- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (504 opinie)
- 3 Był senator skazany na więzienie (278 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (127 opinii)
- 6 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (54 opinie)
Budowali oświetlenie, uszkodzili drzewa. Miasto nakłada karę na wykonawcę
Budowa oświetlenia w Oliwie, choć bardzo potrzebna, wywołała kontrowersje. Wszystko przez sposób prowadzenia prac, na skutek których uszkodzono 22 drzewa. Urzędnicy stwierdzili, że wykonawca samowolnie prowadził prace - bez wymaganego zezwolenia i powiadomienia inwestora. Został już za to ukarany - musi zapłacić ok. 16 tys. zł i przedstawić plan naprawczy dla drzew.
To inwestycja wyczekiwana od lat, bo znacznie poprawi bezpieczeństwo na tych ulicach. I z faktu, że dzielnica w końcu się jej doczekała, mieszkańcy są zadowoleni.
Jednak sposób prowadzenia prac wywołał spore poruszenie, bo - delikatnie mówiąc - pozostawia wiele do życzenia.
Skarga na "skandaliczny sposób" prowadzenia inwestycji
Członkowie Rady Dzielnicy Oliwa nazywają go wręcz "skandalicznym" i złożyli w tej sprawie skargę do władz Gdańska.
- Jesteśmy wstrząśnięci działaniami, które mogą doprowadzić do uschnięcia wielu drzew, w tym również posadzonych w ostatnich latach z budżetu dzielnicy Oliwa. Zaalarmowani przez mieszkańców w gronie radnych Oliwy byliśmy na budowie. Poraziło nas to, co tam zastaliśmy - mówi Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa.
Co ustalili radni?
- Wbrew dokumentacji projektowej odkryte wykopy na kable prowadzone są niemal przy samych pniach, przerwane są korzenie drzew młodych i starych. Tymczasem kable powinny być rozprowadzane metodą bezwykopową.
- Przy ul. Kwietnej znaleziono drzewko wykopane razem z korzeniami.
- Można odnieść wrażenie, że na budowie nie ma odpowiedzialnego inspektora z ramienia inwestora, którym jest Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Mamy podejrzenia, graniczące niemal z pewnością, że nie było tam również nigdy autora projektu oświetlenia - wskazuje Strug. - Bo jak można zaprojektować ustawienie latarni kilkanaście centymetrów od klonu polnego albo nie przewidzieć, że klosz latarni będzie świecił np. w gęstwinie koron rosnących wokół stuletnich brzóz, kasztanowców lub klonów? To się wytnie?
Wszystko o drzewach w Trójmieście
W skardze do miasta Rada Dzielnicy podkreśliła, że stanowczo protestuje wobec takiego traktowania zielonej spuścizny Oliwy.
- Nie zgadzamy się na bezmyślne niszczenie krajobrazu dróg prowadzących do Doliny Radości. Oczekujemy kontroli budowy, działań naprawczych oraz korekt w projekcie celem maksymalnej ochrony rosnącego przy tych ulicach drzewostanu - napisali.
Wiceprezydent Gdańska odpowiada: wykonawca ukarany
Na zastrzeżenia Rady Dzielnicy Oliwa odpowiedział wiceprezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz. Przyznał, że są problemy z wykonawcą oświetlenia - firmą SP-Instal ze Zgierza.
- Wykonawca prowadził prace bez wymaganego zezwolenia zajęcia pasa drogowego i bez poinformowania inwestora o wykonywanych robotach. Wykonawca za powyższe został ukarany karą administracyjną oraz został zobowiązany do przedstawienia planu naprawczego drzew - informuje wiceprezydent Aleksandrowicz.
Jak ustaliliśmy w gdańskim magistracie, wspomniana kara wynosi ok. 16 tys. zł i dotyczy bezprawnego zajęcia pasa drogowego.
Jeśli drzewa uschną, będzie kolejna kara
Władze Gdańska podają, że przedstawiciel DRMG w trakcie kontroli budowy stwierdził uszkodzenie systemów korzeniowych drzew. Poinformowali o tym wykonawcę i zażądali od niego przedstawienia planu naprawczego. Nakazano też wstrzymanie prac (są wstrzymane do dziś).
Czytaj też:
Miliony złotych kar za opóźnione inwestycje w Trójmieście
- Wykonawca wprowadził doraźne zabezpieczenie systemu korzeniowego drzewostanu zgodnie z wytycznymi dendrologa. DRMG, GZDiZ, Urząd Marszałkowski przy udziale wykonawcy przeprowadzili dokładną ocenę zieleni: stwierdzono potencjalne uszkodzenie systemów korzeniowych, nie stwierdzono martwych drzew, jeśli drzewa uschną w przeciągu 5 lat, zostanie uruchomiona procedura kar za zniszczenie drzew. Dodatkowo w trakcie kontroli zawnioskowano o wykonanie testów obciążeniowych 22 szt. drzew uszkodzonych podczas prac. Koszt badania pokrywa wykonawca - wskazuje Aleksandrowicz.
Miejsca
Opinie (141) 5 zablokowanych
-
2021-09-08 15:57
tak buraki budowali palmiarnie aż pięć lat i zniszczyli daktylowca
- 14 1
-
2021-09-08 16:04
Dół nie ma 80cm a gdzie podsypka żwirowa. (1)
Kabel ziemny nie potrzebuje peszla w którym z czasem będzie stała tylko woda.
- 4 1
-
2021-09-08 20:11
Nie musi
Pod chodnikami 50cm
- 0 0
-
2021-09-08 16:16
No co takiego się stało. Przecież drzewa do niczego ludziom nie są potrzebne. Takie podejście urzędników owocuje . Każdy budowlaniec nie będzie widział w tym nic złego , najwyżej postawi się skrzynię z kikutem przypominającym drzewko , aby latarnia prosto stała i kasa się należała
- 6 1
-
2021-09-08 16:27
Ci co budują coś dla miasta z budżetowej kasy to przeważnie papraki. Prywatny inwestor przeważnie pilnuje wykonawstwa. A tu wszystko niczyje. Żal tego miasta.
- 7 0
-
2021-09-08 16:35
Tanio, tyle ich to interesuje
- 4 0
-
2021-09-08 16:40
Artykuł o "potecjalnym uszkodzeniu"
śmiać się, czy płakać?
- 9 1
-
2021-09-08 16:58
Postawią drzewa w donicach - to takie modne w Gdańsku
- 10 0
-
2021-09-08 16:59
(1)
starsi nie mają na chleb, leki a tu zabawa z 5 drzewami, jakby mało drzew było w PL, leży lasem, a mamy najgorsze powietrze
- 7 7
-
2021-09-09 00:24
Dla i**otow ludzie zycie jest mniej wazne niz drzewka i ekologia
- 1 0
-
2021-09-08 17:03
To się SP-Instal nie popisało
Ale tak już jest, jak wygrywa zawsze najtańsza oferta.
- 5 1
-
2021-09-08 17:15
Alan, Kewin, Dżesika
pe pe pe pe pe patole
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.