• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Budowa spalarni nadal nie ruszyła. Ekolodzy punktują projekt, inwestor odpiera zarzuty

Ewelina Oleksy
16 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Tak będzie wyglądać spalarnia, która ma powstać do 2022 r. na terenie Zakładu Utylizacyjnego przy ul. Jabłoniowej. Tak będzie wyglądać spalarnia, która ma powstać do 2022 r. na terenie Zakładu Utylizacyjnego przy ul. Jabłoniowej.

Miała się rozpocząć w maju, a nadal nie ruszyła. Jednak jak zapewnia inwestor, start budowy spalarni odpadów w Szadółkach zbliża się wielkimi krokami. Tymczasem Towarzystwo na rzecz Ziemi z Oświęcimia przesłało do gdańskiego Urzędu Miejskiego szereg zastrzeżeń dotyczących inwestycji. Jej przedstawicielom zależy na wstrzymaniu projektu. - Sposób procedowania tej inwestycji wygląda tak, jakby chciano ją na siłę przepchnąć kolanem, aby nie stracić środków unijnych - twierdzą.



Czy spalarnia w Gdańsku jest potrzebna?

Zapowiadana od wielu lat budowa gdańskiej spalarni pochłonie 450 mln zł. Z tego ponad 350 mln zł pochodzić będzie z dofinansowania unijnego. Spalarnia przy ul. Jabłoniowej 55 ma być średnia pod względem wielkości - z jedną linią technologiczną o mocach przerobowych 160 tys. ton odpadów rocznie. Trafiać do niej będą tzw. odpady resztkowe, czyli wszystkie te, które nie nadają się do recyklingu.

Pozwolenie na budowę jeszcze w tym miesiącu



Inwestycja powstanie w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Partnerem prywatnym jest konsorcjum trzech firm: Astaldi - lider konsorcjum, Termomeccanica i Dalkia Wastenergy (wcześniej TIRU), a partnerem publicznym miejska spółka Port Czystej Energii.

Umowę z wykonawcami miasto podpisało 7 maja ubiegłego roku. Dokładnie rok później, w maju 2019 roku, miała wystartować budowa. Jest połowa września, a rozpoczęcia prac jak nie było, tak nie ma. Wszystko z powodu przedłużającego się procesu uzyskania pozwolenia na budowę. Inwestor przekonuje jednak, że formalności z tym związane są już na finiszu, a decyzja powinna zostać wydana jeszcze we wrześniu.

Zobacz też: Mieszkańcy narzekają, że znowu czuć Szadółki

- Decyzja powinna zostać wydana jeszcze w bieżącym miesiącu, ponieważ zakończyła się już powtórna ocena oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko i strony postępowania obecnie zapoznają się z zebranym w tym celu materiałem. Prace budowlane planujemy rozpocząć jeszcze w tym roku i zakończyć z końcem roku 2022, czyli zgodnie z kontraktem - informuje Sławomir Kiszkurno, prezes zarządu komunalnej spółki Port Czystej Energii realizującej projekt budowy spalarni.

Stowarzyszenie z Oświęcimia zgłasza uwagi



Pomysł budowy spalarni odpadów w Gdańsku mocno krytykuje Towarzystwo na rzecz Ziemi z siedzibą w Oświęcimiu. To ogólnopolska organizacja pozarządowa działająca na rzecz zachowania, ochraniania i odtwarzania dziedzictwa przyrodniczego oraz ochrony zdrowia i życia ludzi przed szkodliwym oddziaływaniem zanieczyszczeń. Członkowie stowarzyszenia wystosowali w tym tygodniu do Urzędu Miejskiego w Gdańsku wniosek z uwagami ws. spalarni.

- Ze zdziwieniem stwierdziliśmy, że inwestycja nie posiada ważnej decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych, brak jest wymaganej analizy kosztów i korzyści, instalacja ma wytwarzać jedynie energię elektryczną, gdy w pierwotnej decyzji i zgodnie z przepisami powinna także wytwarzać energię cieplną. Zarówno raport oddziaływania na środowisko, jak i sposób procedowania wniosku inwestora przez odpowiedzialne urzędy dodatkowo pozostawiają wiele do życzenia - twierdzi Paweł Głuszyński z Towarzystwa na rzecz Ziemi. - Sposób procedowania tej inwestycji wygląda tak, jakby chciano ja na siłę przepchnąć kolanem, aby nie stracić środków unijnych, które nie będą już dostępne dla projektów spalarni od 2021 roku. Od strony prawnej inwestor polegnie, bo jeśli nie my doprowadzimy do jej wstrzymania i unieważnienia pozwolenia na budowę, to Komisja Europejska nie zaakceptuje tak źle przygotowanego wniosku - przekonuje.

Inwestor spalarni odpowiada na zarzuty



Przesłaliśmy władzom spółki Port Czystej Energii wniosek stowarzyszenia z prośbą o odniesienie się do stawianych w nim zarzutów.

- W tym wniosku nie ma ani jednego prawdziwego wątku, są za to ewidentne nieścisłości i nieporozumienia - komentuje prezes Sławomir Kiszkurno.
Port Czystej Energii dementuje, jakoby inwestor w dniu złożenia wniosku o pozwolenie na budowę nie posiadał ważnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia oraz to, że nadal jej nie posiada.

- Oczywiście, posiadamy ważną decyzję środowiskową. Organizacja stawiająca ten zarzut wprowadza opinię publiczną w błąd. Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach jest decyzją bezterminową, tak więc jej okres ważności nie mija. Ograniczona w czasie jest możliwość posługiwania się decyzją na potrzeby konkretnych postępowań, w tym pozwolenia na budowę. W świetle tych przepisów ważność decyzji dla tej inwestycji wynosi 10 lat - wyjaśnia Kiszkurno.

Spalarnia ma być bezpieczna



Stowarzyszenie w swoim piśmie wskazuje, że zakres inwestycji po drodze zmieniano, w wyniku czego obecny projekt spalarni jest innym, niż ten, który był przedmiotem postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Zdaniem Towarzystwa na rzecz Ziemi "zmieniona inwestycja" będzie miała większe oddziaływanie na środowisko i generowała będzie większe zagrożenia w przypadku wystąpienia awarii, co zostało pominięte w raporcie oddziaływania inwestycji na środowisko z grudnia 2018 roku.

- Planowana instalacja, do której ostatecznie będzie trafiać znacznie mniej odpadów niż pierwotnie zakładano, będzie w pełni bezpieczna dla środowiska i mieszkańców. Zakres rzeczowy inwestycji, którego dotyczy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę, mieści się w zakresie objętym decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach - mówi Kiszkurno.
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku, w uzgodnieniu z Dyrektorem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Gdańsku przeprowadził ponowną ocenę oddziaływania na środowisko dla konkretnych rozwiązań przewidzianych w projekcie budowlanym.

- Postępowanie to było przeprowadzone z udziałem zarówno stron, jak i społeczeństwa oraz organizacji ekologicznych. Zakończyło się wydaniem 27 sierpnia postanowienia uzgadniającego warunki realizacji i eksploatacji przedsięwzięcia będącego rzeczowo przedmiotem wniosku o wydanie pozwolenia na budowę. Wobec tego, twierdzenia zawarte we wniosku Towarzystwa w tym zakresie są nieuprawnione - zaznacza Kiszkurno.

Będą odzyskiwać energię elektryczną i ciepło



Stowarzyszenie twierdzi też w piśmie, że inwestor odstąpił od budowy spalarni zarówno z odzyskiem energii elektrycznej, jak i cieplnej. Port Czystej Energii także temu zaprzecza.

- To twierdzenie jest nieprawdziwe i nie znajduje żadnego potwierdzenia w złożonej dokumentacji. Należy je raczej traktować jako próbę zdyskredytowania przedsięwzięcia i opóźnienia jego realizacji. Instalacja planowana w Gdańsku będzie pracować w kogeneracji, czyli z odzyskiem zarówno energii elektrycznej, jak i cieplnej. Od początku procedowania tej inwestycji niezmiennie obowiązywało takie założenie. Intencją jest jak najefektywniejsze odzyskiwanie energii elektrycznej oraz ciepła - wskazuje prezes spółki Port Czystej Energii.
Inwestor odpiera też zarzuty o braku analizy kosztów i korzyści inwestycji.

- Dokumentacja była pełna i wyczerpująca. Warto podkreślić, że analiza oraz inżynieria finansowa tego skomplikowanego przedsięwzięcia to jedno z podstawowych zadań, którymi się zajmuje spółka Port Czystej Energii. Uwaga Towarzystwa wynika z niedostatecznej znajomości przepisów, precyzujących jakie dokumenty, kiedy i gdzie należy składać. Na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę inwestor nie przedkłada analizy kosztów i korzyści projektowanego przedsięwzięcia - mówi Kiszkurno.
Prezes zapewnia, że z kompletną dokumentacją w sprawie spalarni możliwość zapoznania się mają wszystkie strony, w tym Towarzystwo na rzecz Ziemi.

Miejsca

Opinie (291) ponad 10 zablokowanych

  • niewiele wiemy

    Tak naprawdę to niewiele wiemy o tej spalarni. Też mam wrażenie, że jest to projekt dziwnie i na siłę przepychany. Wiatry zachodnie mamy, więc większość spalin będzie się kierowała na miasto. Lokalizacja już z tego względu jest więc mocno wątpliwa. Do tego dochodzi kwestia korków - śmieciarki będą musiały docierać nie tylko z Gdańska ale też z sąsiednich powiatów, z którymi spalarnia będzie miała umowy. Już dzisiaj zaś węzeł Szadółki nie jest w stanie obsłużyć obecnego ruchu. Filtry w takiej spalarni chyba (nie znam się) trzeba będzie regularnie wymieniać. Operatorem będą prywatni inwestorzy, którym na pewno wymiana regularna filtrów nie będzie się finansowo opłacać. Miasto nie będzie zaś miało żadnej kontroli nad jakością spalin i częstotliwością wymiany filtrów. Obawiam się, że będzie to kolejna trutka jak Port Serwis, nad którą nikt poza samym właścicielem nie ma jakiejkolwiek kontroli i nadzoru. Pani Prezydent oczywiście w tym temacie milczy.

    • 16 1

  • Zaklad utylizacji odpadow w Miłowie...

    Podobny obiekt ma powstac w gminie Przywidz osrodku turystyki na terenie objetym Natura 2000 w miejscowosci Miłowo. Mieszkancy niewiele wiedza bo jest to przed nimi ukrywane. Szykuja tam ponad 3ha zabetonowanej powierzchni, chemikalia do utylizacji. I to wszystko w srodku terenow objetych ochrona.

    • 10 1

  • ten temat już jest po prostu śmieszny. ile można o tym gadać. (1)

    gdańsk sobie nie radzi w poważnych sprawach.

    • 7 5

    • Można i trzeba o tym gadać aż znajdzie się ktoś kto to zatrzyma!

      • 2 1

  • (2)

    gdzie jest greenpeace.

    • 9 2

    • Nie ma bo im za to nie zapłacono..

      • 1 0

    • greenp---- - mało POL Service ,spalarnia

      • 0 0

  • Zagłosuję na tego kto

    ...doprowadzi do zatrzymania budowy spalarni w Szadółkach lub przeniesienia miejsca budowy. To nie prowokacja, piszę serio.

    • 15 3

  • dziwna inwestycja (6)

    Jest to dziwna inwestycja. Lokalizacja skandaliczna.
    - Prawdą jest, że w uwarunkowaniach środowiskowych, bodaj z 2005 r. mowa jest, ze w okolicy nie ma osiedli mieszkaniowych. A osiedla są
    - kierunek wiatrów będzie zagrożeniem dla mieszkańców dalszych dzielnic
    - brak analizy warunków glebowych
    - konsultacji z mieszkańcami nie było i nie ma, powinno być co najmniej referendum wśród mieszkańców Gdańska i gmin sąsiednich
    - technologia rusztowa jest przestarzała i już od niej się odchodzi
    - węzeł Szadółki jest niewydolny, a planach przyjęto jego kosmetykę, a nie rozbudowę, wzmożony ruch będzie tez problemem dla obwodnicy Trójmiasta, też obciążonej
    - nie ma pewności, że władze Zakładu będą przestrzegać przepisów, vide postępowanie w sprawie kompostowni, gdzie przez lata oszukiwano społeczeństwo, obecnie przez całe lato śmierdziało, bo wbrew zobowiązaniom nie wywożono odpadów mokrych, tylko gromadzono je na placu czekając na otwarcie nowej kompostowni
    - założenie, że będą sprowadzane odpady spoza Gdańska ( nie wiadomo ile i skąd oraz jakie) wskazuje na czysto biznesowy charakter spalarni, a to oznacza dążenie do maksymalizacji zysków
    - brak realnych możliwości kontroli ilości i pochodzenia odpadów, czyli powtórka z Port Service, tyle ze wśród osiedli mieszkaniowych
    - są miasta w Polsce, gdzie zbudowano nowoczesne!!! spalarnie, ale nigdzie nie wśród osiedli mieszkaniowych ( a tak jest w przypadku Szadółek!!!)

    Mieszkańcy żądajmy referendum!!! Lokalizacja jest nieodpowiednia, tak jak i niewłaściwy typ spalarni!!!

    • 26 3

    • Znajdzie się ktoś kto potrafi skutecznie zainicjować takie referendum? Byłbym wdzięczny

      • 6 1

    • Południowcy zorganizujcie protest!!!

      Niech Wasi radni-bezradni zainteresują się tematem, napiszą interpelację i wniosek do ratusza o udostępnienie wszystkich informacji o spalarni w trybie informacji publicznej (wtedy jest szybka odpowiedź).
      W tym informacji gdzie będzie składowany popiół ze spalania, ile ciężarówek ze śmieciami obciąży obwodnicę i Węzeł Szadółki, jak i w jakiej częstotliwości będą kontrolowane spaliny z komina.
      Dziennikarze t.pl na usługach ratusza też mogliby się zainteresować powyższym, napisać głębszy artykuł...

      • 7 1

    • Kserowac ten tekst i poprzyklejac na wszystkich wiatach przystankowych ,urzedem Marszalka Urzedem Miasta Gdanska!!!!

      dla nich specjalnie duzymi literami i pogrubiona trzcionka.

      • 3 1

    • W zeszłym roku były dwa takie referenda, a obecna opcja polityczna miała na terenach najbardziej zagrożonych rekordowe poparcie. Także...

      • 1 0

    • Przestrzeganie prawa (1)

      "- nie ma pewności, że władze Zakładu będą przestrzegać przepisów, "

      Bzdura zupełna.
      Przez analogię można powiedzieć, że nie należy wydawać praw jazdy, gdyż nie ma pewności, że kierowcy będą przestrzegać przepisów.

      • 0 0

      • Nie masz racji, obawa jest uzasadniona. Nie ma co porównywać budowy spalarni do wydania prawa jazdy. Równie dobrze mógłbym podać przykład, iż w wypadku gdy są podejrzenia że potencjalni rodzice zastępczy nie zajmą się właściwie dzieckiem - szuka się innych rodziców zastępczych. W wypadku spalarni podobnie. Należałoby minimalizować ryzyko, dmuchać na zimne dla dobra mieszkańców - tzn. wybrać inną technologię a przede wszystkim lokalizację. A takowe przy odrobinie dobrej woli dałoby się znaleźć jeśli nie kierowano by się tylko zyskiem.

        • 0 0

  • (1)

    Prawda jest taka, że tylko spalarnia zapewni pozbycie się smrodu, jak kto woli nieprzyjemnego zapachu. Tak działa na całym Świecie i nic lepszego nie wymyślono. Patrz Skandynawia, Szwajcaria bardzo pro ekologiczne państwa!

    • 2 14

    • Ludzie, proszę, sprawdźcie zanim coś napiszecie. Za każdym razem jak artykuł o spalarni, ten sam nietrafiony argument. Przecież śmierdzą śmieci organiczne a palone będą zupełnie inne - sztuczne.

      • 6 2

  • Zwrocmy uwage na komin, podobny dymi regularnie obok Nowego Portu w Gdansku. Zapraszam
    na "degustacje swiezego powietrza" w Nowym Porcie, wstep wolny dostawy codzienne.

    • 10 1

  • JAJA !! (2)

    a co ma ziemia z Oświęcimia do Gdańska ???
    po-gięło ich totalnie !!!

    • 3 15

    • Troll - STOP

      • 0 1

    • to spece od spalarni

      bo jak inaczej

      • 0 0

  • Po co spalarnia.?

    Gdzieś zgubiłem trymer i co miesiąc wsiadam i jadę koło Szadółek i nie muszę otwierać okien żeby włosy w nosie mi upaliło.
    Same korzyści mam z tego.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane