• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Duże wydatki na walkę z pseudograffiti. Bohomazy przy SKM Śródmieście

Szymon Zięba
2 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Napisy szpecą ściany przy schodach prowadzących do przystanku SKM Śródmieście.
  • Napisy szpecą ściany przy schodach prowadzących do przystanku SKM Śródmieście.
  • Napisy szpecą ściany przy schodach prowadzących do przystanku SKM Śródmieście.
  • Napisy szpecą ściany przy schodach prowadzących do przystanku SKM Śródmieście.

Bohomazy i pseudograffiti szpecą zejścia do tunelu prowadzące do przystanku SKM Śródmieście. Po naszej interwencji, przedstawiciele Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni zadeklarowali, że wątpliwej jakości malunki w najbliższym czasie znikną. Problem z bazgrołami w mieście jest jednak dużo większy - urzędnicy przyznają, że pieniądze przeznaczone na ich usuwanie mogą się skończyć szybciej niż zakładano.



Czy przeszkadzają ci malunki na murach i ścianach w Trójmieście?

Z przystanku SKM Śródmieście, każdego dnia korzystają tysiące pasażerów. Tunele, którymi dostać można się z peronu na przystanki tramwajowe i do galerii handlowej zostały oddane do użytku około dwóch lat temu.

Tyle wystarczyło, by elewacje konstrukcji przestały wyglądać estetycznie, a zaczęły straszyć przechodniów malunkami o wątpliwych walorach artystycznych.

Sprawą zainteresowaliśmy miejskich urzędników. Po otrzymanym od nas sygnale, pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni zadeklarowali, że bohomazy znikną z zejść.

- Dziś wykonano wizję w terenie i na jej podstawie zostało przekazane zgłoszenie do wykonawcy, aby te napisy usunąć - poinformowała w środę Magdalena Kiljan z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Malunki mają zostać usunięte do 10 marca.

Ponad 70 zgłoszeń w sprawie pseudograffiti



Tymczasem, mimo regularnie podejmowanych działań związanych z usuwaniem podobnych bohomazów, miasto ma spory problem z bazgrołami na ścianach i elewacjach.

W 2019 roku do Gdańskiego Centrum Kontaktu wpłynęło 58 sygnałów dotyczących pseudograffiti. Strażnicy miejscy o incydentach powiadamiani byli trzykrotnie, a GZDiZ - 12 razy. Do dewastacji miejskiego mienia dochodzi jednak dużo częściej.

Miejscy urzędnicy zdają sobie sprawę z problemu. Między innymi dlatego zastanawiają się nad powołaniem specjalnego zespołu do walki z bazgrołami. Taka grupa działa z powodzeniem od lat w Krakowie.

107 tys. złotych to za mało na walkę z bohomazami?



Na razie jednak na usuwanie bohomazów z przestrzeni miejskiej przeznacza się spore pieniądze. 30 października ubiegłego roku miasto podpisało umowę z firmą, która ma świadczyć takie usługi. Obowiązuje ona do końca 2021 roku i opiewa na kwotę 107 tys. zł brutto.

Czytaj też: Pomazali pnie drzew na Biskupiej Górce

Wszystko wskazuje jednak na to, że wspomniane środki wyczerpią się jeszcze przed końcem umowy. Lista obiektów, które wymagają oczyszczenia jest stale aktualizowana - regularnie bowiem pojawiają się nowe zgłoszenia. Miejscy urzędnicy zapewniają jednak, że jeżeli pieniądze się skończą, miasto ogłosi nowe postępowanie na takie usługi.

Tak jeszcze kilka lat temu wyglądały ściany tunelu pod Błędnikiem. Bohomazy są regularnie usuwane.

Miejsca

Opinie (176) 10 zablokowanych

  • Wziąć przykład z Krakowa. Swoją drogą w takich miejscach nie ma monitoringu?

    • 9 0

  • solidne kary i naprawienie szkód . Od razu się odechce !

    • 22 1

  • W Helsinkach (1)

    nie ma graffiti. Słowo! Byłam, szukałam, nigdzie nic.

    • 10 1

    • to nie prawda

      to kłamstwo
      bylem widzialem. pozatym wystarcz w internecie sprawdzic

      • 0 0

  • Ci wandale bardzo często chwalą się dewastacjami w internecie na facebooku czy instagramie.

    • 16 1

  • Prawo jak w Singapurze

    Publiczna chłosta i wysoka kara pieniężna dla podludzi, pseudo artystów i myślę że sprawa zostanie w dużej mierze załatwiona

    • 23 2

  • (1)

    Tzw graficiarze powinni być łapani, dostawać 20 batów na gołą d*pę, a potem na swój koszt usuwać swoje i nie swoje dzieła

    • 27 1

    • miłośnicy kar cielesnych mają często problemy ze wzwodem

      • 2 6

  • Wystarczy zrobić karę taką, że ten, kto pisze coś (3)

    musi płacić 100-krotność ceny kompletnego remontu danego odcinka muru. I dostaje jakby to jako kredyt, że np. w 5 lat ma spłacić i spłaca po 400-500zł miesięcznie. momentalnie problem by zniknął. Do tego ląduje w KRS jako kredyciarz. Jasność kary + nieuchronność kary = cuda. Ale nie bo postkomusze, "wolne" sądy wolą głaskać wandali po główkach.

    • 20 3

    • a czemu nie 100000000 krotność? (1)

      prawo ma karac, ale nie mścić się. Dobrze, ze nie decydujesz o takich rzeczach.

      • 2 4

      • Tja, lemingu, nic nie karać

        za przewały nikogo nie karać, niech kradną, robią co chcą w Gdańsku...

        • 0 0

    • no brawo,

      przypuszczam , ze masz odpowiedz na kazdy problem?

      • 0 0

  • Miasto powinno zwrócić też uwagę na inne bohomazy często pojawiające się Śródmieściu SKM, konkretnie na windach. Treść zazwyczaj podobna - "Winda nieczynna".

    • 10 1

  • A może tak przy okazji warto by posprzątać w tym tunelu. Brud który tam panuje o wiele bardziej szpeci niż te bohomazy !

    • 17 1

  • zajmijcie sie moze nielegalnymi reklamami i calym wizualnym smietnikiem

    graffiti przy tym to detal.

    • 8 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane