• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Choppery zjechały do Trójmiasta

rb
1 maja 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 


Barwna kawalkada chopperów przetoczyła się w sobotnie popołudnie spod mola w Brzeźnie na Skwer Kościuszki w Gdyni. Dźwięk kilkuset ryczących silników ściągnął tłumy chętnych, którzy chcieli zobaczyć legendarne Harleye.



Zamiast czerwonych szturmówek, pochodów i socjalistycznych przyśpiewek, amatorzy majówki mogli zobaczyć największe motocykle i posłuchać ryku ich silników. Niektórzy mogli też dosiąść legendarnych chopperów. Tak w Trójmieście wyglądało Święto Pracy.

Tłumy mieszkańców Trójmiasta robiły sobie zdjęcia z pięknymi maszynami. Po kilkunastominutowym postoju na Skwerze Kościuszki, choppery wyruszyły w drogę powrotną do Gdańska. Sobotnia akcja była związana z promocją najnowszej serii serialu "Amerykański chopper", który jest emitowany na Discovery Channel.
rb

Opinie (266) 8 zablokowanych

  • 90% z nich nie powinna być dopuszczona do ruchu (27)

    Kiedy w końcu policja zacznie karać za przekroczone normy hałasu?

    • 191 153

    • (16)

      też mi fun... tłum facetów z problemami wieku średniego... żałosne...

      • 63 59

      • (12)

        Aga - jesteś żałosna - nie dopuszczasz myśli ,że ktoś może czerpać radość z jazdy motocyklem ?
        Czy według Ciebie każdy musi zachwycać się jazdą Golfem, albo radiem Maryja ?
        Typowo polskie , zawiść, zazdrość ..... same cechy dobrego katolika

        • 57 37

        • (9)

          A ja droga Ewo,wyobraż sobie jestem motocyklistką, więc nikomu nie zazdroszczę tej pasji i rozumiem radość z jazdy motocyklem.
          Ale nie rozumiem jak mozna jeżdzić na czymś co się tylko i wyłącznie błyszczy, ma frędzle i flagi, nie wchodzi w zakręty i jest toporne i bardzo nieprzyjemne w prowadzeniu.
          A jeszcze bardziej nie rozumiem po co na czymś takim paradować i w imię czego?
          Chyba tego, żeby zaimponować dziecku w wieku lat pięciu....

          • 35 24

          • (5)

            czyli motor tak - ale jedyny słuszny to plastikowy ścigacz - tak ?
            różnego rodzaju parady to normalna rzecz - nawet geje mają swoje, a katolicy swoje nazywają pielgrzymkami - dlaczego więc nie motocykliści ? nie widzę w tym nic złego ,że ludzie sobie paradują - i nie musi mieć to zaraz jakiegoś głębszego przesłania a tym bardziej komukolwiek imponować. Idąc tym tropem myślenia dojdziemy do absurdów --> bo może się okazać ,że wszystko co mamy lub co robimy to tylko po to żeby komuś imponować - piszesz ,że jesteś motocyklistką ale chyba nie rozumiesz po co masz ten motor albo dorabiasz sobie lub innym złą ideologię

            • 17 20

            • :))))) (4)

              oj ty nieco ograniczona kobietko.
              Po pierwsze istnieją nie tylko takie motocykle które słyszysz, bo głośno paradują albo urządzają sobie nocne wyścigi po nocach. Już wyjaśniam szybko, że istnieją też np. ( i to jest tylko PRZYKŁAD) "turystyki", ale o nich nie wiesz, bo ich nie słyszysz, więc cie nie interesują....
              Druga sprawa - parady, rozumiem, bywam na motocyklu. Rozumiem akcję pt: "Mikołaje na motocyklach", czy milion innych tego typu akcji, o których ty nie masz pojęcia, bo są nie tak głośne.
              Ale jak już powiedziałam - paradowanie, żeby się pokazać na motocyklu, któremu kufry potrzebne są tylko dla ozdoby i obfotografować, to dla mnie, tak jak podsumowała Aga, kwestia problemu wieku średniego. I kończę tę durną babską pogawędkę (idę sobie pojeździć, bo po to przecież "ten motor") ;)))

              • 10 8

              • (1)

                bb, wiem ze 50% tych choperystow to nawet tacy co do miasta przywoza motor na lawecie, na rogatkach sie przesiadaja zeby poleczyc swoje drogie kompleksy a potem spowrotem do "karawanu", ale sa i tacy ktorzy (nie musza byc glosni) kochaja taki ksztalt i tego typu prowadzenie(wiekszym facetom latwiej sie prowadzi te "krowska" niz kobitkom) kazdy czerpie przyjemnosc z czego innego, i nie badzmy tacy nietolerancyjni , jak to tylko parada w dzien to pikus, a jaka frajda dla dzieciakow(to tez fajne zobaczyc szczery usmiech dziecka,nawet obcego)

                moj wujas ktory zwiedzil swiat na motocyklu, owszem przesiadl sie na turystyka bo stwierdzil ze zdrowie juz nie to i trzeba dbac o lokcie i kolana(zaslonic owiewkami) gdyby nie o to nie przesiadlby sie ze swojego choperka.

                pomijajac powyzsze jak w kazdym gronie(tu w gronie motocyklomaniakow) sa normalni, i debile,z kompleksami i bez(wystarczy zobaczyc wiejskie tuningi samochodow) ale tez nie popieram i za glosno jezdzaych aut i motocyklow, bo wcale nie trzeba wsadzac sobie wiadra zamiast tlumika zeby byc slyszalnym na drodze.

                • 9 1

              • Nell, zgadzam się, ze są ludzie i ludziska.
                Wiem, ze dzieci się cieszą na widok tych maszyn i dobrze. Ale w tym wątku mówimy o problemach wieku średniego tych panow. Zbyt dużo jeżdzę, zbyt dużo widzę, aby uwierzyć, ze oni robią to dla dzieci. Zdecydowana większość z nich to zwykłe prostaki i w większości przypadków wywyższające się chamy (wiem, ze są nieliczne wyjątki). No taka jest prawda i to nie tylko moje zdanie. Chciałabym kiedyś je zmienić.

                • 2 2

              • nic o mnie nie wiesz i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - wysnuwasz złe wnioski - szkoda czasu na pisanie z tobą

                • 2 6

              • Sam jesteś ograniczony(a)

                • 0 4

          • CZOPEK TO SPRZĘT DO LANSERKI

            • 14 5

          • pewnie nie znasz powiedzenia motocykistów buraku heheh lepiej mieć sistrę dziwkę niż brata na ścigaczu :)))))) buahahaha

            • 4 4

          • A kto powiedział że duże motocykle nie wchodzą w zakręty? Trzeba tylko kilka lat pojeździć żeby o tym wiedzieć. bb nauka jazdy się kłania i to najlepiej jeszcze przed śmiercią. Jeżdzęnie nie polega tylko na odkręcaniu.

            • 0 0

        • radio ma ryja to wolność
          to jak jazda czopkiem
          wiatr we włosach

          • 2 4

        • Aga... zakladam ze jezdzilas na motorze, ze wiesz jaki to NIE jest fun?
          Nie mowie o piskliwej jezdzie przez miasto na scigaczach, tylko wycieczka w nieokreslonym celu, poza miastem, z wiatrem we wlosach, rykiem motocyklu, bez pospiechu... FUUUUN!!!!

          • 1 7

      • Zazdrościmy facetom ich problemów wieku średniego. ;D

        • 16 5

      • Aga....sama masz problemy wieku.....i to nie średniego

        • 5 6

      • Aga kazdego bierze na swoja miare to ze ty masz zalosne i niespelnione zycie to juz twoj problem a wiec do kuchni i robic obiad

        dla starego hahahahaha

        • 3 4

    • (7)

      tak dla twojej wiadomosci jesli motor jest głosny to tym lepiej, przynajmniej go słyszy kierowca auta, i ty! Wiem trudno to sobie wyobrazic jak całe zycie jezdzi sie gównem blaszanym i ma sie klapki na oczach.

      • 9 41

      • jak również kiedy ma się klapki na oczach kiedy jeździ się motocyklem. pomyśl.

        • 24 3

      • Ja blaszanym gównem zabieram 7 osób (2)

        i 700L bagażu a ty?

        PS. jedziemy w ciszy.

        • 22 2

        • A ile ton burakow?

          • 1 2

        • a jezdzisz czasem na rowerze? po co?

          • 0 0

      • o słyszeniu (2)

        o słyszeniu.
        Ścigacza (zazwyczaj debila jadącego >100kph w centrum miasta) słyszę z 5km, a jak mnie mija to bolą mnie uszy.
        Przestańcie proszę modyfikować choć tłumiki, bo na to że zaczniecie postrzegać iż są inni uczestnicy ruchu drogowego czy piesi w kontekście prędkości to nie liczę nawet.

        rowerzysta.

        • 34 1

        • a pseudo tunning z urwanym tlumikiem w golfie III to nie przeszkadza teraz wiecej tego gowna jest od glosnych motocykli... (1)

          • 4 6

          • Golf, czy motocykl - z urwanym tłumikiem to takie samo gówno.

            • 15 0

    • rada

      do domu starców

      • 1 13

    • anty

      a ja go popieram, dość tych hałasujących wieśniaków, nie dających spokojnie żyć

      • 9 2

  • TROJMAISTO MOWI NIE BANDYTA NA MOTORACH NIE DAJACYM LUDZIA SPAC PO NOCACH (7)

    • 122 135

    • (3)

      jakis frustat z ciebie? jak nie mozesz spac to na wies mozna...

      • 27 31

      • Oszczędzał lata, starczyło na rower. Zanim kupi se motor (1)

        wykonany będzie plan budowy autostrad.

        • 10 16

        • motory precz z miasta

          • 18 11

      • ee tam to zwykły buc klatowy...le_chis_ta znaczy.. ;-)

        • 5 25

    • mocherowy beret...

      wez se korki na uszy zainstaluj mocherze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 5 18

    • sam nie masz radosci z życia to chciałbyś ja odebrać innym?

      bo hałasują.. ojejku! i śmierdzą i są niebezpieczne! a dzisiaj piesek sąsiadki znowu narobił na klatce!

      ja bym na Twoim miejscu od razu skoczył z balkonu :)

      • 2 10

    • KATOLOM TEŻ MÓWI NIE

      • 1 1

  • (7)

    Rodzice mi opowiadali ze za czasow pzpr nie bylo zle a jak ktos sie niew****dalal w nie swoje sprawy to byl luz a z pochodow lote kazdy dawal jak mina trybune z wladza tak wiec mysle ze obecne pochody czytaj przejazdy motocyklistow czy inne akcje zorganizowane sa dla tego ze ludzie czuja brak jakiejs grubszej inicjatywy...pracuje ze zgredami i kazdy mowi ze za komuny bylo nanwet nawet bez rewelacji ale...

    • 19 19

    • Zazwyczaj, po latach, zapamiętujemy tylko to co dobre...

      • 4 0

    • z tego co naklikałeś nic nie kumam

      • 2 1

    • rzygam na ludzi, którzy przyjmują taką postawę (4)

      jasne - "nie wpie***lanie się w cudze sprawy" to fajna rzecz, ale nie za czasów PZPR. Tylko pogratulować Twoim rodzicom takiej zafajdanej postawy. Gdyby nie ci, co lubią się wpie***lać, raczej inaczej wyglądałaby Twoja rzeczywistość.

      Ja mojemu synowi trochę inne bajki opowiadam o powojennej Polsce.

      • 4 3

      • (2)

        nie znasz moich rodzicow ciulu tak wiec nie pisz lipnych postow wszyscy madrzy w gadce wielcy solidarnosciowcy a taka prawda nawet zataja sie to ze strajki zaczely sie w Lublinie tam piersi kolejarze przyspawali lokomotywe do torow a mowa jest tylko o Gdansku walese pchali na prezydenta a teraz psy sie na nim wiesza i gdzie masz czlowieku logike w tym wszystkim czytaj ze zrozumieniem polowa ludzi oficjalnie narzeka na komune a jak flesze gasna to co drugi mowi ze bylo lepiej bo byla praca i socjal ja tego nie pamietam tylko pisze co ludzie gadaja!!!a rzygac na ludzi to w takim wieku postawa chamstwa i idiotyzmy tak wiec gratulacje za postawe i wyrazy wspolczucia dla rodziny!!!

        • 3 3

        • Głupiś synku. (1)

          • 1 2

          • Głupiście dzieci.

            • 1 0

      • rzygam...

        Nie każdy rodzi się rewolucjonistą.

        • 1 0

  • choppery czy zwykle klasyki ? (11)

    nie widze zadnego choppera

    • 75 11

    • (10)

      Chopper to okreslenie ktore zmienilo z czasem znaczenie, a te dalej rozmylo, tak wiec z ogoloconego purystycznego motocykla na taki o dlugich widelkach.
      W sumie chodzi o nie wyscigowki. Chopperem moze byc kazdy motor budowany w klasycznym stylu.

      • 6 2

      • (9)

        Glownie pewno chodzi o to, ze w klasycznie budowanych motorach silniki maja sound podobny do dzwieku angielskiego slowa CHOP, wymawiany "czop". Tak wiec CHOPPER to zapewne wyraz dzwiekopodobny.

        • 6 2

        • masz łeb.. jak sklep.. tylko szkoda że zamknięty

          • 0 3

        • Chopper (7)

          Słowo "Chopper" pochodzi od słowa "chop", czyli ciąć...

          Chopper ściśle mówiąc to sama rama z silnikiem, kołami, siedzeniem, bakiem i lampami, przedni błotnik z reguły zdemontowny zaś tylny mocno przycięty wszystko, co zbędne jest demontowane, w rasowym chopperze nie znajdziesz sakw, czy siedzenia tylnego pasażera ( ewentualnie siedzenie typu "pilow" ) , niektórzy nawet pozbywaja się kierunkowskazów.

          Cruisier, to w prostym słowa znaczeniu sprzęt do jazdy, bogato wyposażony w porównaniu z chopperem, dodatkowe lampy, sakwy, szerokie i wygodne siedzenia, linie motocykli typu chopper i cruisiera są bardzo zblizone do siebie, ale w rzeczywistości to dwie rózne maszyny.
          Pozdrawiam

          • 5 1

          • No tak czop i wszystko jasne jak w podstawowce.
            Angielski studiowalem, kumpel jest handlarzem motorow H-D i mieszkalem w stanach, czego nie chcialem od razu wstawiac jako arumenty, ale jasne mozna wziac siekiere i czopnac rure wydechowa i wtedy slyszysz DZop Dzop Dzop ale jesli rury wydechowej nie odrabiesz siekiera lub nie odpilujesz pila tarczowa lub flexem nie kaleczac kilku osob wokol oraz siebie to silnik wydaje z siebie piekne CZop Czop Czop.
            To na tyle

            • 1 0

          • (5)

            A jesli juz mowisz o blotnikach, to tez nie masz racji, bo nie masz pojecia expercie nierzadowy. Jesli sie juz czepiasz czegos o czym nie masz zielonego pojecia to sie spoc i dowiedz zanim zalejesz mnie twoja oglada podstawowkowa.

            Tylny blotnik (w scisle rozumianej definicji Choppera dla fanatykow definicji ksiazkowej lub dla ludzi waskiego rozumowania) jest odmontowywany i sluchaj dalej supertalencie ... w jego miejsce montowany jest przedni blotnik tyle ze odwrotnie - bo i jak inaczej.

            • 1 0

            • (4)

              Tak chopper to efekt biedy trawki i nadmiaru narzedzi tnacych w warsztacie. Postaw pomnik tworcom - rebeliantom bez celu ale na gazie.

              • 1 0

              • (3)

                Skoro TY wiesz lepiej, to wejdź sobie "talencie" na jekiekolwiek forum o tematyce motocyklowej i z nimi polemizuj... pękną ze śmiechu, albo ciebie zgnoją:) Możesz też bez bólu i upokorzenia wpisać sobie w wyszkiwarce znane tobie lepiej słowo:)))

                • 0 1

              • (2)

                Sam se idz na forum bo tam sa wlasnie tacy bez humoru nieweryfikowani harlejowcy jak ty.

                • 0 0

              • (1)

                Adwokat sie znalazk, hehe.

                • 0 0

              • Jestem ciekaw czy juz zaczales sie chwalic nowonabyta wiedza ;)

                • 0 0

  • filmik (5)

    co to za muza w tym filmiku?

    • 7 13

    • "błękitna ostryga" jakby... Do tej imprezy pasuje laczej black blues ;-)

      PZDR.

      • 4 2

    • to chyba kapelka ktora grała dla tarantino

      • 0 0

    • the 5,6,7,8s

      • 0 0

    • pierdziawy

      te motory. fuuu

      • 1 5

    • pozytyw

      jeden z niewielu pozytywnych komentarzy

      pozdrawiam!

      • 5 0

  • Ryczące lata współczesne mierzone przez długość dźwięku samotności (11)

    Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie tyle motory, co nowe igrzyska dla plebsu starają się zagłuszyć nasze problemy związane z bezrobociem, wyzyskiem pracodawców itd.

    • 31 25

    • masz problemy? (10)

      ja mam niezłą pracę, pensję ok i pozytywny stosunek do życia, ludzi i zwierząt.

      • 8 6

      • W samym Trójmieście tysiące ludzi straciło ostatnio pracę, tysiące polskich rodzin ma ogromne problemy (9)

        Zawsze myślisz tylko o sobie?

        Starożytni mawiali, że los narodu przewidzieć można z czynów jego przedstawicieli. Lepiej, aby mylili się... Współczesna Polska blisko 20 lat po 1989 roku. Zafałszowana historia, utytłana teraźniejszość i zrujnowane perspektywy. Kraj utraconych złudzeń i niespełnionych oczekiwań. Zmarnowanych szans i niepłodnych obietnic. Jałowych projektów i nonsensownych rozstrzygnięć. Groteskowe, pogrążone w politycznym rozpasaniu, gospodarczym chaosie i społecznym marazmie państwo, wzdłuż i w poprzek którego snują się hordy sparciałych umysłów, zgangrenowanych ambicji, opustoszałych serc i zdruzgotanych sumień. Państwo dryfujące oceanem ludzkich krzywd: zapomnianych zbrodni i bezkarnych katów... Państwo coraz bardziej pogańskie.

        • 5 6

        • (4)

          To znaczy, że nie można niczego wesołego zorganizować? Dla wielu ludzi taki festyn to jedyna atrakcja, na jaką mogą sobie pozwolić. Można się spotkać, pogadać itd...
          Co do ludzi skrzywdzonych przez dźwięk motorów - zapraszam na wieś.

          • 7 2

          • (3)

            Od wielu już lat są organizowane 1 maja atrakcje. Różnica jest tylko taka, że teraz pochody są niemodne. A wieś jest głodna, po likwidacji PGR-ów bezrobocie ogromne, ludzie często żyją z emerytury jakiegoś rodzica. Nie oznacza to oczywiście, że nie wolno nam się bawić, tylko warto rozumieć rzeczywistość.

            • 3 4

            • To ciekawe skąd tyle nowych chat na wsiach ? I to nie tylko przy duzych miastach. (2)

              • 3 2

              • Cieszy oko widok dostatku zamożnych właścicieli ziemi na polskiej wsi (1)

                Ale przecież wiemy, że są Polacy z domów rugowani, a setki (tysiące?) sądowych procesów o tzw. zwrot majątków dawnym właścicielom niemieckim czy żydowskim dopiero przed nami. Ludzie mieszkający w tych domach to w zdecydowanej większości wydziedziczone z kresów rodziny. Prawie wszyscy Polacy w wyniku agresji Niemiec i Sowietów utracili część, a nawet całość dużych majątków. Przykład Warszawy - wszystkie domy zniszczone. Nie tylko właściciele tych domów, ale i cały Naród Polski ucierpiał. Jeśli zwraca się majątki Niemcom czy Żydom, to tym bardziej powinno się zwrócić majątki kresowianom i Narodowi Polskiemu ze każdy zniszczony, utracony dom. A rząd polski? Nie robi nic, zwyczajnie nie, by Polacy byli traktowani przez prawo jak INNI i OBCY.

                • 2 1

              • dzisiaj nie trzeba czołgów żeby zająć cudze domy

                • 2 0

        • To ludzka i zdrowa rzecz, cieszyć się swoim szczęściem (3)

          • 2 1

          • Zgadza się, ale nieludzką cechą jest niedostrzeganie nieszczęść wokół (2)

            Polska stopniowo umiera, Polacy się stopniowo coraz bardziej zadłużają. Refleksja: musimy natychmiast przerwać złą passę naiwności i bierności Polaków. Musimy wreszcie poczuć się gospodarzami w swojej ojczyźnie i od podstaw zacząć jej odbudowę rozliczywszy winnych jej grabieży!!

            • 2 2

            • (1)

              masz rację, trzeba zmienić polską mentalność i trzeba zacząć od wprowadzenia podatku od wyznania. żeby oczyścić społeczeństwo z fałszywych katolików. niech zostaną prawdziwi - z czystą potrzebą wiary w boga. reszta niech szuka dalej.

              • 2 1

              • Niektórzy łyknęli ten komunistyczny mit o niepojętych bogactwach Kościoła

                Podatek od wyznania czyli... od czego? Wiary? Światopoglądu? Dla żydów, muzułmanów, buddystów, dla wierzących w to, że nie wierzą także?
                Oczyścić Chrystusowy Kościół święty z fałszywych katolików, czyli... z judaszów? Czyli ich wyrzucić z Kościoła, czy coś innego?

                Chrystus Pan nie wyrzucał nikogo ze swojego grona, nawet Judasza nie wyrzucił. Mamy tutaj też kłamliwy zarzut, że jakoby Kościół katolicki nie płacił podatków. Gazetoogłupiaczy kłamstwa okazały się skuteczne, skoro u wielu ludzi, nawet u katolików, zagnieździły się fałszywe przekonania. Wmawiają, że Watykan daje pieniądze na budowę wszystkich kościołów i budowli kościelnych w Polsce, a może nawet i na całym świecie. Otumanieni nie dostrzegają faktu, że są karmieni kłamstwami. Przykładowo, masoni od lat rozgłaszają opinię, że Watykan ma biliony dolarów, dzięki którym utrzymuje przy sobie wyznawców. Jak można wierzyć w takie brednie? W brukowcach stale jest też poruszona sprawa podatków. Rzekomo "Kościół ich nie płaci". Nowomową otumanieni często zwyczajnie nie chcą przyjąć do wiadomości, że Kościół i duchowieństwo płacą różnego rodzaju podatki. Poruszając ten temat trzeba znać różnicę miedzy "przychodami" a "dochodami". Manipulatorzy z Jasnogrodu wszelkie przepływające pieniądze widzą jako dochód, czyli "zysk", jak w działalności gospodarczej. O jakich czasach mówił Stefan Kisielewski, że w Polsce jest "dyktatura ciemniaków"? Czy tylko o czasach towarzysza Wiesława?

                • 0 1

  • Protestuję! Obiecali, że będą Teutulowie! (1)

    W końcu sponsorem tej imprezy było Diskowery?

    • 29 7

    • wery wery disko
      disko diskowery

      • 6 0

  • Organy (15)

    Ale fajny przeglad organow do przeszczepu !!!
    Czy mozna juz cos zarezerwowac ?

    • 60 61

    • nere i serce o ile beda w stanie

      • 14 8

    • (2)

      Mnie sie przyda watroba - nie teraz, wybiegam w przyszlosc...

      • 19 5

      • ms zlapmy kogos ja nere zawine:)przyszlosciowo...

        • 13 7

      • Nie Wiesz co to przeszczep więc przestań tworzyć

        • 2 3

    • (1)

      z reguły nic się z nich nie nadaje... sam szmelc z bebechów

      • 17 5

      • to na smalec

        • 16 7

    • (1)

      Szkoda mi Ciebie. Pewnie nawet nie wiesz kim jest większość motocyklistów a wszystkich wsadzasz do jednego worka "gówniarzy na ścigaczach". Większe zagrożenie stwarzają niedzielni kierowcy, co to potrafią nie zauważyć pieszego. Pewnie sam nim jesteś, bo kultura jazdy wiąże się z inteligencją...

      • 13 15

      • nie kategoryzuj ludzi poprzez swoja inteligencje.

        • 3 4

    • Hahaha wszyscy leżą ze śmiechu

      po co ci te organy, tak dajesz w palnik, że potrzebujesz nowych części? Ty nie lubisz motocyklistów i ludzi z inicjatywą, ja nie lubię pijaków i skrytych pyskaczy!

      • 14 10

    • najlepszy warzywniak...

      pełno marchewek, rzodkiewek i buraków ;-)

      Gorąco pozdrawiam dawców, nigdy nie wiadomo czy kiedyś nie będą potrzebni :-)

      • 4 3

    • (1)

      pomyliło Ci się że ścigaczami

      • 3 1

      • ze ścigacza żaden organ nie nada się do przeszczepu inteligenciaku

        • 1 0

    • organy motocyklisty nie nadają się do przeszczepu, chyba, że umiera na postoju:)

      • 4 0

    • SOP polaczku

      lepszy posiekany organ niż zgniły i fioletowy od picia i rzygania

      • 0 1

    • Mózg sobie zarezerwuj. Niezależnie od konsekwencji wypadku i tak będzie w lepszym stanie.

      • 0 0

  • nie widziałem tam nic godnego uwagi!! To samo mozna zobaczyc w salonie sprzedajacym harleye!! (2)

    przyjdzie taki do salonu kupi i potem chce szpanowac na zlotach pytam sie czym niestety ale ten wczesnejszy artykułmo chopera z diskovery niema nic wspólnego.
    To byłby rarytas zobaczyc takie antastyczne dziwologi ,tworzone z pas\ją i zmenianie w monster garaz.ale to były zwykle seryne chromowane 2 koła zbakiem i silnikiem nic ciekawego.Aze budziło zainteresowane ludzi?Niestetybtaki to juz ułony kaj ze wszystko co głosne wzbudza zainteresowanie

    • 37 20

    • no ja widziałęm jeden fajnie przerobiony ale fakt tylko jeden.

      Za to ścigaczy kilka fajnych zobaczyłem.
      Poza tym w brzeźnie był zlocik subaru i tam było już na czym oko zawiesić i co porobić.

      • 1 0

    • Ty, ale następnym razem czytaj swojego posta, zanim klikniesz "wyślij", ew. "sprawdź pisownię" - bo naprawdę ciężko zrozumieć, co chciałeś przekazać. Nic tu ze złośliwości, więc się nie odgryzajcie...

      • 2 11

  • "posłuchać ryku ich silników" (12)

    To można codziennie i conocnie na ulicach miasta nie trzeba wcale udawać się na zjazd kretynów z wybebeszonymi tłumikami.

    • 84 40

    • (10)

      No cóż , będąc sedesem z bakielitu trudno o pozytywny stosunek do życia. Sam stawiam klocka do takiego każdego dnia ..hm może i na ciebie

      • 12 21

      • ale jesteś tym co w środku (2)

        • 16 5

        • Użyję teraz trudnego słowa . Nie rozumiesz znaczenia literalnego tekstu powyżej ..stawiając klocka nie mogę nim być...taka to właśnie jest przewaga , nawet intelektualna tego który jeździ motocyklem nad tym który z wyboru jest sedesem

          • 5 20

        • Ha. Ha. Ha.

          "tym co w środku" to było super

          • 17 1

      • Coś z tobą nie tak skoro robisz to na sedes. Większość robi to do muszli, siedząc na tym przyrządzie z bakelitu (5)

        • 8 1

        • Co chcesz? Przecież to motocyklista.

          • 10 2

        • (3)

          Kolejny z problemami ze zrozumieniem teksu . Wyjaśniam słowo "do" to nie to samo co "na" . Słowo "do" oznacza do czegoś w sensie literalnym . Nie zrobienie "do" sedesu oznacza zrobieniea "na" lub "obok" sedesu. No cóż możesz sobie stawiac klocka obok sedesu twój dom twój klocek

          • 3 11

          • Oj ty filozofie ludowy. (2)

            Sedes to nie naczynie więc nie możesz robić do. Jest to rzecz płaska, co oznacza, że możesz jedynie robić na. Wynika z tego jednoznacznie, że twoje do może oznaczać jedynie na i ktoś piszący tam wyżej miał rację, coś z tobą nie tak.

            • 10 1

            • (1)

              Ja robie "do" ty rób "na", jak wolisz. Klub to też nie naczynie. Ja chodzę do klubu...a ty ?

              • 2 11

              • Mam cię łobuzie.

                Teraz wiem kto mi o***** kibel w klubie, gdzie sobie dorabiam.

                • 17 0

      • brawoooooooooooooo za bystra odpowiedź dla sedesa !!!!!! :)))))

        • 0 7

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane