• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

COVID-19 - relacja z przebiegu choroby

Ewa Palińska
24 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Ozdrowieńcy z koronawirusa przedstawiają swoją historię. Ozdrowieńcy z koronawirusa przedstawiają swoją historię.

- Wczoraj odebrałam męża ze szpitala. Jest go 20 kilogramów mniej. Ma ogromne problemy z chodzeniem, z trudem porusza się przy chodziku. Ale żyje, choć jego stan był krytyczny! Za ten cud, ale też za profesjonalizm, serdeczność w kontakcie z pacjentami oraz empatię wobec ich bliskich chciałabym podziękować pracownikom Szpitala Marynarki Wojennej - mówi Ewa Kruchelska, żona jednego z pierwszych chorych na COVID-19 na Pomorzu, należąca do grona tzw. ozdrowieńców. Opowiedziała nam o przebiegu choroby jej męża, o tym jak trudna była droga do wyzdrowienia i jak choruje się w czasach pandemii.



Wróciliśmy z Włoch 9 marca i mimo że wtedy nie było obowiązku kwarantanny, to w reakcji na doniesienia medialne zdecydowaliśmy się zostać w domu przez dwa tygodnie. Po kilku dniach od powrotu zaczęły mi doskwierać bóle pleców. Temperatura oscylowała wokół 37 stopni, więc nie łączyłam tych objawów z koronawirusem. Kilka dni później, ok. 16-17 marca, mąż dostał wysokiej gorączki, która rosła z dnia na dzień. W pewnym momencie przekroczyła 40 stopni i nie dawało jej się w żaden sposób zbić - mąż nie reagował na żadne tabletki. Do tego doszedł rozstrój żołądka, więc zmuszeni byliśmy przejść na czopki. 20 marca pojechaliśmy do szpitala zakaźnego. Zrobiono nam obojgu testy, podano mężowi Pyralginę, jednak jego organizm na nią nie zareagował. Lekarz stwierdził, że mąż powinien zostać w szpitalu, ale okazało się, że nie było miejsc. Dostał trzecią kroplówkę, Ketonal, i zmuszeni byliśmy wrócić do domu.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Szpital zakaźny



W nocy z 22 na 23 marca mąż już nie wstawał z łóżka. Dodatkowo pojawiła się biegunka. Z samego rana próbowałam wezwać do domu karetkę "specjalną". Dwie godziny obdzwaniałam sanepid, alarmowy numer 112, szpital zakaźny. Bezskutecznie. Jakimś cudem udało mi się zapakować męża do samochodu i zawiozłam go do szpitala sama. Oczywiście z miejsca został przyjęty, dostał kroplówkę, jego stan lekko się poprawił. I wtedy zaczęła się moja walka ze szpitalem zakaźnym.

Ewa Kruchelska należy do grupy tzw. ozdrowieńców, a więc osób, które przechorowały COVID-19. Ozdrowieńcem jest też jej mąż, który wczoraj, po miesiącu hospitalizacji, został wypisany do domu. Ewa Kruchelska należy do grupy tzw. ozdrowieńców, a więc osób, które przechorowały COVID-19. Ozdrowieńcem jest też jej mąż, który wczoraj, po miesiącu hospitalizacji, został wypisany do domu.
Byłam przekonana, że mąż jest w dobrych rękach, że w razie konieczności podany zostanie mu tlen. On tymczasem cały czas słabł i mówił, że ciężej mu się oddycha. W czwartek 26 marca doszło do najgorszej sytuacji. Mąż potrzebował tlenu do oddychania, a w sali, w której leżał, tlen psuł się co chwilę. Pielęgniarka, którą prosił o interwencję powiedziała, że nic na to nie poradzi. Tymczasem mój mąż oddychał już z takim trudem, że kiedy do mnie zadzwonił, nie był w stanie wydusić z siebie słowa. Ze 2-3 razy udało mi się porozmawiać z lekarzem prowadzącym, ale ten mnie uspokajał, że nic złego się nie dzieje. Że stan jest dobry, a mąż najzwyczajniej w świecie panikuje.

Cały czas walczyłam ze szpitalem, aby zrobiono mężowi jakiekolwiek badanie płuc, bo test na obecność koronawirusa robiliśmy 20 marca, a wyników nadal nie było. Lekarz natomiast mówił, że nie ma cienia wątpliwości, że to COVID-19, bo objawy są wręcz książkowe.

Na intensywną terapię do Szpitala Marynarki Wojennej



26 marca, po południu, otrzymaliśmy wyniki testów. Mój był pozytywny, test męża negatywny. Tyle dobrego się wydarzyło tego dnia, że po awanturze, jaką zrobiłam, męża przeniesiono do innego pokoju, gdzie tlen już się nie psuł. Zaczęto też monitorować parametry życiowe. Kontaktu z mężem już nie miałam - nie był w stanie ze mną rozmawiać. W piątek wieczorem, ok. godz. 22, przeniesiono go do Szpitala Marynarki Wojennej, do którego trafiają obecnie przypadki wymagające intensywnej terapii. Przy jednoczesnym zapewnieniu ze strony lekarza prowadzącego, że stan męża jest pod kontrolą, od poniedziałku nic się nie pogorszyło i absolutnie nie ma potrzeby podłączać go pod respirator.

Podczas przyjmowania męża do Szpitala Marynarki Wojennej okazało się, że jego stan jest krytyczny. Natychmiast zrobiono mu tomografię komputerową płuc, został intubowany i podłączony pod respirator z informacją, że trafił do nich za późno. Od tego momentu rozpoczęła się walka o życie. Pod respiratorem mąż przeleżał 10 dni. Udało się go wybudzić, przetrwał najgorsze.

Czwartek, 23 kwietnia: drugi test negatywny. Mogę zabrać męża do domu po miesiącu leżenia w szpitalach.

Bohaterowie bezimienni, bez twarzy, uśmiechy ukryte pod maskami



Jeszcze raz składam wielkie podziękowania personelowi Szpitala Marynarki Wojennej, szczególnie pracownikom Oddziału intensywnej terapii pod kierownictwem pana ordynatora Macieja Lange. Dziękuję pielęgniarkom i pielęgniarzom, salowym, całej obsłudze.

Cały personel jest niesamowity, bez reszty oddany pracy i pacjentom. Pielęgniarki, mimo nawału obowiązków, znajdują czas i siłę, aby wesprzeć pacjentów i z nimi pożartować. A przecież cały personel funkcjonuje pod presją zakażenia wirusem - może do tego dojść w każdej chwili.

To ciężki czas nie tylko dla chorych, ale też dla ich bliskich. Przez cały czas nie ma szansy na kontakt osobisty. Wiedziałam, że mąż umiera, a nie mogłam go zobaczyć, być blisko niego. Jedynym łącznikiem był właśnie personel, który kontaktował się ze mną nawet dwa razy dziennie, żeby przekazać informacje.

Praca z chorymi na COVID-19 nie jest lekka. Są to często osoby w naprawdę złym stanie, leżące, w pampersach. Trzeba je myć, karmić i przewijać. Podpiąć kroplówkę czy założyć wkłucie centralne. I wszystko to robić w kombinezonach, które są niewygodne, krępują ruchy. W goglach, które parują.

Mąż nie wiedział, kto aktualnie się nim zajmuje, czy to kobieta, czy mężczyzna. Bohaterowie bezimienni, bez twarzy. Zawsze gotowi pomagać z uśmiechem na ustach. Z uśmiechem, którego nie widać, bo ich twarze szczelnie zakrywa maska.

Powrót do zdrowia najlepszą nagrodą dla personelu



Wczoraj odebrałam męża ze szpitala. Jest go 20 kilogramów mniej. Ma ogromne problemy z chodzeniem, z trudem porusza się przy chodziku. Ale żyje! Pytałam zespół szpitala, w jaki sposób mogę się odwdzięczyć. Mąż ma swoje zawodowe kontakty, ja swoje. Jestem tak ogromnie wdzięczna, że zrobiłabym dla nich wszystko! Odpowiedziano mi, że swoją nagrodę już dostali i piękniejszej nie mogliby sobie wymarzyć. Tą nagrodą jest powrót do zdrowia mojego męża, bo był to tak ciężki przypadek, że to cud, że doczekaliśmy się tak szczęśliwego finału. A takie cuda dodają im otuchy i utwierdzają w przekonaniu, że walka o życie nawet wówczas, jeśli pacjent jest w tak krytycznym stanie, w jakim był mój mąż, naprawdę ma sens.

Ja przechorowałam COVID-19 w domu. Jestem tzw. ozdrowieńcem. Kontaktowałam się z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku. Okazało się, że mogę być dawcą. Być może osocze z pobranej ode mnie krwi pomoże komuś choremu wrócić do zdrowia. Zakładam, że chorobę bezobjawowo przeszedł mój syn. Pierwszy test miał wprawdzie ujemny, ale podczas kwarantanny przebywał z nami w domu.

Czekamy na wynik testu na obecność przeciwciał. Jeśli będzie pozytywny, to syn zgłosi się, aby oddać krew. Jeśli osocze może pomóc chorym, to innej opcji nawet nie bierzemy pod uwagę. To nasz obowiązek.

Miejsca

Opinie (596) ponad 50 zablokowanych

  • XXX (13)

    Zdrowia życzę , zakaźny niech się uczy od profesjonalistów .

    • 299 15

    • Groźniejsza od wirusa (2)

      jest nasza służba zdrowia jak widać. Nic dziwnego, że przeciętny Włoch z wirusem żyje kilka lat dłużej niż Polak bez wirusa.

      • 44 2

      • Jak ktoś niedawno powiedział, wirus rozprzestrzenia się dzięki snobom, którzy chcą brylować w swoim środowisku zagranicznymi wojażami.

        • 17 27

      • Zakaźny to ta sama firma.

        Nie wiecie tego?

        • 1 0

    • Piękna historia (6)

      Taka ze szczęśliwym zakończeniem Ale ja się pytam gdzie jest pani odpowiedzialność wobec licznych monitów i ostrzeżeń które były wydawane jeszcze w lutym i wcześniej - o tym że do Włoch się nie wyjeżdża - Bo szerzy się tam zaraza. Wakacje były ważniejsze? A może praca? Gratulacje, tym razem macie szczęście. Mam nadzieję, że i my będziemy mieli Tyle szczęścia gdy zachorujemy na zarazę, którą pani razem z małżonkiem nam ściągnęła do Trójmiasta. Gratulacje!

      • 47 38

      • (5)

        Już za przeproszeniem nie pitol. Gdyby nie oni, to ktoś inny by przywiózł, nie żyjemy na wyspie ani w zamku.

        • 37 25

        • (4)

          Gdyby nie oni i inni im podobni to by nikt tego g*wna nie przywiózł

          • 25 20

          • Jedż do Korei tej z północy

            • 3 11

          • A Ty co (1)

            Taki jest świat. Ludzie podróżują, pracują za granicą. Każdy mógł to przywieść jako "nadbagaż". A widzę po takim tekście że twój świat to M4 czyli 42m2. Działka z marchewką. A najdalej byłeś (aś) w Kolbudach. Szacun dla mieszkańców Kolbud.

            • 24 10

            • Taki jest świat

              Tępaków, którzy za nic mają sobie obostrzenia i zalecenia. Ty teraz pewnie też maseczki nie nosisz bo po co przecież taki jest świat że ludzie nie urodzili się z maseczkami. Takie jest właśnie podejście - wasze Polacy. Jeśli można się czemuś przeciwstawić to to robicie, nawet wtedy kiedy ma przynieść to negatywne skutki. Mądrzejecie dopiero wtedy gdy dopadnie was osobista tragedia. Wtedy już nie jest istotne czy ktoś jest z Kolbud, Czy ktoś ma działkę, czy ktoś jest durnym g*wniarzem który nie dorósł do dorosłego życia.

              • 7 4

          • Bo przecież za granicę tylko turyści jeżdżą

            A cały transport towarów odbywa się jedynie wewnątrz kraju, jeżeli coś jest przywożone zza granicy to autonomicznymi tirami.

            • 12 0

    • niech oddawaja osocze

      a nie jakies opowiesci dziwnej tresci

      Nikt inny poza nimi nie mial testow i badań.

      • 1 11

    • Wiedzą,rzetelna ocena

      Skąd taka ocena , trochę faktów osoby pogarszające się wymagające respiratora przenoszono do szpitala marynarki - w zakaźnym na tamten moment brak stanowisk intensywnej terapii . Czy to świadczy o złej opiece personelu która troszczy się chorym do momentu przekazania . Przykre jest to że oceny wystawiają osoby które nie mają żadnej wiedzy ️

      • 2 0

    • czy tylko snuja opowiesci?

      czy ci ludzie oddali osocze?

      • 0 0

  • Jesli maz mial negatywny to byl chory czy nie? (22)

    Moze testy byly robione za szybko?
    W innym przypadku negatywny test a maz prawie zmarl???

    • 181 11

    • Covid mógł ustąpić..

      ... ale zostawil po sobie powikłania w postaci niesprawnych płuc.

      • 53 8

    • co najmniej 30% (2)

      testów od ludzi chorych moze wyjść fałszywie ujemnie, choć człowiek jest chory. nie ma 100% testów

      • 47 7

      • Każdy test ma tak zwaną czułość

        czyli da pozytywny wynik dopiero przy odpowiednim stężeniu patogenu (w tym konkretnym przypadku RNA wirusa). U tego pacjenta albo jeszcze takiego stężenia w momencie pobierania nie było albo doszło do błędu na którymś etapie badania, który spowodował, że materiał był niewystarczający (złe pobranie, złe zabezpieczenie na czas transportu do laboratorium, niedoświadczony czy zmęczony laborant itp.). Tak czy inaczej jeżeli pacjent ma objawy to pobranie tylko jednej próbki jest błędem, bez względu na wynik, bo powinno być potwierdzone powtórnym testem.

        • 11 1

      • to dotyczy szybkich testów

        • 1 0

    • Widocznie tak "wiarygodne" są niektóre rodzaje testów, (5)

      że ewidentnie ktoś jest chory - nawet w stanie ciężkim czy krytycznym, jak w opisanym przypadku, a test jest z wynikiem negatywnym. Jak to inaczej tłumaczyć, że test został wykonany zbyt szybko czy że wyniki bywają fałszywie ujemne lub fałszywie dodatne?

      • 48 2

      • bywają fałszywie ujemne (4)

        • 23 0

        • (2)

          Pewnie mają te same certyfikaty co maseczki z Antonowa

          • 39 11

          • Albo od owsiaka złosliwcu

            • 23 64

          • Antonow przyleciał po to

            żeby sobie jeden z drugim mogli przy nim fotki strzelić i poopowiadać parę wzniosłych bzdetów. Towar był tylko przykrywką. Pretekstem.

            • 7 4

        • Lub prawdziwie dodatnie...

          lub prawdziwie ujemne, lub fałszywie dodatnie. Całe szczescie bedzie szczepionka na wszystkie te wersje buhahaha.

          • 3 3

    • tak sanepid robi testy

      loteria co wyjdzie, personel nie ma żadnego doświadczenia z badaniami molekularnymi

      • 25 1

    • bo pobrac test tez trzeba umiec, moze po tylu dniach wirus sam sie ulotnil...strach isc do lekarza wejdziesz o wlasnych silach i juz nie wyjdziez, a ekipe z marynarki pozdrawiamy

      • 4 0

    • Negatywny czyli zły :)

      Ale pani się zna, jakie badanie należy zrobić w szpitalu lepiej niż niejeden profesor.

      • 4 4

    • Czytaj ze zrozumieniem. (1)

      Test negatywny.... po wyleczeniu!!!

      • 4 5

      • nie! przed

        potem drugi był

        • 0 0

    • "26 marca, po południu, otrzymaliśmy wyniki testów. Mój był pozytywny, test męża negatywny." (5)

      Tak więc ten dziennikarski elaborat to nie historia chorego na ID2020-19 tylko histeria ś-wirusa. Poprosze rozwinąć temat czopków lub biegunki (Hey! It's Dajarija), gdyż nie widzę w tej negatywnej testowo histerii nic wspólnego z wirusem i pompuje tylko owczo-baranio-maseczkową panike.

      • 9 10

      • Zycze ci zebys nie zachorował ...

        • 2 3

      • (2)

        laiku, w chorobach zakaźnych potwierdzenie testem kontaktu
        wystarczy w 100% do rozpoznania pacjenta

        test to tylko tzw. badanie dodatkowe,
        mniej ważne i wtórne od wywiadu i padania przedmiotowego
        wlaśnie dlatego, że interpretacja badań dodatkowych wymagają wiedzy i inteligencji,
        oraz (nikt nie przyzna) szczęścia, medycynę uprawiają lekarze,
        a nie technicy budowy silników

        a zderzenia ze szpitalem zakaźnym nie dziwię się wcale
        ten szpital to sromotna porażka

        • 1 1

        • Czyli potwierdzenie negatywnym wynikiem testu potwierdza (1)

          To dlaczego wszyscy sie nie leczą. Aaa zapomnialem. Wszyscy beda szczepieni przeciez. Zycze zebys nie zachorowal na co? Kobieta bezobjawowo przeszla świrusa a facet objawowo przeszedł nie wirusa. O czym innym jest artykuł? Czy czegoś nie doczytałem?? A może artykul jest o wirusie wiec wszyscy w promieniu 40km umieraja od niego bo taki jest tytuł w nagłówku??

          • 2 8

          • Spadaj głupcze. Wystąp o odebranie sobie praw wyborczych.

            • 3 1

      • Dokładnie

        sami znawcy...a nawet znawcy nie wiedzą co to są za testy....cyrk, posłuchać dr. Wodarga

        • 0 0

    • testy są niemiarodajne DR. Wodarg

      • 0 0

  • Wiele osób w tym roku (46)

    mówi o tym, że przy tegorocznej grypie, bardzo bolały ich plecy. MNie też, a chorowałem pod koniec stycznia.

    • 165 13

    • (31)

      Sporo ludzi mówi, że miało jakoś dziwnie ciężkie przeziębienia/grypy w tym sezonie jesienno-zimowym...Sama miałam w listopadzie gorączkę, której przez prawie 2 tygodnie nie dało się zbić i kaszel, który nie chciał przejść... Kto wie, czy faktycznie część z nas nie ma już tego za sobą, a do statystyk wliczają przecież tylko te osoby, które mają wyniki potwierdzone testami...

      • 110 6

      • W listopadzie tego jeszcze w Chinach nie było (22)

        Po co piszesz brednie

        • 17 53

        • (18)

          Pewny jesteś, że to co się słyszy w TV i czyta w necie na popularnych portalach to sama prawda?

          • 53 5

          • Oficjalne dane mówią o pojawieniu się w Chinach pod koniec grudnia (17)

            Nawet jeśli przyjąć, że ściemniają i było wcześniej, to prawdopodobieństwo, że w listopadzie wirus był już w Polsce jest niewielkie, żeby nie powiedzieć żadne. Za dużo na forach jest fantastów i idi.tów piszących brednie. Aczkolwiek przebieg grypy w Pomorskim w tym roku był bardzo dziwny, kolega w styczniu po grypce miał zapalenie płuc, a ja w połowie lutego miałem grypkę z temperaturą 40 stopni i wymiotami, na szczęście tylko jeden dzień, w kolejne dni było lepiej. Jednak skutki infekcji ciągnęły się przez kilka tygodni. Zachorował każdy w naszej rodzinie. Jednym ze skutków ubocznych po tej grypie u mnie było zapalenie spojówek. Może więc faktycznie wirus już przechodził wcześniej przez Pomorskie, ale nie można słuchać bredni kogoś, kto pisze, że w listopadzie go bolały plecy.

            • 18 14

            • (8)

              Jesteś pewny, że skoro są źródła, które podają, że Chiny doskonale wiedziały o koronawirusie już w listopadzie, ale to ukrywały i wszystko normalnie funkcjonowało, to nikt tego do Polski nie przywiózł już w zeszłym roku i nie pozarażał innych? Mnóstwo ludzi było na coś chorych, a chodzili do pracy, do sklepu itp. zamiast się normalnie wyleczyć w domu i nie "prątkować" naokoło, a to bardziej zaraźliwe niż grypa, łatwiej się przenosi. Nie mówię, że na 100% to miałam, ale kod choroby na L4 z listopada jest dla mnie zastanawiający.

              • 32 3

              • Mało prawdopodobne z jednego powodu (2)

                Problemy z miejscami na intensywnej terapii w krajach takich jak Włochy, Hiszpania, Francja czy Wielka Brytania zaczęły się dopiero w marcu, wcześniej nie było żadnego skoku przyjmowanych chorych (wiem to z pierwszej ręki bo pracuję na ITU w UK). Rutynowe testowanie podejrzanych pacjentów w szpitalach na wyspach zaczęło się na początku lutego a dopiero pod koniec miesiąca było kilkanaście pozytywnych wyników. Według Twojej teorii w Polsce i zapewne całej Europie ludzie chorowali już od listopada ale z ciężkimi objawami i umieraniem poczekali do marca.

                • 10 5

              • Wielu ludzi normalnie nie kierowano by do szpitali, a zauwaz ze jednoimienne sa puste (1)

                To nie jest przypadek. To jest koncowka epidemii. Ludzie umierali i sanepidu to nie zainteresowalo ani medykow, nagle jak afera, to rozdzielili chorych.

                • 3 2

              • Sugerujesz, że to Polska była źródłem epidemii w Europie?

                Że to Polacy chorowali i umierali po domach już w listopadzie i roznieśli wirusa po reszcie krajów UE? Bo tylko tak można wytłumaczyć to, że większość państw jest dopiero co najwyżej za szczytem epidemii a Polska jak sugerujesz na końcówce epidemii.

                • 4 0

              • Jaki kod choroby miała Pani na L4 jelsi kozna spytać?

                • 2 1

              • Hmm (3)

                Mnie też bolały plecy, kręgosłup i część mięśni. Miałem do tego kaszel ale lekki, w połowie stycznia. A dziwne pierwsze samopoczucie poczułem zaraz na początku stycznia. Brałem na klatkę piersiową popularną maść inhalacyjną. Przeszło. Ale to było dziwne

                • 2 0

              • Mojego dziadka plecy bolą od lat (1)

                a babcia kaszlała od kiedy pamietam. Wniosek jest jeden i niepodważalny - wirus był w Polsce już od dzięsiątków lat.

                • 4 2

              • U Ciebie jest...

                ...wirus głupoty.

                • 1 0

              • ....

                Ja pod koniec lutego czułam się tak fatalnie jak nigdy przy grypie.Moja mama chciała nawet wzywać lekarza do mnie,bo ledwo o własnych siłach dochodziłam do łazienki.Trwalo to dokładnie 2tyg. do tego pamiętam jak pod koniec lutego zastanawiałam się dlaczego boli mnie brzuch przy grypie...leżałam jak Kłoda dosłownie.Moja mama musiała do mnie przyjechać na parę dni bo czułam się fatalnie i pomoc mi przy opiece nad dziećmi.Dzieci również zachorowały,gorączka,kaszel który ciągnął się bite dwa tygodnie.Do tego od października do końca lutego byłam z dziećmi stałą bywalczynią ogromnej przychodni,mam nadzieję że mamy to za sobą.A w Chinach moi drodzy cześć osób wiedziała o tym znacznie wcześniej...już w październiku na chińskich lotniskach mierzono z niewiadomych przyczyn ludziom temperature

                • 1 0

            • Nie było zimy (1)

              Brak mrozu to i różnego rodzaju drobnoustroje się mnożą . Do tego amatorzy zupy z nietoperza.

              • 4 10

              • Przecież zwierzęta

                Nie przenoszą covidu ;)

                • 1 0

            • U nas jest mnóstwo Chińczyków (3)

              Jest bardzo duża grup Chińczyków, kursują już drugi rok do siebie i z powrotem, to wymiana studentów na AWFiS. Mogliśmy mieć covid na jesieni nawet jako pierwsi w Polsce. Stąd dziś mało przypadków. Bo przecież pomorskie to jedno z bardziej aktywnych województw.Jakos nie chce się wierzyć, że u nas wirusa "nikt"nie nawiózł...bo z Gdańska codziennie latało n- lotów..

              • 26 0

              • Doktor nauk (1)

                Tylko w Niemczech czy Francji studentów (jak i turystow) z Chin jest 10 razy więcej. Tak jak kolega wyżej napisał szansę na wirusa w listopadzie u nas są zerowe.

                • 7 0

              • Nie przez przypadek rozwój wirusa w Europie

                rozpoczął się pod koniec stycznia kiedy to mnóstwo Chińczyków obchodząc ichniejszy Nowy Rok podróżuje na wakacje za granicę albo żyjąc na emigracji odwiedza rodzinę w Chinach a potem wraca do pracy.

                • 9 0

              • Bo do Chin nikt z Europy nie podróżuje?

                Podejrzewam, że to do Chin więcej podróżuje europejczyków niż do Europy chińczyków. Na pewno procentowo. Przecież tam w takim Wuhan jest więcej mieszkańców niż w niejednym europejskim kraju (11 mln)

                • 4 0

            • Zycie

              Pod koniec grudnia to juz bylo jasne, ze cos sie dzieje -zaburzone dostawy od firmy z Chin ....

              • 3 1

            • Ciekawe

              Widzę że jesteś w swojej bańce i nie chcesz z niej wyjść bo boisz się że twój cały światopogląd runie.
              Szanuję to ale pamiętaj prawda leży pośrodku, rozumiem że ludzie chcą wierzyć w to że rządzący i WHO itp mówią prawdę, ze światem nie rządzi pieniądz ale tak nie jest. Świat jest wielkim tortem z którego spora część chce coś sobie uszczknąć i powiedza, zrobią wszystko żeby to zrobić. Nie można nikomu wierzyć na 100%, trzeba na chłodno wszystko oceniać a jak na razie są dwa no może trzy obozy, ci którzy wierzą w pandemię koronawirusa i dają sobie prać mózg, ci którzy zaczynają sami myśleć i szukają, i do którzy już widzą że to jest jakaś wielka ściema która ma na celu zdobycia władzy.
              Ale nie ważne w ktorym obozie jesteś bo większość wypowiedzi powstają pod wpływem emocji a nie chłodnych kalkulacji.
              Ja od dłuższego czasu nie neguje żadnej teorii, żadnego wpisu ale staram się to przeanalizować na chłodno, to jest trodne i nie da się być na 100% obiektywnym ale staram się.
              Najlepiej usiąść wziąć kartkę i wypisać za i przeciw konkretnej teorii, poszukać materiałów ale nie z jednego źródła, przeanalizować nawet te najbardziej absurdalne i szukać wspólnego mianownika bo nawet w najbardziej niedorzecznej informacji można znaleźć ziarno prawdy. A jak to się mówi ziarnko do ziarna..... .
              Pamiętajcie nie ma niezależnych mediów, naukowców itp, więc trzeba samemu myśleć i analizować.
              Na tą chwilę jedyne co jest pewne to to że mamy kryzys który będzie się pogłębiał i radzę na tym się skupić, żeby mieć płynność finansową, a jeżeli nawet jest jakiś wirus i mamy jutro umrzeć to i tak nie mamy na to Wielkiego wpływu.

              • 5 0

        • (1)

          Słyszałam ze po targach z udziałem firm chińskich w dolinie krzemowej w listopadzie dużo osób Z poszczególnych firm miało podobne objawy do koronawirusa , kto wie

          • 4 1

          • 21% w ny ma juz przeciwciala.. wiec chorowali od dawna.

            • 2 1

        • Było dokładnie rok wcześniej

          Od momentu kiedy u nas był pierwszy przypadek....

          • 0 0

      • (7)

        U syna w przedszkolu w lutym był wirus -gorączka na poczatku dochodziła 40stopni, pozniej właściwie ciągle 37 -37,5. Do tego kaszel i straszne osłabienie. Jeden i drugi syn podobne objawy mieli przez 3 tygodnie, jak z resztą reszta dzieci w przedszkolu. Ja z mężem objawy zwykłego przeziębienia... czasami też się zastanawiam czy to właśnie nie był słynny COVID19 ;)

        • 18 3

        • (1)

          A ja miałem rozwolnienie, to musiał być Covid19... przestańcie sobie wkręcać. Zróbcie prześwietlenie płuc, bo podobno uszkadza płuca.

          • 7 13

          • Od razu MRI i PET razem, po co się szczypać

            I nie tylko płuc ale na wszelki wypadek całego ciała, od paznokci u stóp po rozdwojone (przez wirusa) końcówki włosów.

            • 2 0

        • We wloszech dzis potwierdzaja ze wirus co najmniej od stycznia byl, w NY ponad 20% juz ma przeciwciala, wiec chorowali duzo

          • 3 0

        • (2)

          U nas w przedszkolu to samo.Dokladnie trwało to 2tyg w lutym.W poniedziałek pamiętam było 26 dzieci w przedszkolu we wtorek już 6ro,wszystkich zmiotło,panie też i mnie też,tylko mąż się trzymał jako tako.Calą trójką siedzieliśmy i chorowaliśmy bite 2tyg

          • 1 0

          • (1)

            U nas identycznie.
            Luty, wysoka gorączka, kaszel - w szkole podobne objawy miało 70% dzieci

            • 1 0

            • to czemu oficjalne sluzby nie wychwycily tak widocznego zjawiska, 70% dzieci w szkole czy przedszkolu mialo podobno takie same objawy i nic?

              • 1 0

        • U nas to samo

          W żłobku

          • 0 0

    • To idz zrobic test serologiczny zeby sie przekonac, ja tez myslalem ze w lutym mialem covid. Test negatywny. (7)

      • 18 2

      • (2)

        Tylko czy te testy są wiarygodne?

        • 30 3

        • (1)

          Zdaje się, że wciąż jeszcze nie, mogą dać wynik fałszywie negatywny, ale też fałszywie pozytywny.
          Chyba że coś się zmieniło?

          • 21 0

          • Z każdym testem tak jest

            nie tylko z tymi dotyczącymi COVID-19. Jak się robi test to warto spytać jaka jest jego czułość i wtedy wiadomo jakie są szanse na zafałszowany wynik.

            • 4 1

      • Pacjent z artykułu też miał negatywny... (3)

        • 29 2

        • To po co te testy (1)

          Chyba tylko, aby PO nie krzyczało "więcej testów"

          • 4 13

          • Po to żebyś się głupio pytał

            Nie ma nic doskonałego więc testy mogą dawać fałszywe wyniki z przeróżnych powodów. Dlatego też ważna jest ich ilość, w przypadku chorego z typowymi objawami test powinno się zrobić co najmniej dwukrotnie aby mieć pewność co do wyniku.

            • 5 0

        • Pacjent z artykułu miał test na obecność wirusa

          a nie serologiczny czyli na obecność przeciwciał.

          • 3 0

    • grypa w tym roku też była ciężka, ale przy objawowym koronawirusie to łagodna choroba (2)

      • 13 6

      • Tylko, że objawy bywają różne,

        każdy kto ma wynik pozytywny i jest w szpitalu ma indywidualna terapię

        • 12 0

      • To nie byla grypa, bo testy jej nie potwierdzaly.

        • 1 2

    • Mnie potwornie bolały zwieracze (1)

      Ale przeszło po kawie. Czy to cyprian namil kowid?

      • 1 3

      • Ręce opadają

        • 3 0

    • już w listopadzie i grudniu w ciągu 24 godzin od złego samopoczucia było zapalenie płuc.

      • 0 0

  • Jeśli macie Państwo kontakty (2)

    To zbierzcie od nich środki i kupcie szpitalowi chroniące przed wirusem środki ochrony indywidualnej. I oddawajcie osocze

    • 198 12

    • dokladnie o tym pomyslalem Nikt inny poza nimi nie mial testow i badań.

      • 0 2

    • Slepcy

      Kupcie za swoje, dajcie darmo,a NFZ i tak co miesiąc ściąga...stałe brak, a przecież nie wszyscy chorują...

      • 0 0

  • Dopiero po trzech dniach wysokiej gorączki pojechała do szpitala? (17)

    Dlaczego nie zadzwoniła, nie powiedziała że była we Włoszech i że ma gorączkę?

    • 128 118

    • jak widzisz nic by to nie dało (5)

      w zakaźnym mówili ze nie ma miejsc, kazałliby siedzieć w chacie. a poza tym weź wiś na telefonie i dzwon!

      • 48 7

      • (2)

        Serio,ciężko dzwonić do skutku to aż taki wysiłek wisieć na telefonie by ratować komuś życie?

        • 11 41

        • no pamiętam jak parę osób dzwoniło (zakażonych, albo z podejrzeniem) i słyszało...

          "jesteś 751 w kolejce" no i weź wis na telefonie, szczególnie że jak ktoś zna infolinie to wie, że po jakimś zadanym czasie nastąpi rozłączenie i szanse dodzwonienia się przy obciążeniu są bardzo małe

          • 4 0

        • Serio to ciężko się pogodzić z tym jak pis pogrążył służbę zdrowia na rydzyka i TVP jest na ratowanie ludzi nie, co jej po tym dzwonieniu jak i tak odsyłali ja z kwitkiem po wizytach w szpitalu na telefon jeszcze sprawniej można spławić

          • 1 0

      • Jak nie ma miejsc w szpitalach - 10% jest zajęte według oficjalnych danych (1)

        • 13 2

        • rządowych a pis kłamie

          • 4 3

    • na pewno powiedziała (3)

      • 19 5

      • tak jak struk i grodzki? (1)

        • 20 19

        • jak balbina bez maseczki i jeszcze ten jego rajd po cmentarzach

          • 21 6

      • Sądząc z tego chaotycznego opisu nie wydaje się

        • 3 3

    • "z informacją, że trafił do nich za późno" (1)

      Niestety tak to jest w tym kraju, "podejrzenie raka? Przecież to tylko podejrzenie, jeszcze Pan nie umiera, proszę się zapisać na badanie, za trzy lata może Pana przyjmiemy, jak Pan dożyje, hehe"
      Jak się wcześniej robi badania i zaczyna leczenie to pewnie 90% tych chorych nawet nie musiałaby trafić do szpitala - a jak już trafiają to w stanie krytycznym i niewiele można dla nich wtedy zrobić.

      • 49 7

      • To jedna z wad naszej służby zdrowia - wczesna diagnostyka przesiewowa, choć generuje koszty, zapobiega droższym procedurom w przyszłości. Taniej i lepiej dla społeczeństwa, ale kto tam by się przejmował.

        • 15 0

    • Działania (1)

      Przecież wtedy jak wrócili nie było obostrzeń, później reakcja była jak wskazywali, tel do sanepidu i po karetkę więc czego nie rozumiesz ?

      • 23 10

      • Tu chodzi że pojechali do Włoch wiedząc co na nich tam czeka. Nie rozumiesz tego.

        • 20 25

    • Czytaj ze zrozumieniem

      Dzwonili po karetkę nie chciała przyjechać

      • 6 0

    • Powiedziała

      Proszę czytać ze zrozumieniem

      • 2 0

    • Umiesz czytać? Wszystko dokładnie opisała nawet karetka nie chciała po nich przyjechać sama wiozła przy innym podejściu podali kroplówkę i kopa do domu juz nie wspomnę o czekaniu tydzień na wyniki testów tak to wygląda służba zdrowia za pis wiadomo że część to wina lekarzy ale to nasza władza odpowiada za stan służby zdrowia i sposób kontroli i pracy szpitali nie wspominając o wadach sprzętu a na Rydzyka kaska jest od ręki na TVP też i na wiele innych rzeczy

      • 0 0

  • Pandemia? (71)

    Procentowo zmarło zaledwie 0,002% populacji na świecie, zakażonych natomiast 0, 003% populacji. Zacząłem się zastanawiać jak przy tak niskich liczbach możliwe jest sparaliżowanie światowej gospodarki, kryzys, ograniczanie praw obywatela oraz ogólna panika. O co tu chodzi?

    • 249 171

    • Trują nas i zwalają na wirusa.

      • 25 21

    • To popatrz co się dzieję w Hiszpanii czy Wloszech gdzie obostrzenia wprowadzono za późno. (21)

      Myślcie ludzie, nie wprowadzono ograniczeń mimo małej pandemii tylko dzięki ograniczeniom pandemia jest pod kontrolą...

      • 59 39

      • Zacznij człowieku myśleć samodzielnie (18)

        We Włoszech stan wyjątkowy ogłosili już 30-31 stycznia, jako pierwsi zawiesili loty do Chin i byli szeroko krytykowani za zbyt szybką i ostrą reakcję między innymi w akcji "I'm human not virus". Natomiast szczyt zarażeń mieli dopiero 21 marca.
        Jedne miasta są dotknięte bardziej a inne mniej i nie widać tu żadnego związku z tymi tak zwanymi "obostrzeniami". Bez problemu znajdziesz kraje, gdzie obostrzeń nie ma i nic się nie dzieje oraz odwrotnie. I nawet w ramach jednego kraju są regiony różnie dotknięte, choć obostrzenia były takie same wszędzie, więc te wasze teorie są o kant d... Słuchajcie dalej polityków a nie lekarzy to skończycie w kostnicy prędzej niż myślicie.

        • 36 34

        • Narodową kwarantannę oznaczającą ograniczenie przemieszczania się, zamknięcie szkół i odwołanie imprez masowych Włosi wprowadzają 9 marca, kiedy zakażonych jest już ponad 9 tys. osób.

          • 37 4

        • (2)

          Swoją drogą, twoje wpisy, pojawiające się chyba pod każdym artykułem na temat koronawirusa, pełne przeinaczeń, niedopowiedzeń i zwyczajnych kłamstw, są dość, hm, dziwne...

          • 39 4

          • Zii0m się boi że jego matka straci pracę

            i nie będzie miał na kim pasożytować

            • 20 3

          • To ta baba od turbanów z Sopotu.

            • 1 1

        • Ty chłopie nawet nie wiesz o czym mówisz, więc już lepiej nie wspominaj o myśleniu.

          Już ci ktoś tu wytłumaczył jak bredzisz. Jesteś płaskoziemcą czy antyszczepionkowcem? Nie marnuj więcej naszego i swojego czasu.

          • 19 8

        • bredzisz

          porównywanie danych z krajów międyz sobą jest d**ilizmem, bo nie ma żadnej standaryzacji w zbieraniu danych. Do tego trezba wziąć pod uwagę inne apsekty, jak np gęstość zaludnienia.

          • 9 2

        • Stan wyjątkowy ogłosili na papierze -19 lutego w Mediolanie był mecz Ligii Mistrzów!

          Nikt tam nie przestrzegał restrykcji dopóki nie zaczęli masowo umierać!
          Przestań pisać brednie!

          • 29 5

        • Widziałeś.... (8)

          Widziałeś tych chorych tych zmarłych te pogrzeby czy tylko to co PiS-TV puszcza i inne stacje sanie propagandy

          • 18 4

          • Widziałem (6)

            • 2 6

            • (4)

              Daj namiary gdzie pójdę zobaczę

              • 1 0

              • Noo a chmurę widziałeś? Widziałeś? (1)

                • 0 0

              • Popraw foliowy czepiec

                Bo ci 5g się przedziera

                • 3 1

              • Jedź do Lombardii (1)

                Odwiedź oddział zakaźny któregoś z naszych szpitali. W czym problem?

                • 2 1

              • Experiment na ludziach

                Każdy człowiek, który myśli racjonalnie wie , że civid....obecny, to ...kolejna ściema....nagle bezgotówkowosc wchodzi....jak choroba RAK.... niedługo wszyscy na nią zachorują ....i chemia jako sposób leczenia.... kłamstwo dla tempych ludzi.... Lombardia....experiment.... kolejny świrus

                • 0 0

            • Co widziałeś?

              Orla cień?

              • 0 0

          • Widziałem

            Osobiście się zajmuję takimi chorymi na ITU w Anglii. Trzech z potwierdzonym COVID-19 zmarło nawet na moim dyżurze (z 33 zgonów ogółem w moim małym, 304-łóżkowym szpitalu). Na oddziale, na którym zazwyczaj jest 3-4 pacjentów mamy teraz średnio 8 i to pomimo tego, że część chorych w skrajnie poważnym stanie jest transferowana do specjalistycznego szpitala posiadającego ECMO. Większość i tak zmarła na zwykłych oddziałach, na ITU ich nie przyjęto bo choroby współistniejące wykluczały ich z pozytywnego rokowania przy inwazyjnej terapii oddechowej. Umieranie jak umieranie, nie różni się znacznie od tego z innych przyczyn natomiast ilość chorych w ciężkim jest nawet na przysłowiowe oko o wiele większa.

            • 5 1

        • Ziom srom, dałeś się tu poznać nie tylko jako osob nie myśląca samodzielnie, ale i bardzo (1)

          podatna na wpływy innych, co samo w sobie nie jest złe, o ile się potrafi odróżnić oszołoma od osób i instytucji rzetelnych i wiarygodnych. Do tego, trzeba na co dzień interesować się procesami naukowymi. I w takich warunkach trzeba potrafić oddzielić ziarna od plew. Tu jednak jedziesz na populistach, którzy mają swoją agendę, którą zarzucasz innym. Chłopie, twój stary nawet nie stał obok myślenia samodzielnego. A teraz zrób rozumnej części ludzkości przysługę i się nie szczep. Zgodnie z naturą. Geny ryzykantów wygłaszają się.

          • 1 1

          • Kolejny "mondry"?

            Skąd się biorą tacy oszołomieni pseudoimteligenci? Leć na ochotnika testowanie szczepionek, chipów, a przekaźnikami 5G obwieś sobie mieszkanie jak obrazami. O ile mieszkanie masz, bo sądząc po poziomie wypowiedzi jesteś sfrustrowanym, mieszkającym u mamusi i żyjącym na jej garnuszku 30-latkiem z wiedzą jedynie o tym, kiedy w biedrze będzie promocja na najtańsze piwo... Będzie jednego "myślącego samodzielnie telewizorem" mniej, czyli przyjemne z pożytecznym. Czas ucieka!

            • 0 0

      • We Włoszech 2 lata wcześniej szczepili ludzi na grypę... Szczepionka okazała się trefna. Dzięki niej ludzie stali się bardzo (1)

        • 4 1

        • Dokładnie to samo analizuje od jakiegoś czasu...w większości krajów Europy po wirusie Ebola był obowiązek szczepień.U nas

          • 1 2

    • Magia liczb! (11)

      Dane statystyczne oraz ich interpretacja.
      W całym roku śmiertelność na covid będzie niezauważalna w skali świata ale zupełnie inaczej będzie w skali regionu Bergamo.
      Problem Covid jest, to jest problem pandemiczny choć mocniej atakuje regionalnie.
      Jako Polacy z jakiegoś powodu mamy szczęście że nas to dotyka na chwilę obecną w małym stopniu , nie chcę znów wchodzić w politykę bo można i w tym miejscu odwracać kota ogonem i opowiadać o małej ilości testów o propagandzie sukcesu rządu polskiego zakłamanych statystykach, wyborach i Wykidawie Jabłońskiej i można tak długo - prawda jest taka, zapewne bardzo niewielu z nas straciło kogoś na COVID w przeciwieństwie do Włochów czy Hiszpanów gdzie niemal każdy otarł się o tą chorobę która zabiera całe pokolenia.
      To teraz mi powiedz jest to problem czy nie? ale popatrz dalej niż czubek własnego nosa!

      • 23 8

      • Zabiera pokolenia? (10)

        We Włoszech zmarło 25.549 osób z 60 milionów.

        Przestań siać panike!

        • 15 22

        • think BIG

          W regionie Bergamo jest 60 mil osób, czy w całej Italii ?- bo ja o zmianie pokoleniowej pisałem o regionach a nie o całych państwach - polecam czytać ze zrozumieniem bo można wyjść na indolenta lub co gorsza i**otę.
          i dalej myślenie mikro czy makro.
          W lombardii populację szacuje się na niespełna 10 000 00 a zmarło tam już około 13 000 osób - więc statystycznie jak to się ma do 60 milionów i 25,549 o których raczysz swoimi wypocinami informować.

          • 20 3

        • Czyli zgrubnie licząc... (8)

          ...przeciętna śmiertelność z powodu 2 m-cy epidemii w całych Włoszech wzrosła o około 20 proc (!). Pomyśl, jak wyglądało by to po uwzględnieniu danych tylko z północnych regionów, gdzie zanotowano największą liczbę zgonów.
          W pracy często posługuję sie statystyką. Upraszczajac, w przypadku większości badań populacyjnych, zmiana w obrębie jakiegoś parametru o min 5 proc uznawana jest za istotną statystycznie. W tym przypadku mamy 20 proc wzrost śmiertelności. Chyba nie trzeba komentować...

          • 15 3

          • (4)

            W Bergamo wzrost zgonów to 400%. Już to policzono. A teraz puść tego wirusa luzem w świat. Uwzględnij też to, że śmiertelność rośnie lawinowo, gdy kończy się miejsce w szpitalach.

            • 9 2

            • Bergamo (3)

              W Bergamo podano masowe szczepienia na grype przed wybuchem epidemii na covid. Obniżono masowo ludziom "odporność" a potem pokazywano fałszywe zdjęcia z trumnami w kościele. Dziwne. Były artykuły w prasie na ten temat.

              • 7 8

              • W ktorej prasie? Jakis tytul i kiedy o bylo? (1)

                No to mamy fuzję anty covidiwców z antyszczepionkowcami. Ten sam typ...

                • 6 5

              • Włoskiej

                Włoskiej prasie z Bergamo. Wystarczy poszukać w trzy sekudny...

                • 2 1

              • Teoria spiskowa może tu być jak najbardziej uzasadniona

                W latach 80 tych gdy USA ( i USraelczycy) mieli problemy z realizacją swych interesów gospodarczych we Włoszech to CIA wspomagało Czerwone Brygady w sianiu terroru i krwawych zamachow.

                • 0 0

          • tam dziennie bez wirusa 3000 umiera. (2)

            Wiekszosc zmarlych i tak byla u schylku i pewnie duza czesc w tym roku by odeszla. Nie ma zadnego wzrostu smiertelnosci w ich populacji. Zakwalifikowali wszystkich na cokolwiek byzmarli tam jako ofiary wirusa.

            • 7 4

            • Nie mieszaj danych wzglednych (%) z bezwzglednymi (szt.).

              Może i dziennie i bez wirusa umieralo w Bergamo 3000 osób, ale wzrost śmiertelności o 400 proc oznacza, że w marcu umieralo 15 000. A 3000 nie równa się 15 000 raczej.

              • 4 2

            • A Trump mówi: ,, Nigdy nie twierdziłem , że Conv19 to walek''

              • 0 0

    • pandemia nie ma nic wspólnego ze śmiertelnością, głąbie (16)

      do tego matematyka u ciebie kuleje. Licz dalej bo odsetki wyszły ci z d*py. Pomogę ci.
      Liczymy w oparciu o chorych u których choroba się zakończyłą - śmiercią lub ozdrowieniem.
      Na ten moment wyzdrowiało 751 tysięcy zakażónych, zmarło 191 tysięcy. Daje to śmiertelność na poziomie 20%.
      Teksty typu że chorych jest więcej wsadź między bajki, bo liczymy na podstawie potwierdzonych zakażeń. \Jakby trezba ci było coś jeszcze wyjaśnić to daj znać

      • 20 8

      • W Nowym Yorku przeprowadzono największe do tej pory badania przesiewowe na przeciwciała. (6)

        Na podstawie próbki 3tys. losowych obywateli wyszło, że chorobę mogło przejść 2.7mln ludzi w miescie. Śmiertelnosc 0.5%

        • 22 3

        • Ktoś Ci robi wodę z mózgu (1)

          Wnioski totalnie d*py. Poczekaj na drugą falę, jak uderzy zmutowany szczep jesienią. Druga fala zawsze cechuje najwyższa śmiertelność.

          • 6 18

          • O prosze

            Dużo wiemy.

            • 0 0

        • I co z tego że mają przeciwciała? (2)

          Jak nie wiadomo jak ten wynik interpretować. Nie wiadomo jak długo się utrzymują, na ile czasu dają odporność i czy dają odporność na inne szczepy których jest kilka. Zaraz mogą być reinfekcje i zgony wśród osób które to przechorowały

          • 6 5

          • Może ci też kokos spaść na głowę jak leżysz pod palmą - 150 osób rocznie tak ginie (1)

            • 14 4

            • W Polsce palm z kokosami nie uraczysz za to ludzi którzy zamiast siedzieć w domu podróżowali roznosząc wirusa albo jeżdżą z wirusem na zakupy jest aż nadto

              • 3 0

        • Gdyby tylko jakieś testy były skuteczne a tu się okazuje że ten z lekkimi symptomami albo bez symptomów ma wirusa a ten co umiera w kilka godzin niby nie ma. Testy są lipne i tyle bo ten wirus to kombinacja kilku chorób

          • 0 0

      • Proszę mnie nie obrazac (8)

        A jeżeli już to głąba poszukać ewentualnie w rodzinie.Poziom kultury osobistej najwidoczniej został wyniesiony stamtąd.skoro tak liczysz śmiertelność to weź pod uwagę ze po pierwsze testuje się promil społeczności,po drugie część ludzi przechodzi covid bezobjawowo lub lekko.Więc jakby przebadano wszystkich to okazałoby się że wynik śmiertelności jest niski.potrzebujesz jeszcze jakiejś lekcji z logicznego myślenia czy raczej weźmiesz udział w lekcjach TVP?

        • 21 5

        • Jesteś głąbem (7)

          Statystyka opiera się o faktyczne dane, a nie o to co Ci się wydaje.
          Jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Oczekujesz kultury to nie obrażaj ludzi inteligentnych swoim głupim rozumowaniem.

          • 6 17

          • (6)

            Faktyczne dane są takie że niemożliwe jest poddanie testom wszystkich,naukowcy mówią że chorych jest kilkadziesiąt razy więcej.to nie jest mój wymysl.powtarzam część ludzi przechodzi to bezobjawowo więc nie poddaje się ich testom,lapiesz jeszcze czy powtórzyć?
            to rozumowanie którego używam to logiczne myslenie,ale nie wiem czy cham to zrozumie,bo cham nie dopuszcza myślenia logicznego,cham ma klapki na oczach.pozdrow mamusie i pogratuluj kultury osobistej której niewątpliwie cię uczyła.

            • 13 1

            • Biedny głąbie (5)

              Nadal bełkoczesz bez ładu i składu na temat swoich urojeń i wyobrażeń. Powtarzam głąbie - statystyka nie opiera się o to co Ci się wydaje. Mi się wydaje że aktualna połowa zgonów w szpitalach na świecie jest spowodowana covidem i co teraz? Ujmiemy to w dane statystyczne, głąbie?

              • 2 18

              • Chyba jednak rozumu Bóg odmówił Tobie

                Ale prostak z Ciebie

                • 3 1

              • (3)

                Uniwersytet Stanforda. Naukowcy podają że zarażonych może być nawet 85 razy więcej. Wnioski wyciągnięte na podstawie badań! Pomnóż to przez stan aktualnie zarażonych, a następnie podziel przez zgony. Jeżeli bełkotem nazywasz informacje medyczne i naukowe, że część ludzi przechodzi covid bezobjawowo, a do tego ubliżasz ludziom uważając siebie w sposób kompletnie nieuzasadniony za mądrzejszego to o czym z tobą dzieciaku dyskutować (zwracam się tak do ciebie bo nie sądzę że dojrzały człowiek który ma trochę oleju w głowie tak się zachowuje, no chyba że jakaś patologia umysłowa). Powiedz mi jeszcze dzieciaku co ci da podpieranie się fałszywymi statystykami skoro nie odzwierciedlają one rzeczywistości. Na koniec skonfrontuj je z konsekwencjami ekonomicznymi i psychologicznymi, które już dotykają i będą dotykać ludzi. Poza tym uważam, że wpisujesz się w sławne powiedzenie szacownego Stanisława Lema.

                • 11 1

              • Wnioski szacunkowe wyciąga się po zakończeniu pandemii (2)

                A nie w jej trakcie biedny głąbie. Twój pseudologiczny bełkot nie opiera się o żadne dane tylko o wyimaginowane wizję wytworzone w twojej chorej głowie. Nie masz żadnej wiedzy na temat medycyny i epidemiologii, więc z łaski swojej swoje logiczne dyrdymały zachowaj dla członków swojej familii, głąbie. Wg moich szacunków jesteś głupi. Mam rację?

                • 2 11

              • Co za dzban.ślepy,głuchy i ciężko myślący.schemat.fakty nazywa dyrdymalami.w takim razie zwijaj dywan pajacyku i uważaj na ten sznurek, na którym masz zawieszone uszy,żeby ci nie pękł.

                • 7 1

              • A ponieważ na grypę choruje co roku miliony osób

                to statystyk się nie prowadzi bo czeka się na koniec choroby. Tą epidemiologię to chyba na sedesie przez 5 minut studiowałeś.

                • 3 0

    • Czyli nie masz nic przeciwko wyborom w maju?

      • 3 2

    • Bo robią co chcą (2)

      To jest specjalnie ukartowane ktoś zyska na tym miliony i taka jest prawda robią nam sieczkę w głowach ile osób umiera na grypę??

      • 10 5

      • no Waldek ile?

        A ile umarło osób w Bergamo na covid19? nie bagatelizuj problemu bo on istnieje. a czy ktoś na tym skorzysta , na bank!

        • 2 2

      • Tak tak belkocz dalej

        • 0 1

    • Do Herb

      No magia... A może przyczyną jest to, że są stosowane środki zapobiegawcze, izolacja, dzięki czemu mamy niską zarażalność poziomą? Ale przecież zapomniałam, że są i tacy, którzy nie wierzą w istnienie covid lub tacy, którzy uważają, że wirusa wywołuje 5G...

      • 5 3

    • O pieniądze jak zwykle

      Zaraz się z kapelusza niczym królik pojawi szczepionka cudowna

      • 5 2

    • Ile procent chorych umarło dotąd w Polsce (2)

      W Polsce chorowanie zakończyło od.2500 osób- czyli prawie 2000 wyleczonych i ok.500 zmarło. To stan na dziś. Czyli tylko oni, te 2,5 tys. ludzi zakończyli na 100% chorowanie. Z tych 2500 osób zmarło 20% (500) , a 80% ( 2000) jest wyleczonych. Wiem,że każdego dnia te proporcje będą inne ( nieznacznie), ale licząc śmiertelność wskutek koronawirusa nie powinno się chyba uwzględniać osób zakażonych ( bo oni są jakby " w zawieszeniu"), dopóki ich sytuacja nie rozstrzygnie się ostatecznie- czyli albo wyleczony, albo zmarł.

      • 4 4

      • Idealnie wyraziłeś również moje wątpliwości :) (1)

        • 1 0

        • Niestety ale nie

          Śmiertelność z danej przyczyny to ilość zgonów w stosunku do ilości przypadków i tak to się liczy dla wszelkiego rodzaju chorób i schorzeń. Dlaczego tak? Ano nie z wszystkich chorób, w tym i zakaźnych, można się wyleczyć. Przykładem może być WZW B, w którego przypadku nie istnieje leczenie umożliwiające usunięcie wirusa z organizmu i wyzdrowienie, można co najwyżej przejść z fazy ostrej w przewlekła (poza naprawdę jednostkowymi wyjątkami kiedy to układ odpornościowy organizmu sam usuwa całkowicie wirusa). Gdyby liczyć wedle Twojej metodologii to ilość zgonów z tej przyczyny przekraczałaby wielokrotnie liczbę ozdrowieńców a więc wychodziłoby, że śmiertelność jest większa niż 100%.

          • 1 0

    • 5G

      O siec 5G. Zamknęli ludzi w domu. A na całym świecie są montowane maszty do sieci, która ma ogromny wpływ na zdrowie nie tylko ludzkie. Ludzie siedzą w domu nie mogą protestować. Mało kto wogole zauważył to, a większość ludzi nawet nie wie co to jest 5G. Dodatkowo szczepionki, na których ktoś zarobi. A najważniejsze w Polsce to wybory. Każde państwo ma swoją taktyke. Z naszej tv to die świat śmieje. Tyle kłamstwa .... Wystarczy zapytać znajomych mieszkających gdzieś za granicą co sie dzieje u nich, co u nas. A jak to nie wystarczy posprawdzac troche faktów

      • 6 2

    • Gdyby nie obostrzenia byłoby znacznie gorzej.

      • 1 4

    • Jesli masz na mysli ID2020

      To tak - jest to mozliwe jesli masz who i media w kieszeni.

      • 3 1

    • O co chodzi w tym wszystkim?

      Na każdej takiej "epidemii" ktoś tłucze kasę. Na tej też utłuką. Szczepionki, strach w społeczeństwie, łatwiej rzadzić, podkładka pod sieć G5, może jeszcze kilka innych. Ostatnim powodem jest koronawirus - to jest oczywiste

      • 2 0

    • Chodzi o to, że w przeciwieństwie do pandemii w ubiegłych stuleciach mamy środki i procedury zapobiegawcze. Choroba niekontrolowana rozprzestrzeniła by się na całą populację, jak widać po statystykach zachorowań np. we Włoszech. Niestety ludzie są ludźmi i zawsze trafią się i tacy, którym trzeba przekonać się na własnej skórze, żeby uwierzyć...

      • 2 0

    • Wyjaśniam:

      Zobacz w jakim tempie zachorowało te 0,003%(dane niesprawdzone przeze mnie) populacji przy tak dużych ograniczeniach które wymieniłeś/aś. Nawet trudno sobie wyobrazić ile byłoby chorych i zgonów gdyby nie te ograniczenia. O to tu głównie chodzi. Już rozumiesz?

      • 2 1

    • Tegry

      Bo gdyby nie środki ochrony, to odsetek chorych wyniósłby 100% a śmiertelności 30% . No i nie wiesz w której grupie mógłbyś się znależć człowieku

      • 1 1

    • O to że gdyby wszyscy działali jak przed pandemia te wyniki byłyby znacznie inne. Nie wszystkich badają, nie wszyscy co w tym czasie umarli mieli potwierdzonego wirusa więc statystyki są mocno niepełne.

      • 0 0

    • kk

      Procentowo zmarlo, a ile jest zle leczonych lub zle zdiagnozowanych to wlasnie ten procent. Stacilam brata przez nie leczenie i mame zle zdiagnozowana.

      • 0 0

    • Kłamstwo

      Ciemnota społeczna, oby wisieli za to ..zamordyzm, ludzie są ślepi i tv im mozgi wypralo....dziwne rzeczy się dzieją ...pseudo pandemia, ale bezgotówkowosc wprowadzają...oby tempo ludzie dali się zaszczepić....nie potrzeba nam ich w społeczeństwie

      • 0 0

  • Brakuje tu wielu informacji. (22)

    Wiek, wzrost, waga przed chorobą i po oraz choroby przewlekłe na jakie gość chorował przedtem. No i czy robił wcześniej regularnie badania, czy dbał o zdrowie, czy palił papierosy.

    Bez tych informacji artykuł jest do niczego.

    • 201 129

    • (1)

      Brakuje bardzo wielu informacji! Dobrze że chory wyzdrowiał ale autorka w tym artykule zrobiła z tego opisu przebiegu choroby "melodramat" pomieszany lekko z horrorem kategorii 5.

      • 50 34

      • z tego co udało mi się sprawdzić w KRS to był w tym samym wieku co ona (49l.)

        chorób oczywiście tam nie wpisują więc nie wiem

        • 0 0

    • Za co zebrałem już 20 minusów? (10)

      Artykuł jest niepełny i tyle. Jakiś pacjent o którym nic nie wiemy poza tym że stracił 20 kg. Nie wiemy jaki był jego stan zdrowia przedtem, czy o siebie dbał itd.
      A te informacje mogłyby sporo wyjaśnić.

      • 34 16

      • wiemy (1)

        że jeździł na nartach, to chyba tak najgorzej z nim nie było :P

        • 28 5

        • No tak, bo na nartach to sami zdrowi jeżdżą

          • 4 1

      • Może jeszcze chcesz jego numer buta (2)

        Kolor włosów, jaką lubił pić herbatę?

        • 15 17

        • (1)

          Taką historię jak w artykule wymyślę w 10 minut.

          • 10 12

          • Zanim zaczniesz wymyślać przyjdź do nas popracować. Będzie bardziej autentyczne.

            • 16 2

      • Zarobiłeś ponad 20 minusów (4)

        bo nie zrozumiałeś, że to nie jest obwieszczenie sanepidu, czy raport z przebiegu choroby, a opowieść żony o walce z chorobą męża i jej walce o męża. Jest także o ludziach którzy przysłużyli się gorzej i lepiej w tej walce. W artykule nie brakuje niczego, co nie byłoby konieczne do zrozumienia tej opowieści.

        • 44 9

        • Brakuje danych wyjściowych. (2)

          Facet ciężko zachorował, ale nie wiadomo w jakim był ogólnym stanie wcześniej.
          Wiemy tylko że schudł. Ale ile ważył wcześniej? 120 kilo, czy 65?

          • 14 9

          • W dwa tygodnie pod kroplówką każdy schudnie (1)

            • 10 1

            • Doprawdy?

              Aż 20?

              • 0 0

        • Ty nie zrozumiałaś

          To jest kolejny artykuł aby przestraszyć ludzi... Ludzie i tak są już mocno spanikowani. Ale przecież nikt nie napisze obecnie artykułu o kimś kto ciężko przechodził zwykłą grypę...

          • 5 4

    • Co znowu Cię zakłuł niepokój

      Już sobie ułożyłeś wizję że jesteś bezpieczny a tu znowu ktoś zaburza Twój komfort psychiczny

      • 8 2

    • To jest ich prywatność i jeśli nie chcą to nie musza dzielić się ta informacja, byś mógł teraz analizować. Ten artykuł to przede wszystkim podziekowanie jednym i wylanie żalu drugim. Brawo medycy ale nie wszyscy.

      • 8 0

    • xD (1)

      szczególnie bez informacji o wzroście - totalnie do niczego!

      • 8 1

      • a bez informacji o numerze buta i rozmiarze kołnierzyka - szczególnie jest do niczego!

        • 5 1

    • Nie palił nie pił zdrowy tryb życia

      • 0 3

    • Przed 50. Bez chorób, nadwagi i nałogów.

      • 2 2

    • Zgadza się

      Nie ma informacji czy np całe życie palil papierosy itd. Niektórzy ludzie w czasie grupy tracą 20kg itd... Po co te artykuły... aby jeszcze bardziej ludzie panikowali... Chory swiat.

      • 0 2

    • Nikotyna

      Nikotyna blokuje atak virusa.

      • 1 1

    • XYZ

      Zastanawiam się do czego te informacje potrzebne ???? Do czego czytelnikowi mają służyć ???? Cieszymy się ,że pacjent wyzdrowiał ,mimo tak ciężkiego przypadku. Rozliczanie kogoś czy pił, czy palił, czy chorował na inne choroby, czy...czy....czy..... nie ma żadnego sensu !!!! Znam osoby,które nigdy nie paliły, nie piły, ,kupowały żywność wysokiej jakości, z wiadomego źródła, regularnie robiły badania profilaktyczne itd.... a finał był taki ,że miały nowotwory np. płuc !!! Jakim cudem ???? Co zrobiły nie tak ????? Cieszmy się z sukcesu - nie zajmujmy się rozliczaniem !!!! Całej rodzinie z pomorza życzę duuuużo zdrowia i radości!!! Aby szczęście nigdy nie zgubiło waszego adresu !!!!!

      • 1 0

  • Gratuluje powrotu do zdrowia ale... (16)

    .. z treści jasno wynika, że w pierwszym szpitalu zakaźnym, którego lokalizacji nie podano diagnostyka i leczenie pacjenta odbywało się źle i skończyło by się zgonem. Pani Kruchelska jest osobą przedsiębiorczą, odnosiła wiele sukcesów w zyciu i dzieki jej reakcji i uporze przeniesiono w ostatniej chwili meza do szpiatala AMW. Ale co by bylo gdyby to byl zwykly szary pacjent bez drugiej osoby która by czuwała nad sytuacją ? Dobrze by było też podać o który zakaźny szpital chodziło w pierwszej części artykułu.

    • 362 10

    • no zakaźny w Gdańsku na smolucha (4)

      przecież jest jeden!

      • 56 0

      • to AMW nie jest zakaźny, a przenieśli tam chorego? Jakaś masakra w ogóle z tym pierwszym (3)

        szpitalem. Mają wylane na chorych i jeszcze kit wciskają rodzinie, że wszystko w porządku. Co to za lekarze w ogóle? Przecież gdyby nie żona to facet by już nie żył. Ręce opadają.

        • 30 3

        • (1)

          to są lekarze pobierający pensje i mający prywatne praktyki - po to robili lek żeby zarabiać, nie leczyć - teraz coraz więcej jest takich

          • 20 5

          • Bo w większości lekarze nauczyli się leczyć skutki chorób, nie przyczyny. Boli cię wątroba? Zamiast powiedzieć ci: nie żryj tłustego i smażonego, każe ci wspierać wspierać koncerny farmaceutyczne. Polacy są pierwsi w Europie pod względem spożycia paraleków. Sporo chorób jest spowodowanych jedynie złym odżywianiem.

            • 6 1

        • Szpital Zakaźny nie ma oddziału intensywnej terapii

          W 2013 zlikwidowano istniejące tam 4 łóżka a każdy pacjent wymagany respiratoroterapii jest transportowany do innego szpitala. Zlikwidowano, bo przy wycenach NFZ-tu nie szło tego utrzymać.

          • 7 0

    • To jest skandal (5)

      I to powinno być sednem artykułu. Przecież normalnie człowiek by umarł, przy takim prowadzeniu. Chłop się dusi, tlenu brakuje, a żona słyszy, że wszystko jest pod kontrolą? Ile jest takich przypadków? Przecież to są życiowe tragedie. W jakim kraju my żyjemy?

      • 86 0

      • To nie jest problem kraju, tylko konkretnego człowieka.
        Żyjemy w kraju, w którym uratowano życie męża bohaterki artykułu.

        • 11 10

      • (3)

        W kraju suwerena, gdzie służba zdrowia leży, a lekarze słyszą: niech jadą! A państwo wydaje nasze pieniądze na żenującą propagandę w TVP i premie dla Obajtków i innych aptekarzy. Tak, zagłosujcie na du(x)ę.

        • 23 13

        • Za PO służba zdrowia była lepsza..???? (2)

          Jak mówił Arłukowicz, trzeba zamknąć połowę szpitali.... Litości, czy wyborcy PO mają całkowitą amnezję....

          • 8 5

          • (1)

            Tak wygląda wypowiedź klasycznego pisuara. Zawsze kontratak polegający na mówieniu jakie to PO nie było złe. Było, każdy o tym wie, za to Ty nie wiesz, że istnieją inne partie. I tak nie zrozumiesz, bo mózgu już nie masz, tylko kawałek g*wna wysrany przez Twoją ukochaną telewizję TVP.

            • 4 3

            • ten stopien zmanipulowania czlowieka przez tvpis powinno uznac sie za jednostke chorobowa i stosowac terapie, najlepiej przymusowa ze wzgledu na niebezpieczenstwo zakazania innych, oczywiscie najlepiej byloby uzdrowic telewizje czego niestety przy obecnej wladzy zrobic sie nie da

              • 2 0

    • a ile zakaźnych masz w Trojmieście?

      • 15 0

    • No chyba zakaźny jest jeden w Gdańsku, Szpital Marynarki Wojennej jest szpitalem jednoimiennym , przekształconym na czas pandemii. Pozdrawiam

      • 16 0

    • Jak to który Zakazny?

      ...Zakazny u nas jest jeden...

      • 3 1

    • szpital zakaźny

      Szpital zakaźny mieści się w Gdańsku na ul. Smoluchowskiego, pewno o ten szpital chodzi.

      • 4 0

    • Przedsiębiorczo pojechała w marcu do Włoch na narty.

      • 0 0

  • (11)

    "COVID-19, bo objawy są wręcz książkowe", dziwny lekarz. Różne są objawy tego wirusa, niejedni nie mają żadnych objawów.

    • 123 30

    • nie mędrkuj bezsensownie i nie pisz, byle pisać (5)

      ty jesteś dziwny/a, objawy książkowe tzn. takie, które klasycznie występują przy tej chorobie i tak było w tym przypadku, coś jeszcze jest niejasne, to się doucz, zamiast tracić czas na zabawę w komentarze

      • 19 8

      • (4)

        Nie ma objawów książkowych na covid 19
        To jest nowość, pełna petarda, której dopiero lekarze się uczą.

        • 6 11

        • Kolejny domorosły felczer (2)

          • 6 1

          • Ile książek o COVID-19 przeczytałeś? (1)

            • 2 7

            • Książkowe objawy to idiom

              Tak jak na przykład skoczyć do sklepu, jak to mówisz nie oznacza to, że wykonasz jeden wielki skok i znajdziesz się w sklepie.

              • 4 0

        • jak siegniesz do literatury to sie dowiesz ze ten wirus jest dobrze znany tylko mutacja inna

          • 0 0

    • To pokazuje różnice w podejściu do leczenia pomiędzy Polską a zagranicą (1)

      W Polsce opieramy się na wywiadzie z pacjentem, objawach i dajemy jakiś uniwersalny lek (najczęściej antybiotyk) o szerokim spektrum.
      W innym kraju najpierw robią badania a potem na podstawie wyników przepisują odpowiedni lek, w USA to w ogóle robią pełną diagnostykę na dzień dobry.
      Kiedy ostatni raz mieliście zlecone i wykonane jakieś badania po wizycie u lekarza? Mi kiedyś w NFZ dali trzy antybiotyki i nic, dopiero jak poszedłem prywatnie to badanie, wyszedł jakiś gronkowiec, dostałem specjalny antybiotyk i przeszło po tygodniu.
      Z dziećmi mam to samo, paracetamol i do domu, takie leczenie ja sobie mogę sam korespondencyjnie zrobić.

      • 12 1

      • Powiem Ci w zaufaniu, że

        im słabszy lekarz, tym więcej badań zleca.

        • 1 14

    • ci co nie maja objawow to są poprostu zdrowi

      • 1 3

    • Książki o Covid 19 ;-)

      Pytanie z jakiej książki je wyczytał ;-)

      • 0 1

    • Objawy ksiązkowe covida

      Bo wynik negatywny buhahaha

      • 0 1

  • A wszystko przez to, że podczas epidemii (13)

    ktoś musiał spędzić urlop we Włoszech.

    • 173 69

    • (8)

      Jak wyjeżdżali nie było pandemii.

      • 8 21

      • (4)

        byla .

        • 23 4

        • Nie było (3)

          Niebyło

          • 6 15

          • była, była :)

            • 19 3

          • byla i to juz rozwinieta (1)

            • 18 3

            • bardziej rozwinięta niż Ty po tylu latach ;)

              • 0 2

      • We Włoszech już była, sprawdz to sobie

        • 18 2

      • we włoszech już w styczniu był koronawirus

        wiadomo było już w styczniu, przestrzegano przed wyjazdem do Włoch, odradzano

        • 4 0

      • Już była.

        Sam miałem wyjeżdżać w tym czasie i kalkulowałem, czy w razie zakażenia będzie warto.

        • 2 0

    • Były tanie wczasy

      to grzech byłoby nie skorzystać....

      • 19 2

    • Mąż ma swoje zawodowe kontakty a ja swoje... (1)

      No to mnie rozwaliło

      • 21 3

      • Ten cały "artykuł" to nawet poziomu gazetki szkolnej nie trzyma...

        • 12 4

    • O to to!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane