- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (469 opinii)
- 2 Mała uliczka, duży problem (188 opinii)
- 3 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (99 opinii)
- 4 Był senator skazany na więzienie (112 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (126 opinii)
- 6 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (288 opinii)
Remont trasy tramwajowej na Stogi pod znakiem zapytania. Oferty przekraczają budżet
Zły stan trasy tramwajowej na Stogach. Nie wiadomo jednak czy jej remont leży w możliwościach finansowych miasta.
Osiem firm i konsorcjów złożyło swoje oferty w przetargu na remont 3,2 km trasy tramwajowej na Stogi. Oferenci mocno rozminęli się z założeniami miasta, żądając za wykonanie zadania od 110 do ponad 150 mln zł. Tymczasem Gdańsk zaplanował na tę inwestycję 70 mln zł.
- Najkorzystniejsza finansowo okazała się propozycja polsko-hiszpańskiego konsorcjum Aldesa Construcciones i Coalvi, które za wykonanie zadania zażyczyło sobie 110,6 mln zł.
- Drugi w kolejności był Strabag - firma wyceniła swoje usługi na 115,5 mln zł.
- Oferta konsorcjum MTM i Rajbud opiewała na 116,7 mln zł.
- Stawkę zamykał Budimex, który wyliczył, że za realizację takiej inwestycji miasto musi zapłacić ponad 152,2 mln zł (wszystkie oferty na końcu tekstu).
Tymczasem budżet inwestycji jest znacznie skromniejszy i wynosi 70,6 mln zł. Co teraz?
- Oferty będą analizowane. W tym momencie trudno powiedzieć, czy uda się znaleźć brakujące środki, bo różnica jest spora - przyznaje Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Przebudowę trasy tramwajowej na Stogach podzielono na trzy odcinki:
- Pierwszy z nich obejmuje ul. Budzysza od skrzyżowania z ul. Sucharskiego do skrzyżowania z ul. Skiby.
- Drugi odcinek dotyczy ul. Stryjewskiego od skrzyżowania z ul. Skiby do skrzyżowania ul. Nowotnej z ul. Kruczą oraz pętli "Pasanil".
- Trzeci odcinek obejmuje ul. Nowotną od ul. Kruczej do pętli "Stogi Plaża".
Wykonawca będzie musiał przebudować istniejące torowisko, zbudować w nim nowy system odwodnienia, a także przebudować przystanki tramwajowe.
W ramach inwestycji zaplanowano również przebudowę dróg ze skrzyżowaniami, zjazdami, chodnikami, ścieżkami rowerowymi i ciągami pieszo-rowerowymi.
Zmodernizowane zostaną sieć wodociągowa i kanalizacji deszczowej. Przebudowany zostanie rów melioracyjny "Kanał K", który zyska większą przepustowość. Przebudowane przystanki będą włączone do monitoringu wizyjnego sieci Tristar, a także zyskają tablice systemu informacji pasażerskiej.
Według założeń prace miały rozpocząć się jeszcze w pierwszym kwartale tego roku i potrwać do maja 2019 roku. Teraz ten termin może ulec przesunięciu.
Inwestycja jest realizowana w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej - etap IVa dofinansowanego przez Unię Europejską.
Oferty firm, które wzięły udział w przetargu:
- Konsorcjum firm: Aldesa Construcciones Polska, Aldesa Construcciones SA (Madryt)i Coalvi (Saragossa) - 110 651 108,18 zł
- STRABAG (Pruszków) - 115 501 490,56 zł
- Konsorcjum firm: MTM S.A. (Gdynia) i Rajbud (Szymbark) - 116 724 121,05 zł
- Konsorcjum firm: Tor-Kar-Sson (Warszawa) i WPRD Gravel (Gdańsk) - 119 991 101,91 zł
- Konsorcjum firm: Colas Rail Polska (Gdańsk) i Colas Rail S.A.S (Maisons-Laffitte) - 122 774 711,15 zł
- Konsorcjum firm: Balzola Polska (Warszawa) i Construcciones Y Promociones Balzola S.A. (Bilbao) - 125 438 674,97 zł
- ZUE S.A. (Kraków) - 138 813 504,84 zł
- BUDIMEX S.A. (Warszawa) - 152 246 293,45 zł
Opinie (182) 4 zablokowane
-
2018-02-09 08:27
nie kpijcie z ludzi!
Oszacowanie robót za 1 kilometr na ponad 3 miliony ,chyba najdrożej w europie !Ale widać po tych wyjaśnieniach jak władze miasta mają mieszkańców za debili , większość wie o co chodzi !
- 1 1
-
2018-02-12 20:52
Torowisko na Stogi.
Tylko niech nie robią tych przystanków Wiedeńskich,bo to porażka.Samochody jeżdżą po nogach pasażerom.Przystanki sw za wąskie.Są po prostu niebezpieczne .
- 0 0
-
2018-04-17 19:59
Niech opasły ryj zajmie się tym na czym można nogi połamać a nie brudnymi lapami zagarnia plaże. Boże jak ja sku****la nienawidzę
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.