- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (46 opinii)
- 2 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (91 opinii)
- 3 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (305 opinii)
- 4 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (223 opinie)
- 5 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (94 opinie)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (214 opinii)
Cicha naprawa zabójczych neoplanów
Nasi informatorzy są przerażeni tym, co dzieje się w warsztatach Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.
- Wygląda na to, że ludzie odpowiedzialni za stan techniczny autobusów zacierają ślady na wypadek kontroli - mówią. - Powinna zająć się tym policja. Wystarczy, że przesłuchani zostaną pracownicy warsztatu. Wymiana śrub trwała dzień i noc, od soboty.
- Na razie interesuje nas tylko ten autobus, który uległ wypadkowi - stwierdza Dariusz Różycki, szef prowadzącej śledztwo Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. - Gdyby okazało się, że reszta taboru ZKM jest w złym stanie technicznym, to oczywiście chcielibyśmy to zbadać.
Do wypadku doszło w ub. wtorek. Neoplan linii 162 na ul. Jaśkowa Dolina we Wrzeszczu zjechał na przeciwny pas ruchu i staranował małego fiata, w którym zginęła 32-letnia kobieta. Urwanie wahacza autobusu stwierdzili biegli na podstawie badań zleconych przez prokuraturę.
Nieoficjalnie wiadomo było już w sobotę, że wtorkowy tragiczny wypadek spowodowany był awarią wahacza - elementu zawieszenia, który w niskopodłogowych autobusach neoplan w razie urwania powoduje utratę kontroli nad zachowaniem kół. Tylko początkowo brano pod uwagę pęknięcie poduszki powietrznej pod nadwoziem - na podstawie zeznań świadków, którzy tuż przed wypadkiem usłyszeli potężny huk.
Fakt wymiany śrub mocujących wahacze w neoplanach potwierdził w poniedziałek w rozmowie z nami Zbigniew Kowalski, wiceprezes ZKM. - Zrobiliśmy to we wszystkich 34 neoplanach, takich jak ten, który się rozbił - przyznaje Kowalski. - Wymiana śrub na nowe została zarządzona w trybie specjalnym, już po wypadku.
- Nie uważa pan, że to wygląda na zacieranie śladów po niewłaściwym nadzorze technicznym tych pojazdów?
- Naprawdę nie - zaprzecza Kowalski. - Osobiście za to nie odpowiadam, ale wiem, że chodziło o bezpieczeństwo pasażerów jeżdżących neoplanami. To są pojazdy niemłode, bo prawie dziewięcioletnie. Przegląd techniczny był robiony co pół roku, a nawet częściej. Mamy swoją stację diagnostyczną, zachowujemy wszystkie normy.
- Co stało się ze śrubami wymontowanymi w ostatnich dniach z tych 34 neoplanów?
- O ile mi wiadomo, leżą zachowane - zapewnia wiceprezes Kowalski.
Bezpośrednio odpowiedzialnym za pion techniczny jest wiceprezes ZKM Leszek Krawczyk. Nie zdołaliśmy się z nim skontaktować.
Przyczyny wtorkowego wypadku we Wrzeszczu bardzo przypominają inny wypadek sprzed dziesięciu miesięcy - na gdańskim Ujeścisku. 27 lipca kierowca ZKM linii 161 stracił kontrolę nad pojazdem i zderzył się z jadącym przeciwnym pasem Planetobusem prywatnej linii 828. Awaria zawieszenia nastąpiła wówczas w niskopodłogowym neoplanie tego samego typu.
Pół roku później w powietrzu wisiało kolejne nieszczęście. 1 stycznia br. niskopodłogowy man linii 199 zgubił koło, wjeżdżając na przystanek na wysokości nowego klubu studenckiego Żak przy ul. Grunwaldzkiej - szczęśliwie skończyło się na strachu.
O autorze
Krzysztof Wójcik
Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.
Opinie (55) 4 zablokowane
-
2006-04-25 00:10
Nie ma co sie dziwic, ze autobusy sie sypią, nie byly projektowane do pokonywania poligonow, tylko ulic... A to, ze codziennie pokonuja dziesiatki kilometrow po marsjanskich kraterach ma olbrzymi wplyw na zuzycie elementow zawieszenia i "rozklekotanie" calej konstrukcji...
- 1 0
-
2006-04-25 00:16
ZKM powinno
złożyć zamówienie na amfibie lub poduszkowce. Na tych drogach nawet terenówka się raz dwa rozpie....la
- 0 0
-
2006-04-25 00:26
W autobusach zawieszenia pękają, w tramwajach hamulce nie działają...
aż strach wychodzić na gdańskie ulice.
- 0 0
-
2006-04-25 00:53
161?
a na ujescisku nie mogl sie zderzyc 161 bo tam taki nie jezdzi , rozbil sie 118 !!!!!! i gdzie tu sa rzetelne informacje ?????
- 0 0
-
2006-04-25 01:13
autobusy
...I PROPONUJE GŁOSOWAC W NAJBLIŻSZYCH WYBORACH NA EKIPĘ ADAMOWICZA ,A ZKM - ZTM itp. BADZIEWIA WYMORDUJĄ NAS TYMI AUTOBUSAMI WSZYSTKICH, I NIEPOTRZEBNA BĘDZIE WYMIANA.
- 0 0
-
2006-04-25 05:21
jakis rok temu autobus lini nr 130 bodajże, jechal zjechał z trasy na suchaninie i zainstalowal sie w bilbordzie ;) to byl tez Neoplan ;)
- 0 0
-
2006-04-25 07:28
ciekawe czego się bać należy bardziej
neoplanow z jakas wadą techniczną czy starych rozklekotanych smierdzieli, ktorymi codziennie rano dostaje sie do centrum!?!
i tak wychodze z zalozenia, ze najbezpieczniej jest w srodku i nigdy nie siadam ani z przodu ani z tylu, zreszta do tej pory, odpukac nic sie nie przytrafilo.
z drugiej strony mozna isc spokojnie po ulicy i dachowka na łep człowiekowi zleci i...
... w razie czego uprzedzilam najblizszych jaki chce pogrzeb itp itd- 0 0
-
2006-04-25 07:29
nie ma się czemu dziwić
jakie miasto i jego władze taki tabor, jaki zarząd ZKM takie przeglądy
- 0 0
-
2006-04-25 07:31
w Gdańsku
nie ma ul. Grunwaldzkiej a jest aleja Grunwaldzka I gdzie tu rzetelne informacje?????
- 0 0
-
2006-04-25 07:54
zginęła kobieta....
Anonimowy wpis z 7.31 załamuje mnie! Zginęła 32-letnia kobieta, zapewne matka dzieciom a dla kogos najwazniejsze wtej sprawie jest nie to, że ZKM zaciera teraz ślady swej winy a to, że Grunwaldzka to nie ulica tylko aleja!
Tę specyficzną mentalność tzw. "bezinteresownego przypierdalania się do byle czego i o byle co" można spotkać tylko w Polsce!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.