- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (142 opinie)
- 2 Co z pociągami SKM do Pruszcza i Tczewa? (165 opinii)
- 3 Przestępca seksualny wpadł w porcie (86 opinii)
- 4 Rozdadzą "kwietne bomby" i zasieją łąkę (51 opinii)
- 5 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (319 opinii)
- 6 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (88 opinii)
Brutalne pobicie w centrum Gdyni. Kara w zawieszeniu?
Pobicie zarejestrowały kamery monitoringu
Materiał publikujemy za zgodą prokuratury. Nie pokazujemy najbardziej drastycznej sceny, w której napastnicy kopią leżącą na ulicy ofiarę.
W niedzielę nad ranem w samym centrum Gdyni doszło do brutalnej bójki. Czterech mężczyzn zaatakowało dwóch innych. Jeden z pobitych ma pęknięcie podstawy czaszki. Zatrzymani sprawcy chcą się poddać dobrowolnie karze. Proszą o więzienie w zawieszeniu.
- Do napadu doszło na rogu ulic 10 Lutego i Świętojańskiej . Trzech młodych mężczyzn rzuciło innego na ziemię. Zaczęli go kopać. Zachowywali się jak w amoku. W tym samym momencie inny mężczyzna zaczął uciekać w stronę dworca, ale został złapany przez innego z napastników. Rzucił go na taksówkę i zaczął okładać - mówi.
Z jego relacji wynika, że napastnicy skopali także taksówkę i wiatę na przystanku. Jeden z nich miał też wyciągnąć z kosza na śmieci butelkę i zbić ją, chcąc uzyskać tzw. tulipana. Bójka zakończyła się już na środku ul. Świętojańskiej. Sprawcy pozostawili dwóch pobitych (jeden z nich był nieprzytomny) i uciekli. Policji udało się ich jednak złapać jeszcze przed godz. 6.
Zgodnie z zapisem monitoringu, bójka rozpoczęła się około 5:25. Tymczasem policja podała w swoim oficjalnym komunikacie, że zgłoszenie otrzymała o godz. 5:50. Świadek, z którym rozmawiamy twierdzi, że kilka osób od razu dzwoniło na policję, gdy tylko napastnicy rzucili się na swoje ofiary. Twierdzi też, że policjanci pojawili się na miejscu około 5:40-5:45.
- Są pewne rozbieżności w tej kwestii, ale zostaną wyjaśnione. Prowadzimy czynności, które mają wyjaśnić wątpliwości dotyczące sposobu i czasu powiadomienia policji oraz reakcji na to zgłoszenie. Niezależnie od tego chciałabym bardzo podziękować świadkom, którzy zareagowali na bójkę i nas o niej poinformowali - mówi nadkom. Ewa Plucińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Tymczasem zatrzymani sprawcy pobicia przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowali prokuraturze, że przyjmą kary od 10 do 16 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na trzy do pięciu lat.
- Decyzję w tej sprawie podejmiemy, jak tylko biegli wypowiedzą się na temat obrażeń odniesionych przez ofiary. Jeżeli będą to obrażenia poważne, to prokuratura może się na takie kary nie zgodzić - mówi Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.
Wedle jego słów, sprawcy pobicia utrzymują, że do bójki zostali sprowokowani słownie.
Opinie (767) ponad 20 zablokowanych
-
2012-02-13 10:47
hm...
A ja zostałem ciężko pobity w tym samym miejscu w lato i prokurator napisał mi, że był to akt wynikający z mojego osobistego zatargu z napastnikami (6 kibiców), a zdarzenie nie nosi znamion czynu szkodliwego społecznie. Spędziłem 4 dni w szpitalu...
- 1 0
-
2012-02-18 16:29
Śmiech
700 metrów dalej znajduje się komenda Policji...
- 0 0
-
2012-02-20 10:19
zrobic im tak samo
- 1 0
-
2012-02-26 12:11
Zamknąć do obozu pracy do kamieniołomów na dożywocie
Skasować gnoi szkoda chleba na karmienie w więzieniu
- 1 1
-
2012-06-04 02:36
kara 10 lat to dla nich za mało
takie bestie musza iść siedzieć bo kiedyśmogą to zrobić ponownie.
- 1 1
-
2013-01-12 18:54
Kpina z wymiaru sprawiedliwości i służb porządkowych
Mnie i znajomych także pobito na Świętojańskiej kilka miesięcy temu. Policja nie reagowała dopóty dopóki trwała bójka trwała (20 minut). Incydentu napastnicy dopuścili się bez wyraźnej przyczyny, szukali zaczepki i takiej formy rozrywki o czym świadczyły ich słowa. Jeśli takie zdarzenia będą ignorowane, ewentualnie napastników będzie się usprawiedliwiało lub nakładało na nich wątpliwej skuteczności kary, ulice centrum nie będą stanowiły bezpiecznego rejonu. Podobno i w tym przypadku policja zjawiła się po około 40 minutach. Nie wnikam czy jest to winą procedur czy strachu lub niedbalstwa. Tego dnia znajomy jeździł taksówką, radiowozy według jego relacji jeździły po mieście na zgaszonych "kogutach". Chuligańskie zachowania odbyły się po meczu myślę zatem, że nie rzucanie się w oczy było celowe aby nie uszkodzono mienia Policji. Co innego jednak ukrywać się by nie prowokować, a co innego kryć się ze strachu.
- 0 0
-
2015-10-16 14:32
Broń
Dlatego każdy powinien móc posiadać broń.
- 0 1
-
2016-01-27 08:59
Patologia
Bydło i patologia że wzgórza i centrum.gangsterzy atakują w grupach a teraz o łagodny wyrok kary ,ale jak katowali w amoku to byli twardzi, a teraz pełne portki.do paki na ciężkie roboty.szczęście że nie jest kaleką albo ginie zabili nie ma litości dla tych besti.
- 0 0
-
2018-07-30 16:57
Jak chłopaków rozpiera energia kara powinna być od 5 lat w zwyż robót przykładowo w kopalni.co z tego że ich zamkną tam mają jak w hotelu. Amy na nich pracujemy .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.