jednak wypływać z gmin i samorządów.

                • 1 0

              • tak, taką wolę to wykazuje pasożytnicze Żukowo: (1)

                wozi się na trójmiejskich szpitalach, szkołach, kulturze, komunikację własną ma nędzną, kolej finansowaną przez marszałka - i zero woli, aby z tym pasożytnictwem skończyć.

                • 0 0

              • Ten wpis idealnie obrazuje dlaczego takiego biletu jeszcze nie ma. Każda z gmin patrzy na sąsiednią jak na pasożyta. Najdziwniejsze, że mieszkańcy Gdańska nie traktują przyjezdych jako tych, którzy tu pracują i kupują a widzą w nich jedynie pasożytów i złodziei. To prowincjonalizm w najgorszym tego słowa znaczeniu. Miasta powstawły na skrzyżowaniach ważnych dróg komunikacyjnych po to aby jak najwięcej ludzi je odwiedzało. Dzisiaj chcielibyśmy zamienić je w niedostępne dla "słoików" zamki. Mentalnie, więcej mamy wspólnego z małymi osadami w niedostępnych puszczach niż europejskimi miastami.

                • 0 0

      • To juz dziala (1)

        Ale jeszcze nie w Gdańsku. W W-wie np.dla młodych ok rozwiązanie,starzy jednak z garściami drobnych zastanawiają się gdzie tam drobne wrzucać..;)zwłaszcza jak nie tamtejsi..

        • 0 0

        • :)

          Darek dawaj biletami noo..

          • 0 0

    • hahaha kurde to co stosuje sie od 20 lat zagranica i kulku lat w innych miastach (3)

      W trójmiescie ma byc nowoscią HAhahaha

      Na zbity pysk wywalic takich urzedasów to powinno byc najpózniej w przyszłym roku!!

      I to ma przyciagnąc do komunikacji jaja sobie robia !!
      !komunikacja ma byc przede wszystkim tańsza!!
      punktualna ,szybsza i z nowym taborem!!czeste kursy bez czekania pógodziny na odjazd tylko to przyciagnie ludzi do komunikacji miejskiej!!

      • 9 6

      • nie porównuj byłego bloku wschodniego do krajów Europy (2)

        takie porównanie jest bez sensu,
        blok wschodni ma inne problemy,
        są one co prawda stopniowo rozwiązywane ale to wymaga dziesięcioleci

        • 2 3

        • Czesi tych dziesięcioleci nie potrzebowali (1)

          • 3 1

          • Czesi nie są obciążeni watykańskim pasożytem

            • 1 1

    • Rewolucja - hahahahaha (1)

      W Warszawie od dawna to działa. Sporo tramwajów czy autobusów ma biletomaty na pokładzie. U nas rewolucja i to za 3 lata buhahahhahaha O cenach biletów i jednej taryfie lepiej nie wspominajmy bo 100 lat za stolica jesteśmy w tym temacie.

      • 8 7

      • Potwierdzam, mieszkałem w Warszawie przez 7 lat. Wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej (autobusy, tramwaje, metro), a także SKM, WKD i Koleje Mazowieckie (w ramach miasta) są na tym samym bilecie czasowym. Nad biletami opiekę sprawuje warszawski ZTM.

        W Trójmieście JEDYNYM problemem jest brak woli politycznej porozumienia. Władz miast po prostu NIE CHCĄ dopłacać w odpowiednim procencie, bo "będą dotować tego drugiego". W końcu po coś powołano trójmiejski ZTM, nieprawdaż? I guzik z tego wyszedł, bo nie ma woli porozumienia pomiędzy Gdynią, Gdańskiem (Sopot nie ma nic do gadania bo nie ma własnych linii), SKM i PKM. Dlatego nadszedł czas na ROZWIĄZANIE ODGÓRNE - powołanie Aglomeracji "Trójmiasto" obejmującej Gdańsk, Gdynię i Sopot, docelowo także Rumię, Redę i Wejherowo oraz Pruszcz Gdański. W skład aglomeracji powinny wejść także mniejsze miejscowości wokół Trójmiasta, jak Koleczkowo, Chwaszczyno, Żukowo itd. Wtedy komunikacja byłaby finansowana ze wspólnego budżetu i nie byłoby problemu.

        Niemniej ta "trójmiejska portmonetka" to KROK W DOBRYM KIERUNKU. Mały, ale zawsze.

        • 0 0

    • takie systemy od lat działają na świecie

      W Hong Kongu poza komunikacja która jest naprawdę rozbudowana (7 mln ludzi - busy, tramwaje, metro, promy) karta octopus można płacić tez w większości sklepów i wszystko jest to zbliżeniowe i na prepaid. Działa to naprawdę super wiec może zamiast wymyślać proch od nowa warto skopiować metodą Copiego-Paste'a ?

      • 1 1

    • I d i o t y z m

      czyli nadal przesadka z autobusu na SKM bedzie kosztowała 3,20 + 3,00 zamiast choćby 4 zł.

      Wydawanie w tej sytuacji złamanego grosza jest więc głupizną. I Świlski za to zapłaci.

      • 5 0

    • taaaaa, a jak się nazywał ten system zarządzania ruchem ?

      aaaa

      • 0 0

  • (9)

    Nusz się w kieszeni otwiera ;)

    Od lat wiadomo, że problemem nie jest taryfa, a sojusz dyrektorsko-związkowy w firmach przewozowych.

    • 151 19

    • Ależ to właśnie taryfa jest problemem. (8)

      Przykładowy dojazd z Siedlec do Oksywia: 4 złote bilet na tramwaj, 6 złotych bilet na SKM, dalej znowu 4 złote bilet na autobus. 14 złotych. Tymczasem w Warszawie z Targówka na lotnisko, jak się uprzesz, możesz jechać za czwórkę i w przeciągu godziny przejechać się autobusem, tramwajem, metrem, SKM-ką, wszystko na jednym bilecie. U nas to i tak się nie uda. Przynajmniej dopóki SKM będzie własnością PKP, a nie MZKZG.

      • 24 1

      • Ale Pan głupoty gada (3)

        Nie 4 + 4 + 6 tylko 3,20 + 3,20 + 6

        W Warszawie jak się uprzesz to nie pojedziesz za żadną "czwórkę" tylko za 4,40. I raczej na tym bilecie nie zdążysz przejechać tymi wszystkimi środkami transportu, ponieważ u nas SKM jeździ co 30 minut a nie co 7,50 więc nie zdążysz na czasie biletu (75 min) się przesiąść.

        • 2 8

        • Szanowny Panie,

          znajomością cen i arytmetyką operuje Pan nieco lepiej, jednak w szale obliczeń przegapił Pan meritum mojego wpisu: nie tyle piłem do ceny i czasu przejazdu, a do uciążliwej konieczności kupowania trzech biletów dla trzech różnych przewoźników. Co zaś się tyczy arytmetyki: dziękuję za poprawkę. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

          • 15 1

        • eee, za tępy, raczej z Mławy...

          • 1 0

        • Panie "z warszawy"

          A kojarzy Pan kawał jak to zięć rozmawia z teściem, a kończy się to zdaniem "i o 4,50 będziesz się ze mną kłócił?" :)

          • 0 0

      • Szanowni Panowie! (3)

        W Warszawie za 14,- zł dobowego przejedziesz się tramwajem, autobusem i metrem na dowolnej warszawskiej przestrzeni. U nas ktoś się musi nażreć i dlatego co firma to inny bilet. Trójmiasto także w tej kwestii to fikcja.

        • 13 0

        • i pociągiem (2)

          warto dodać. warto też przy każdej okazji wspominać, że nasze dyrektorstwo bierze grubą kasę od unii na ujednolicenie biletów, po czym na pierwszym spotkaniu informacyjnym stwierdza wprost, ze nie chce zadnej integracji, bo chcą , by pasażerowie zapłacili każdemu z nich z osobna. bo pasażerowie są przecież dla nich, nie na odwrót i wcale nie są dotowani z budżetów miast i województwa. a za szczyt bezczelności, arogancji i niegospodarności uważam sytuację, gdy miasto gdańsk oddaje teren zarezerwowany pod linię tramwajowa pod budowę kolei (abstrahując od faktu, że kolej ta jest potrzebna w naszym województwie), a następnie stwierdza, ze ich bilet nie będzie ważny na połączenia tą koleja wewnątrz miasta i 'nie da się' a w sumie to ich nie obchodzi. a potem dziwienie w mediach, że obłożenie linii małe. jasne, ze małe, jak trzeba kupować na to drugi miesięczny, do tego droższy, bo dano to pod opiekę skm.
          ktoś tu wciaż nie może zrozumieć, że rolą komunikacji miejskiej nie jest zarabiać.

          • 12 0

          • (1)

            owszem, jest jej rolą zarabiać
            ale uczciwie
            a nie łupiąc bezczelnie swoich klientów
            i utrudniając im życie
            gdyby ich jedynym źródłem dochodów były bilety, a nie dotacje,
            starali by się i nie drwili by z nas

            ale jest jak widać, więc każdy woli furą, mimo korków i kosztów

            • 3 1

            • jak coś

              co nie jest w stanie zarobić na więcej niż połowę swoich kosztów ma mieć na celu zarabianie? bez perspektywy poprawy, wręcz z perspektywą wzrostu kosztów? w tej sytuacji właściciel (czyli miasto) powinien zamknąć taką spółkę, by co roku nie dopłacać drugiego tyle z własnej kieszeni, ile wyniosły jej przychody? o dopłatach dodatkowych (nowe tramwaje chociażby- przecież kupuje je miasto nie ztm) nie wspominając? a może jednak celem tej spółki nie jest zarabiać, tylko zapewnić prawidłowo i sprawnie funkcjonującą komunikację publiczną?

              • 3 0

  • Od dawna płace telefonem (16)

    Nie wiem po co te rewolucje skoro od wielu lat płace za przejazdy autobusami, parkingi i PKM -SKM-ki aplikacją w telefonie -> SKYCasch i nie muszę szukać biletów ani drobnych

    • 82 21

    • to mało wygodne (1)

      • 19 7

      • są już telefony że płacisz przykładając telefon do czytnika, bezprzewodowo jak karta bankomatowa działa

        • 1 0

    • a jaki bilet kupujesz? (4)

      problem w tym, że bilet metropolitalny dostępny w telefonie jest tylko w jednej odmianie, tzn. biletu jednorazowego, nieprzesiadkowego. Brakuje biletu czasowego z możliwością przesiadek i tym samym działającego na więcej niż jednego przewoźnika. Co ciekawe są dostępne bilety metropolitalne dobowe ale nie da się ich kupić przez aplikację mobilną.

      • 22 0

      • (2)

        Czyli lepiej wydac miliony na sprzet, oprogramowanie, karty itd, niz dolozyc kolejny rodzaj biletu do aplikacji. W SkyCash na Wawe bilety czasowe sa dostepne, wiec to nie jest zaden problem.

        • 10 2

        • (1)

          w wawie bilet czasowy jest najtańszy
          u nas najtańszy jest jednoliniowy, bezprzesiadkowy, choćbyś jechał od końca do końca linii

          to nasza taryfa jest chora, układają ją bandyci, dla których im nam gorzej, tym im lepiej

          • 1 1

          • nie rozumiesz znaczenia słowa bandyta

            • 1 0

      • z głupich rzeczy:

        można kupić równocześnie dowolną ilość normalnych lub ulgowych biletów, ale normalnego i ulgowego równocześnie już nie- gdy jedzie się z dzieckiem zapłacenie za dwie osoby zajmuje przynajmniej dwa przystanki..

        • 5 0

    • (3)

      skycash jest spoko tylko, kupujesz bilet z wyprzedzeniem na tramwaj np. 6 a ten tramwaj nie przyjeżdża tylko przyjeżdża inny (który Ci też pasuje) i musisz kupić nowy bilet.
      A jak kupisz bilet w chwili gdy widzisz nr tramwaju to może się zdażyć że skycash wywali błąd przy płatności i biletu nie kupisz (raz tak miałem).

      • 16 3

      • rozwiązanie (2)

        Ja wpisuję wtedy np, w linii dwa numery np. 12,5 - bo na mojej trasie jadą dwa tramwaje. Szczerze nie wiem jak by do tego podszedł kontroler.

        • 0 0

        • (1)

          W Warszawie zdążam zapłacić między momentem otwarcia drzwi tramwaju, a pokonaniem pierwszego schodka, zanim wejdę!!!

          Ale tam mają prostą taryfę czasową i mPay, gdzie kod USSD wystarczy tylko wybrać spośród telefonów w pamięci. Wystarczy "cegłofon" nie potrzebny sr*jfon i "malućka" aplikacjia pólgigagabjtowa...

          nie, to nie skycash jest pogięty, tylko nasze taryfiszcze i absurdalna konieczność wpisania linii, tak jak by one były z różnych, zaciekle konkurujących firm.

          kiedyś się dobierzemy do tej kliki. może jeszcze nie jutro, ale to nastąpi na pewno.

          • 3 0

          • nie narzekaj, w Bydgoszczy trzeba wpisać nr pojazdu do którego wsiadasz :)
            A tak na marginesie, jeżdżąc po różnych miastach w Polsce to chyba w Wawie jest najprościej. To wszystko sprowadza się do tego jak bardzo przewoźnik nam nie ufa i traktuje nas pasażerów jako ZŁODZIEI którzy chcą nie płacić za przejazd.

            • 0 0

    • kilkukrotnie apki mi się wysypały gdy kupowałem bilet albo internet zanikł i d.. jazda bez biletu (4)

      te wszystkie bajery są fajne jak działają, a jak nie - to już jest poważny problem

      • 17 1

      • (2)

        mogles kupic u kierowcy albo miec zapasowy w portfelu.

        • 1 10

        • i jeszcze (1)

          zapasowy, nadmuchiwany rower w plecaku, jakby się tramwaj zepsuł.

          • 30 0

          • I składany, nadmuchiwany elektryczny motocykl terenowy - rosyjska armia takie ma, cywil też może kupić.

            • 1 0

      • musisz się kiedyś pobawić mPay'em np. w Wawie

        bilet jest tak łatwo skasować, że czasem jak mi zadrży palec, kupuję dwa, drugi niepotrzebnie. kupno jednego normalnego, a jednego ulgowego - to łatwostka. spróbuj zapłacić skajkaszem szybciej niż mpayem, wolno ci uzyc najnowszy smarfor ze skajkaszem, a ja uzyje moja muzealna Nokie 1500. i tak nie masz szans

        • 2 0

  • (2)

    Moim zdaniem pomysł bez sensu, zdecydowanie lepsze są papierowe bilety

    • 72 58

    • Koniecznie karnety, tak źeby 1 bilet nam zostal po zakupie ;-)

      • 6 1

    • Holandia

      Takie rozwiązanie od lat funkcjonuje w Holandii i świetnie się sprawdza. Do tego płaci się za konkretną liczbę przystanków, jakie się przejechało, więc ma sens płacenie za 1-2 przejechane przystank, bo płaci się mniej, niż np. na drugi koniec miasta (w tej chwili płaci się tyle samo...)

      Co więcej - rozwiązanie funkcjonuje w całym kraju i obowiązuje komunikację miejską, pociągi, metro itp.

      • 4 1

  • Kolesie siedzą w transportach miejskich jak przyspawani do stołków (4)

    Jeden ZTM na całe Trójmiasto to ileś stołków mniej do obsadzenia. To zasadnicza przeszkoda w realizacji tej rzekomo skomplikowanej czy wręcz niemożliwej do przeprowadzenia integracji taryfowej w aglomeracji.

    • 123 3

    • Amen! (1)

      ZTM'y pod wojewodę i tyle...

      • 12 1

      • ten wojewoda to niedorajda, nie wierzę
        słyszałem co i jak mówił o wspolnych biletach
        na kongresie Smart Metropolia
        ten ludzik jest całkowicie bez kręgosłupa!

        • 6 1

    • i oto podsumowanie problemu (1)

      a najlepsze, to że gdy przyjrzeć się ich wypowiedziom, specjalnie się z tym nawet nie kryją..

      • 8 0

      • olgierd kapelusznik szef w gdyni od 25 lat miałby odejść?Co ten biedak miałby robić w wieku 71 lat przecież młodzieńczy zapał go roznosi on chciałby jak bernie ecclestone szef F1 orać nawet w wieku prawie 90 lat rozum już nie taki pomysły coraz głupsze ale stołka trzeba się trzymać, powinien być jeden organizator komunikacji po co ten MZK coś tam gdzie rządzi kolega i dawny kolega z firmy olgierda kapelusznika?Ostatnio wymyślili nowy piktogram taki jak w SKM że wsiadanie po sygnale zabronione biedacy zapomnieli że autobus ma 12 lub 18 m a SKMka 150m długości i kierowca ma możliwość otwarcia jednych drzwi a kierownik w SKM zamyka i otwiera wszystkie drzwi w całym składzie poza tym w autobusie drzwi zamykaja się równocześnie z sygnałem dźwiękowym a nie po nim ale każdy sposób by pokazać że się coś robi jest dobry

        • 8 2

  • Super pomysl tylko nie wiem czy wypali. (7)

    Jest takie bezrobocie ze lepiej byloby zatrudnic konduktorow jak kiedys. Grzecznie by sprzedawali bilety i sprawdzali w kazdym pojezdzie.

    • 27 25

    • (2)

      A Ty byś im godnie placił, kupując droższe bilety.

      • 10 6

      • niekoniecznie bo i tak miliony ida na te urzadzenia

        A niedlugo beda przestarzale i bedzie trzeba je wymieniac na nowe

        • 8 2

      • I tak drożeją, więc co za różnica?

        • 0 0

    • Bezrobocie? (2)

      W trójmieście?
      W Gdańsku i Sopocie wynosi mniej niż 4% w Gdyni trochę powyżej.
      Rąk do pracy brakuje stąd też tylu u nas Ukraińców, spotykam ich niemal codziennie.

      • 14 2

      • konduktor moze byc z ukrainy, tani i profesjonalny (1)

        • 5 1

        • mój listonosz jest z Ukrainy

          i coś co nigdy nie działało nagle działa jak dobry zegarek
          więcej takich Ukraińców!

          • 8 0

    • Co w tym pomyśle jest super?

      I gdzie to bezrobocie?

      • 0 1

  • Toć kierowcy i motornicze mieli mieć kasę i sprzedawać za gotówkę nawet ze 100zł!!! co się stało??? (26)

    Nic tak nie wkurza jak wchodzisz do autobusu/tramwaju, musisz kupić bilet a kierowca Ci odburknie, że nie ma jak wydać i stój jedz na gapę albo wysiądź z powrotem i kierowce nie obchodzi, że nie masz co zrobić!

    • 23 74

    • (16)

      Bo nie ma kiosków, automatów, biletów przez komórkę... Nic tak nie wkurza, jak chcesz dojechać na czas, a stado baranów doprasza się sprzedaży biletu na dużym przystanku.

      • 32 9

      • Gadaj zdrów! (5)

        nie wszędzie są kioski i biletomaty, i nie każdy musi mieć smartfona (szczególnie ludzie starsi nie ogarną jakiejś aplikacji do kasowania biletów)!

        • 13 15

        • ...

          Akurat większość kupujących bilety w komunikacji to młodzi ludzie.

          • 16 8

        • , kiedyś sobie radzili (2)

          • 5 2

          • kiedyś bilety były w każdym kiosku

            • 1 0

          • Praca

            Wprowadzić konduktorów jak było dawniej i zniknie bezrobocie osób bez kwalifikacji, i wypłacanie zasiłków dla bezrobotnych bez kwalifikacji - PROSTE :)
            Tak samo z szperaczami w miejskich śmietnikach , zewidencjonować i płacić za wstępną segregacje śmieci w skupach i na koniec KAŻDE opakowanie ,plastik ,szkło ,makulatura i metale zniknie jak sklepy będą odprowadzały do skarbówki po jednym groszu od KAŻDEGO opakowania w sklepie i marketach , a znieść opłaty za śmieci od mieszkańców ,lub ustalić symboliczną złotówkę od rozliczenia w PIT i koniec problemów i wiecznych podwyżek . Tylko wprowadzać POLITYCY a nie blokować SEJMU . Do siego roku POLACY !

            • 2 1

        • Nie przesadzaj, jak się chce to wszystko można, może czasami warto sie wysilić i pomyśleć naprzód ? a ludzie starsi... maja za darmo :P

          • 7 4

      • (2)

        w Anglii taki system jest i działa sprawnie, wchodzisz, mówisz gdzie chcesz jechać, dajesz pieniądze, kierowca drukuje Ci bilet i wydaje resztę. Szybko, sprawnie i wygodnie.

        • 10 9

        • Tam autobus przyjeżdża wcześniej w tym celu... u nas są opóźnienia

          • 0 3

        • tak, zwłaszcza w Londynie...

          • 0 1

      • (5)

        Stała sytuacja, jak jeszcze byłem na studiach. Chcę wracać nocnym o 2, czy tam 3, kioski pozamykane, a jedyny biletomat w okolicy nie działa, chcę kupić bilet w autobusie, a kierowca do mnie "jak nie masz biletu to wypierpaier, bo ja nie sprzedaję" i trzeba było drałować na piechotę do następnego biletomatu tylko po to, żeby się okazało, że tamten jest sprawny, ale nie ma papieru i nie wydrukuje biletu :) Więc z Oruni Górnej na piechotę na Przymorze...

        • 11 5

        • (4)

          a kupić na zapas kilku biletów to nie potrafisz? Nie wiesz ze bedziesz wracał o 2 w nocy, poza tym jak byłeś studentem to chyba miałeś miesięczny? czy i tak na gapę jeździłeś?

          • 6 18

          • (1)

            Po co mi był miesięczny, jak na uniwerek miałem 5 min spacerem?
            Wieczorami wychodziłem (i nadal wychodzę) rzadko. Po to chyba są biletomaty, żeby w nich kupić bilet? Hm? Poza tym czasem może zdarzyć się sytuacja awaryjna - np. konieczność dojazdu nocnym do nocnej opieki zdrowotnej, biletu nie ma gdzie kupić, na taksówkę nie ma, a kierowca "enki" na pytanie o bilet z wrednym uśmieszkiem mówi Ci "dobranoc" i odjeżdża, uprzednio prosząc Cię o opuszczenie pojazdu.
            Na szczęście od dawna mam już auto i nie muszę korzystać z komunikacji miejskiej.

            • 14 3

            • Dokładnie! Ja również więcej tego chamstwa nie zasponsoruje!

              • 8 3

          • (1)

            mój "miesieczny" to 1,5L LPG

            polecam, wygoda z biletami ze ho ho, dziala chocby w srodku nocy, a jaki uprzejmy konduktor!

            • 2 0

            • Ja tam wolę 3.0 Diesel Turbo :)

              • 0 0

      • Nie wszędzie są..

        • 3 0

    • (5)

      motorniczego/kierowce nie obchodzi ze nie masz co zrobic bo to Twój problem - Ty powinieneś być przygotowany z odpowiednią kwotą, a swoja drogą Ciebie też niewiele obchodzi - np. to ze jak dasz 20 zeta kupując ulgowy, nie bedzie miał wydać następnemu pasażerowi

      • 7 9

      • pogotowie kasowe!!! (4)

        kierowca powinien mieć pogotowie kasowe, w sklepie jak zapłacisz stówą to co? kaplica? następni klienci muszą mieć odliczone czy jak?

        • 9 3

        • (3)

          Chyba jest tak, że w sklepie liczyć potrafią, a kierowcy i motorniczowie widocznie nie... Oni najgłośniej krzyczeli i krzyczą żeby nie było możliwości kupowania biletów w komunikacji.

          • 8 5

          • Kierowcy i motorniczowie też potrafią, ale tylko do 4. ;)

            • 1 1

          • Motorniczy (1)

            Ma prowadzić tramwaj i na tym się skupiać bo ludzi wiezie,a nie na tym ile komu reszty wydać.jak przejazdy mają być bez opóźnień,to niech ludzie wsiadaja z biletami i kropka.

            • 0 1

            • Teraz nie sprzedają biletów i są opóźnienia. Co do prowadzenia pojazdu... Na przystanku to tylko musi pilnować hamulca. Potwierdzasz tylko moją tezę - motorniczowie i kierowcy autobusów nie potrafią liczyć.
              Natomiast nie raz miałem odliczone w 10 gr i 20 gr za bilet (inaczej nie miałem) i spotykało to się z odpowiedzią kierowcy/motorniczego "Takie to se pan do skarbonki wsadzaj"...

              • 0 1

    • czytaj nie tylko wiadomości dla ciebie "ważne" ale wszystkie w temacie

      • 1 0

    • Ale bredzisz (1)

      Tramwaj startuje o czasie,wsiadam,mijam jeden przystanek, wsiada z 10 babć i ustawiają się w kolejce po bilet..i biedny motorniczy już łapie opóźnienie,a ja nie zdązam na busa się przesiąść później.tak źle i tak niedobrze.

      • 0 1

      • Nigdy czegoś takiego nie widziałem, a jeżdżę komunikacją codziennie (niestety jeszcze nie dorobiłem się auta, ale jestem w połowie drogi)

        • 0 1

  • Jeden papierowy bilet na całe Trójmiasto. (10)

    I po problemach! I taniej i szybciej niż w 2020!

    • 104 7

    • (8)

      A kto to sfinansuje ?

      • 4 13

      • (7)

        Sfinansuje to likwidacja niepotrzebnych "kolesiowych" zarządów i firm kontrolujących/sprzedających bilety i zmiana na jedną firmę zarządzającą całą komunikacją w Trójmieście i promieniu około 30 Km od Trójmiasta.

        • 20 3

        • Synek takie marzenia to wiesz... Między bajki sobie włóż :)

          • 6 5

        • (1)

          Tak to można było załatwić w PRL

          • 5 2

          • prl funkcjonowało, tylko trwoniło kasę na armię i garb CCCP
            a rp tylko generuje wałki oligarchii bandytów i bezdomnych

            lepiej było w prl, mowię serio

            • 0 0

        • czyli pełen PRL - tak już było przed 89 rokiem (1)

          Wojewódzki Zakład Komunikacji

          • 6 4

          • nawet wtedy był główny wrzód i syf -
            "szybka" kolej "miejska"
            z osobną taryfą

            • 3 0

        • (1)

          Niech mi ktoś powie co kosztuje te 67mln złotych? Nie wierzę jak to czytam...

          • 6 2

          • odprawy i system emerytalny spisany naprędce na kolanie

            dla dyrekcji i administracji każdego z zakładów obsługujących komunikację miejską w trójmieście, gdyby zrobić to na serio i scentralizować
            dotacje dla każdej z tych firm, by wyrównać 'straty' (jakby mogli mieć zyski utrzymując się w połowie z podatków), by wpadały kolejne premie i podwyżki dla w/w w wariancie praktycznym, czyli utrzymanie tych wszystkich molochów. no bo przecież nie mogą doprowadzić do sytuacji, gdy komunikacja będzie tania i prosta- wtedy zbyt wielu ludzi będzie z niej korzystać i nagle okaże się, że jest zupełnie niewydolna:D

            • 7 0

    • Nie ma być łatwo, ma być drogo.

      Jeden papierowy bilet byłby ekstra, ale wtedy nici przetargu na czytniki, karty, oprogramowanie etc ;)

      • 3 0

  • Nie chcę skłamać ale Oyster z Londynu działa już 12-13 lat (a może i dłużej) (14)

    No a u nas taka "rewolucja" już od 2020... choć znając życie to 3-4 lata obsuwy bedą na bank :0

    • 105 3

    • (2)

      To sprawdź i nie kłam. Działa od lipca 2003.

      • 3 30

      • (1)

        Czyli od 13/14 lat.

        Pozdrawiam.

