- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (304 opinie)
- 2 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (250 opinii)
- 3 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (87 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (253 opinie)
- 5 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (113 opinii)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (122 opinie)
Chciała pomóc wnuczce, straciła oszczędności
Kilkadziesiąt tysięcy złotych straciła starsza mieszkanka Sopotu, która uwierzyła w historię o wypadku spowodowanym przez swoją wnuczkę. Chcąc jej pomóc, 85-latka przekazała pieniądze na "zadośćuczynienie dla potrąconej kobiety" oszustowi podającemu się za policjanta.
W środę 85-letnia pani odebrała telefon. Dzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako jej wnuczka. Opowiedziała "swojej babci", że potrąciła kobietę. Powiedziała, że dzwoni z komisariatu, gdzie jest przesłuchiwana. Poprosiła o pieniądze, których potrzebuje jako zadośćuczynienie dla potrąconej kobiety.
Następnie w telefonie odezwał się głos mężczyzny podającego się za policjanta. Potwierdził słowa "wnuczki". Poinstruował starszą panią, że pieniądze odbierze kurier.
85-latka, myśląc, że pomaga swojej wnuczce, w umówionym miejscu przekazała obcemu mężczyźnie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Gdy członkowie jej rodziny odkryli oszustwo, poinformowali o sprawie prawdziwą policję.
- Apelujemy o ostrożność w kontaktach z obcymi. Pamiętajmy, policja nigdy nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy też nie prosi o przekazanie jakiejkolwiek gotówki - przestrzegają sopoccy policjanci.
Prośba do wnuków i dzieci starszych rodziców: rozmawiajcie ze starszymi członkami waszych rodzin i przestrzegajcie ich, że mogą paść ofiarą oszustów. Uczulcie ich, by nigdy nie rozmawiali z osobami, które podając się za policjantów, proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy czy kosztowności. Policja nigdy o to nie prosi.
Opinie (143) 10 zablokowanych
-
2019-03-07 14:55
Kolejna porcja opowieści o durnych emerytach. Szkoda fatygi na pisanie takich artykułów.
- 13 9
-
2019-03-07 14:59
Skąd wiedzą że ktoś ma kasę? (2)
Przecież nie każda starsza osoba ma w skarpecie czy banku kilkadziesiąt tysięcy zl a nie słyszałam o próbie obrabowania osoby, która nie ma oszczędności
- 28 1
-
2019-03-07 15:39
Nie wiedzą, próbują w ciemno. (1)
Tak było w przypadku moich starszych rodziców - dostali telefon typu "na wnuczka" a ich jedyny wnuk jeszcze nie potrafił mówić.
- 17 1
-
2019-03-07 16:24
wysłał smsa i to ich zmyliło
- 6 0
-
2019-03-07 15:06
ekskiuzmi
czy to ta pani podczas rozmowy z wnuczką bynajmniej? ;)
- 7 3
-
2019-03-07 15:09
wnuczka na wnuczkę?
- 6 0
-
2019-03-07 16:13
Pewnie ktoś z rodziny lub znajomych...
- 5 6
-
2019-03-07 16:15
(6)
Do mojej mamy też dzwonili. Dwa razy - kiedyś chcieli ją nabrać na mój wypadek, a teraz na wypadek mojej siostry. Zastanawiam mnie jedno skąd oni wiedzą jak mają na imię córki mojej mamy??? A poza tym moja mama zadzoniła na policję z tą sprawą to powiedzieli, że mama ma przyjść na posterunek, bo tak to oni mają wywalane. Lepiej pójść pospisywać studentów pijących piwo pod chmurką - mniej pracy.
- 46 3
-
2019-03-07 16:26
Więcej postów na fejsik wrzucaj. (4)
- 9 4
-
2019-03-07 19:52
(3)
O widzisz i tu się mylisz. Po pierwsze ja i moja mama mamy inne nazwisko, po drugie nie mam fb na swoje prawdziwe dane :p
- 8 0
-
2019-03-07 23:16
(2)
W języku polskim odmieniamy przez przypadki!!!
- 1 5
-
2019-03-08 07:46
Jacy "inteligenci" minusują?! Przecież to prawda!
- 0 0
-
2019-03-08 09:11
W którym miejscu jest błąd? Proszę przeczytać jeszcze raz ze zrozumieniem :)
- 1 0
-
2019-03-08 06:59
Przestępcy mogą nie znać imion
działają psychologicznie. "Pani córka miała wypadek!" "Ojej Zosia?" Tak, Zosia!" No i już wszystko wiadomo, a staruszek w stresie wszystko zaakceptuje, byleby Zosia wyszła cało z opresji :( Podejrzewam, że tak było w tym przypadku - głos w słuchawce mówi "Babciu to ja" a babcia sobie dopowiada resztę. Swoją drogą dziwne, że babcia nie poznała wnuczki po głosie, musiały ze sobą rzadko rozmawiać :(
- 4 1
-
2019-03-07 16:20
Ludzie powyżej 70 roku życia nie powinni mieć prawa udziału w głosowaniu. (1)
Tak jak dzieci nie mają porawa głosu, tak nie powinni go mieć seniorzy, Ich umysł jest porównywalny z umysłem dziecka. Nie potrafią lopgicznie myśleć: chodzą do znachorów, kupują na pokazach gary i kołdry po 5000, dają się robić na wnuczka, na policjanta itp. Później mamy efekty jak w Gdyni: 67% poparcia dla Gryzonia.
- 17 24
-
2019-03-07 17:45
Naprawdę?
A jeśli nie chodzę na pokazy, nie kupuję kołder i nie korzystam z porad znachorów? To też do piachu po siedemdziesiątce?
I pytanie, czy faszystowski osobnik wygłaszający takie opinie zamierza honorowo popełnić samobójstwo w odpowiednim momencie, tj. koło siedemdziesiątego roku życia?- 11 4
-
2019-03-07 16:28
Ciekawe, że do osób, które mają 1-2 tys zł emerytury i nie mają oszczędności w banku,nigdy nie dzwonią
- 21 3
-
2019-03-07 16:58
Zastanawialiscie sie dlaczego biednych emerytów jeszce na wnuczka nie okradli?Bo wiedzą dokladnie kto biedny
i kto ma kasę!
- 18 0
-
2019-03-07 17:10
ibardzo dobrze ! (1)
Jej juz nie byly potrzebne ma 85 lat powinna dawno rozdac wnuką a nie kisic pod poduchą albo dac mi bo szukam roboty i nie moge znalesc.
- 9 17
-
2019-03-07 18:10
Eh...
Takim niegramotnym "wnuką" nic się nie należy, lepiej rozdać obcym, ale przynajmniej bystrzejszym, falowcu jeden.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.