• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remont Dmowskiego: zyskają kierowcy i rowerzyści, ale nie komunikacja

Maciej Korolczuk
30 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Autobusy w korku na Dmowskiego tracą dziennie po kilkadziesiąt minut. To nie skłoniło jednak urzędników do przywrócenia tam pasa dedykowanego tylko pojazdom komunikacji miejskiej. Autobusy w korku na Dmowskiego tracą dziennie po kilkadziesiąt minut. To nie skłoniło jednak urzędników do przywrócenia tam pasa dedykowanego tylko pojazdom komunikacji miejskiej.

Od końca lipca trwa przebudowa ul. DmowskiegoMapka we Wrzeszczu. Powstaje tam nowa droga rowerowa i miejsca postojowe, a chodniki zyskają nową nawierzchnię. Niestety nie będzie buspasa, dzięki któremu zyskać mogliby też pasażerowie komunikacji miejskiej.



Buspas na Dmowskiego jest:

Zdjęcia z drona zrobione już w trakcie przebudowy ul. Dmowskiego z pozoru pokazują, że czeka nas zmiana na lepsze. Dotychczasowa, chaotyczna przestrzeń, dziurawa nawierzchnia i zastawione samochodami chodniki zmieniają się z tygodnia na tydzień.

Do końca grudnia w miejscu szerokiego, ale mało przyjaznego pieszym chodnika powstanie nowa droga rowerowa (zysk rowerzystów), wyznaczono też nowe miejsca postojowe (zysk kierowców), a piesi odzyskają zawłaszczone przez auta ciągi piesze (zysk pieszych, ale tylko częściowy, bo nowa droga powstaje kosztem szerokiego chodnika).

Główny wyjazd spod dworca bez priorytetu dla autobusów



- Wszystko wygląda ładnie, a na zdjęciach wręcz elegancko. Problem w tym, że nikt z urzędników planujących i realizujących tę inwestycję nie pomyślał o pasażerach komunikacji miejskiej - irytuje się pan Jan, kierowca GAiT. - Kompletnie nie mogę zrozumieć, jak można było lekką ręką zrezygnować z buspasa, a teraz - gdy droga jest w przebudowie - go nie przywrócić. Przecież ul. Dmowskiego to obok ul. Lendziona główny wyjazd spod dworca we Wrzeszczu do al. Grunwaldzkiej. Brak buspasa w tym miejscu to kpina. Jak poważnie traktować wszystkie wypowiedzi urzędników mówiących o tym, jak to komunikacja miejska jest w Gdańsku traktowana priorytetowo? Ta sytuacja pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie. Mam nadzieję, że jeszcze się ktoś opamięta i na jednym z dwóch zaplanowanych pasów buspas się jeszcze pojawi.

Plany drogowców w 2021 r. "Miliony w zamrażarce"



Na co dzień ul. Dmowskiego kursują autobusy pięciu linii: 115, 162, 168, 199 i 262. Każdy z nich, jadąc z dworca w kierunku pierwszego przystanku przy al. Grunwaldzkiej i Jaśkowej Dolinie, traci w korku po kilka minut. W skali całego dnia autobusy łapią tam więc po kilkadziesiąt minut.

Krytyczna wobec zmian na Dmowskiego jest Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny, z którą urzędnicy nie konsultowali proponowanych zmian. Radni sprzeciwili się też wytyczaniu nowej drogi rowerowej kosztem pieszych. Podjęli w tej sprawie nawet stosowną uchwałę, ale miasto w żaden sposób się do niej nie odniosło.

  • Rada dzielnicy wskazuje, że przebudowa Dmowskiego nie była z nią konsultowana, a nowa droga rowerowa powinna powstać kosztem jezdni, a nie chodnika.
  • Uchwała Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny ws. zmian na Dmowskiego.

Buspas przez sześć lat nie spełniał swojej roli



Przypomnijmy, że buspas na Dmowskiego funkcjonował w latach 2011-2017. Powstał na wniosek ZTM, gdy w czasie remontu torowiska w ciągu al. Grunwaldzkiej miał zapewniać płynną jazdę autobusom.