        • 35 0

        • 3-4 ata obsuwy. Oj Ty mój optymisto. Jeszcze kilka lat i będą drogi co miały być na Euro 2012

          • 4 1

    • (4)

      Tylko w Oysterze podstawą jest metro, gdzie wchodzenie i wychodzenie przez bramki jest naturalne. A tutaj będziesz się odklikiwać na wejściu i wyjściu bo przecież jeżeli "Opłata zostanie pobrana przy opuszczaniu pojazdu" to system sam się nie domyśli że wysiadłeś w Gdańsku a nie Pruszczu.

      • 3 3

      • W autobusach "klikasz" tylko przy wejściu i system działa... (3)

        U nas niestety za duży jest burdel z taryfami... no i "ogromnym" obszarem Trójmiasta (i jego chorym podziałem oraz niemożnością dogadania się).

        • 7 0

        • Tak jest w Londynie (2)

          Bo tam jest zawsze jedna opłata za przejazd autobusem. Strefy są w metrze i NR gdzie masz bramki (albo czytniki, żeby mnie już nikt nie łapał za słówka).

          A nasza komunikacja stoi na autobusach i tramwajach i teraz będziesz musiał się odklikiwać na wejściu i wyjściu - bo przecież system musi wiedzieć czy naliczyć ci bilet na jeden przejazd czy bilet godzinny.

          I nie bój żaby - wymyślą to wygodnie, tylko nie dla pasażera ale dla nich, żeby łatwiej im było słupki liczyć.

          • 4 2

          • strefy (1)

            Są też w autobusach

            • 1 1

            • Autobusy przejeżdżają przez granice stref, ale nie wpływa to na wysokość opłaty.

              "Pay as you go for 1.50 with contactless or Oyster on all London buses ..."

              • 6 0

    • (2)

      Lipiec 2003 i jest to bardzo dobrze rozwiązane. Można użyc nawet zwykłej karty płatniczej, która ma możliwość płatności zbliżeniowych. Dodatkowo system sprawdza na koniec dnia ile się jeździło i czy nie zmienić na bilet całodobowy i oddać części pieniędzy.

      • 12 0

      • Karta płatnicza (zbliżeniowa) tylko w autobusach (1)

        • 3 2

        • Żadna karta płatnicza!

          Ludzie co z wami, dacie się zaczipować dla wygody?

          • 0 5

    • w Wejherowie ebilet jest od 2006 roku!

      • 4 1

    • dokladnie to co nazachodzie działa 20 lat w gdańsku bedzie nowoscią!! :) (1)

      To tylko wyłacznie zasługa urzedasów!!

      • 5 1

      • nie porównujmy się do zachodu

        bo cudów nie ma,
        technologicznie Polska jest około 50 lat w tyle,
        autostrady zaczęli nam budować Francuzi i Niemcy z Anglikami
        za ich własne pieniądze,
        chętnym polecam przeanalizowanie ile pieniędzy jest pompowanych w Polskę,
        cały system autostrad mamy nie za swoje ale za unijne pieniądze,

        mentalnie społeczeństwo jest tam gdzie zachód był w latach 80tych,
        nie można wymagać cudów i tego samego

        • 2 1

  • Góra urodziła mysz (2)

    Czyli g...wno, bo dalej trzeba będzie kupować stos biletów na SKM i ZKMy? Albo metropolitarne będące sumą tych powyżej?

    I wszystko będzie super działać tylko trzeba się będzie odklikiwać na wejściu i wyjściu z pojazdu? No to superancko, extra ułatwienie bulwo!

    To można zrobić już dziś ze SkyCashem i nie trzeba się bujać 3 lata!

    • 83 5

    • Zamiast na wspólny bilet kasa poszła na elektroniczne zabawki. Gdańsk, Gdynia i Marszałek nie mają 67 mln rocznie na wspólny bilet. Żałosne to jest.

      • 16 0

    • Kup samochód lepiej na tym wyjdziesz, będziesz bardziej elastyczny, mniej zestresowany i będziesz podróżować wygodniej, nawet jak kupisz zardzewiałego Golfa :)

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane