- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (501 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (273 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (230 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (127 opinii)
- 6 Sprzątanie świata w sobotę. Przyłączysz się? (54 opinie)
Co jeść i pić na jarmarku?
Zobacz, jakie specjały można znaleźć na jarmarku św. Dominika.
Oglądaniem i kupowaniem można się nieźle zmęczyć, wie o tym każdy, kto choć raz był na jarmarku św. Dominika w Gdańsku. Jednak i tam można dostać oryginalne specjały jak np. litewską kiełbasę z konia czy jelenia, ser od polskiego producenta ze 100-letnią tradycją, czy piwo czekoladowe z najmniejszego w Polsce browaru.
A co - wśród specjałów z Polski i szeroko rozumianej Europy (są wyroby m.in. z Turcji) - można kupić? Na przykład piwo niepasteryzowane z najmniejszego w Polsce browaru z miejscowości Wschowa w województwie Lubuskim.
- Jesteśmy małą firmą rodzinną. Nawet na etykietach butelek z piwem są zdjęcia kobiet z naszej rodziny, w tym moje - mówi Kamila, córka właściciela browaru Edi ze Wschowy. - Oferujemy piwo zdrowe, bo niepasteryzowane, bez konserwantów, chemii. Za to z krótką datą przydatności - tylko na 2 tygodnie, ale o smakach nigdzie indziej nie spotykanych jak: czekolada, migdał i mięta.
Stoisk z alkoholem na jarmarku nie brakuje. Jednym z nich jest stoisko z belgijskimi piwami. - Nasz szef jest w połowie Polakiem, a w połowie Belgiem, stąd pomysł na sprowadzanie specjałów z tego właśnie kraju, a że Belgia jest stolicą dobrego piwa, to głównie ten towar u nas króluje - mówi pani Agata. - Mamy piwa smakowe, ale największą popularnością cieszą się piwa szampańskie, musowane i korkowane jak prawdziwy szampan.
Po piwie czas na coś smacznego, a że Polacy przepadają za wędlinami, to i stragany uginają się od specjałów różnej maści i różnego pochodzenia. Kulinarnym hitem na pewno jest dziczyzna, tą można spotkać na niemal każdym kramie z jedzeniem. I tak można zaopatrzyć się w kiełbasę z konia, jelenia czy sarny, litewskiego kindziuka i wiele innych. Panowie na pewno zagustują w pikantnej litewskiej kiełbasie: "mocny mężczyzna".
Z polskich kulinarnych akcentów, poza kaszubskimi specjałami, znaleźć można producenta serów z niemal 100-letnią tradycją. Co ciekawe, to właśnie Old Polland wyprodukował w kraju, jako pierwszy, sery z "oczkami".
- W sumie doszło do tego z przypadku. Żeby powstał ser, potrzebne są odpowiednie szczepy bakterii. Do produkcji jednego z nich użyto pomyłkowo nie takich, jak trzeba było i okazało się, że ser ma oczka. Tak zostało, a Grand Radamer przyjął się i do dziś bardzo dobrze się sprzedaje - mówi pan Kamil, ze stoiska Old Polland.
Można też natknąć się na stoiska różnych kół gospodyń wiejskich. W czwartek panie z Kociewia rozdawały nalewkę. Darmowy trunek - "Zemstę sołtysa" można było otrzymać za... "ekologicznego" klapsa dębową deseczką.
Opinie (140) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-10 06:09
(7)
Byłem dwa razy i nuda, gdyby nie stoiska ze złomem i fajne panie to byłaby to klapa. Ta dziewczyna co sprzedaje sztuczne gąbki jest śliczna, pozdrawiam ;D
- 35 24
-
2012-08-10 07:21
(4)
A ja co roku na jarmarku kupuje nowe gacie :D w tym roku tez juz nakupilam :D
- 20 4
-
2012-08-10 11:26
W tym roku jest drogo :-) (3)
8PLN za gaciory, które w zeszłym były za 5-6PLN :-O
- 6 3
-
2012-08-10 12:32
(2)
no co Ty, ja mam 4 nowe pary za 6zeta za sztuke! :) Jeszcze chyba pojde dokupic :D
- 2 1
-
2012-08-10 14:30
Dokup dokup, 4 szt. na rok może nie styknąć.
- 5 0
-
2012-08-10 16:14
Pewnie jakieś barchany, a
ja takich nie lubię :-)
- 1 0
-
2012-08-10 20:59
bungee? (1)
ktoś wie czy w gdańsku jest bungee?
- 1 1
-
2012-08-10 21:16
nie ma
- 2 0
-
2012-08-10 06:18
jedzenie na jarmarku jest często stare i zepsute. radziłbym ostrożnie do tegoi podchodzić (4)
- 65 22
-
2012-08-10 08:39
opinia czy fakt (2)
Bezmyślne powtarzana fraza czy podparta dowodami informacja?
Subiektywna obserwacja czy niezależna kontrola jakości?- 17 9
-
2012-08-10 08:50
viki daj spokoj, jak Ci smakuje (1)
to wsuwaj ile wlezie
- 13 5
-
2012-08-10 11:27
Tylko potem niech po sobie posprząta,
a nie dewastuje toalety za 300.000PLN (vide artykuł sprzed kilku dni z "urokliwymi" zdjątkami ;-P)
- 8 0
-
2012-08-11 08:31
I smierdzi, nie wiem, jak niektoórzy moga jeść to żarcie z tych wielkich patelni.
Mi od samego zapachu się odechciewa.
- 1 2
-
2012-08-10 06:20
A czy na jarmarku wystawia się może amber gold? bo mam ochotę umoczyć trochę sianka. (4)
- 86 7
-
2012-08-10 07:09
nie dobijaj :(
- 8 5
-
2012-08-10 09:41
jak chcesz umoczyc to sie zgłos do agencji masarzu :) (2)
- 7 2
-
2012-08-10 11:30
A to masarnie teraz się w
tym specjalizują? :-P W sumie skoro taki Nowak z paskudnymi wędlinami może wchodzić w deweloperkę :-) Stary sposób na biznes "goli, p...., usiwa ciąże, krawaty wiąże".
- 9 1
-
2012-08-10 11:31
a ty kup słownik ortograficzny
- 4 5
-
2012-08-10 06:28
Pani redaktor wyraźnie dziś nie w formie. (3)
"I tak można zaopatrzyć się w kiełbasę z konia, jelenia czy sarny, litewskiego kindziuka i wiele innych. Nie brak też kiełbas. Panowie na pewno zagustują w pikantnej litewskiej kiełbasie: "mocny mężczyzna"."
- 55 7
-
2012-08-10 10:40
Dziekujemy za sugestie
Artykul nie zostal poprawiony :)
redakcja Trojmiasto.pl
:D- 16 1
-
2012-08-10 11:31
Co się czepiasz :-)
Pani redaktor - jak widać - ta "kiełbasa" chodzi po głowie (zwłaszcza ta ostatnia wymieniona przez ciebie :-)
- 16 2
-
2012-08-13 12:56
Pani redaktor miała widać bliższy kontakt z kiełbasą... hehe
- 0 0
-
2012-08-10 06:33
klaps pierwsza klasa :) (3)
Mam nadzieje, że nie bolało
- 16 5
-
2012-08-10 07:04
jak sie lubi klapsy (1)
to dla panny to sama przyjemnosc
- 14 1
-
2012-08-10 08:07
marzena dopiero zaczyna przygode ;)
- 10 2
-
2012-08-10 13:31
Dla mnie,
pierwsza klasa to to ,w co ten klaps dano !
- 8 1
-
2012-08-10 06:33
Petroniusz trafnie zauwazal... (2)
... ?e pospolstwo smierdzi bobem. Zatem na jarmarku nalezy sprzedawac i konsumowac bob wlasnie... Trafi si? wowczas w gust przecietnego jarmarkowicza...
- 12 16
-
2012-08-10 11:35
(1)
Szkopy też śmierdzą bobem, panie danziger.
- 7 2
-
2012-08-10 11:41
My Gdańszczanie też mamy przecież swojego
"boba" budowniczego megalomańskich bunkrów - ECS i MIIWŚ.
- 5 1
-
2012-08-10 06:35
i lajk sosicz z horsa (2)
- 21 7
-
2012-08-10 08:38
mi tu
- 7 2
-
2012-08-11 09:23
Łicz łej to trejn stjszon ? Pyta zabłąkany turysta panienkę ze stoiska z kiełbasą...
Ona na to : na Straszyn to trzeba tamtędy, na przystanek...
- 0 0
-
2012-08-10 06:36
Prawdziwy wielbiciel piwa wypija dziennie od 7 do 15 kufli z czekoladowym albo innym smakowym byłoby to trudne... (4)
te belgijskie smaczki są dobre w upalny dzień ale tylko na chwilowe orzeźwienie a z innej beczki nie rozumiem jak mozna nazwać browar Edi.
Mnie to od razu zniechęca do piwa- prawdopodobnie właściciel ma na imię Edward i tak długo myślał aż wymyslił coś oryginalnego...Ogólnie w Polsce mamy problem z ładnymi nazwami dla miejsc typu hotele,restauracje,bary itp
Jak widzę taka polską nazwę to się zastanawiam jaki rodzaj choroby psychicznej reprezentuje jej własciciel...- 31 15
-
2012-08-10 07:35
to nie wielbiciel a już alkoholik ;)
Fakt nazwa przeciętna.
- 14 3
-
2012-08-10 08:20
Czekoladowe?
Akurat jak byłem w Belgii to zauważyłem, że oni gustują w mocnych ciemnych piwach, tak pod 10% (z braku mocniejszych alkoholi pewnie). Te smaczki to raczej z południa pochodzą.
- 3 1
-
2012-08-10 11:33
to kup 'piwo' żywiec warka itp. i wmawiaj sobie że pijesz piwo
- 4 1
-
2012-08-10 12:05
Nazwy
Jak najbardziej się zgadzam w kwestii nazw.
Po drodze z Kołobrzegu do Gdańska (nie pamiętam dokładniej gdzie) jest restauracja. Wysoki budynek, zrobiony chyba z cegły i z elementami białego koloru, wokół ogród i mała (może nawet prywatna) tama na rzece. Okolica bajeczna i kuchnia dobra. I teraz zagadka - jak nazywa się restauracja? Nostalgia. Wszystko w temacie.- 4 2
-
2012-08-10 06:37
Ja bym jarmarczną gastronomię omijał szerokim łukiem (4)
Po pierwsze sporo się przepłaci, a po drugie nie ma tam żadnych wyszukanych potraw. Zwykła pizzeria jest lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o stołowanie się na mieście.
- 32 22
-
2012-08-10 11:34
Ja kupiłem pyszny chleb litewski. Bardzo drogo sobie liczą ale warto czasem posmakować takich specjałów.
- 3 6
-
2012-08-10 15:00
tu nie chodz i stolowanie sie (1)
tylko o sprobowananie tradycyjnych i nie tak latwo spotykanych potraw. Ale dla takiego glaba jak ty zamrozona pizza to szczyt marzen
- 2 5
-
2012-08-10 15:44
Pizzerie na bieżące przygotowują pizzę dla klienta. Mrożenie, rozmrażanie nie ma w tym przypadku sensu, bo to tylko podniosłoby koszt produktu. Oczywiście mówię to o pizzerii a nie jedno-osobowym fastfoodzie.
- 5 0
-
2012-08-11 07:53
Drogo i jeszcze raz drogo jak za tak proste jedzenie .
- 2 0
-
2012-08-10 06:41
Golonka jest najlepsza (3)
szczególnie pod wódkę w upalny dzień
- 20 14
-
2012-08-10 11:04
Taaa
O ile wódeczka zimna
- 9 2
-
2012-08-10 14:05
Do (1)
tego te ceny z sufitu !!!
- 6 1
-
2012-08-10 14:57
te ceny z sufitu !!!
Skąd są to widzisz dopiero jak postawisz oczy w słup na widok wysokości rachunku.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.