Gdy remont linii tramwajowej zakończył się, drogowcy z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku postanowili pozostawić wydzielony pas. Pierwsze wątpliwości co do jego celowości pojawiły się już kilka miesięcy później, gdy mieszkańcy i pasażerowie zwrócili uwagę, że kierujący autobusami chętniej i częściej korzystają z lewego, ogólnodostępnego pasa.

Batem na kierowców łamiących przepisy i notorycznie jeżdżących po pasie przeznaczonym dla komunikacji miejskiej miała być zainstalowana kamera, ale i ona nie zdała egzaminu. Ostatecznie w 2017 r. buspas - ponownie na wniosek ZTM - zlikwidowano.

  • Tak ul. Dmowskiego wyglądała przed przebudową.
  • Nowa droga rowerowa powstaje w miejscu chodnika, na którym dotychczas parkowały samochody. Te zyskają teraz nowe miejsca postojowe tuż obok.

Buspasa nie ma, bo nie uwzględniały go wytyczne



Teraz - gdy ruszyła przebudowa ulicy - wydawało się, że nie będzie lepszego momentu, by urzędnicy ponownie nadali w tym miejscu priorytet pojazdom komunikacji miejskiej. Nic z tego.

O to, dlaczego tak się nie stało, zapytaliśmy Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska, prowadzącą inwestycję.

- DRMG nie było stroną, która podejmowała decyzję o likwidacji buspasa na ul. Dmowskiego - zastrzega Aneta Niezgoda z DRMG. - Decyzję w tej sprawie podjęto przed przystąpieniem do opracowania dokumentacji projektowej dla budowy drogi rowerowej. Wytyczne, jakie wskazał nam zarządca drogi, nie uwzględniały utworzenia buspasa.
Jak dodaje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, buspas wytyczony wzdłuż ul. Dmowskiego nie do końca spełnił swój cel, bo zamiast skracać czas przejazdu autobusów, w rzeczywistości wydłużał go.

- Działo się tak ze względu na fakt, że był on połączony z jezdnią manewrową dla znajdujących się na ul. Dmowskiego miejsc postojowych. Pojazdy wjeżdżające czy wyjeżdżające z miejsc postojowych skutecznie spowalniały ruch autobusów. Dochodziło wręcz do sytuacji, w której kierowcy autobusów rezygnowali z jazdy buspasem na rzecz ogólnodostępnego pasa, po którym pojazdy po prostu poruszały się szybciej. Stąd też zapadła decyzja o likwidacji buspasa - tłumaczy Kiljan.
Jak dodaje, po zakończonej przebudowie ul. Dmowskiego teoretycznie możliwe jest ponowne jego wytyczenie, jednak oznaczałoby to powrót do stanu wcześniej opisanego.

- Innym rozwiązaniem byłoby wyznaczenie buspasa przy jednoczesnym zlikwidowaniu wszystkich miejsc postojowych po lewej stronie ulicy, a prawej, oprócz likwidacji miejsc, także przy wycięciu drzew i przeniesieniu oświetlenia. Jednak i takie radykalne działanie nie uzasadnia powrotu w tym miejscu buspasa, ponieważ nie rozwiązuje choćby kwestii przeplotu autobusu z lewego na prawy pas na wlocie w al. Grunwaldzką, tak aby potem wjechać w zatokę za al. Grunwaldzką - mówi rzecznik GZDiZ.
  • Zdaniem urzędników buspas na Dmowskiego nie sprawdził się, dlatego nie było sensu uwzględniać go w projekcie przebudowy.
  • Po zakończeniu przebudowy ruch na Dmowskiego będzie odbywać się dwoma pasami. Na żadnym z nich autobus nie będzie miał jednak priorytetu.

Sytuacja poprawi się w grudniu



Jak dodaje Niezgoda, ul. Dmowskiego obecnie jest na fragmentach jednopasowa, ponieważ wykonywane są prace związane z budową drogi rowerową i przebudową chodników. Po przebudowie będzie możliwe ponownie wyznaczenie dwóch pasów i sytuacja na drodze się polepszy. Buspas w tym miejscu na razie jednak nie wróci.

Wykonawcą prac na Dmowskiego jest firma WPRD Gravel. Koszt inwestycji wynosi ok. 1,4 mln zł. Realizacja inwestycji potrwa do końca grudnia 2020 r.

Opinie (180) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Bilety coraz droższe, komunikacja coraz gorsza... W tym mieście najbardziej dba się o turystów i kierowców...

    • 9 1

    • Ale o kierowców- turystów nie o kierowców- mieszkańców.

      • 0 0

  • Więcej dulczaski

    • 5 0

  • Miasto Dulkiewicz i Grzelaka przeciw komunikacji miejskiej

    No kto by pomyślał! Co za zaskoczenie!

    • 13 0

  • Zamknąć dla samochodów (2)

    Dmowskiego powinna być deptakiem bez ruchu kołowego.

    • 11 7

    • Deptakiem ....blahahaha

      • 3 1

    • Zamknac wszystko . Niechże nie bedzie wszystkiego

      • 1 1

  • Gitara

    I bardzo dobrze !

    • 0 2

  • Tak naprawdę problemem nie jest brak buspasa... (4)

    ... ale fakt że Dolny Wrzeszcz jest tranzytowym skrótem do Jaśkowej Doliny tak jak Piramowicza była do Zwycięstwa. Zastanówcie się skąd biorą się korki na Dmowskiego.

    1. Samochody jadące z Galerii Bałtyckiej, które nie chcą stać na skrzyżowaniu ŻW i Grunwaldzkiej żeby skręcić w stronę Gdańska lub JD.

    2. Samochody z Zatora-Przytockiego które skręcają z Wyspiańskiego i nie chcą stać na światłach na skrzyżowaniu Miszewskiego i Grunwaldzkiej

    3. Samochody z Kościuszki, które skręcają w Kilińskiego i dalej Białą pod wiaduktem w Dmowskiego, które nie chcą stać na skrzyżowaniu Kościuszki i ŻW, a potem ŻW i Grunwaldzkiej.

    4. Samochody z Legionów które skręcają w Plac Wybickiego - Grażyny - Wajdeloty które omijają korek przy Placu Komorowskiego.

    5. Samochody z Wyspiańskiego, które omijają korek na światłach Grunwaldzka i Miszewskiego. Skręcają w Waryńskiego, potem Wajdeloty i Dmowskiego.

    Jak widać sama Dmowskiego nie jest generatorem ruchu poza KM z pętli. Niestety wszystkie ulicę w okolicy są skrótem dla tranzytu i na Dmowskiego kumuluje się ruch z 5 innych ulic.

    Można zastosować jakieś rozwiązania obniżające atrakcyjność skrótu przez Wajdeloty i Kilińskiego co pomogłoby bardzo Dmowskiego.

    Jeden pomysł to deptak na Wajdeloty, a drugi to uruchomienie świateł na Kilińskiego po uruchomieniu Nowej Lelewela przez Browar.

    Można też nakazać wyjazd z Galerii Bałtyckiej tylko w lewo, bez możliwości jazdy w kierunku dworca PKP.

    • 8 6

    • Brawo w końcu rozsądna analiza.

      • 0 1

    • Motodzbany minusują.

      Nie mogę doczekać się aż wprowadzą 7 zł za godzinę parkowania we Wrzeszczu Górnym i parkometry w całym Wrzeszczu Dolnym.

      • 0 2

    • (1)

      Ty sobie zrób deptak pod oknem.

      • 0 1

      • Ok mieszkam na Wajdeloty

        • 0 0

  • A komu on był potrzebny?

    Czy chodzi o ten buspas, z którego kierowcy autobusów nie korzystali?

    • 1 6

  • taka fajna ulica spie.rzona!

    • 7 1

  • a kiedy ten remont się skończy? za 2-3 lata?

    właściwie to nie remont to rozpierducha po całej długości!

    • 4 0

  • dodam tylko, że rowery tam rzadko jeżdziły ale kto to sprawdzał...

    biedne to nasze miasto

    • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane