- 1 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (111 opinii)
- 2 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (155 opinii)
- 3 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (94 opinie)
- 4 Uziemił się przez skradziony miernik (52 opinie)
- 5 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (32 opinie)
- 6 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (743 opinie)
Brytyjska łódź zatonęła w gdańskiej marinie
W noc ze środy na czwartek w gdańskiej marinie zatonęła niewielka łódź pod brytyjską banderą. Właściciel jednostki przebywa za granicą, dlatego nie wiadomo, kiedy zostanie ona podniesiona i odholowana.
W czwartkowy poranek, spacerującym wzdłuż mariny przy ul. Szafarnia w Gdańsku , ukazał się zaskakujący widok. Nad lustrem wody, tuż przy kei, wystawały nadbudówka i burty zatopionej łodzi.
O zdarzeniu poinformował nas w Raporcie z Trójmiasta nasz czytelnik, pan Karol.
Do zatonięcia doszło w nocy ze środy na czwartek. Łódź nosi nazwę się "Incentive" i należy do obywatela Wielkiej Brytanii. Na szczęście, w chwili zdarzenia na pokładzie nie nocowała żadna osoba.
Wezwani kilka godzin później strażacy nie stwierdzili wycieku oleju do Motławy. Cały zapas paliwa został już wypompowany, a zabezpieczona jednostka w żaden sposób nie zagraża środowisku.
- O zdarzeniu został już poinformowany właściciel jednostki oraz kapitanat gdańskiego portu. Na razie nie znamy przyczyny zatonięcia jednostki. Właściciel łodzi został już wezwany do jej usunięcia, ale obecnie przebywa za granicą. W związku z tym nie wiadomo, kiedy jednostka zostanie podniesiona i odholowana - tłumaczy Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy MOSiR-u, który administruje mariną przy ul. Szafarnia.
To pierwszy tego rodzaju przypadek w stosunkowo krótkiej historii gdańskiej mariny. Pomimo katastrofy, ruch w marinie odbywa się normalnie. Zatopiona łódź nie koliduje z torem wodnym, a jedynie uniemożliwia korzystanie z jednego miejsca do cumowania.
Miejsca
Opinie (155) ponad 10 zablokowanych
-
2016-06-17 18:21
To bunt przeciwko wystąpieniu Brytanii z UE
łódź się zbuntowała i się samozatopiła na znak protestu
rzekła "never, no way - zostaję w wolnej Polsce"- 8 4
-
2016-06-17 18:25
Nareszcie coś się zdarzyło. (1)
Właściciel tej krypy Nick, był oryginałem pełnym pomysłów. Zawsze mało realnych. Ustawiał na nabrzeżu odremontowaną syrenkę, mikrusa i kilka innych aut. Miał zamiar chyba wozić nimi turystów. Zatonięcie łodzi było od paru lat łatwe do przewidzenia. Można to uznać za artystyczny happening. Tak kończą stare porzucone łajby.
- 21 3
-
2016-06-17 20:37
To ten gość co pisze komentarze po angielsku i w łamanym polskim?
- 0 0
-
2016-06-17 18:35
to znak
- 2 0
-
2016-06-17 18:39
był widać solą w oku machera od zatopień
W jedną noc ? to na pewno przy pomocy wiertarki. Prz założeniu,że rzeczywiście nie było nikogo z załogi.
- 3 2
-
2016-06-17 19:21
Zatopiła ją brytyjska łódź podwodna,
która ominęła blokady, jakimś dopływem wpłynęła na Motławę, kanałami podpłynęła do mariny i odpaliła torpedy.
- 8 1
-
2016-06-17 19:29
Nazywanie tego zdarzenia katastrofą jest nadużyciem.
- 7 2
-
2016-06-17 19:57
Atak torpedowy ?
Czyżby rosyjska łódź podwodna wracając z misji rozpoznania Wisły w okolicach Warszawy storpedowała angielską łódź myląc ją z polskim niszczycielem rakietowym?
Nie ma przypadkowych zdarzeń.- 9 2
-
2016-06-17 20:17
Do zatonięcia doszło w nocy ze środy na czwartek... Mamy PIĄTEK!
Szanowna Redakcjo! Weźcie się za wydawanie drukiem jakiegoś miesięcznika albo kwartalnika. Internet jest dla was za szybki.
- 16 3
-
2016-06-17 20:43
ale news nadający się na piątkowy wieczór
bo zdaje się że to już minęło blisko dwie DOBYYYYY!
- 7 0
-
2016-06-17 21:16
Wraki
Zostawić dla płetwonurków jako atrakcję. Armator, takiego starego kalosza oleje. Możliwe że celowo pozostawił jednostkę w egzotycznym porcie dla odszkodowania.
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.