• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co dalej z zabytkowym parkiem Migowo na Morenie?

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czy dawny park na Morenie będzie ogólnodostępny?

Zobacz jak dziś wygląda zaniedbany zabytkowy park "Dwór Migowo"

Kilka dni temu w zabytkowym parku przy ul. Myśliwskiej bezdomni zaprószyli ogień. Choć pożar udało się szybko ugasić, a bezdomni przenieśli się w inne miejsce, przyszłość zabytkowego parku stoi pod znakiem zapytania.



Co powinno powstać w zabytkowym parku na Morenie?

Blisko 17 lat temu Kazimierz Dargacz, trójmiejski biznesmen, kupił od miasta z 50-procentową bonifikatą 2,2-hektarową działkę przy ul. Myśliwskiej zobacz na mapie Gdańska wraz z resztkami zabytkowego dworku z XIX wieku i parkiem, w którym rosną kilkusetletnie drzewa. Po zabudowie nie ma już jednak śladu, natomiast park zarasta, przyciągając bezdomnych.

O problemach z Dworem Migowo pisaliśmy już kilka lat temu.

- Kilka tygodni temu, gdy zaczęło się robić chłodno, bezdomni zbudowali w parku coś na kształt szałasu. Rozpalali ogniska, w których palili liście oraz śmieci - mówi pan Maciej, mieszkaniec okolicznych bloków. - W nocy zakłócali nasz spokój. Sprawa była wielokrotnie zgłaszana na policję oraz straż miejską. Funkcjonariusze przejeżdżali, ale nic to nie dawało. W końcu, we wtorek, wybuchł pożar i konieczna była interwencja trzech wozów strażackich.

Pożar udało się szybko ugasić, nie spowodował też żadnych istotnych strat. Jednak problem bezdomnych, którzy zrobili wyłom w solidnym ogrodzeniu i w sezonie jesienno-zimowym mieszkają w parku, nie ma szans na szybkie rozwiązanie.

Skontaktowaliśmy się z właścicielem Parku Migowo, by ustalić, czy jest szansa na zabezpieczenie tego miejsca i jaka będzie jego przyszłość.

- Od trzech lat jestem poważnie chory, więc skupiłem się na leczeniu. Nie mam teraz ani środków, ani siły, żeby zajmować się tym terenem - przyznaje Kazimierz Dargacz, prezes zarządu spółki Morena Park, do której należy działka przy ul. Myśliwskiej. - Postanowiłem sprzedać ten teren. Pojawili się nawet inwestorzy, ale ciągle mam problem z konserwatorem zabytków.

Właściciel wystąpił już o tzw. warunki zabudowy, które pozwoliłyby oszacować, ile metrów kwadratowych można wykorzystać pod zabudowę mieszkaniową i usługową na tym zabytkowym terenie.

- Kiedyś był tu zwykły dom sołtysa i nic mi nie wiadomo o żadnym XIX-wiecznym dworku. Większość terenu zajmował sad, nie jest to park na miarę oliwskiego, nie ma też dworku. Nie rozumiem więc czemu to miejsce jest traktowane jako zabytek - dziwi się Dargacz.

Dlaczego więc są takie problemy z zagospodarowaniem tego terenu, skoro jeszcze kilka lat temu konserwator zabytków nie miał nic przeciwko postawieniu tu np. osiedla?

- Dworek był w rejestrze, ale po tym jak się zawalił w 2000 r., został z niego wykreślony - wyjaśnia Marcin Tymiński , rzecznik prasowy konserwatora zabytków. - Pozostał natomiast zabytkowy park, który wciąż widnieje w rejestrze zabytków. Inwestorzy rozmawiali z konserwatorem zabytków i na tym temat się skończył. Konserwator chce jedynie, aby założenie parkowe w swojej pierwotnej wersji zostało.

Co więc czeka zabytkowy park?

- W tej chwili prowadzę poważne rozmowy z dwoma inwestorami, którzy są zainteresowani zakupem tego terenu - informuje Dargacz. - Póki co, konserwator zgadza się, ale na bardzo małą ingerencję w ten teren, czyli na odbudowę dworku, którego tu nigdy nie było.

Dwór Migowo

Dwór Migowo w latach 80. Kilka lat temu budynek runął, po czym został rozebrany. Dwór Migowo w latach 80. Kilka lat temu budynek runął, po czym został rozebrany.
Dwór Migowo, który datowany był na XVIII wiek, znajdował się pośrodku liczącego ok. 2,5 ha barokowego parku. Według historyków na początku XVII w. istniały w Migowie pasieki i zakład przeróbki pszczelego wosku, natomiast w XVIII w. stanął tu okazały dworek, który należał do sołtysa. Budynek został przekształcony w podmiejską rezydencję pałacowo-ogrodową ze szpalerem lip. Na początku XX w. dobudowano do niego jeszcze zespół budynków gospodarczych. W latach 60. rozebrano część dworku, a w pobliżu powstało osiedle Morena. Obiekt wpisano w 1981 r. do rejestru zabytków i wydano nakaz wywłaszczenia ówczesnych mieszkańców. Działka z zabytkowym parkiem i dworem po raz ostatni była w gestii Urzędu Miejskiego w Gdańsku w 1997 roku. Wtedy to, po odebraniu go właścicielowi, który nie wywiązał się z rewaloryzacji parku i dworu, teren kupił biznesmen Kazimierz Dargacz, właściciel firmy Dablex, sponsor gdańskiej drużyny piłki ręcznej kobiet. Miasto sprzedało mu park z 50-proc. zniżką ze względu na zabytek.

Opinie (173) 6 zablokowanych

  • Byznesmen, ponad prawem

    Wcześniej miasto odebrało nieruchomość właścicielowi, bo nie wywiązał się z obowiązku właściwego zadbania o zabytek...
    Ale jak widać, są równi i równiejsi

    • 0 0

  • Kliniczny przykład jak przy udziale władz Miasta, ich dziwnej i mało zrozumiałej postawie dawny zabytek kultury Dworek , staw, ponad stuletnie lipy i dęby umierały stojąc, "umarły" akurat te w środku Parku gdzie można wybudować apartamentowce, Dworek zawalił się sam oczywiście w miejscu bo stał w miejscu gdzie będzie wjazd i brama do apartamentowców.
    Nie pomogły liczne protesty i zgłoszenia dewastacji zgłaszane przez dwadzieścia lat do władz Gdańska i Prokuratury.
    Na początku był to zabytek który kupił za ok 50 tys zł pewien sprytny człowiek z zobowiązaniem renowacji zabytkowych obiektów, renowacja była tak skuteczna,że teraz teren ten wart jest kilkanaście mln zł.

    • 1 0

  • INPRO???

    Ktoś pisał już dawno, że INPRO jest teraz właścicielem.

    • 0 0

  • Moja mama tam mieszkała

    Zabrali go kiedyś mojej rodzinie. Złodzieje i tyle. Dworek tam był. Piękny sad. Ach szkoda pisać.

    • 3 0

  • CIĘŻKA EIDEMIA ŚLEPOTY

    Jak widać na załączonym zdjęciu Dworu Migowo nigdy nie było ,a kilka lat temu runął = został wysadzony. Dziękuję Pani Marzeno za rzetelne informację na ten temat których Pani z własnej woli się pojęła

    • 1 0

  • Nic nie warta krytyka. (1)

    Za pieniądze i konserwator ugnie się, zobaczycie.Jedno pewne, za jakiś czas zaczną się aresztowania w UM ale parku już nie będzie.

    • 6 0

    • Prorocze słowa.

      • 0 0

  • Po ile budyń?

    Za pieniądze w gdańskim magistracie można kupić wszystko, nawet budyń.

    • 2 0

  • może warto wrócić do tematu

    czy redakcja nadal interesuje sie tematem? teren od dnia ukazania sie artykułu zaczął sie zmieniać...macie jakieś informacje co dalej z tym miejscem?

    • 5 0

  • I po to drzewa umierały stojąc.

    Dziś 7 stycznia 2015 rozpoczęto likwidacje parku, będą budować 20 piętrowe bloki.

    • 3 0

  • Dobry materiał na UWAGA TVN!!! lub inne media

    Kto pełnił wówczas funkcję konserwatora -nazwisko, kto sprzedał, dlaczego nie kontrolowano tego gruntu/
    TVN Zainteresujcie się tematem

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane