• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Covid cię nie dotyczy? To pomyśl, że może go mieć ktoś, kto stoi obok

Ewa Palińska
22 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W obecnej sytuacji zakażony może być każdy. Jeśli chcemy, żeby inni chronili nas przed sobą, bądźmy gotowi robić to samo dla nich i stosować się do rekomendowanych zasad bezpieczeństwa. W obecnej sytuacji zakażony może być każdy. Jeśli chcemy, żeby inni chronili nas przed sobą, bądźmy gotowi robić to samo dla nich i stosować się do rekomendowanych zasad bezpieczeństwa.

Zsunięte na brodę maseczki (zakładając, że w ogóle mamy je na twarzy), pobieżna dezynfekcja, bo płynu w dozowniku znajdującym się np. w sklepie nie ma, a własnego środka nie posiadamy, uściski i buziaki z dawno niewidzianymi znajomymi, bo przecież tak się za nimi stęskniliśmy. Słupki zachorowań rosną, a my nie robimy nic, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Za to bardzo pomagamy mu poszerzać zasięgi, np. poprzez uczestniczenie w weselach czy nielegalnych imprezach w klubie. Może warto się zastanowić, dokąd ta niefrasobliwość może nas zaprowadzić?



Czy stosujesz się do zalecanych zasad bezpieczeństwa mających ograniczyć rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2? ?

"COVID? To nie moja sprawa!" - krzyknęła dziewczyna, która kilka dni temu podróżowała SKM i odmawiała założenia maski, choć współpasażerowie ją o to prosili. Tłumaczyła, że wraca prosto z klubu, gdzie szalała na parkiecie z grupką zdrowych (jak podkreśliła!) znajomych. Zapewniała przy tym, że nie miała kontaktu z nikim zakażonym. Nie stanowi więc, w swoim mniemaniu, dla nikogo zagrożenia.

Nie założę maseczki i co mi zrobisz?



Na podobnym luzie do kwestii zasad bezpieczeństwa podchodziły też osoby, z którymi miałam okazję kilka tygodni temu podróżować pociągiem. Ci starsi jeszcze zachowywali pozory - maseczki, choć zsunięte na brodę, to jednak założone mieli. Młodzi prowizorkę sobie darowali i przez całą podróż w kurniku (wagon bezprzewodowy) nikt nawet dla pozoru nie zakrywał ust czy nosa.

Do naszego Raportu regularnie wpadają informacje na temat kłótni, jakie wywiązują się między tymi, którzy zasad nie przestrzegają, a tymi, którzy ich przestrzegania się domagają.

Rękoczyny w trolejbusie przez... maseczkę



Niby te zasady to nic wielkiego, bo chodzi przecież jedynie o zakrycie ust i nosa, odkażenie rąk i zachowanie dystansu. A jednak nie brakuje takich, którzy na przekór stosować się do nich nie będą, bo nie muszą - nie ma przecież przepisów, które pomagałyby to egzekwować.

Szef sanepidu: Na Pomorzu mogą być żółte lub czerwone strefy



Zakażony pracownik szpitala ochroniarzem w klubie nocnym



Mamy na szczęście zdrowy rozsądek, który powinien podpowiedzieć, że ignorowanie zagrożenia jest po prostu przejawem głupoty. Powróćmy do tej sopockiej imprezowiczki, która miała pewność, że nikogo nie zarazi, więc nie zakładała maseczki. A co, jeśli taką samą pewność miał mężczyzna, który w weekendy dorabia w klubach muzycznych jako ochroniarz, a w tygodniu jest pracownikiem niemedycznym jednego z trójmiejskich szpitali, w którym leczą się chorzy na COVID-19? Nie jest to przypadek wyssany z palca na potrzeby felietonu - taki człowiek kilka dni temu się ze mną skontaktował informując, że wynik testuna COVID-19 jest pozytywny i przebywa na izolacji. Czy wiedząc, że jest zakażony i widząc, że nie ma maseczki, również odpowiedzielibyśmy mu uśmiechem wchodząc do klubu?

Kilka miesięcy temu wielki hejt wylał się na lekarzy i medycznych pracowników szpitali, którzy uważani byli za transmiterów wirusa. A co z pracownikami niemedycznymi? Agencjami ochrony, których pracownicy wykonują swoje obowiązki w różnych miejscach, w tym w szpitalach? Co z gońcami, którzy pracują na kilku etatach czy pracownikach cateringu?

Koronawirus: frustracja i strach potęgują hejt



Każdy jest potencjalnie zakażonym



Odpuśćmy jednak szpitalom, bo jak wynika z raportów sanepidu, ogniskami zakażeń są znacznie częściej imprezy rodzinne, w szczególności wesela. Przypadki zakażenia koronawirusem odnotowuje się w zakładach pracy, punktach usługowych, sklepach, aptekach, żłobkach i szkołach. Nosicielami wirusa często są osoby młode, które nawet nie mają świadomości, że mogą stanowić zagrożenie dla innych. To ludzie, którzy stoją przed nami i za nami w kolejce w sklepie, których mijamy na ulicy czy którzy jeżdżą z nami komunikacją miejską. Wiedząc, że maseczki ograniczają transmisję wirusa, bardzo byśmy chcieli, aby potencjalnie zakażeni je nosili, prawda?

COVID-19 dotyka nie tylko ludzi w podeszłym wieku - kilka dni temu stał się przyczyną śmierci 29-letniego mężczyzny. Rok starszy przebywa w szpitalu, bo objawy się nasiliły na tyle, że niezbędna okazała się hospitalizacja. Ktoś może powiedzieć, że śmierć była związana z chorobami współistniejącymi i być może jest to prawda. Jaką jednak my sami mamy pewność, że naszego organizmu nie trawi bezobjawowo żadna choroba i że COVID-19 nie okaże się zapalnikiem, który spowoduje, że jej objawy się uaktywnią? Nie mamy żadnej pewności.

Koronawirus Gdańśk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



Załóż maseczkę! Bądź twardzielem, nie mięczakiem.



Nie piszę tego wszystkiego, aby kogokolwiek straszyć, a raczej apelując o rozwagę i zdrowy rozsądek. Maseczki nie ochronią nas przed wirusem, ale ograniczą jego transmisję. Skoro zatem chcielibyśmy, aby osoby potencjalnie zakażone (a do tej grupy w chwili obecnej zaliczamy się my wszyscy) takie maseczki nosiły, dlaczego z takim trudem przychodzi nam stosowanie się do tych kilku, elementarnych zasad bezpieczeństwa?

Jeśli nie wierzycie w wirusa, zróbcie to dla innych. Codziennie widuję na osiedlu starszą panią, która jest zaopatrzona nie tylko w maseczkę, ale i w gumowe rękawiczki. W oczach widać strach przed kontaktem z ludźmi i - co się z tym wiąże - przed zakażeniem. W sklepie zachowuje dystans i choć nikomu uwagi nie zwraca, widać, że robi się bardzo zdenerwowana, kiedy ktoś tego dystansu nie zachowuje. Kiedy zastanawiam się, czy w przestrzeni publicznej zasad bezpieczeństwa choć na chwilę nie złamać, myślę o niej. Dla mnie to jedynie chwilowy dyskomfort, w mniemaniu tamtej kobiety osoba bez maseczki to zagrożenie dla jej zdrowia i życia. I jest to strach uzasadniony, bo zgon z powodu COVID-19 w zdecydowanej większości dotyczy osób w podeszłym wieku.

Wiele - nie tylko młodych - osób sprzeciwia się reżimowym nakazom i nie respektuje przestrzegania zasad bezpieczeństwa. To mięczaki. Twardziele nie wstydzą się brania odpowiedzialności za siebie i innych, i robią co w ich mocy, abyśmy wszyscy mogli czuć się bezpiecznie. A ty do której grupy się zaliczasz? Jeszcze możesz zmienić zdanie.

Opinie (434) ponad 50 zablokowanych

  • W ogóle te kluby powinni zamknąć (2)

    Wylęgarnie covid, syfilisu, hiv-a

    • 50 28

    • Sam się zamknij. (1)

      Nie chcesz - nie korzystaj.

      • 10 9

      • Korzystając roznosisz

        Tak jak ten pracownik szpitala z artykułu

        • 4 6

  • (4)

    "Każdy jest potencjalnie zakażony"

    To jest kwintesencja tego numeru stulecia. Właśnie ta wielka niewiadoma. Bez tego parametru ludzie dawno by się zorientowali a tak to się zorientują jak będzie za późno.
    Skoro każdy może być zakazony to będziemy w tym trwać bardzo długo a wsztstkich i tak nie przebadamy :)))

    • 46 9

    • to jest zasada, która obowiązuje w chorobach zakażnych od dawna (3)

      i sprawdza się u odpowiedzialnych ludzi

      • 7 7

      • To prawda, drogą kropelkową zakazić można sie setkami chorób

        Tylko dlaczego akurat ten jeden wirus spowodował takie zidiocenie i represje? Nie jest on ani specjalnie zjadliwy, zaraźliwy ani śmiertelny w porównaniu z innymi wirusami.

        • 14 8

      • a znasz baranie definicję słowa choroba i objawy?

        • 0 8

      • I od dawna wiadomo ze 80% populacji jest nosicielem koronawirusa ORAZ innych wirusów tak bylo i będzie. A skąd bierze sie ospa która nęka co roku dzieci a na którą szczepionka juz jest od dawna? Na grype co roku choruje ponad 6000% !! wiecej ludzi w Polsce (6000%) 3,7MLN osób a na covid 61TYŚ. Co prawda statystyka zgonow na grype zamyka sie bardzo nisko, ale biorac pod uwage brak wiarygodnosci statystyk cividowych co do zgonow spowodowanych wylacznie przez covid a nie choroby wspolistniejace. To aktualnie jestesmy w stanie epidemii GRYPY na ktora jest szczepionka i sa znane metody leczenia, a w zasadzie wspomagania leczenia a nie covida. Chorych na grype 10% populacji, na covida 1,6%.

        • 8 6

  • Polacy to w sporej części naród egoistów, niestety. (6)

    Gdyby maseczka chronila noszącego, to ludzie nawet by w nich spali.
    A że chroni innych, to pojawia się postawa typu "po co mam nosić jakąś szmatę, ja jestem zdrowy".

    Ale tak jest ze wszystkim, od zachowania za kierownicą po śmiecenie wszędzie gdzie nikt nie pilnuje.
    Bo dobro wspólne to dla niektórych coś niezrozumiałego.

    • 70 41

    • (2)

      Dokładnie.

      • 9 6

      • (1)

        Od kilku wieków jesteśmy przeciw okupantowi. Najpierw rozbiory, wojny później komuna. Stawanie okoniem mamy we krwi, zawsze jesteśmy na "nie", niezależnie, czy to jest dla nas dobre, czy złe. Jesteśmy głupim narodem, skłonni do pieniactwa, warcholstwa /co również wykorzystują inne mocarstwa/. Z maseczkami, to samo.

        • 10 7

        • Niesamowite. I co teraz mam założyć kaganiec? hehe

          • 3 0

    • (1)

      Gdyby nowy Minister ogłosił, że wirus unosi się tylko powyżej metra wysokości to od jutra takie histeryczki zaczną chodzić na czworakach.

      • 12 6

      • dokładnie, jak ogłosi, że trzeba odwócić stołek do góry nogami i siedzieć na nodze od stołka

        to też pewnie znajdą się entuzjaści

        • 7 5

    • Skoro chroni innych

      A nie ciebie to załóż ją odwrotnie.

      • 8 1

  • (1)

    Noszę dla świętego spokoju,a w pandemię nie wierzę mniej więcej od kwietnia.

    • 51 22

    • Święty spokój ....

      A jak pisiaki podnieśliby podatek dla pracodawców za pracownika tak do 30% też byś dla świętego spokoju płacił ?

      Ludzie , ograniczają wolność i swobody a wy dla spokoju dajecie się potulnie tresować...

      Tu na tym portalu można pisać dawać argumenty ludzie nadal nic ...

      Jest film w którym premier mówi że już epidemia się skończyła ! Że wirus pokonany ! I dobrze że ludzie już nie noszą maseczek . Ale ten sam osobnik mówi wam że macie nosić maski i wydaje jakieś śmieszne rozporządzenie które przeczy ustawie o chorobach zakaźnych....

      Myślcie !

      • 10 3

  • Dobrze napisane (3)

    Mądrzy nie potrzebują porad, trolle i zwolennicy teorii spiskowych nic sobie z tego nie zrobią, ale częśc osób która się waha może zrozumie

    • 46 30

    • (2)

      teorie spiskowe palancie to wygadują opłacani przez farmację lekarze i politycy tacy jak szumowski którzy na tej "epidemii" zrobili interes życia

      • 8 6

      • Palancie (1)

        I od razu wiadomo, że nie warto czytać dalej.

        • 2 2

        • Nie czytaj słuchaj guta czy simona

          • 0 0

  • Noś maseczkę - syndrom Michaela Jacksona (4)

    Pomyśleć, że kiedyś wszyscy w czółko się pukali jak on w maseczkach paradował...:) Prekursor

    • 48 3

    • Michael Jackson chronil lub zasłaniał twarz po wielu operacjach plastycznych (1)

      Raczej nie z powodu zagrożenia infekcją dróg oddechowych, chociaz trzeba by się było jego zapytac

      • 3 2

      • Możesz przeczytać dlaczego nosił wywiad z jego meenagerem znajdziesz w którym to tłumaczył znajomość angielskiego wymagana

        • 3 0

    • Ale autorytet. Lubił dzieci za to

      • 2 1

    • To się nazywa mikrofobia

      Lęk przed zarazkami :)

      • 8 0

  • Zarażony pracownik klubu zadzwonił (1)

    Do pani redaktor. Czyli była ona w klubie, jest teraz na kwarantannnie i ma dużo czasu na pisanie felietonów

    • 27 20

    • Byzydury piszesz

      • 1 5

  • Banda baranów, daliście sobie wmówić że wszyscy mogą być zagrożeniem. (29)

    Czego chcieć więcej, każdy rządzący chciałby takiego stada potulnych baranów.
    Trzeba się po prostu skupiać na leczeniu chorych a nie na represjach wobec całej populacji. A tych chorych to jest bardzo znikomy procent zakażonych a zakażonych jest znikomy procent populacji.
    12 osób na 10 tysięcy i czerwona strefa? Jakby wyznaczyć takie limity w okresie grypowym dla grypy to cała Polska świeciła by na czerwono przez kilka miesięcy jak nie przez cały rok. Zastanówice się nad tym, że daliście się tak zmanipulować. Poł roku tej domniemanej pandemii nie wskazuje na rażąco większe powikłania i śmiertelność niż tzw zwykła grypa czy podobne infekcje.
    Ciekawe ilu wśród tych zaklażonych nosiło maseczko-kagańce - tego nikt nie poda bo mogłoby się okazać, że te maseczki niczego nie dają (jak szczerze przyznał w pierwszej chwili ex-minister Szumowski)
    A jeszcze chętnie zobaczyłbym badania o wpływie noszenia maseczek na zwiększenie zakażeń, oczywiście takich teżź nik nie przeprowadzi a gdyby nawet to nie poda ich do wiadomości. Zastanówcie się. Temperatury na dworzu w granicach 30 stopni. Zwiększona wentylacja płuc, zmniejszona ilośc tlenu w powietrzu, przekrwione śluzówki, szybkie zmiany otoczenia - otwarta brama dla wszelkich zakażeń nie tylko zbrodniczym koronawirusem. Do tego maseczki kumulujące patogeny i utrudniające wentylację - już sam instykt podpowiada przecietnemu człowiekowi, że coś jest nie tak.
    Klimatyzowany sklep, rozgrzana ulica, rozgrzany samochód, za chwilę znowu i klimatyzacja. Popytajcie lekarzy to wam powiedzą jak to w okresie letnim wyglądają infekcje dróg oddechowych z takich przyczyn nawet w erze przed pandemią.

    • 92 64

    • Brak słów (18)

      Jesteś Pan typowym wolakiem, nie mającym pojęcia o niczym.

      • 7 18

      • a ty masz chyba inteligencję bezobjawową, przejawia się to brakiem samodzielnego myślenia (17)

        • 20 8

        • Brak słów (16)

          Mam doktorat i jestem mikrobiologiem. Szukaj Pan wiedzy na pubmedzie, a nie na forach.

          • 7 12

          • Szumowski jest profesorem nauk medycznych i powiedział że maseczki nic nie dają (7)

            Dalej chcesz sie licytować na tytuły naukowe? Rozum włączcie a nie wasze tytuły przed nazwiskami. Większość z was pierdzi w te doktoranckie stołki i goni za grantami bez żadnego pożytku za pieniądze podatników. Nie neguję istnienia wirusa oraz tego że dla niektórcyh jednostek może być potencjalnie niebezpieczny ale to co wyprawiają poszczególne rządy w tym nasz to jest delikatnie mówiąc gruba przesada.

            • 19 7

            • Brak słów (6)

              Wiedza to pubmed. Nie interesuje mnie Szumowski. To polityk, który nie ma pojęcia o wirusach.

              • 7 7

              • polityk ale lekarz (3)

                Skąd ja ignorant mam wiedzieć który lekarz czy inny uczony w piśmie kłamie a który mówi prawdę albo kiedy mówi sprzeczne ze sobą rzeczy to kiedy kłamie a kiedy mówi prawdę? Używam rozumu i patrzę co sie dzieje dookoła a tu nie widzę nadmiernej liczby umierających po przydrożnych rowach w wyniku złowieszczej pandemii. Widzę też po sobie jak w takich upałach kiepsko mi się chodzi w maseczce wieć przestałem to robić.

                • 8 7

              • Brak słów (2)

                Używanie rozumu polega na słuchaniu się mądrzejszych od siebie, a nie na własnych spostrzeżeniach. Choć, aby wiedzieć kto jest mądrzejszy to trzeba mieć rozum. Bez wiedzy, nie jest Pan w stanie zrozumieć rzeczywistości, także nie bądź ignorantem i zacznij się kształcić. Reprezentuje Pan typowego Polaka, którego widzimisię jest ważniejsze niż praca tysięcy naukowców. Jesteś Pan przyczyną porażki tego społeczeństwa. Skończyłem.

                • 8 8

              • To powiedz mądralo z doktoratem, gdzie napisałem coś nieprawdziwego lub niezgodnego z nauką? (1)

                - noszenie maseczek zwłaszcza w wyższej temperaturze upośledza naturalną wentylację przez usta i nos ? Nieprawda?
                - czerwone strefy przy wyznaczniku 12 chorych na 10000 osób dla grypy objęłyby całą Polskę w sezonie grypowym. Nieprawda?
                - gwałtowana zmiana otoczenia od przegrzanych przestrzeni do wychłodzonych przez klimatyzację nie sprzyja infekcjom nieprawda?

                masz jakieś naukowe argumenty żeby mi zaprzeczyć poza nadymaniem się swoja wiedzą i tytułem naukowym?

                • 12 8

              • Dobrze prawisz. Statystyka jest nieubłagana. 80-90% kazdego spoleczenstwa to ludzie niemyślacy samodzielnie

                • 8 1

              • (1)

                ty gnoju nie masz wiedzy jaką każdy otrzymał w 6 klasie podstawówki i ty chcesz o czyms dyskutować?Zamknij pysk matole bo śmierdzisz i**otą

                • 1 9

              • a ty wracaj do piwnicy i siedź tam w maseczce

                • 5 4

          • (6)

            Doktorat z mikrobiologii, to odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie. Jaka bariera jest dla wirusa maseczka ze szmatki bawełnianej lub nawet klasy "medycznej" i dlaczego w laboratoriach wirusologicznych wysokiego poziomu stosuje sie kombinezony nadcisnieniowe oraz izolacje nadciśnieniową?

            • 9 4

            • ograniczają większe cząstki śliny i rozrzut tzw areozolu potencjalnie mogącego zawierać patogen (2)

              Ale dotyczy to tylko chorych. Zdrowe osoby bez objawów nie powinny nosić maseczek, taka była doktryna śiwata medycyny łącznie z tym skompromitowanym WHO i nie odkryto nic takiego co usprawiedliwiałoby nagłe odwrócenie tego myslenia o 180 stopni co ma teraz miejsce.
              Ktoś powie że wszyscy powinni je nosić. A ja powiem, że nawet przed tą pseudopandemią nie miałem ochoty żeby na mnie ktoś kichał, parskał czy pluł albo stawał w sklepie tuż za mną żeby chucał mi na szyję Ale uważam, że to trochę za mało żeby kazać wszystkim zasłaniać pysk bo wolność człowieka to też wartość której nie można tak bezmyślnie ograniczyć.

              • 9 1

              • Bezobjawowi chorzy (1)

                Problemem są chorzy bezobjawowi, którzy także odpowiadają za roznoszenie wirusa, dlatego wszyscy powinni nosić prewencyjnie maseczki.

                • 4 7

              • A jaki jest dowód na to, że bezobjawowi zakażają? Może ich organizm jest silny i nie pozwala namnażać się wirusowi. I może wydzielane przez nich wirusy nie mają mocy zarażać, bo aby nastąpiła infekcja tych wirusów też musi być odpowiednia ilość. Więc można stosować profilaktykę, albo ją zlekceważyć. Tylko kto nam to powie? Na pewno, nie my eksperci wszech nauk.

                • 5 3

            • Brak słów (2)

              Udanej lektury: Face mask use in the general population and optimal resource allocation during the Covid19 pandemic. Nature Communications 11, 4049, 2020

              • 3 4

              • To proszę panie od tytułów na moje jedno pytanie odpowiedzieć: są 4 osoby w gospodarstwie domowym spędzają ze sobą 2tyg w jednym mieszkaniu korzystają z tej samej toalety z wszystkich wspólnych rzeczy (wiadome każdy mieszkaniec nie odkaża po sobie rzeczy których dotykal, nie nosza masek i rękawiczek) a tylko jedna osoba ma wynik pozytywny nawet mimo iż podczas tego czasu między 2domownikow dochodziło do bliskiego kontaktu i wymiany plynow. Efekt końcowy 1 chory bezobjawowo 3 z wynikiem negatywny.

                • 7 2

              • panie doktorant

                zadałem sobie trochę trudu na zapoznanie się z tym artykułem i wymienie trzy rzeczy, które mi nie pasują
                - autorzy oceniają że te najzwyklejsze maseczki powszechnie noszone w miejscach publicznych ze strachu przed mandatem albo zbrodniczym koronawirusem oferują zabezpiecznie ma poziomie 5%. Przyzna Pan że nie powala to na kolana i chyba jest bardziej radosną twórczością autorów niż mierzalną wartością. Dla tak wątpliwej wartości terroryzować całe narody? Lekarstwo nie może przynosić gorszych skutków od choroby jaką ma leczyć a skutki otumanienia są katastrofalne.
                - artykuł oparty nie na jakichś konkretnych statystykach a na opracowaniach samego skompromitowanego WHO, na dodatek pochodzi z kwietnia kiedy jeszcze nie było rozwiniętej tzw światowej pandemii
                - jako inżynier mocno osadzony w świecie rzeczywistym uważam, ze wobec braku stosownych danych cały artykuł należy raczej traktować jako próby modelowania i "gdybanie". Mniej lub bardziej trafione ale tylko czysto teoretyczne wywody.

                • 5 2

          • To zgłoś się na dyrektora WHO bo obecny nie ma wykształcenia aby pełnić takie stanowisko

            • 3 3

    • (7)

      A co mają powiedzieć chirurdzy operujący kilka razy w tygodniu, czasem po wiele godzin?

      • 7 6

      • (3)

        Taka maja pracę, i odpowiednia za to płace. Czyli to samo co przecietny górnik czy spawacz. Nikt tez im nie zabrania zmienic zawodu na taki w którym nie musieli by nosić maseczki czy wdychac syfu.

        • 3 6

        • nie wiem czy mają odpowiednią płacę (2)

          ale wiem, że niektórzy juz zmienili swoje zawody na 500+ i wypowiadają sie na forach

          • 1 2

          • (1)

            Chodziło mi o to, czy u lekarzy, górników, spawaczy stwierdzono choroby płuc związane z długotrwałym noszeniem maseczek?

            • 0 3

            • U spawaczy i górników wykryto choroby układów oddechowych mimo stosowania masek ochronnych u lekarzy nie wiem więc się nie wypowie.

              • 4 0

      • chirurdzy noszą maseczki po to żeby nie zanieczyścić tzw pola operacyjnego (1)

        Czyli rozciętych, odsłoniętych tkanek wewnętrznych. Trochę to różnica wobec błon śluzowych (są podatne ale nie tak jak tkanki wewnątrz). Poza tym bardziej chodzi o bakterie obecne w ślinie i wydzielinach błon śluzowych chirurga. Poza tym zakładają maseczki tylko na czas operacji a nie wcześniej ani potem.

        • 10 0

        • Dodatkowo podczas kilku godzinnych operacji je zmieniają aby nie zaczęło "cieknąc" na otwartym człowiekiem

          • 6 0

      • Chirurdzy zakładają maski w warunkach sterylnych i podczas jednej operacji kilku krotnie wymieniają maski które mają założone.

        • 6 0

    • Wg badań z Wietnamu na ponad 1500

      Pracowników medycznych, tak zwane szmaty mogą zwiększać ryzyko zakażenia a maski chirurgiczne zmniejszać w porównaniu z grupą kontrolną - jednak żeby być względnie bezpiecznym potrzeba filtrów HEPA i gogli ochronnych.

      • 4 0

    • Długo na tymi mądrościami myślałeś

      Tak jak napisałeś: banda baranów i egoistów to obraz naszego społeczeństwa, nie myślałem ze Polacy to taki durny naród.

      • 2 2

  • A co to jest "wagon bezprzewodowy"? (2)

    • 25 5

    • Fatalny artykuł (1)

      Ten fragment najlepiej oddaje poziom tego artykułu. Chyba nawet autorce nie chciało się go przeczytać przed wrzuceniem na stronę...

      • 11 1

      • Szczerze mówiąc, na tym portalu część "prawdziwych" historii czasem jest tak grubymi nićmi szyta, że aż razi. Poza tym, są tu dziennikarze, którzy pisują również do Wirtualnej, gdzie już same tytuły artykułów świadczą o miernym poziomie portalu.

        • 9 1

  • Nie wiemy co to znaczy... Ogólne dobro solidarność.. Nawet taka sąsiedzka... Dla drugiego człowieka.. Tak po ludzku. (1)

    Więcej empatii

    • 34 13

    • Najczęściej coś o empatii wypływa od osób które jeszc,e rok temu nie znały tego słowa. Przykład mojego kolegi który ostatnio coś wspomniał o emaptii w stosunku do osób starszych które.mozna zarazić i umrą. Jak zapytałem kiedy ostatni raz odwiedził swoich dziadków i w ramach tej empatii poszedł i zrobimy im zakupy to nagle musiał już uciekać bo coś mu się przypomniało że jeszcze ma do załatwienia. Akurat jego dziadków znam bo mieszkają obok moich i jako osoba dla nich obca w ostatnich 6 miesiącach kilku krotnie porzuciłem im pod dom zakupy a wnuczek ich co krzyczy o emaptii nawet tego zrobić nie potrafił.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane