• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chciała pomóc wnuczce, straciła oszczędności

ms
7 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Oszuści cały czas wyłudzają pieniądze od starszych osób, podając się przez telefon za krewnego lub policję. Oszuści cały czas wyłudzają pieniądze od starszych osób, podając się przez telefon za krewnego lub policję.

Kilkadziesiąt tysięcy złotych straciła starsza mieszkanka Sopotu, która uwierzyła w historię o wypadku spowodowanym przez swoją wnuczkę. Chcąc jej pomóc, 85-latka przekazała pieniądze na "zadośćuczynienie dla potrąconej kobiety" oszustowi podającemu się za policjanta.



Czy ktoś z twoich starszych krewnych padł ofiarą telefonicznego oszusta?

Pomysłowość złodziei żerujących na łatwowierności starszych osób niestety nie zna granic. Po nagłośnieniu wielu historii o oszustwach "na wnuczka" czy "na policjanta", oszuści wymyślają nowe fortele. Tym razem obie metody: "na wnuczka" i "na policjanta" zostały połączone. Nabrała się na to starsza mieszanka Sopotu.

W środę 85-letnia pani odebrała telefon. Dzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako jej wnuczka. Opowiedziała "swojej babci", że potrąciła kobietę. Powiedziała, że dzwoni z komisariatu, gdzie jest przesłuchiwana. Poprosiła o pieniądze, których potrzebuje jako zadośćuczynienie dla potrąconej kobiety.

Następnie w telefonie odezwał się głos mężczyzny podającego się za policjanta. Potwierdził słowa "wnuczki". Poinstruował starszą panią, że pieniądze odbierze kurier.

85-latka, myśląc, że pomaga swojej wnuczce, w umówionym miejscu przekazała obcemu mężczyźnie kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Gdy członkowie jej rodziny odkryli oszustwo, poinformowali o sprawie prawdziwą policję.

- Apelujemy o ostrożność w kontaktach z obcymi. Pamiętajmy, policja nigdy nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy też nie prosi o przekazanie jakiejkolwiek gotówki - przestrzegają sopoccy policjanci.
Prośba do wnuków i dzieci starszych rodziców: rozmawiajcie ze starszymi członkami waszych rodzin i przestrzegajcie ich, że mogą paść ofiarą oszustów. Uczulcie ich, by nigdy nie rozmawiali z osobami, które podając się za policjantów, proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy czy kosztowności. Policja nigdy o to nie prosi.
ms

Opinie (143) 10 zablokowanych

  • Kolejna porcja opowieści o durnych emerytach. Szkoda fatygi na pisanie takich artykułów.

    • 13 9

  • Skąd wiedzą że ktoś ma kasę? (2)

    Przecież nie każda starsza osoba ma w skarpecie czy banku kilkadziesiąt tysięcy zl a nie słyszałam o próbie obrabowania osoby, która nie ma oszczędności

    • 28 1

    • Nie wiedzą, próbują w ciemno. (1)

      Tak było w przypadku moich starszych rodziców - dostali telefon typu "na wnuczka" a ich jedyny wnuk jeszcze nie potrafił mówić.

      • 17 1

      • wysłał smsa i to ich zmyliło

        • 6 0

  • ekskiuzmi

    czy to ta pani podczas rozmowy z wnuczką bynajmniej? ;)

    • 7 3

  • wnuczka na wnuczkę?

    • 6 0

  • Pewnie ktoś z rodziny lub znajomych...

    • 5 6

  • (6)

    Do mojej mamy też dzwonili. Dwa razy - kiedyś chcieli ją nabrać na mój wypadek, a teraz na wypadek mojej siostry. Zastanawiam mnie jedno skąd oni wiedzą jak mają na imię córki mojej mamy??? A poza tym moja mama zadzoniła na policję z tą sprawą to powiedzieli, że mama ma przyjść na posterunek, bo tak to oni mają wywalane. Lepiej pójść pospisywać studentów pijących piwo pod chmurką - mniej pracy.

    • 46 3

    • Więcej postów na fejsik wrzucaj. (4)

      • 9 4

      • (3)

        O widzisz i tu się mylisz. Po pierwsze ja i moja mama mamy inne nazwisko, po drugie nie mam fb na swoje prawdziwe dane :p

        • 8 0

        • (2)

          W języku polskim odmieniamy przez przypadki!!!

          • 1 5

          • Jacy "inteligenci" minusują?! Przecież to prawda!

            • 0 0

          • W którym miejscu jest błąd? Proszę przeczytać jeszcze raz ze zrozumieniem :)

            • 1 0

    • Przestępcy mogą nie znać imion

      działają psychologicznie. "Pani córka miała wypadek!" "Ojej Zosia?" Tak, Zosia!" No i już wszystko wiadomo, a staruszek w stresie wszystko zaakceptuje, byleby Zosia wyszła cało z opresji :( Podejrzewam, że tak było w tym przypadku - głos w słuchawce mówi "Babciu to ja" a babcia sobie dopowiada resztę. Swoją drogą dziwne, że babcia nie poznała wnuczki po głosie, musiały ze sobą rzadko rozmawiać :(

      • 4 1

  • Ludzie powyżej 70 roku życia nie powinni mieć prawa udziału w głosowaniu. (1)

    Tak jak dzieci nie mają porawa głosu, tak nie powinni go mieć seniorzy, Ich umysł jest porównywalny z umysłem dziecka. Nie potrafią lopgicznie myśleć: chodzą do znachorów, kupują na pokazach gary i kołdry po 5000, dają się robić na wnuczka, na policjanta itp. Później mamy efekty jak w Gdyni: 67% poparcia dla Gryzonia.

    • 17 24

    • Naprawdę?

      A jeśli nie chodzę na pokazy, nie kupuję kołder i nie korzystam z porad znachorów? To też do piachu po siedemdziesiątce?
      I pytanie, czy faszystowski osobnik wygłaszający takie opinie zamierza honorowo popełnić samobójstwo w odpowiednim momencie, tj. koło siedemdziesiątego roku życia?

      • 11 4

  • Ciekawe, że do osób, które mają 1-2 tys zł emerytury i nie mają oszczędności w banku,nigdy nie dzwonią

    • 21 3

  • Zastanawialiscie sie dlaczego biednych emerytów jeszce na wnuczka nie okradli?Bo wiedzą dokladnie kto biedny

    i kto ma kasę!

    • 18 0

  • ibardzo dobrze ! (1)

    Jej juz nie byly potrzebne ma 85 lat powinna dawno rozdac wnuką a nie kisic pod poduchą albo dac mi bo szukam roboty i nie moge znalesc.

    • 9 17

    • Eh...

      Takim niegramotnym "wnuką" nic się nie należy, lepiej rozdać obcym, ale przynajmniej bystrzejszym, falowcu jeden.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane