• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cisza nocna, czyli walka postu z karnawałem

Katarzyna Moritz
11 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Podczas mistrzostw Euro 2012, na ulicach Gdańska do białego rana panowała fiesta. Nikt wtedy nie myślał o ciszy nocnej. Podczas mistrzostw Euro 2012, na ulicach Gdańska do białego rana panowała fiesta. Nikt wtedy nie myślał o ciszy nocnej.

Co was bardziej denerwuje: muzyka, którą puszcza sąsiad za ścianą po godzinie 22, czy prace budowlane tuż za oknem od godz. 6 rano? Czy ustalone kilkadziesiąt lat temu godziny obowiązywania tzw. ciszy nocnej mają sens dziś, gdy godziny naszej aktywności wyraźnie się przesunęły?



Czy interweniujesz, gdy ktoś zakłóca tzw. ciszę nocną?

- Mam serdecznie dość nocnej budowy nowego budynku Neptun we Wrzeszczu. Jest godz. 23, a oni budują! Jak długo będzie to trwało? Czy ich też obowiązuje cisza nocna? - napisała do nas niedawno zdenerwowana czytelniczka z Wrzeszcza.

Co nas jeszcze najczęściej wybija ze snu? Oczywiście głośni sąsiedzi, balangi za ścianą do rana, remonty w godzinach nocnych. Często też zabierane zbyt wcześnie rano śmieci. W centrum Gdańska od lat też toczy się walka mieszkańców z  właścicielami klubów czy ulicznymi grajkami. Często też mieszkańcy skarżą się na trwające zbyt długo koncerty plenerowe.

W wielu powyższych sprawach możemy najpierw próbować negocjować z sąsiadami czy firmą wywożącą odpady, a jeżeli to nie przynosi skutku, zgłosić sprawę policji czy straży miejskiej.

Policja w Gdańsku, tylko w tym półroczu miała blisko 2,7 tysiąca interwencji w sprawie naruszania tzw. ciszy nocnej. W większości kończy się to pouczeniami, ale możemy też dostać 200 zł mandatu, nieliczne sprawy kończą się wnioskami do sądu. Zgłoszenia w tej sprawie przyjmują też, szczególnie w sezonie letnim, strażnicy miejscy. W zeszłym roku podjęli blisko 500 interwencji.

Jenak policja nie zawsze kwapi się do podejmowania interwencji w sprawie naruszania ciszy nocnej. Dlaczego?

Powód jest prosty - pojęcie ciszy nocnej, w godz. od. 22 do 6 to tzw. prawo zwyczajowe, zakorzenione w PRL-u, które najczęściej znajduje się w regulaminach wspólnot czy osiedli. W polskim prawie nie istnieje zapis o ciszy nocnej. Jest za to art. 51 kodeksu wykroczeń o zakłócaniu spokoju, który obowiązuje o każdej porze dnia i nocy. Mówi on jasno, "każdy, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym sposobem zakłóca spokój, porządek publiczny, podlega karze aresztu, ograniczania wolności lub grzywny" - obojętnie czy hałasuje w południe czy o 4 w nocy.

Zawsze będą tacy, którzy chcą się głośno bawić do rana, dla których cisza nocna od 22 to komunistyczny przeżytek, niepasujący do współczesnego stylu życia. A po drugiej stronie będą mieszkańcy, którzy chcą mieć "święty" spokój i ci zazwyczaj wygrywają. Choć nękanie policją czy strażą miejską hałaśliwych lokali często w praktyce niewiele zmienia - zazwyczaj cichną one tylko na czas wizyty patrolu.

- Problem z zakłócaniem spokoju jest i będzie. Szczególnie gdy mieszają się dwie strefy: miejskich sypialni i strefy życia typowo miejskiego. To nie powinno być wrzucane do jednego worka, ale prawo jest prawem i musimy interweniować, gdy ktoś wyje na całe gardło lub kładzie się na jezdni i chce lewitować - przyznaje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku.

Czy obecnie, kiedy coraz więcej osób nie goni do pracy na godz. 6, stróżowie prawa nie powinni być bardziej powściągliwi z interwencjami? Co sądzicie na ten temat?

Opinie (289) ponad 10 zablokowanych

  • Jak jakiś debilny sąsiad puszcza muze na full lub wierci lub stuka caly dzień to ja mu odpowiadam tym samym (29)

    puszcze techniawe na caly regulator lub wierce mlotem udarowym i jest spokój z takim baranem,jak to nie nauczy jeszcze kultury to robie kupe na wycieraczke lub wysmaruje czymś klamki od drzwi i to naprawde dziala na buraków którzy nie szanują innych

    • 153 79

    • a ja kiedys zrobilem cos co wymagalo mniej pracy (5)

      wlozylem list (kilka zdan) do skrzynki, ze sasiedzi z innych osiedli nie slysza muzyki i czy moze glosniej grac? efekt byl taki, ze zrozumial i juz byla cisza!
      bez problemu, bez chamstwa itd

      • 65 3

      • u mnie to nic nie da bo mój nie umie czytać (2)

        • 44 4

        • to moze jemu trzeba zrobic kupe do skrzynki zamiast na wycieraczke? ;) (1)

          • 34 4

          • Za co te plusy?

            To było śmieszne?

            • 1 3

      • Ciekawe jakim cudem włożyłeś ten list do skrzynki... (1)

        Listonoszem jesteś?

        • 1 12

        • Do "Euroskrzynek" list może włożyć każdy. Natomiast do dawnych nielegalnych obecnie skrzynek, otwieranych centralnie przez pracownika Poczty Polskiej już nie.

          • 5 0

    • Szanowna Pani Moritz (4)

      Co nas wybija ze snu? to nie jest wybijanie tylko brak snu z powodu braku możliwości spania z powodu hałasu. Po drugiej stronie będą mieszkańcy którzy chcą mieć "święty" spokój? Brak snu to zmęczenie, gorsza praca, choroby, znerwicowanie, cierpiące małe dzieci i można jeszcze wiele wymieniać. To nie walka o święty spokój tylko walka o w miarę normalną egzystencję. I co do tego ma komunizm. Wszystko teraz jest p............ A chamstwo buraków, jak ujął to mój przedmówca, rozmaitego pokroju od wieśniaka do super inteligentnej staruszki z wyjący telewizorem lub radiem wiadomej proweniencji w godzinach ciszy to codzienność. Nie wspomnę o imprezach plenerowych na osiedlach lub w miejscach zamieszkanych gdzie po zamknięciu okien dźwiękoszczelnych można wysłuchać wrzasków estradowych i muzyczki do drugiej w nocy.

      • 55 7

      • Dla mnie szczytem bezmyślności to pianino, trąbka, skrzypce w bloku nie pisząc o wyjcach operowych co ćwiczą w domu godzinami. (2)

        Walczę z tępymi sąsiadami o wyciszenie pianina w ich mieszkaniu, ale zgodnie z prawem. Trwa to miesiącami ale mam w tym już pewne postępy.
        Teraz w odwecie z ich strony dzieci skaczą, tupią, walą różnymi przedmiotami w podłogę, nie mówiąc o schodach czy trzaskanie drzwiami tak mocno aż wibracje rozchodzą się po bloku.
        Niesamowite jest to że są to ludzie wykształceni którzy robią karierę i gdzie policji zazwyczaj trudno przyczepić się do czegoś. Ale to nie oznacza BURACTWA z ich strony i tego że nie będę się domagał prawa do ciszy i wypoczynku w moim mieszkaniu dla siebie i mojej rodziny. Czym więcej się stawiają i w odwecie na moje ruchy więcej hałasują tym więcej determinacji jest w moich działaniach. Współczuję Policji bo jeszcze często będą ich odwiedzać. A ja i tak wskaże im drogę ku ciszy i szacunku dla sąsiadów.

        • 16 6

        • To jest właśnie to - jak mieszkasz POD patologią, to masz przerąbane, (1)

          bo nie możesz im odpłacić hałasem za hałas...

          • 9 0

          • A obok to niby lepiej?

            Hałas rozchodzi się we wszystkich kierunkach.

            • 2 0

      • ja mam takie buractwo na parterze, 2 rodziny- mają do swojej dyspozycji tzw wspólny teren zielony i urzadzają tam sobie grile, 'rozmowy' przy %- czyli drą ryje przez pół dnia nawołując sie wzajemnie, przestaja ok północy. Na szczęście policja reaguje ale ilez można po nich dzwonić;/

        • 1 0

    • (4)

      A ja mam pytanie do puszczajacych muzyczny lomot: czemu nie pojdziecie na jakas dyskoteke? Co wam daje zatruwanie zycia innym?

      • 59 0

      • Ja mam podobne pytanie do jeleni (3)

        w samochodach, których tebasy słychać kilka ulic dalej nawet przy zamkniętych oknach w mieszkaniu. Czy wy jesteście nienormalni, czy tylko aspołeczni? Prawo zakazuje w autach zaciemniania szyb, rozmów przez telefon komórkowy etc., a jakoś dziwnie nic nie mówi na temat ograniczania percepcji własnej oraz innych kierowców nieziemskim hałasem. O takich drobiazgach jak ewidentne naruszanie ww. artykułu kodeksu wykroczeń już nawet nie wspomnę. Gdzie są jakieś stowarzyszenia do walki z hałasem?

        • 36 4

        • a ja lubię

          sam sobie podgłaśniam od czasu do czasu, fajniej się jedzie

          • 12 21

        • (1)

          Prawo nie zakazuje zaciemniania szyb - prawo zakazuje zaciemniania szyb bocznych przednich i czołowej. Tylne mozesz sobie nawet zaspawać.
          Prawo nie zakazuje rozmawiania przez telefon komórkowy w trakcie jazdy - prawo zakazuje rozmawiania przez telefon komórkowy w trakcie jazdy bez zestawu słuchawkowego lub głośnomówiącego.

          Poza tym, co Ci przeszkadza glosna muzyka w czyims aucie?
          Chce głuchnąć to niech sobie głuchnie.Jego sprawa. Gorzej jak glupek stanie Ci pod oknem i stoi z takim łomotem - wtedy jestem w stanie zrozumieć pretensje.

          Mam pecha że mam hałaśliwych sąsiadów, 2xrazy zgłosiłem sprawe do sądu. Dostali grzywne i nadal hałasują...Nie pomaga wpierdziel, nie pomaga proszenie ani nic z tych rzeczy. Jest 23:46 obecnie - ani mysle ściszyć muzykę bo niby czemu - skoro te gnoje zza sciany nie respektują praw...Nachlali się za dnia i poszli spać. A ja im nie dam, bo lubie Mobiego :)))

          • 17 3

          • Przecież napisał, że

            ten hałas słychać w mieszkaniach. To już nie jest muzyka w czyimś prywatnym aucie tylko chamstwo, które powinno być zwalczane.

            • 3 0

    • zapomnialem jeszcze dodać że w walce z uciążliwym sąsiadem można zastosować też wrzucenie do skrzynki (3)

      robaków lub pulapki na myszy,oblanie drzwi farbą lub śmierdzącą substancją ,nabazgranie na murze jakiegoś obrazliwego epitetu lub wybicie okien ale to już w drastycznych przypadkach

      • 7 22

      • tylko za takie akcje jak cie zlapia to jestes udupiony.

        • 18 4

      • Lepsze jest podanie numeru sąsiada na gejowskim portalu randkowym.

        • 48 3

      • Pomysły dla sześciolatka :-/

        Ciekawe do czego cię doprowadzi taka eskalacja.

        • 12 1

    • Proszę nie promować kartuskich zwyczajów.

      • 9 0

    • (3)

      A to od kiedy NIE WOLNO wywiercić dziury w ścianie, aby powiesić obraz, karnisz czy TV? Oczywiście między 08.00 - 22.00. Tolerancja, ale dla WAS, a nie dla sąsiadów, czy tak?

      • 1 1

      • A kto coś napisał na temat okazjonalnego (2)

        wieszania obrazków?

        • 1 1

        • (1)

          No napisał "... wierci, stuka...". Nikt dla przyjemności i z nudów nie wierci dziur w ścianie. Robi się to z powodu remontu lub powieszenia czegoś na ścianie !! Nauczcie się mieszkać w bloku, a jak nie potraficie zrozumieć, że nie tylko WAM wolno wiercić i robić remont to dom sobie kupcie.

          • 0 0

          • wierci i stuka bo sobie stolarnie w domu zrobił, są takie przypadki. Poza tym co za idiota zakłada teraz boazerię?!

            • 1 0

    • (2)

      a moja sasiadka poszla po raz kolejny zwrocic uwage sasiadowi z drugiego, raczej poprosic, zeby nie rzucal petow do jej ogrodka. Wiecie co jej powiedzial tuz po tym jak ja solidnie opierdzielil, ze sie czepia? Sama slyszalam, na jej mila i grzeczna prosbe powiedzial "wez spierd..." i zatrzasnal kobiecie drzwi przed nosem. Jakie macie pomysly na takiego buraka?

      • 2 0

      • Zwalić klocka pod drzwi,jak nie pomoże to powtarzać czynność do skutku.

        • 1 1

      • zbierać niedopałki i rzucać mu na wycieraczkę pod drzwiami.

        kiedyś sąsiedzi wyrzucali śmieci w lesie bo mieli po drodze do pracy (nie chciało im się nadkładać 200 metrów do śmietnika) 3 interwencje ze śmieciami pod drzwiami i się nauczyli.

        • 2 0

    • taaa, genialny sposób - przy okazji zatruwać życie innym sąsiadom

      chcesz zemścić się na jednym, a cała reszta wokół twojego mieszkania ma kolejnego upierdliwego sąsiada...

      • 0 0

  • Gril i chodowla zwierząt na balkonie (10)

    Świetnym pomysłem sąsiadów jest też wyprowadzanie psa na balkon. Biedak potrafi ujadać cały dzień.

    • 140 10

    • świetnym pomysłem jest również posiedzieć na balkonie i poczytać słownik ;) (5)

      • 24 16

      • (4)

        chciałbym ale pies sąsiadów ujada i nie mogę się skoncentrować

        • 37 2

        • Zgłoś to TOZ i daj sygnał na jakimś (1)

          forum nawiedzonych zoofili. Następnego dnia sąsiad będzie miał pikietę pod balkonem. Powinno zadziałać.

          • 13 0

          • ale balkon sąsiada jest pewnie obok to i Pan Andrzej będzie miał hałas

            to sytuacja beznadziejna i bez wyjścia :(

            • 7 0

        • (1)

          Mialem też taka sytuacje. Po prostu wyjalem hukowy rewolwer i strzeliłem w powietrze. Wyleciał sąsiad - " co sie dzieje, co sie dzieje!" - Nic, Panie sąsiedzie. Jak Pan nie zamknie tego psa, to go po prostu zastrzele :)
          Bardzo szybko zamykał drzwi balkonowe :)))

          • 9 0

          • Dlaczego..

            ..winić PSA ? To właściciel powinien ponieść TĘ karę..

            • 4 0

    • szkoda psa (1)

      na barana

      • 4 3

      • nie obrażaj ludzi dziewczynko, to, ze nikt Cie nie widzi nie znaczy, że musisz być chamką

        • 2 8

    • no to ludzie teraz będą żyli w celibacie,bo s...ks to jęki a tu ma być cisza

      • 3 3

    • Ujadające pieski na balkonach..

      ..na osiedlu NOWY HORYZONT to po prostu norma ! Całe dnie i noce również. Ja bardzo współczuję tym stworzeniom. Ludzie to ponoć istoty rozumne, ale bez serca..

      • 2 0

  • W polskim prawie nie istnieje zapis o ciszy nocnej ???? (6)

    zapis w regulaminie pozadku domowego to tez prawo !!!
    ponadto : "O ewentualnych konsekwencjach naruszania ciszy nocnej jak i spokoju publicznego mówi kodeks wykroczeń w art. 51. Stanowi on że: kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

    "

    • 71 13

    • "albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym"

      cholera, nie wiedzialem ze za puszczanie gazow w skm moge dostac grzywne albo gorzej. koniec z grochowka na sniadanie.

      • 4 7

    • jednocześnie prawo nie definiuje granic "spoczynku nocnego" (2)

      • 5 3

      • minusują ci, którzy nie rozróżniają prawa skodyfikowanego od zwyczajowego (1)

        • 8 2

        • Co ty z tą ciszą nocną.

          W prawie skodyfikowanym jest to o wiele dosadniej sprecyzowane - zakłócanie porządku i spokoju bez względu na porę dnia/ nocy, jest karalne.

          • 10 0

    • czy ten artykuł nadaje sie także na psa zostawianego przez sąsiadów samego w domu

      i przez cały dzień, od wczesnych godzin rannych po późne popołudnie ujadającego i wyjącego?

      • 5 0

    • Przecież tak było napisane:

      cytat z artykułu: "W polskim prawie nie istnieje zapis o ciszy nocnej. Jest za to art. 51 kodeksu wykroczeń o zakłócaniu spokoju, który obowiązuje o każdej porze dnia i nocy. Mówi on jasno, "każdy, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym sposobem zakłóca spokój, porządek publiczny, podlega karze aresztu, ograniczania wolności lub grzywny" - obojętnie czy hałasuje w południe czy o 4 w nocy." Czytać nie potraficie, a głośno krzyczycie

      • 2 0

  • (13)

    Weekend jest od zabawy, społeczniacy i metnalna ubecja od donosicielstwa.

    • 46 216

    • a może po całotygodniowym zapierdzielu ja bym chciał odpocząć i wyciszyć się we własnym domu kretynie !!! (6)

      idź do lunaparku się wybawić egoisto

      • 96 10

      • ja jak sie chce wyciszyc po calotygodniowym zapierdzielu to jade za miasto. (4)

        w miescie to jedna wielka impreza

        • 10 50

        • no to w ogóle najlepiej wyprowadzić się na wieś... (2)

          ...tylko nie każdy lubi wieś i nie każdego stać na budowę domu

          • 24 3

          • ee tam dom od razu, namiot z biedronki za 20zl i juz mnie nie ma ;) (1)

            tylko zeby nie padalo...

            • 13 7

            • jak nie pada to po co namiot?

              • 11 1

        • nie rezerwuj miasta dla buraków którzy się z nikim nie liczą. wiadomo że w mieście nie można narzekać na ogolny miejski hałaś ale to nie znaczy że ktoś może mieć w d*pie wszystkich do okoła a my musimy się na to godzić. to nie jest miasto, to właśnie wieśniactwo

          • 33 5

      • albo do

        lupanaru :-)

        • 2 0

    • to powodzenia papa :)

      na PKS CI starczy?

      • 6 0

    • SPOKÓJ

      TO W GROBIE JEST, ;P

      • 4 11

    • Weekend jest od zabawy, s

      do roboty bys poszedl nierobie rąb...ny na 5 rano to odechciaalo by ci sie pier....lenia na forum matole...uzywam jezyka jak ty mozgu cwoku!!!

      • 20 2

    • na hałas w mieście zrzędzą głównie stare emerytki, więc nie ma co mówić o odpoczynku w weekend po tygodniu pracy

      • 1 11

    • blok to nie akademik

      • 6 1

    • Najpierw zabierz się do uczciwej roboty!

      a potem możesz się studenciku bawić...

      • 1 1

  • Wyjące i szczekające po 8 godzin psy (15)

    Szkoda, że nie ma żadnego paragrafu na ich właścicieli.
    Po kiego grzyba sprawiać sobie psa, by ten męczył się sam w domu, męcząc przy okazji sąsiadów?

    • 179 10

    • czytalem kiedys o takim urzadzeniu co sie zwalo antyszczekacz (3)

      jak pies szczeka to emituje jakies ultradzwieki. nie wiem na ile skuteczne, ale jak ma sie sasiada z upierdliwa szczekaczka to moze to jest wyjscie.

      • 9 4

      • (2)

        a nie prościej otruć kundla albo odstrzelić? Razem z sąsiadem?

        • 25 25

        • Czy to przygłupich dzieci sąsiada, (1)

          które co prawda nie szczekają, ale skaczą w "ortopedach" po panelach - też można to zastosować?

          • 19 0

          • można, ale trzeba się liczyć z konsekwencjami art. 148 kk

            • 1 0

    • Jest właśnie wspomniany w artykule paragraf i policja powinna go w takich sytuacjach stosować.

      Za czworonoga odpowiada właściciel, tak jakby spokój zakłócał on sam. Parę mandatów po 200 zł i sąsiad powinien się zastanowić czy chce dalej unieszczęśliwiać psa, sąsiadów i własny portfel.
      Zupełnie inną sprawą jest kultura ludzi. Tak ciężko zrozumieć, że trzymanie psa w centrum miasta tylko po to żeby odprowadzał szczekaniem każdego przechodnia nie ma najmniejszego sensu?

      • 14 3

    • Zakaz posiadania psa na terenie zabudowanym (2)

      Zakaz posiadania psa na terenie zabudowanym, gdy mieszka się w mieszkaniu i nie ma się własnej posesji oraz poza terenem zabudowanym w mieszkaniach. Po kłopocie od razu by było. Nie trzeba by zbierać, ani wchodzić w kupy. Jaka cisza przy tym by była.

      • 24 14

      • już są ! (1)

        już są takie miejsca !Podaje adresy Łostowice,,Srebrzysko,Dąbrowskiego,Witomino,Małkowskiego....Do wyboru ....

        • 0 0

        • poważnie ????????????

          na witominie jest jakiś zakaz posiadania psa?? o w mordkę, a gdzie to jest napisane? pierwsze słyszę, a mieszkam tam już dość długo...

          • 0 0

    • Żygać się chce !.

      Najgorsze są pieski "parkowane" pod sklepem na czas zakupów .
      Mam pod oknem taką budę co udaje sklep i sąsiadów z osiedla którzy
      zostawiają swoje pieski na czas zakupów .
      Im się wydaje że to chwila ale X każdy piesek to udręka .
      sklepikarze nic nie mówią bo to przecież kasa którą zostawiają .
      No i co zrobić ?.
      Może rozłożyć trutkę bo tłumaczenia nic nie dają ?.

      • 10 8

    • Jak złodziej się kręci, (1)

      to pies czuje i reaguje.

      • 5 9

      • Jak miejsce odudne to zgoda, pies zaszczeka to człowiek sam wyjrzy czy u sąsiada wszystko ok. Ale jak w mieście pies wyje 24/7 to jaki w tym sens?

        • 9 1

    • całonocny se...s i całnocne mycie się- z życia w bloku (3)

      • 1 0

      • No to seks czy mycie się :-)

        Ni chyba, że to seks z prysznicem.

        • 1 0

      • I kretynka chodząca na szpilkach o 1 w nocy po panelach nie wyciszonych... (1)

        I jej patologiczny syn słuchający hip-hopu na cały regulator...

        • 4 0

        • Panele powinny być w ogóle zakazane.

          Kiedyś ludzie mieli dywany i nikt nikogo nie słyszał. Teraz kupują śmieci z utwardzonego papieru bez żadnej izolacji za 15PLN w LM i wielcy Państwo. Po tym to i chodząc na bosaka jest hałas słyszany przez wszystkich wokół. Niezaizolowany dźwięk uderzeniowy przechodzi przez wszystko. Nie pomagają ani izolacje z waty mineralnej w ścianach ani gąbki ani nic innego. To rezonuje stropami we wszystkich kierunkach.

          • 1 1

  • "Dzisiaj wieczorem przychodzą do mnie koledzy,będziemy borować dziury":) (2)

    • 73 22

    • nic śmiesznego

      • 13 0

    • Chyba

      bimbrować.

      • 0 0

  • Najgorzej jest gdy Lechia wygra. (2)

    Wtedy wracają o 23 i drą się z tego optymizmu.

    • 73 15

    • Oj tam,

      często to się nie zdarza.

      • 59 5

    • Dziwak chodź z nami na mecze

      będziemy razem mordy drzeć, zobaczysz jaka to fajna zabawa :)

      • 11 11

  • Ale na terenie Głównego Miasta ciszy nocnej być nie powinno (9)

    Poznań, Wrocław, Kraków, tam knajpy tętnią życiem do rana a u nas stare ramole zrobili sobie z Głównego Miasta dzielnicę sypialnianą

    • 151 40

    • Grzeszysz tak wyzywając starszych. (1)

      Za karę na starość zamieszkasz nad dyskoteką!

      • 36 5

      • albo w domu spokojnej starosci

        a wspołlokator w pokoju bedzie emerytowanym didzejem :P

        • 30 2

    • (3)

      co prawda to prawda. gdańskie centrum po północy umiera. Puby, knajpy zamykają się po 23 czy 24, kilka klubików jakoś żyje ale poza okolicami targu węglowego praktycznie martwo

      • 22 6

      • To niech się przeniosą do Wrzeszcza. (2)

        Tutaj nikt nie będzie za nimi płakał.

        • 4 9

        • (1)

          tak, wyludnijmy śródmieście a potem narzekajmy ze miasto się nie rozwija. jakby nie było to jest dzielnica turystyczna i życie nocne powinno kwitnąć

          • 5 3

          • Ja tam nie

            narzekam. Wrzeszcz to nie "miasto"? Mieszkańcy Śródmieścia chętnie odstąpią tą wątpliwą nobilitację na rzecz sąsiedniej dzielnicy.

            • 1 2

    • Gwar z kawiarni mi nie przeszkadza tylko pijana świnia szczająca w bramie

      • 21 1

    • Nie ma czegoś takiego jak cisza nocna...

      Nie ma czegoś takiego jak cisza nocna... Widzę, że pokolenie PRLu ciągle żyje z przepisami tamtej epoki. Według prawa nigdzie nie ma wymienionych godzin 22 - 6 jako godziny ciszy nocnej. Jest coś takiego jak zakłócanie porządku i obowiązuje to całą dobę!

      • 3 3

    • kolego (albo kolezanko, jak zwał tak zwał), tam równiez mieszkaja ludzie, skoro jestes taki światowy, albo raczej "ogólnopolski" to zamieszkaj na rynku w Poznaniu, Wrocławie czy Krakowie a najlepiej nie tylko w czasie sezonu ale np cały rok, zobaczymy czy bedziesz takim kozakiem jak teraz, moze na wiosce gdzie mieszkałes nie było imprez dlatego korzystaj, ale najpierw nabierz troche ogłady!

      • 0 1

  • mi nie przeszkadza ani rano ani wieczorem. (3)

    jak jestem zmeczony to ide spac. wtedy moga mi grac nad glowa a i tak zasne. nie klade sie o 22 czy 23 bo tak wypada tylko wtedy kiedy czuje taka potrzebe. wracam z pracy kolo 19-20, zjem cos, wykapie sie i dopiero po 21 mam czas zeby posprzatac w domu, odkurzyc czy wstawic pranie. kiedys sasiadka marudzila mi ze pralka chodzi glosno po 22, odpowiedzialem jej ze nie mam tego komfortu aby pol dnia od rana siedziec w oknie i patrzec co sie na dzielnicy dzieje, a drugie pol dnia patrzec jak za dnia pralka wiruje, musze pracowac. od tego czasu siedzi cicho. sasiadow mam w miare ok, czasem oni jakas imprezka, czasem ja, nikt na siebie policji nie goni. to ze komus przeszkadza ze rano smieci wywoza to niech sie na wies wyprowadzi. niby kiedy maja wywozic? czepianie sie na sile. pozytywnej energii ludzie, nie mieszkamy w miescie sami, cos za cos. O wiem co mi przeszkadza! - scigacze smigajace wieczorami po alei niepodleglosci w sopocie. Panie Prezydencie miasta Sopot - zostaw pan w spokoju te 10km dla rowerzystow, a zajmij sie pan lepiej motorami na niepodleglosci. Kiedy ten tunel bedzie?:)

    • 95 30

    • dobrze prawisz

      • 15 5

    • polać mu!

      • 0 0

    • Wzajemność

      O to chodzi, wystarczy troszkę szaunku wzajemnie sobie okazać i wszystko będzie ok. Jak robiłam remont poinformowałam sąsiadów, że niestety wiąże sie to z haałsem, który postaram sie ile można ograniczyć, ale licze na wyrozumiałość i nie było żadnego problemu. Szacunek ludzie. Tyle wystarczy, żeby żyć w miarę spokojnie.

      • 2 0

  • JAK KTOS CHCE MIEC SPOKOJ TO NIECH SIE PRZEPROWADZI NA WIES (17)

    niestety najbardziej halas przeszkadza wiesniakom ktorzy nie potrafia sie przystosowac do miesjskiego trybu zycia albo ludziom ktorzy skapia kaske i pchaja ją do skarpety a nie potrafia wydac na przyjemnosci i wypic przyslowiowego symbolicznego literka . RADA TAKA przyjezdza policja na interwencje to sciszyc obiecac ze bedzie git odczekac 10 min i dalej robic swoje na nastepna wizyte mandat okolo 50 - 200pln wiec w wieksza ilosc osob mozna sie bez problemu zlozyc i nie odpuszczac wrednym konfidentom

    • 52 216

    • jeden u nas też był taki mądry

      ma teraz czarny samochód

      • 37 4

    • do symbolicznego literka jeszcze sie z toba zgadzalem. czytajac dalej widze zes burak (1)

      • 46 0

      • A czemu się zgadzałeś "do literka"?

        Co za kraj. Same alkoholickie męty na każdym kroku.

        • 14 4

    • Daj mi kasę na dom za miastem i już mnie nie ma :) (2)

      • 23 3

      • to sobie zarób albo ukradnij (1)

        • 7 16

        • czlonek po taki elaborat napisał?

          • 5 2

    • to nie tak

      za jakiś czas następna impreza wizyta policji i sprawa na kolegium.

      • 12 1

    • Rady ochalapusa i żulika

      dla innych żulików.

      • 13 0

    • powiedz kiedy cie leb bedzie bolal to przyjde szlifierka pohalasowac

      • 20 0

    • dla mnie to ty jesteś zwykłym lamusem jak nie masz szacunku dla sąsiadów

      • 19 1

    • szybki

      o właśnie taki nowobogacki ze wsi przyjedzie do miasta bo sprzedał kilka działek po pradziadku ..a wcześniej mu słoma z d*py wyłaziła a teraz co to nie on..kupił sobie auto wyremontował mieszkanie w bloku (czyt. w kurniku) zaprosił znajomków ze swojej wsi by się pochwalić plazmą 50 cali i zmywarką odkręcił Disco Relaks wyrwał kilka panien z remizy i myśli, że może wszystko wszędzie mając w d*pie innych sąsiadów...ale takich jednoszczałowych kogucików szybko przycisza się ...później ładnie kłania się w pas a jak zaprosi panienkę to zatyka jej twarz poduszkę aby nie jęczała i nie przeszkadzałą...

      • 9 6

    • Przysłowiowego literka to właśnie obalają (1)

      potomkowie wieśniaków i dokerów. Tyle, że onegdaj robole żyli w slamsach i nie przeszkadzali funkcjonować klasie średniej i wyższej. W dzielnicach portowych tarzanie się w rynsztokach było na porządku dziennym. Wracać do nor z których wypełzliście. Tak to się kończą niewłaściwie rozumiane awanse społeczne.

      • 7 4

      • Rzekł człowiek kształcony po marketingu w Kartuzach z mieszkaniem w spadku

        • 2 2

    • tiaa... a mieszczuchom na wsi przeszkadza "pianie koguta, muczenie krowy

      itd." wszędzie nieszczęśliwi.. ciekawe, czy imprezowicze tak chętnie zrzucą się na adwokata, jak kolega pod recydywę podpadnie..zakładam, że po prostu zmienią lokal ;p

      • 2 0

    • Po pierwsze nie musisz wpuścić Policji do mieszkania, nie masz takiego obowiązku, żeby wejść do Twojego mieszkania, muszą mieć nakaz, tak stanowi prawo, możesz im przez domofon powiedzieć że nie umiesz otworzyć drzwi i tyle! Po drugie, jeśli już ich wpuścisz, to muszą Ci powiedzieć z nazwiska kto ich wezwał, jeśli tego nie zrobią, nie przyjmujesz kary, koniec kropka.

      • 0 4

    • o...widze że sąsiadowi podłączyli net....

      • 0 0

    • Taniec, muzyka na full i krzyki nad ranem to zwykle chamstwo i sknerstwo bo od tego są knajpy i kluby. Jak ktoś oszczędza i bawi się w domu to powinien mieszkać na odludziu.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane