• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co opłaca się Brzeźnu? - polemika radnego

26 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
- Aby Brzeźno mogło sprostać konkurencji innych nadmorskich lokalizacji, musi wcześniej stanąć na własne nogi - pisze Piotr Grzelak. - Aby Brzeźno mogło sprostać konkurencji innych nadmorskich lokalizacji, musi wcześniej stanąć na własne nogi - pisze Piotr Grzelak.

Wyłącznie troską o miejskie finanse tłumaczy w swoim artykule Michał Stąporek poparcie większości członków Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska dla planu zagospodarowania Brzeźna, rejonu ulic Krasickiego i Gałczyńskiego zobacz na mapie Gdańska. O ile troska o finanse powinna przyświecać przy podejmowaniu wszystkich decyzji dotyczących miasta, o tyle w przypadku tego konkretnego planu z pewnością nie była kluczowa - przekonuje gdański radny i wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska, Piotr Grzelak.



Czy budowa wysokich budynków w Brzeźnie pomoże w rozwoju dzielnicy?

Kluczowy był interes Gdańska i jego mieszkańców. Nie chcąc, aby to zdanie potraktowano jako "pustosłowie", postaram się uzasadnić swoją tezę.

Patrząc na Gdańsk w kontekście jego rozwoju, trudno nie zwracać swoich myśli w kierunku jego nadmorskiego położenia. O ile cieszą postępy w zakresie gospodarki morskiej symbolizowane przez - z każdym rokiem coraz większe - statki kontenerowe cumujące przy terminalu głębokowodnym, o tyle wszyscy mamy chyba świadomość potrzeby wzmocnienia innej gałęzi gospodarki, jaką jest turystyka.

Również licznie protestujący przeciwko planowi zagospodarowania mieszkańcy w swoich wypowiedziach nawołują do przywrócenia "kurortowości" dzielnicy Brzeźno, a więc zależy im na rozwoju branży turystycznej.

Podniesienie atrakcyjności turystycznej Gdańska jest funkcją proporcjonalną do atrakcyjności samego Brzeźna, dlatego też dzielnica ta musi odgrywać strategiczną rolę na mapie naszego miasta. Aby mogła ona jednak sprostać konkurencji innych nadmorskich lokalizacji, musi wcześniej stanąć na własne nogi. Zasadnicze w tym kontekście jest odwrócenie negatywnej tendencji demograficznej, która wyraża się znacznie większym spadkiem ludności dzielnicy niż całego miasta. Tymczasem to jedynie mieszkańcy, szerzej, stali rezydenci mogą stać się kołem zamachowym owej "kurortowości".

Szukając źródeł sukcesu turystycznego Sopotu, należy zwrócić uwagę na silny ośrodek akademicki zlokalizowany w bezpośrednim zapleczu jego centrum. Dzisiaj co prawda szczuplejszy, z uwagi na rozbudowę kampusu w Oliwie, w trudniejszych czasach stanowił wsparcie dla funkcjonujących również poza sezonem letnim restauracji, kawiarni czy pubów. Podobnie Brzeźno nie "dorobi" się porządnej bazy gastronomicznej, jeżeli nie będzie miało mieszkańców skłonnych wypić kawę czy zjeść kolację w którejś z lokalnych restauracji.

Procedowany obecnie plan dla Brzeźna ma po pierwsze zapewnić impuls w postaci wzrostu liczby mieszkańców, w tym, nie boję się tego stwierdzić, również tych zamożniejszych, którzy chcieliby mieć widok na morze. Po drugie stwarza szanse na stworzenie atrakcyjnego ośrodka usługowego, w którym będą mogły się znaleźć nie tylko funkcjonujące dzisiaj w substandardowej zabudowie sklepy, ale również wspomniane wcześniej restauracje czy nawet sale kinowe i fitness.

Redaktor Stąporek w swoim artykule przytacza cytowaną za "Gazetą Wyborczą", wyrwaną z kontekstu, wypowiedź Małgorzaty Chmiel o konieczności zapewnienia zysku deweloperowi, uwarunkowanego wysokością budynków oraz wskazuje na szereg inwestycji, które zostały zrealizowane pomimo niższej zabudowy.

To prawda, niska zabudowa opłaciła się deweloperowi, ale ważniejsze wydaje mi się pytanie o to, co opłaca się Brzeźnu czy, szerzej, Gdańskowi? Rzeczywisty impuls do rozwoju w moim przekonaniu może dać obecnie uchwalany plan, również dlatego, że, w przeciwieństwie do wymienionych w artykule inwestycji, rezerwuje miejsca na ciągi piesze i plac publiczny. Impuls, który musi być jednak wsparty dalszą debatą o dzielnicy.


Piotr Grzelak, radny Gdańska, wiceprzewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska.

Miejsca

Opinie (154) 2 zablokowane

  • Cholewa ten z SB ? Ten co kablowal jako tw. .

    • 0 1

  • Bardzo ciekawe...

    Poglądy przeciwników wysokiej zabudowy są merytorycznie uzasadnione w przeciwieństwie do racji p. radnego. Wniosek jest jeden: albo radni (i planiści) posiadają żenująco niski poziom wiedzy w jej podstawowych dziedzinach (architektura, socjologia, ekologia i sozologia), albo posiadając ją działają pod dyktando deweloperów itp. Zatem albo są niedouczeni albo nieuczciwi, co ich dyskredytuje jako przedstawicieli władzy.

    • 2 0

  • Polemika radnego

    Radny Grzelak mówi;"Procedowany obecnie plan dla Brzeźna - ma po pierwsze zapewnić impuls w postaci wzrostu liczby mieszkańców, w tym, nie boję się tego stwierdzić, również tych zamożniejszych, którzy chcieliby mieć widok na morze". Aby zamożniejsi mogli zażywać kąpieli morskich, trzeba zrobić parking! Najlepiej zamienić jedną z alejek Parku. Zamożny nie jest od chodzenia pieszo! :D :D :D

    • 2 0

  • na planach

    ogromne kloce koło starych uroczych willi? Porażka, wysłać panów na lekcje urbanistyki!!!

    Park w brzeźnie na rozjeździe do nowego portu ma niepowtarzalny klimat i to należy rozwijać, niech brzeźno będzie jak stara oliwa. Te kloce co powstały i tak już zeszpeciły dosyć. Wysoka zabudowa owszem ale bardziej w głąb lądu, w stronę zaspy albo nowo planowanej dzielnicy letnicy, niech powstanie kontrast, ale nie tak bezpośredni!

    • 1 0

  • Wieżowce

    Dobre zdanie "również tych zamożniejszych, którzy chcieliby mieć widok na morze". Pytam czy mniej zamożni nie mogą mieć widoku na morze? Tak zrobiono na Gdańskiej Żabiance. Ludzie kupili sobie mieszkanie z widokiem na morze, a teraz stawiają im wysokościowiec i zasłaniają widok na morze, bo deweloper straci finansowo, gdy wybuduje niższy budynek, taki - niższy - chcieli mieszkańcy. Mimo, że wokół Ergo Areny jest mnóstwo wolnego terenu. Wielu turystów odwiedza Gdańsk, dlatego, że miasto ma dobry i niepowtarzalny klimat (niska zabudowa, a nie szklane domy tak jak w wielu kurortach. Radni miasta zachwycają się "zachodem" a nie wiedzą, że dzięki niższej zabudowie nasze miasto jest przepiękne. Teraz cieszę się, że poparcie dla pewnej partii tak spada, bo zasłużyli sobie na to przez podejmowanie takich decyzji. Nie liczą się z głosem tych co ich wybrali.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane