- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (218 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (274 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
Brytyjczycy chcą nietypowo upamiętnić ORP "Błyskawicę"
Nowy prom łączący dwie części miasta Cowes w Wielkiej Brytanii ma szansę dostać imię na cześć polskiego ORP "Błyskawica". Legendarny polski niszczyciel został zbudowany w tamtejszej stoczni, a w trakcie II wojny światowej pomógł bronić miasta przed nalotem Luftwaffe.
W internecie pojawiła się przygotowana przez jedną z mieszkanek (Brytyjkę, a nie Polkę) petycja, by promowi nadać nazwę upamiętniającą okręt ORP "Błyskawica", który w historii miasta zapisał się złotymi zgłoskami.
Polski niszczyciel został zbudowany w tamtejszej stoczni J. Samuel White w połowie lat 30. XX wieku. Później przechodził w stoczni kilkakrotnie remont. Lokalną sławę zyskał w nocy z 4 na 5 maja 1942 roku, gdy - w trakcie remontu w stoczni - odpierał ogniem dział nalot Luftwaffe na miasto.
Historycy przypominają, że "Błyskawica" prowadziła tak intensywny ostrzał, że konieczne było dowiezienie amunicji z Portsmouth. Marynarze uczestniczyli też w gaszeniu pożarów w mieście i pomagali lekarzom.
Czytaj też: ORP Błyskawica w grze World of Warships
Rocznica tego zdarzenia jest już upamiętniona. W 2004 roku jeden z placów otrzymał nazwę Francki Place, na cześć ówczesnego dowódcy okrętu, kmdr. por. Wojciecha Franckiego. W mieście działa również Towarzystwo Przyjaciół ORP "Błyskawica". Nadanie nazwy promowi 75 lat od obrony miasta ma być okazją do kolejnego podkreślenia zasług polskiego niszczyciela dla lokalnej społeczności.
Oprócz "Błyskawicy", w stoczni w Cowes został zbudowany także bliźniaczy ORP "Grom". Obydwa były w latach 30. XX wieku jednymi z największych i najsilniej uzbrojonych jednostek tej klasy na świecie, a ich budowa była dla zakładu największym zamówieniem w tamtych latach.
ORP Błyskawica jest jednym z najpiękniejszych okrętów w swojej klasie. Ten polski niszczyciel zbudowano w latach 1935-36 w Wielkiej Brytanii (wyporność 2145/3380 t, prędkość 39 węzłów, siedem dział 120 mm).
W 1937 r. pierwszy raz wpłynęła do Gdyni i do rozpoczęcia wojny była w służbie Polskiej Marynarki Wojennej. 30 VIII 1939 okręt skierowano do Wielkiej Brytanii. Wraz z bliźniaczym "Gromem", Błyskawica była dumą Małej Floty.
Jej załoga walczyła dzielnie na morzu Północnym i Śródziemnym, na Atlantyku, Kanale La Manche i w Zatoce Biskajskiej. Okręt podczas wojny zniszczył dwa niszczyciele i dwa eskortowce, uszkodził trzy okręty podwodne, zestrzelił trzy samoloty nieprzyjacielskie. Od 1976 roku okręt funkcjonuje jako muzeum, jedno z nielicznych tego typu na świecie, obok Aurory, Wazy czy Victory.
Za zasługi bojowe jako jedyny okręt Marynarki Wojennej RP został udekorowany Orderem Virtuti Militari.
Salwy z Błyskawicy na cześć gości z Japonii. Film z 2013 roku
Miejsca
Opinie (110) 10 zablokowanych
-
2017-04-23 09:05
Cieszy, ale... (2)
Cieszy to ,ale zarazem daję dawkę potężnej refleksji, pomijam fakt, na przykładzie okrętu Błyskawicy, że kupiliśmy go za potężną kasę od Brytyjczyków, a okręt właściwie nie oddał ani jednego strzału bezpośredniego w obronie Polskich wybrzeży, bronił z polską załogą (100% nie jestem pewien czy z polską) zachodnich wybrzeży, konwojów i jeszcze płaciliśmy po wojnie podobno ogólnie Brytyjczykom za paliwo, używanie lotnisk ,sprzętu i najsmutniejsze, że teraz dopiero społeczeństwo zachodniej europy dowiaduje się o bohaterskiej walce Polskich żołnierzy na wszelkich frontach Europy. Właściwie najbardziej przegranym krajem w II WŚ to nie byli Żydzi, tylko właśnie my Polacy, niby byliśmy w obozie państw wygranych jednak ponieśliśmy największe straty obszarowe, ludzi, największe zniszczenia infrastruktury, do tego zostaliśmy sami do odbudowania zniszczeń powojennych, oddani na pożarcie Rosjanom. A chichotem historii można nazwać, że jakiś Niemiec z UE mówi, narzuca Nam teraz jak mamy żyć, jesteśmy traktowani w UE jak państwo drugiej kategorii, Żydzi zwracają sie do Nas o emerytury, a obozy koncentracyjne nazywa się polskimi. Ale poza tym cieszę się, że chociaż teraz przy obecnych rządach rośnie świadomość pozytywna o Polakach i zaczynają Nas Polaków doceniać.
- 12 1
-
2017-04-23 16:55
Obozy w Polsce czyli polskie proste.A Zydzi to nie kraj tylko narod.
- 0 2
-
2017-04-24 16:33
Polacy nie potrafia umiejetnie wykorzystac sukcesow.
Jakie to zwyciestwo odnieslismy po zwyciestwie pod Grunwaldem? Wlasciwie zadne. Byla wtedy najlepsza szansa na wywalenie Szwabstwa z nad Morza Baltyckiego i wejsc w posiadanie bardzo dlugiej linii brzegowej. A tu nic z tego. Zakon Niemiecki jak siedzial tak dalej siedzial wzdluz wybrzeza a my dostepu do morza jak nie mielismy tak dalej nie mielismy.
Trzeba poprawic na Google ponizsza strone w rozdziale Ciekawostki. Pisza tak ""Powrót Jagiełły do stolicy nastąpił dopiero w szesnaście miesięcy po bitwie, gdyż król kontynuował działania wojenne oraz oczekiwał orzeczenia słuszności prowadzonej wojny z zakonem od papieża Jana XXIII (później uznanego za antypapieża)."" Jan XXIII i Jagiello zyli w tej samej epoce???
- 0 0
-
2017-04-24 08:42
polecam
Cień -dokument z 1995 o ministrze Mieczysławie Wachowskim.
- 1 0
-
2017-05-04 12:47
kij w d*pe anglikom
niech zabieraja swoj chlam- 0 0
-
2017-05-04 13:16
ktokolwiek kazal ci pisac te artykuly nie zmieni mnie, ani tego co mysle kolego
trzeba bylo sie zastanowic, zanim wsadzili mnie do wiezienia i permanentnie zniszczyli
wcale nie zazdroszcze Ci wplywow- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.