• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brak potwierdzenia nadania paczki może słono kosztować

Michał
18 września 2024, godz. 20:00 
Opinie (128)
Szybkie i bezproblemowe nadanie paczki nie okazało się wcale bezproblemowe. Od trzech tygodni nie wiadomo, gdzie jest cenna paczka. Szybkie i bezproblemowe nadanie paczki nie okazało się wcale bezproblemowe. Od trzech tygodni nie wiadomo, gdzie jest cenna paczka.

Nadajesz paczkę w punkcie lub u kuriera, który tylko skanuje ją i informuje, że już jest w systemie? Możesz mieć spory problem. Nie masz żadnego pokwitowania, że cokolwiek zostało wysłane. Przekonał się o tym czytelnik Trojmiasto.pl, pan Michał.



Bierzesz pokwitowanie, wysyłając paczkę?

Wysyłanie paczek jest obecnie dziecinnie proste. Nie trzeba wypisywać druków i stać w długich kolejkach na poczcie.

Wystarczy wybrać się do jednego z punktów nadawczych albo automatu z paczkami, które wyrastają jak grzyby po deszczu na osiedlach. Skanujemy kod kreskowy i gotowe. To wszystko? No, nie do końca...

Większość z nas nie bierze żadnego pokwitowania, uznając sprawę za zakończoną w momencie, gdy słyszymy znajome "piknięcie" skanera. I możemy mieć przez to spory problem, podobnie jak pan Michał, czytelnik Trojmiasto.pl. Oto jego opowieść, która powinna być przestrogą dla wszystkich:



Paczka nadana bez problemu



Pod koniec sierpnia przekazałem paczkę zawierającą nowy miernik mocy Quarq Dzero o wartości 2359 zł do punktu DPD Pickup - przy ul. Wielkopolskiej 49aMapka w Gdyni, z zamiarem zwrotu produktu do sklepu. Niestety nie pamiętam dokładnej godziny nadania paczki.

Pracownica punktu wydrukowała list przewozowy nr 13659300899760, nakleiła go na paczkę i odebrała przesyłkę ode mnie, jednak nie otrzymałem żadnego potwierdzenia nadania. Jako że często korzystałem z tego punktu, nie spodziewałem się problemów i nie poprosiłem o takie potwierdzenie.



Paczka jednak niewysłana, poszkodowanych więcej?



10 września zauważyłem, że paczka nie została doręczona, a system DPD wskazuje status "przesyłka jeszcze nienadana". W związku z tym udałem się do punktu, aby wyjaśnić sytuację. Mam nagranie, na którym pracownik punktu potwierdza, że odebrał paczkę, a także informuje, że nie jestem jedyną osobą poszkodowaną.

11 września skontaktowała się ze mną pracowniczka punktu DPD, aby potwierdzić informacje potrzebne do napisania oficjalnej reklamacji ze strony punktu w tej sprawie.



DPD zmienia zdanie, paczki i pieniędzy nie ma



17 września ponownie skontaktowałem się z punktem DPD Pickup, jednak pracownicy sklepu zmienili stanowisko - nie przyznają się do wcześniejszych ustaleń ani nie byli w stanie podać numeru referencyjnego reklamacji, którą obiecali założyć.

W związku z podejrzeniem mataczenia/próbą zatarcia śladów po domniemanym przywłaszczeniu paczki o wartości 2359 zł zwróciłem się z prośbą o zabezpieczenie monitoringu z punktu oraz powiadomiłem o sprawie policję.

Warto uczulić innych, jak istotne jest zawsze pobieranie pokwitowania odbioru paczki, nawet jeśli wydaje się to zbędne. Rozumiem, że 2359 zł nie jest sprawą życia i śmierci, ale dla mnie to znacząca suma, której strata wyraźnie mnie dotyka.
Michał

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (128)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane