- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (172 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (195 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (61 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (158 opinii)
- 5 Miejsce zbrodni w liceum. Policjanci spotkali się z uczniami (15 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Ćevapi, pizza i tapas: czym nakarmimy kibiców podczas Euro
Czy kibic z Chorwacji, Hiszpanii, Włoch lub Irlandii, który podczas wizyty w Trójmieście nagle zatęskni za narodową kuchnią, będzie miał u nas okazję kulinarnej podróży do swojej ojczyzny? Euro to dobry pretekst, by przyjrzeć się bliżej ofercie gastronomicznej Gdańska, Sopotu i Gdyni.
W momencie, kiedy okazało się, że do Trójmiasta zjadą przede wszystkim Hiszpanie, Irlandczycy, Włosi i Chorwaci, niektórzy nie ukrywali rozczarowania, oczekując bogatszych i bardziej skorych do trwonienia pieniędzy Szwedów.
Są jednak tacy, którzy bardzo cieszą się z rozdania i nie mają powodu, by narzekać: chociażby właściciele włoskich restauracji, których w Trójmieście nie brakuje. Część z nich serwuje raczej polską wersję tego, co można zjeść w słonecznej Italii, ale zdarzają się wśród nich perełki, często prowadzone przez Włochów.
Dużą popularnością wśród miłośników włoskiej kuchni cieszą się na przykład: Gamberorosso i Ristorante Da Mario w Gdańsku, Tesoro i Toscana w Sopocie czy Pizzeria Trattoria di Strada, A Modo Mio i Tutta Mia w Gdyni.
- Włosi, nawet wyjeżdżając za granicę, szukają tych samych potraw, które zjedliby u siebie w domu: pizzy, makaronów, owoców morza - mówi Cristian D'Andrea, menedżer restauracji Gamberorosso - Najważniejsze dla nich jest to, żeby kuchnia autentyczna, dlatego stołują się przede wszystkim w restauracjach prowadzonych przez Włochów.
- Hiszpanie uwielbiają bary z przekąskami tapas, do których można przyjść ze znajomymi, zjeść coś, wypić dobre wino - tłumaczy Michał Sieczkowski, właściciel Mercado. - Zresztą odwiedzanie barów z tapas jest w Europie coraz modniejsze, o czym świadczy niedawna wizyta norweskich kibiców w naszym barze.
Miłośnicy hiszpańskich dań mogą być też mile zaskoczeni ofertą innych, serwujących europejską kuchnię restauracji - w wielu z nich można dostać gazpacho czy paellę. Najwyraźniej mieszkańcy Trójmiasta i turyści przedkładają kuchnię śródziemnomorską nad własną, narodową.
Większym problemem dla restauratorów mogą okazać się Chorwaci. Kto nie był w ich pięknym kraju i nie zna nikogo z tamtych stron, pewnie nie kojarzy ich narodowej kuchni. I rzeczywiście, trudno tu o jednoznaczną charakterystykę, bo mieszkańcy Chorwacji jadają bardzo różnorodnie, a na zawartość ich talerzy wpływ ma zarówno kuchnia węgierska, jak i turecka czy śródziemnomorska.
- Chorwaci jedzą dużo mięsa, jagnięciny i baraniny, oraz ryb. Są tradycjonalistami, nie przepadają za kuchnią eksperymentalną, nie smakuje im połączenie słodko-słonych smaków, dlatego nie lubią na przykład polskich surówek z dodatkiem jabłek - tłumaczy Renata Litvinovic, właścicielka i szef kuchni jedynej trójmiejskiej restauracji chorwackiej: Dalmaciji. - Obiad chętnie popijają śliwowicą i piwem, o dziwo wolą lżejsze polskie, od swojego, cięższego chorwackiego.
Jak przyznaje pani Renata, istnieje szansa, że mieszańcy Europy Południowej rozsmakują się w kilku naszych, polskich potrawach, na przykład bigosie. Więcej problemów mogą przysporzyć kibice z Irlandii, którzy - mimo iż uwielbiają jeść na mieście i kupować jedzenie na wynos - nie przepadają za eksperymentami. Prawdopodobnie wybiorą się na hamburgera lub stek do jednej z amerykańskich restauracji, takich jak Casino Diner w Śródmieściu, czy Classic Restaurant w Oliwie. Co ważne, a może nawet ważniejsze, pewnie zajrzą do jednego z pubów stylizowanych na irlandzkie: Scruffy O'Brien we Wrzeszczu czy Irish Pub i Irish Station w centrum.
- Irlandczycy lubią posiedzieć w pubie oglądając mecz i pijąc piwo, są przy tym bardzo głośni - śmieje się Marcin Mechowski, właściciel Irish Pubu - Mieliśmy już okazję gościć kibiców, którzy przyjechali do Gdańska na Euro, pili przede wszystkim Guinessa, ale próbowali też polskiego piwa.
Wnioski? Na pewno najbardziej rozpieszczeni poczują się u nas Włosi, którzy będą mieli okazję zjeść w Trójmieście obiad jak u mamy. Jest szansa, że wizyta kibiców zaowocuje miłością do polskiej kuchni, szczególnie, że o to dba miasto.
- W Strefie Kibica będzie można skosztować tradycyjnych, pomorskich produktów - mówi Piotr Piotrowski z Biura Euro 2012. - Znajdzie się tam specjalne stanowisko Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego, gdzie chętni posmakują specjałów z Kociewia, Kaszub czy Powiśla.
Miejsca
Opinie (102) 2 zablokowane
-
2012-06-10 12:34
W Polsce pierożki z mięsem dla przedszkolaków z 30-letnich szwedzkich konserw wojskowych, to norma czy przypadek? (3)
Módlmy się raczej żeby nie doszło do zbiorowego zatrucia obcokrajowców. Gdyby mnie ktoś zapytał gdzie zjeść w Trójmieście tanio i zdrowo, to odrzekłbym, że nigdzie. Poza tym oni przylecą czarterem na mecz, a po meczu wrócą do domu.
- 3 10
-
2012-06-10 13:06
weź nie pitol jak potłuczony (2)
to był proszek mięsny, całkowicie legalny i popularny w polskim przemyśle żywieniowym.
Prawo na to pozwala i tak się produkuje.- 6 3
-
2012-06-10 13:20
Widać, że ci żarcie tego "proszku" zaszkodziło. (1)
- 2 5
-
2012-06-10 13:27
a teraz proszę coś na temat
bo na razie podajesz nam wyssane z palca historyjki.
Czekam.
Zabłyśnij wiedzą na temat żywienia
i przemysłu żywieniowego.- 5 1
-
2012-06-10 12:50
Dać im kiszonych ogórków i mleko do popicia - będziemy mieć ich z głowy.
Właściciele toytoyów zarobią kokosy.
- 4 7
-
2012-06-10 13:00
Po mi tutaj ci Hiszpanie??? (1)
Piją, żrą, s****ą a g-wno leci do Bałtyku
- 4 12
-
2012-06-10 21:48
jedzą piją i zostawiają podatki... nie to co kaszuby.. przyjedzie na plaże ze swoim żarciem i tylko papierki zostawi
- 2 0
-
2012-06-10 13:02
A słyszeliście!!!!! Sensacja!!! (3)
Przed meczem Hiszpania-Włochy Budyń na dac pokaz wokalny. Będzie śpiewał i tańczył salsę.
- 7 2
-
2012-06-10 15:14
To i tak lepiej ze nie wystapi Kartofel..... (1)
...... bo ten to dal juz pokaz spiewania hymnu narodowego!!!
- 1 3
-
2012-06-10 16:41
A kto jest Kartofel?
Ten w pałacu z żyrandolem co ma bule z lenistwa?
- 2 0
-
2012-06-10 16:42
na golasa czy będzie w gaciach i staniku?
- 5 0
-
2012-06-10 13:41
Obiad polski? Gołąbki, młode ziemniaczki, pieczarki, surówka z czerwonej kapusty z jabłkiem. (25)
Na deser krajowe truskaweczki w 18% śmietanie z cukrem. Za 20 minut oddam się konsumpcji tegoż.
A lamusy niech żrą chińskiego dorsza za 25, obsmażonego w oleju z odzysku.- 16 7
-
2012-06-10 13:50
ile ty już ważysz? (14)
200kg?
- 3 11
-
2012-06-10 14:29
Jak ci napiszę, to nie uwierzysz:-) (10)
Na pewno mniej niż ty.
Już jadłem. Mała poprawka - zamiast czerwonej kapusty była sałata z pomidorami w śmietanie.- 5 2
-
2012-06-10 14:37
(2)
sałata ze śmietaną... znasz się na kuchni (hahhahaa) kolejna wypowiedź kogoś, kto nie zna się na gotowaniu
- 0 8
-
2012-06-10 18:44
bardzo dobrze napisał, tak trzymać i jeść sałatę ze śmietaną i z pomidorami, to nasz klasyk (1)
i na dodatek pyszny
- 4 1
-
2012-06-10 21:49
klasyk to chyba na kaszubach.. śmietana z cukrem... kaszubi do pieca!
- 0 2
-
2012-06-10 14:37
(6)
hahahahha - a schabowego robisz na smalcu? współczuje umiejętnościom
- 1 5
-
2012-06-10 14:45
Smalec cycu jeden to jest to co masz na włosach:-) (4)
Schabowy jest u mnie rzadko, to jedzenie dla Kiepskich.
Pierogi, kopytka, naleśniki z farszem wymagają trochę roboty. Schabowego z karkówki żrą prostacy. Osłabia mnie niedzielny łomot "gospodyń domowych" walących biedną padlinę przez kilka godzin:-) Aż się chce zawołać: dajcie jej siekierę, bo ten koń walczy jeszcze o życie!!
Czasem jem cielęcinę, ale jej kupno związane jest z pewnymi niedogodnościami. Otóż nie ma jej w bieżącej sprzedaży i trzeba zamawiać dzień naprzód. To dobitnie świadczy, że Naród żre byle co, a jak żre byle co to ma byle co. Co na wejściu, to na wyjściu.- 4 2
-
2012-06-10 14:54
(2)
A to schabowego się robi z karkówki? Ja myślałam, że ze schabu o.O
- 2 3
-
2012-06-10 17:57
Tak, w twoim domu to schabowego robi się nawet z mortadeli:-) (1)
- 4 2
-
2012-06-10 21:07
10/10!:D
- 0 1
-
2012-06-10 15:02
cielęcinę to ty oglądałeś.. w internecie kaszubie z kartuz
- 2 5
-
2012-06-10 18:46
mięso wieprzowe wręcz należy robić na smalcu i to wieprzowym
kto tego nie rozumie
ten jest zwykłym guanojadem.
Dlaczego używano przez tysiąclecia smalcu np. gęsiego?
Poza tym schabowy to suche mięso i właściwie to nadaje się dla psa.- 4 0
-
2012-06-10 14:38
ta krowa pewnie waży 199 kg a do 200 ma jeszcze całe 20 minut żarcia.
- 0 4
-
2012-06-10 15:17
Nie gadaj z nim...... (1)
..... ja go znam - siedzi chlopina w siedzibie Pisu na dyzurze - jad saczy sie z jego ust - tak jak z ust Kartofla.
- 0 6
-
2012-06-10 15:26
Ty to nawet w koninie widzisz PiS:-) To klasyczny objaw manii prześladowczej, obsesji i nerwicy natręctw
- 6 0
-
2012-06-10 14:35
(3)
normalny człowiek wychowany na kuchni śródziemnomorskiej po naszym jedzeniu umierałby całą dobę.
- 6 2
-
2012-06-10 18:51
chyba po twojej (2)
jak się nie umie gotować to lepiej się nie odzywać.
Nie po to przez tysiące lat człowiek nauczył się używać kminku, majeranku, macierzanki i innych krzaczorów
żeby teraz jednym daniem zabić obcokarajowca.
Ale komu ja to mówię?
Osobnikowi znającemu tylko sól i pieprz
i kurka vegetę, tfu!- 4 2
-
2012-06-10 21:51
(1)
majeranek, i kminek.... znasz się na kuchni.... hahahaha
- 1 2
-
2012-06-11 09:18
o, znów ten sam koń
idź pogadaj z muchami
- 1 0
-
2012-06-10 14:40
(2)
ziemniaczki, kaweczka itp.... polaczek, ciulaczek.... gruby prosiak
- 1 4
-
2012-06-10 15:04
Ty pewnie opychasz się macą? (1)
- 1 1
-
2012-06-10 21:51
zylcem
- 1 0
-
2012-06-10 17:16
a potem będziesz smrodliwie pierdzieć po tych gołąbkach i pieczarach z truskawkami, FUJ!!! (2)
- 0 7
-
2012-06-10 17:23
No tak:-) Patrzcie ludzie, Halewicz chce wam wmówić, że nie pierdzi:-) Albo że pierdzi bzem i maciejką
Wiesz co? Bardziej durnego wpisu jak ten twój dawno nie czytałem. Halewicz pierdzi fiołkami:-P No po prostu cud!!!
- 5 0
-
2012-06-10 21:53
kuchnia z dziada ch*jnia kaszubska.. najlepiej tłuszcz z cukrem, śledź na górę, zylc babci volksdeutschki
- 0 3
-
2012-06-10 15:03
Włochów zaproście do wspaniałej pizzeri LEONE i okaże się czy to prawdziwa włoska pizza jak to pan Kazimierczyk nazywa :)
- 9 2
-
2012-06-10 16:24
Ale... (2)
Biorąc pod uwagę, że w Polsce nie ma prawdziwych zagranicznych restauracji...
prawdziwa kuchnia indyjska? nie ma... ewentualnie można znaleźć restauracje, które mają w swojej ofercie indyjską kuchnię, jednak nie jest to ta prawdziwa indyjska wyżerka...a szkoda, bo jedzenie jest bardzo smaczne:)- 2 1
-
2012-06-10 18:55
w taj-mahal w Gdyni jadłem dobre curry, jak prawdziwe
trochę drogo ale mogę polecić.
jadłem dawno jak jeszcze byli w Orłowie więc nie wiem czy czegośnie spitolili.
Indie mam w domu bo sam robię najlepiej.
Cały czas tak jem. To uzależnia ;P.- 5 0
-
2012-06-10 20:34
w Polsce nawet polskich prawdziwych nie ma ;P
- 3 0
-
2012-06-10 16:44
Nie ma jak polska kuchnia: (1)
grill i piwo
- 2 5
-
2012-06-10 21:55
twarda karkówka (tak po kawałku na łeb) i po 10 piw.... nad ranem chleb z zylcem.... kaszubiaki mają już internet w niektórych domostwach więć używają terminu BBQ
- 0 1
-
2012-06-10 18:22
do milki
taa, bo na euro w Polsce, czy na Ukrainie wszyscy będą indyjskiej knajpy szukać :D
- 5 0
-
2012-06-10 21:55
(1)
flądra nie ryba, kaszub nie człowiek.... podsumowanie dewagacji kulinarnych
- 1 3
-
2012-06-10 22:53
dywagacji jak już;)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.