- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (191 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (53 opinie)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (485 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Budować zbiorniki retencyjne w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?
Po lipcowej ulewie gdańscy urzędnicy zastanawiają się, w jaki sposób lepiej zabezpieczyć miasto przed powodzią. Jednym z ich pomysłów jest budowa kolejnych zbiorników retencyjnych, m.in. na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Eksperci i leśnicy obecni na pierwszym panelu obywatelskim są temu jednak przeciwni.
- Z przeprowadzonych wyliczeń wynika, że wystąpienie takich opadów zdarza się raz na 500 lat - mówi Ryszard Gajewski, Prezes Gdańskich Melioracji.
- Takie intensywne opady będą zdarzały się coraz częściej - nie ma wątpliwości dr Mateusz Grygoruk z SGGW w Warszawie. - Działania lokalne przy dużej wodzie nie są skutecznie i nawet dobrze zaprojektowane systemy odwodnieniowe nie są w stanie sobie poradzić z tzw. błyskawicznymi powodziami.
Dwa z trzech najważniejszych potoków w Gdańsku, czyli Oliwski i Strzyża przebiegają przez TPK. Ich wody spływają do Zatoki Gdańskiej pokonując duże różnice wysokości terenu wynoszące nawet 100 metrów na stosunkowo krótkim, bo liczącym 4-5 km dystansie. To sprawia, że wody nabierają dużej prędkości i po intensywnych opadach potrafią z łatwością wedrzeć się do miasta.
Dlatego miasto chce ograniczyć napływ tej wody albo przynajmniej ją spowolnić, szczególnie w czasie dużych ulew, poprzez budowę kolejnych zbiorników retencyjnych. Do rozważenia pozostaje kwestia, czy miałyby one powstać na terenie TPK, czy w jego okolicach na górnym i dolnym tarasie.
Warto wspomnieć, że niemal 50 tego typu obiektów już działa na terenie całego Gdańska.
- Chodzi nam o odtworzenie dawnej zabudowy, m.in. dwóch zbiorników retencyjnych w Dolinie Radości. Dzięki nim udałoby się opóźnić odpływ zlewni z Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego do innych rejonów miasta - przekonuje Roman Branicki z działu projektów Gdańskich Melioracji.
Inaczej uważa Michał Przybylski z Biura Projektów Środowiskowych. Jego zdaniem nie należy budować takich zbiorników w samym lesie, ale u źródła, skąd woda zaczyna spływać, czyli na górnym tarasie.
- Las nie powoduje wzbierania wody, on wpływa na spowolnienie jej przepływu, kulminacja jest niższa, niż gdyby go nie było. Robiliśmy wyliczenia, że gdyby podczas lipcowej ulewy lasów TPK w ogóle nie było, to fala powodziowa pojawiłaby się o pół godziny szybciej, a wody byłoby więcej, co mogłoby skutkować naprawdę dużą katastrofą - zauważa Przybylski i dodaje. - Dlatego ważne jest dogęszczanie lasów m.in. poprzez zwiększenie liczby krzewów czy pozostawianie martwego drewna w dolinach rzek [na terenie samego lasu oliwskiego jest go ok. 20-25 tys. m sześc. - red.]. Pozyskując drewno leśnicy muszą pamiętać, by nie wyrzynać lasów całymi hektarami, ale punktowo, żeby zachowywać piętra lasu, gdzie woda będzie się zatrzymywać.
- Najlepszym i największym zbiornikiem retencyjnym jest tak naprawdę sam las - dodaje dr Jarosław Kucza z Akademii Rolniczej w Krakowie.
Potwierdzeniem tych słów są dane, które mówią, że różnorodna struktura lasu jest w stanie zatrzymać ok. 85-90 proc. wody. Niestety przy dużej ulewie jest ona liczona w milionach metrów sześciennych, dlatego nawet pozostałe 10-15 proc. to wciąż potężna ilość.
- Las poradzi sobie z każdą ilością wody pod kątem przyrodniczym, ale inaczej jest z potrzebami człowieka. Jednak system oparty na budowie zbiorników na górnym i dolnym tarasie jest szkodliwy przyrodniczo. Nie jestem zwolennikiem suchych zbiorników, jak ten na rzece Kaczej w środku parku krajobrazowego, który moim zdaniem dewastuje przestrzeń. Potrzeba nam rozwiązań mniej agresywnie wnikających w przestrzeń - uważa Marek Zeman, nadleśniczy z Nadleśnictwa Gdańsk.
W TPK prowadzona jest gospodarka leśna polegająca na stopniowym rozrzedzaniu drzew, by mogło się pojawić nowe pokolenie lasu, co ma służyć zachowaniu równowagi w strukturze parku.
- Wycięcie każdego pojedynczego drzewa sprawia, że zmniejszają się możliwości retencyjne lasu. A Trójmiejski Park Krajobrazowy nie wymaga w ogóle wycinki - podsumował Brunon Wołosz ze stowarzyszenia Trójmiejskie Lasy.
Dyskusji przysłuchiwali się mieszkańcy Gdańska. W ramach pierwszego Panelu Obywatelskiego
wytypowano 67 osób z różnych dzielnic, które stanowią reprezentację całego miasta. Ich zadaniem jest wydanie opinii o tym, jak ma wyglądać system retencji w Gdańsku. Dlatego też zadawali pytania i dyskutowali z ekspertami.
Kolejne dwa spotkania odbędą się 27 listopada i 3 grudnia. Będą na nich poruszane kwestie zakresu pomocy dla osób po wystąpieniu silnych opadów oraz czy istniejące zbiorniki powinny pozostawać w całości lub częściowo puste.
Dopiero po nich przyjdzie czas na podjęcie konkretnych decyzji i przekazanie ich władzom Gdańska.
Opinie (119) 4 zablokowane
-
2016-11-20 20:45
Po co te zbiorniki (1)
Skoro są zawsze pełne? Jak przychodzi ulewa nie ma gdzie magazynowac wody.....
- 5 3
-
2016-11-20 21:21
nie są zawsze pełne
Zbiornik Srebrniki np. został spiętrzony na zimę (żeby nie zamarzł do dna), Natomiast w lecie utrzymywany jest na poziomie... 30-50cm, czyli tyle, żeby kaczka mogła pływać.
- 0 0
-
2016-11-20 21:05
500 lat minęło od ostatniej powodzi?
Kolesie zjechali na pochlaj i wyżerke i nazwali to panelem. Finał będzie taki ze potrzeba więcej kasy rozdać znajomym królika na ? A to już tylko pretekst bo i tak nic nie poprawia.
- 6 0
-
2016-11-20 21:06
przesądzony jest już los tego lasu, będzie tak naprawdę potrzebny jako fabryka drewna na opał.
- 6 0
-
2016-11-20 21:21
Trzeba wybrać 67 gdańszczan którzy wymyślą jak wybrać prezydenta który
będzie wiedział co zrobić by nie zalewało Gdańska....
- 5 1
-
2016-11-20 21:32
Po pierwsze nie "betonować" miasta
to do Ciebie uwaga Panie Adamowicz (do kolegów też), po drugie ratować parki, łąki i trawniki miejskie. Ale nie wiem, czy nasi włodarze to rozumieją... Są zajęci liczeniem mieszkań i kolejnych fuchoetatów miejskich...
- 7 0
-
2016-11-20 21:33
(3)
Jezeli ma byc zakaz budowy zbiornikow retencyjnych na terenie oarku to powinie byc tez zakaz jezdzenia rowerami po lesie. Takze biegania. I spacerowania. Bo syraszy sie w ten soosob zwierzeta i szkodzi przyrodzie.
- 0 7
-
2016-11-20 21:47
w calej sprawie chodzi o kolejną kasę dla kolesi
teraz pod płaszczykiem zbiorników retencyjnych. Sprawa jest tak czytelna że aż obrzydliwa
- 1 0
-
2016-11-20 22:44
Hmm
Z tego co wiem, to m.in. jazda rowerem i wychodzenie z psem bez smyczy sa zabronione.
Wiec o czym ty piszesz chłopie ? Albo nigdy nie byłeś w tpk, albo nigdy nie przeczytałeś i sie nie zainteresowałeś tymi tablicami co sa w lesie- 1 0
-
2016-11-21 15:53
Wróć lepiej do siebie na wieś
- 0 0
-
2016-11-20 21:41
nie było spółdzielni ekologicznej Matemblewo to nie było powodzi (1)
odkąd wyrżnięto 3 ha lasu i zabetonowano ten kawałek wzgórz to zaczęły się powodzie. Wystarczy zburzyć te osiedle postawione dla wierchuszki niesławnego AWSu to nie będzie powodzi. A odpowiedzialnych to pozamykać bo coniektórzy do dzisiaj pełnią fumkcję
- 8 0
-
2016-11-20 22:55
Tam się przewijało nazwisko Konrada Tomaszewskiego,
jakiegoś pociotka prezesa. Ciekawe...
- 0 0
-
2016-11-20 21:42
Kiedyś teren zalewowy (niezabetonowany zbiornik) był na styku ulic Chrzanowskiego i Słowackiego
Każdej wiosny odciążał Strzyżę i nie było problemu z zalewaniem niżej położonego Wrzeszcza. Niestety, głupki zasypały ten obszar i wybudowały wieżowce. I teraz mamy powodzie. Gratulacje dla projektantów.
- 10 0
-
2016-11-20 21:44
Akademia Rolnicza w Krakowie? (1)
Brawo tylko ze nie ma takiej uczelni🤓
- 4 0
-
2016-11-20 22:04
od 8 lat nie ma takiej uczelni...
- 0 0
-
2016-11-20 21:48
przy ostatniej powodzi nie spuszczono wody z retencyjnych zbiorników (1)
Raport sporządzony przez kontrolujących niezbicie wykazał, że pomimo wiedzy o zbliżających się długotrwałych i wielkich opadach, nikt nie spuścił wody z retencyjnych zbiorników !!!
Teraz nikt nie chce tego pamiętać - Ciekawe.
Pozdrawiam myślących- 8 0
-
2016-11-20 22:16
prokurator nie widzi znamion - wszystko lege artis
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.