- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (394 opinie)
- 2 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (48 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (272 opinie)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
Budowali oświetlenie, uszkodzili drzewa. Miasto nakłada karę na wykonawcę
Budowa oświetlenia w Oliwie, choć bardzo potrzebna, wywołała kontrowersje. Wszystko przez sposób prowadzenia prac, na skutek których uszkodzono 22 drzewa. Urzędnicy stwierdzili, że wykonawca samowolnie prowadził prace - bez wymaganego zezwolenia i powiadomienia inwestora. Został już za to ukarany - musi zapłacić ok. 16 tys. zł i przedstawić plan naprawczy dla drzew.
To inwestycja wyczekiwana od lat, bo znacznie poprawi bezpieczeństwo na tych ulicach. I z faktu, że dzielnica w końcu się jej doczekała, mieszkańcy są zadowoleni.
Jednak sposób prowadzenia prac wywołał spore poruszenie, bo - delikatnie mówiąc - pozostawia wiele do życzenia.
Skarga na "skandaliczny sposób" prowadzenia inwestycji
Członkowie Rady Dzielnicy Oliwa nazywają go wręcz "skandalicznym" i złożyli w tej sprawie skargę do władz Gdańska.
- Jesteśmy wstrząśnięci działaniami, które mogą doprowadzić do uschnięcia wielu drzew, w tym również posadzonych w ostatnich latach z budżetu dzielnicy Oliwa. Zaalarmowani przez mieszkańców w gronie radnych Oliwy byliśmy na budowie. Poraziło nas to, co tam zastaliśmy - mówi Tomasz Strug, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa.
Co ustalili radni?
- Wbrew dokumentacji projektowej odkryte wykopy na kable prowadzone są niemal przy samych pniach, przerwane są korzenie drzew młodych i starych. Tymczasem kable powinny być rozprowadzane metodą bezwykopową.
- Przy ul. Kwietnej znaleziono drzewko wykopane razem z korzeniami.
- Można odnieść wrażenie, że na budowie nie ma odpowiedzialnego inspektora z ramienia inwestora, którym jest Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska. Mamy podejrzenia, graniczące niemal z pewnością, że nie było tam również nigdy autora projektu oświetlenia - wskazuje Strug. - Bo jak można zaprojektować ustawienie latarni kilkanaście centymetrów od klonu polnego albo nie przewidzieć, że klosz latarni będzie świecił np. w gęstwinie koron rosnących wokół stuletnich brzóz, kasztanowców lub klonów? To się wytnie?
Wszystko o drzewach w Trójmieście
W skardze do miasta Rada Dzielnicy podkreśliła, że stanowczo protestuje wobec takiego traktowania zielonej spuścizny Oliwy.
- Nie zgadzamy się na bezmyślne niszczenie krajobrazu dróg prowadzących do Doliny Radości. Oczekujemy kontroli budowy, działań naprawczych oraz korekt w projekcie celem maksymalnej ochrony rosnącego przy tych ulicach drzewostanu - napisali.
Wiceprezydent Gdańska odpowiada: wykonawca ukarany
Na zastrzeżenia Rady Dzielnicy Oliwa odpowiedział wiceprezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz. Przyznał, że są problemy z wykonawcą oświetlenia - firmą SP-Instal ze Zgierza.
- Wykonawca prowadził prace bez wymaganego zezwolenia zajęcia pasa drogowego i bez poinformowania inwestora o wykonywanych robotach. Wykonawca za powyższe został ukarany karą administracyjną oraz został zobowiązany do przedstawienia planu naprawczego drzew - informuje wiceprezydent Aleksandrowicz.
Jak ustaliliśmy w gdańskim magistracie, wspomniana kara wynosi ok. 16 tys. zł i dotyczy bezprawnego zajęcia pasa drogowego.
Jeśli drzewa uschną, będzie kolejna kara
Władze Gdańska podają, że przedstawiciel DRMG w trakcie kontroli budowy stwierdził uszkodzenie systemów korzeniowych drzew. Poinformowali o tym wykonawcę i zażądali od niego przedstawienia planu naprawczego. Nakazano też wstrzymanie prac (są wstrzymane do dziś).
Czytaj też:
Miliony złotych kar za opóźnione inwestycje w Trójmieście
- Wykonawca wprowadził doraźne zabezpieczenie systemu korzeniowego drzewostanu zgodnie z wytycznymi dendrologa. DRMG, GZDiZ, Urząd Marszałkowski przy udziale wykonawcy przeprowadzili dokładną ocenę zieleni: stwierdzono potencjalne uszkodzenie systemów korzeniowych, nie stwierdzono martwych drzew, jeśli drzewa uschną w przeciągu 5 lat, zostanie uruchomiona procedura kar za zniszczenie drzew. Dodatkowo w trakcie kontroli zawnioskowano o wykonanie testów obciążeniowych 22 szt. drzew uszkodzonych podczas prac. Koszt badania pokrywa wykonawca - wskazuje Aleksandrowicz.
Miejsca
Opinie (141) 5 zablokowanych
-
2021-09-08 18:22
(1)
Zdiz wpisuje standardowo wszędzie bezwykopowo - co z tego że technologicznie to nie do wykonania, oni tak wpisują, bo im wygodnie - niech wykonawca poczyni cud
- 9 0
-
2021-09-08 19:41
Ctr wklej
A jto tam na poziomie plus 1 w B to ofarnia? Z reguly panie na kawie na chorobowym albo.... w terenie na zakupach. Sekretariat to juz ewenement. Ale macie co wybraliscie.
- 0 0
-
2021-09-08 18:23
(1)
Za rok to tej firmy już nie będzie a co dopiero za pięć lat. Śmiechu warte, kogo oni chcą karać...
- 4 1
-
2021-09-08 18:24
Bareja to przewidział
słomiane inwestycje...
- 0 0
-
2021-09-08 18:30
Cofamy się. Już jako tako było z mózgami, to jest znowu coraz gorzej...
bylejakość, dziadostwo, wtylemienie... takie typowe, komusze podejście do własności, do natury, do drugiego człowieka. Coraz gorzej.
- 6 0
-
2021-09-08 18:37
Wstyd! zwierzęta i przyrodę maja w zupie!
- 2 1
-
2021-09-08 18:56
Na skraju lasu zamiast drzew sadzą latarnie, a prąd z węgla
Tylko po co ?
Dalej w lesie ( a raczej na terenach gdzie dawniej był las - polecam spacer Szwedzką Groblą i w okolicach aż do Kleszej drogi ) co raz więcej tłucznia na leśnych drogach, które są co raz szersze żeby szybciej i taniej wywozić drewno, a potem będzie płacz że powódź na dolnym tarasie i że potrzebne są nowe ( kosztowne ) inwestycje w zbiorniki przeciwpowodziowe, brak dostępu do planu urządzenia lasu ( na bip2.lasy gov.pl "Brak polaczenia z baza danych instalacji zapasowej. Prawdopodobna przyczyna: baza jest w trakcie aktualizacji danych" )
Jak PUL i plan finansowy był dostępy dla obywateli to wychodziło że do praktycznej likwidacji tpk pp lasy Państwowe dopłacają ( jak ktoś nie wie TPK to wymysł "komunistycznych" urzędników na końcówce stanu wojennego ). Rąbią wszystko jak popadnie bez względu na grubość pni i porę roku niszcząc przy okazji mnóstwo młodych drzew.
Nie broniąc więc podcinaczy korzeni 22 drzewek pójdźcie dalej w las i zobaczcie co się tam dzieje- 5 0
-
2021-09-08 18:56
Czyżby znowu najważniejszym kryterium była cena?
Czy to robił szwagier kolegi prezesa?
- 3 0
-
2021-09-08 19:04
Ale dokładnie to samo było całkiem niedawno w Gdańsku na strzyży na ul. Lipińskiego!! Niektóre ogródki porozwalane, przecięte ogrodzenia, poucinane krzaki jak leci, jedna z lamp też ukryta w gęstwinie i nie wiadomo na co to komu, ktoś kto planował rozmieszczenie lamp nie pomyślał nawet o mieszkańcach że im teraz będzie świecić dość mocna lampa prosto w okna. Ja rozumiem kwestie bezpieczeństwa ale niech ktoś kto planuje takie projekty bierze więcej rzeczy pod uwagę !!
- 2 1
-
2021-09-08 19:39
Bzdury
Wezwykopowo jeszcze bardziej uszkodziliby korzenie. Ale ten wymog wynika z tresci uzgodnien zdiz. Od lat panie praktycy pisza tam takie brednie. Mialem lipa przy lipie i kazali mi przejsc przez linie drzew w odl ... 2m. Od lat bez zmian.
- 6 0
-
2021-09-08 19:45
Tak w ogóle, to brakuje najważniejszej informacji ...
Czy był sporządzony "Protokół przekazania placu budowy"?
Czyli, czy wykonawca miał prawo rozpocząć prace.- 5 1
-
2021-09-08 20:15
To jak mieli poprowadzić te okablowanie, ja na wet na zdjęciach widać, że wszedzie drzewa i korzenie? (1)
Nie bronie faktu zniszczenia przyrody, ale logika tez by się przydała.
Jak widać nowy sposób reperowania budżetu miasta.- 9 0
-
2021-09-09 11:08
mogli wogóle nie prowadzić robót
jesli sytuacja lokalna nie zgadza się z projektem, albo jak nie wiedzą co i jak robić.
Kopać rowy też trzeba umieć i trzeba myśleć przy tym, jak widać.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.