• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co pozostało ze świątecznych tradycji? Nadal je pielęgnujemy?

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Coraz więcej osób decyduje się na spędzenie świąt Bożego Narodzenia w ciepłych krajach. Coraz więcej osób decyduje się na spędzenie świąt Bożego Narodzenia w ciepłych krajach.

Barszcz z kartonu - zamiast domowego, mrożone pierogi z grzybami i kapustą, a zamiast świąt u babci - safari w Kenii albo jazda na słoniu w Tajlandii. Nie mamy czasu na żmudne przygotowywania do świąt, nie zawsze mamy ochotę na rodzinne spotkania, więc coraz częściej idziemy na skróty. Czy świąteczne tradycje są dla nas ważne?



Jak spędzasz święta Bożego Narodzenia?

Jeśli świąteczny barszcz, to najchętniej ten babciny, z "uszkami". Jeśli pierogi, to tylko takie, jakie robi od zawsze mama. A co z kapustą z grzybami, makowcem, bigosem, karpiem i resztą z obszernego wigilijnego menu? Gdyby chcieć wszystkie świąteczne potrawy zrobić samemu, trzeba by poświęcić na to kilka dni. Kto ma dziś na to czas? Firmy cateringowe - bo te właśnie przeżywają jeden z najgorętszych (i najbardziej dochodowych) okresów w roku.

- Od dwóch tygodni nie robimy nic innego tylko przygotowujemy potrawy wigilijne, głównie na firmowe spotkania, ale coraz więcej mamy też klientów indywidualnych. W ciągu kilku ostatnich lat w okresie świąt Bożego Narodzenia wzrasta nam ilość zamówień od osób, które nie mają czasu ani chęci na szykowanie tradycyjnych potraw - mówi Jakub Madej-Bieszke, współwłaściciel firmy cateringowej AGIS z Trójmiasta. - Indywidualni klienci najchętniej zamawiają te potrawy, do robienia których mają awersję lub po prostu nie potrafią ich przygotować. W ogromnych ilościach zamawiają więc rybę po grecku, pstrąga w galarecie czy pracochłonne pierogi.

Sprawdź listę trójmiejskich firm cateringowych.

Za wigilię bez tracenia czasu na zakupy i gotowanie trzeba zapłacić od ok. 25 do 55 zł od osoby, z zastawą i obsługą nawet do 80 zł.

Catering dla wielu jest wciąż ekstrawagancją, mimo to barszcz z kartonu, mrożone pierogi czy makowiec z cukierni już tak nie rażą na wigilijnym stole.

Naginanie tradycji nie odnosi się jednak wyłącznie do sfery kulinarnej. Kto z nas nie zostawia pustego talerza dla potrzebującego w imię zasady, że w "Wigilię nikt nie powinien być sam". Czy to pusty gest, czy jednak bylibyśmy skłonni wpuścić obcą osobę i zjeść z nią świąteczną kolację?

- W dawnych czasach wierzono, że puste miejsce przy stole będą zajmować dusze bliskich, którzy odeszli, a w tą jedną noc wolno im przyjść w odwiedziny. Stąd także nie sprzątano po kolacji, zostawiając do rana zastawiony stół. Ta tradycja wciąż jest żywa - mówi ks. Ludwik Kowalski proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku. - W zeszłym roku na kolędzie spotkałem się z tym, że rodziny, które same ledwo wiążąc koniec z końcem, na czas świąt zaprosiły tych, którym wiodło się jeszcze gorzej. Były tyko dwa takie przypadki, ale zawsze. Ludzie dziś boją się wpuszczać obcych, to nie grzech, takie mamy czasy. Jednak moim zdaniem to błogosławieństwo, jeżeli możemy pomóc potrzebującej osobie.

Święta za granicą? Są jednak i tacy, których do tradycyjnego spędzania świąt nie przekona absolutnie nic: ani konieczność łamania się opłatkiem z niekoniecznie lubianym wujem, ani tradycyjne potrawy czy blask świeżo ściętej choinki. Dlatego wybierają tropiki.

- Mimo że jesteśmy narodem przywiązanym do tradycji, to z roku na rok przybywa nam klientów, którzy chętnie wykupują wycieczki w czasie świąt Bożego Narodzenia. Choć ten okres nie jest jeszcze tak popularny, jak Wielkanoc, gdzie ilość wykupowanych wycieczek jest jeszcze wyższa, to na brak klientów nie narzekamy - mówi Artur Rozner, szef sieci sprzedaży biura podróży TUI.

Sprawdź, gdzie mieści się biuro podróży najbliżej twojego domu.

Gdzie najchętniej wyjeżdżamy w czasie świąt Bożego Narodzenia?- Klienci dzielą się na dwie grupy: tych, którzy wybierają opcję z dojazdem własnym - są to najczęściej narciarze podróżujący do Austrii czy Włoch, i na tych, którzy wolą cieplejsze kraje jak Wyspy Kanaryjskie czy Egipt - dodaje Rozner. - W tym roku sporym zainteresowaniem cieszą się takie destynacje jak: Tajlandia czy Kenia. Na taką podróż musimy przeznaczyć ok. 5,5 tys. zł za osobę. Jeśli wyjazd obejmuje nie tylko święta, ale i Sylwester, cena będzie wyższa. Ale w tej chwili wszystkie wycieczki na okres świąt zostały już wyprzedane.

Nie oznacza to, że podczas takiego wyjazdu zabraknie świątecznej atmosfery. - Niektóre hotele starają się organizować świąteczne kolacje, ale raczej nie znajdziemy na nich ani opłatka czy choinki - mówi Rozner.

A jak wy spędzacie święta Bożego Narodzenia? Tradycyjnie czy może bardziej niekonwencjonalnie?

Miejsca

Opinie (256) ponad 10 zablokowanych

  • (12)

    Tradycja wydawania pieniędzy w hipermarkecie.

    • 165 15

    • Myślę, że warte podkreślenia jest pochodzenie tych świąt, (11)

      bo Jezus na pewno nie urodził się 25 grudnia

      • 15 4

      • ? (10)

        A ciebie Jezus nie zaprosił na urodziny, że tak marudzisz? Są to urodziny Jezusa i wszyscy się bawimy!

        • 11 9

        • Urodziny Boga Słońca... Pogaństwo jak zwykle u katoli

          • 9 10

        • Jezus nie obchodził urodzin

          ani jego uczniowie, ani apostołowie, ani pierwsi chrześcijanie..

          • 11 3

        • (7)

          Przypuśćmy, że tłum ludzi idzie do domu jakiegoś mężczyzny i mówi, że przyszedł obchodzić jego urodziny. Ale on nie jest zwolennikiem świętowania urodzin. Nie ma ochoty przyglądać się ludziom, którzy się objadają, upijają lub zachowują nieprzyzwoicie. Tymczasem niektórzy z nich właśnie tak postępują i wręczają sobie nawzajem prezenty, tylko dla niego nic nie przynieśli! Jak by się czuł ten człowiek? Czy chciałbyś być na takim przyjęciu? A przecież właśnie tak się postępuje, obchodząc Boże Narodzenie.

          • 14 5

          • (6)

            kronikarz, zapomniałeś jednak o sporym % ludzi, co idą na pasterkę, a po niej nie chleją tylko przeżywają te święta. Jestem jednym z nich i znam też sporo takich osób.

            Wszystkiego najlepszego życzę, spokojnych i radosnych świąt.

            • 12 2

            • Do 'ja sam' (5)

              Z tego co pisal Kronikarz nie wynika, że o tym zapomniał. Poza tym biorąc pod uwagę niezaprzeczalne fakty, o których pisał Kronikarz i chociażby niejaki Lucjan, Twoje pójście na pasterkę nie ma dla Boga żadnego znaczenia. Czytaj Biblię ze zrozumieniem, a zapewne pojmiesz o czym piszę. Dobrej nocki.

              • 3 6

              • Dlaczego nie ma? (4)

                Bo data została wybrana tak by łatwiej było nowo ochrzczonym oduczyć się świętowania starych świąt? A co to ma za znaczenie. Liczy się jedno, czy te święta przybliżają człowieka ku Bogu czy nie. Jak tak, to są dobrze przeżyte święta, i ich data nie ma najmniejszego znaczenia, jak nie, to jaka data by to nie była nie mają sensu.

                • 5 2

              • (3)

                jak najbardziej zgadzam się z elathir, wszyscy doskonale wiemy, że wiara katolicja (inne też) to mix starszych wierzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że dzięki tej otoczce jest ludziom łatwiej wierzyć.

                • 1 1

              • elathir i ja sam - macie prawo mieć własne zdanie. (2)

                Ale załóżmy, że masz przyjaciela, o którym mógłbyś powiedzieć: Ufam temu człowiekowi. Mogę polegać na jego słowie i wiem, że gdybym miał jakieś trudności, pośpieszy mi z pomocą. Chyba nie powiedziałbyś tego o każdej osobie, którą poznałeś dopiero wczoraj. Musiałby to być ktoś, z kim już od dawna się przyjaźnisz i kto już nieraz okazał się niezawodny. Podobnie jest z wiarą w Boga. Żeby uwierzyć, musisz poświęcić czas na poznanie Stwórcy człowieka oraz Jego metod działania. Dowiesz się wtedy co myśli On o różnych wierzeniach, które nie są ugruntowane na Biblii, czy np. uznaje wszystkie religie, czy mix wierzeń pogańskich mu nie przeszkadza w wielbieniu Go itd itd. Jezus zachęcał żeby wielbić Boga w duchu i prawdzie. Czyli trzeba odrzucić to co fałszywe, niejako oddzielić się od tego. Apostoł Paweł pisał "Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Przeto wyjdźcie spośród nich i odłączcie się od nich, mówi Pan, i nie tykajcie tego, co nieczyste, a Ja was przyjmę.

                Zadaj sobie pytanie 'ja sam' - Co wynika z tych słów? Jakie konkretne działania ma podjąć naśladowca Chrystusa?

                Wielu ludzi rozczarowała obłuda kościołów chrześcijaństwa, które wprawdzie twierdzą, że nauczają Słowa Bożego, lecz nie żyją zgodnie z jego naukami. Inni byli wyznawcami religii niechrześcijańskich, ale zauważyli złe owoce ich praktyk lub przekonali się, że ich wiara w rzeczywistości nie pomaga im w rozwiązywaniu problemów życiowych. Z braku dokładnej wiedzy o prawdziwym Bogu tacy ludzie odsuwają się od wszystkiego, co ma związek z religią. Ale święta wielu obchodzi. Zatem, zgodnie z powyższym w tym sensie niee ma to żadnego znaczenia dla Boga.

                • 0 2

              • Ale znowuż. (1)

                Słowa, które piszesz odnoszą się do spraw istotnych, np. moralności, prawd wiary itd. Natomiast co do świąt, po pierwsze trzeba ustalić jaki jest ich cel.

                Czy celem świąt jest głoszenie jakiejś prawdy historycznej? Dokładne oddawanie określonych wydarzeń czy dat? Nie, bo po co, jaki to ma wpływ na zbawienie? To nie wiedza, nie mądrość, nie prawo nas zbawia, ale miłość i wiara Bogu (nie myląc z wiarą w Boga, bo z niej wcale nie musi nic wynikać). A jaki jest cel świąt w tym kontekście? Wyrwać człowieka z pętli codzienności tak by miał czas, pretekst na zbliżenie się do Boga.

                To, że masa ludzi tego nie robi, bo przez święta są jeszcze bardziej zagonieni niż na co dzień to druga sprawa. Ale w niczym nie umniejsza to wagi radosnego świętowania. Nie liczą się fakty i mądrość, liczy się miłość, jak pisał św. Paweł w liście do Koryntian, bo bez miłości nie ma prawdziwej mądrości.

                • 0 0

              • "Wierzysz, że jest jeden Bóg?

                Czynisz bardzo dobrze. Jednakże i demony wierzą, a dygoczą "

                Biblia wyjaśnia, że Jezus Chrystus przyszedł na świat w konkretnym celu, by "usługiwać i dać swoją duszę jako okup w zamian za wielu". Poniósł śmierć z rąk prześladowców, bo zgodził się oddać życie za nasze grzechy. Uważasz, że Boże Narodzenie to dobra sposobność, by go za to uczcić. Ale co wtedy jeżeli święta nie mają nic wspólnego z Chrystusem, a korzeniami sięgają pogańskich obrzędów? Co wtedy jak on nie chce by upamiętniać Jego narodziny? Będziesz tak czynił, bo to fajna możliwość, by radośnie świętować? Co powinno być dla nas ważniejsze? Nasze zdanie, zdanie tego kto ustanowił to święto czy zdanie Boga? Wielu tak jak i ciebie pociąga ich urok, albo 'pretekst na zbliżenie się do Boga'.
                Trzeba przyznać, że okres świąteczny to czas, kiedy wielu pozwala sobie na zachowanie napawające odrazą Boga i Jezusa Chrystusa. Czy Bóg chciałby żeby w takich okolicznościach oddawano mu cześć?
                Co powinien zrobić ktoś, kto chciałby postępować zgodnie z wymaganiami Bożymi i zbliżyć się do Boga? Taka osoba musiałaby zerwać z ludzkimi tradycjami, będącymi jedynie namiastką pobożności, a w rzeczywistości sprzecznymi z Pismem Świętym. Fundamentem silnej wiary jest wiedza. Paweł oświadczył: Wiara idzie w ślad za tym, co się słyszy. Dzięki wierze ze Słowa Bożego Biblii nabywamy mądrości z góry, która pomaga nam mądrze postępować, podejmować rozsądne decyzje oraz właściwie wykorzystywać czas. Piszesz, że prawo nas nie zbawia.. Przestrzeganie Bożych praw i nakazów jest niezbędne do zbawienia. Piszesz...'Nie liczą się fakty i mądrość'. Nie dziwię się, gdyż to jest jakby domeną wielu osób żyjących obecnie. Zresztą ap.Paweł pisał, że "Nastanie bowiem czas, gdy nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami nagromadzą sobie nauczycieli, by im łechtali uszy; i odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku fałszywym opowieściom." Dalej pisał..."Ty jednak zachowuj we wszystkim trzeźwość umysłu, cierp zło, wykonuj dzieło ewangelizatora, dokładnie pełnij swe usługiwanie". Poza tym miłość "współraduje się z prawdą" jak pisał dalej Paweł. Prawda i miłość idą w parze, gdyż Bóg jest zarówno miłością, jak i Bogiem prawdy jak czytamy w Psalmie 31. Kościół przez to, że wpaja takie przekonanie, że nie liczą się fakty pozmieniał wiele nauk biblijnych i zaczął uczyć fałszu. Wiele osób to dostrzega czytając codziennie Biblię( co jest de facto możliwością zbliżenia się do Boga) i opuszcza jego szeregi.

                • 0 0

  • (9)

    Na wigilię tradycyjnie już od wielu lat smażę sobie jajecznicę na boczku z cebulką, a na świąteczne śniadanie zjadam twarożek ze szczypiorkiem.

    • 96 45

    • szkoda mi ciebie, tak spędzać święta w samotności (2)

      • 18 46

      • lepiej spędzać święta z tłumami w galerii! (1)

        a nóż promocja 30 gr jest na gałkę loda!

        • 41 11

        • Widzę żeś poinformowany dobrze

          • 1 2

    • Smacznego :)

      • 26 0

    • raczej nie ma się czym chwalić - społeczeństwo staje się coraz bardziej ubogie...co zrobić...

      • 7 15

    • (2)

      strasznie jest nie mieć nikogo bliskiego. Współczuję, że nawet nie masz znajomych, którzy by Cię zaprosili na wigilię. Pewnie masz taki zryty charakter, że nikt cie nie zaprasza nawet Święta.

      • 3 15

      • no chyba ze nie lubisz swojej rodziny

        widzisz wszystkie problemy, ktore mozna by bylo latwo rozwiazac, ale masz zwiazane rece bo zostaniesz 'czarna owca'. przeciez nikt nie lubi szczerosci, a jeszcze bardziej szczerej pracy.
        mowcie co chcecie, ja wole te komercyjna strone swiat. i moze kiedys sie zbiore w sobie i spedze swieta w spokoju z ukochanym.

        • 1 3

      • sam masz zryty charakter skoro tak bez szczelnie komuś wytykasz że jest sam.

        • 5 2

    • ja co roku spędzam inaczej

      Od kilku lat jeździlismy z mężem w góry po prostu,rok temu odwiedziliśmy przyjaciół w Holandii a w tym roku o dziwo w domu z choinką.Ale tylko trzy potrawy(barszcz z uszkami koniecznie), bez żadnych prezentów (nie uznaję).Pozdrawiam i życzę różnorodności.

      • 3 2

  • (5)

    Swięta to magiczny czas !

    • 59 33

    • raczej magiczny czas reklamożerców

      • 28 4

    • Wielki jeden ch.j a nie magia (2)

      Magiczny???wylewa sie wieksza hipokryzja rodzinna i ogolnie ludzka...Jedynymi szczesliwcami w te dnie sa dzieci, ktore jeszcze wierza w swietego Mikolaja...Chociaz tez nie wszystkie bo w biednych rodzinach to nawet marzenia sa za drogie...

      • 33 8

      • większa hipokryzja ... (1)

        Jeśli tak u ciebie jest w rodzinie to jest godne pożałowania.
        Ale po co - jest jak jest po co komu jakieś zmiany -
        starać się o coś, próbować zmienić się - po co ??
        Przy takiej okazji ??

        • 0 2

        • GONA.....Nie rozsmieszaj mnie...

          Czlowieku co ty wypisujesz???Myslisz, ze tylko ta jedna moja rodzina posiada nie ladna ceche hipokryzji???Myslisz, ze Twoja rodzina jest tak cudownie szczera? Nie klocicie sie jest pieknie kolorowo tak???I TY rwiesz sie oczywiscie do naprawiania wszystkiego...??Wez czasami zastanow sie nad wypowiedzia bo swiadczy tylko o waskim mysleniu Twojej osoby...

          • 0 0

    • A co? W tym czasie zamawiasz sobie do domu cyrk z iluzjonistami?

      • 5 4

  • najpierw ustalmy co to są za święta: Boże Narodzenie czy fetiwal komercji? (11)

    Jeśli pierwsze to ja życzę wszystkim najlepszego i zapewniam, że pielęgnuję wielopokoleniowe tradycje katolickie jakie były w mojej rodzinie ale jeśli te drugie to jak można życzyć komuś Wesołych Świąt jeśli on nie wie którędy idzie się do kościoła??? To pytam jakie to święto jest dla niego? Z narodzin Chrystusa chyba się nie cieszy bo to nikt dla niego.

    Tym drugim, życzę hucznego wpieprzania i konsumpcji na najwyższym poziomie!

    • 146 33

    • KOMERCJA KOŚCIELNA (3)

      Te twoje wielopokoleniowe tradycje tak naprawdę nie są wcale katolickie, ponieważ wywodzą się z dawniejszego okresu i z innych kultur, a przez kościół katolicki zostały adoptowane, aby łatwiej można było wcielać nową wiarę na naszych ziemiach. Ale, jak to zwykle bywa, kij ma dwa końce - zresztą obydwa korzystne dla kościoła, bo, chociaż adoptowane tradycje znacznie wypaczyły nauki chrystusowe, to stały się niewyczerpanym źródłem dochodu też dla kościoła katolickiego.

      • 50 17

      • oj synku nawet z twarogu byś gów-no zrobił i znalazł teorię, która to wyjaśni:p (1)

        Mariuszek, ale nie musisz mi niczego tłumaczyć, jeśli by Ci bardzo zależało to mogę Cię oświecić w tej kwestii - a może widzimy się na wykładach???

        • 8 34

        • To nie jest teoria, tylko fakty, nawet już dosyć powszechnie znane. Wykłady o "wyższości jednych świąt nad innymi" niczego nie zmienią.
          Dobre w takich świętach jest to, że ludzie mają okazję do spotkania się z bliskimi, zwłaszcza kiedy w pozostałe dni w roku takiej okazji nie mają.

          • 29 7

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Data narodzin Isusa zwanego Chrestosem jest NIEZNANA

      a to są tylko obchody narodziny Słońca Niezwyciężonego, oficjalnego bóstwa późnego cesarstwa rzymskiego, utożsamianego w okolicach IV wieku n.e. z perskim bogiem Mitrą, którego kult bardzo się Rzymianom spodobał i który to kult zawłaszczyło sobie potem chrześcijaństwo, kradnąć z Rzymu i mitraizmu nie tylko "boże narodzenie", ale i symbole solarne (np. monstrancja, kształt komunikantu i wiele innych, widzianych współcześnie w kościołach na codzień).

      • 27 5

    • Ano. Ustalmy najpierw.

      24.12 To święto pogańskie schrystianizowane. Jak ogniem i mieczem wprowadzali jedyną słuszną religię, to poszli na łatwiznę i zmienili tylko znaczenie i nazwy świąt już istniejących. Ot tak, co by ciemny lud nie musiał za wiele pamiętać.

      • 12 4

    • (3)

      A ja nie jestem Katoliczką i obchodzę tylko komercję. Dziwne? A czemu? Niereligijne osoby jak chcą też mogą sobie "poświętować", tyle, że dla nich nit będzie to celebracja żadnych narodzin, żadnej spadającej gwiazdy. A po prostu cieszenie się z całej otoczki. Światła, zakupy, jedzenie, prezenty. I nie obchodzi mnie dlaczego ludzie to świętują. Dla mnie liczy się teraźniejszość, dany moment, którym się cieszę. I jeśli świąteczne piosenki (nie kolędy) w tle jakiegoś supermarketu mi się podobają, albo jak lubię komuś życzyć wszystkiego dobrego tak po prostu przed zjedzeniem wigilijnej kolacji i obdarować kogoś fajnym prezentem ten raz w roku to mam do tego prawo i nie jest to powód by życzyć mi źle. Kto obchodzi duchową atmosferę tego święta, ten obchodzi. Ja się cieszę komercją, i tyle. Szanujmy siebie nawzajem chociaż.

      • 13 5

      • ależ bardzo proszę

        Nie zauważyłam, żeby katolicy wyklinali komercję, tylko raczej ci (obłudnie), którzy katolikom bardzo źle życzą i w ten sposób chcą strywializować chrześcijańskie święto.

        • 5 3

      • Aleś sobie świętuj, przecież nikt nikomu tego nie broni. (1)

        Mnie tylko osobiście denerwują wojujący antyteiści, oprotestowujące puszczenie kolęd publicznie, choćby w hipermarketach, dążący do odarcia tego święta z jego pierwotnego znaczenia.

        Tak czy inaczej, życzę pokoju w sercu, bo to się przyda każdemu niezależnie od wiary, bo jak jest zgoda wśród bliskich to reszta ma znaczenie drugorzędne.

        • 3 0

        • w hiperm. to sa piosenki okoloswiateczne, nie koledy

          • 0 0

    • to sa urodziny MItry!

      nie zadnego zyda! To jest prawdziwy Bóg, zydzi po prostu ukradli i sprzedali swoja wersje Rzymowi

      • 0 0

  • Uwielbiam karpia (11)

    • 39 48

    • (1)

      U mnie w domu nie robiło się karpia, bo to syfiasta ryba...no ale życzę smacznego :P Pstrąg dużo smaczniejszy i żyje w bardziej czystych wodach :)

      • 25 7

      • u mnie też. W ogóle "tradycja" jedzenia karpia wzięła się z lat PRL-u, bo była to najtańsza i najszerzej dostępna ryba. Na Wigilię jak najbardziej może być pstrąg, łosoś, szczupak, karaś...

        • 1 0

    • karp niejest zadna tradycja Polską ale inne dania juz tak (2)

      Karpia sie brało ztego powodu ze była to najtańsza ryba była bieda i innej nie było!!Karp to ryba bardzo niesmaczna na dodatek śmierdząca .Umnie gdy tylko sie sytuacja w Polsce poprawiła kar został zastapiony inna ryba ateraz a od 40 lat jest tylko Halibut Ryba któa samkiem kgóruje nad trujacymi łososiami.Teraz gdy jest smieciowe jedzenie łosoś niejest tak czysty jak kiedys .Tak jak ostatnio łososie zarazone paskudnym wirusem zamiast wybic cała populacje to potajemnie je filetuja i sprzedaja taniej.

      • 9 9

      • przesadzasz (1)

        halibut jest pyszny, ale tłusty i smakuje trochę jak mleko, zresztą nie kojarzy mi się ze świętami. To już lepszy pstrąg czy łosoś. Karpia też nie lubię - same ości, mulista, bleee. A poza tym to nie wyobrazam sobie pangi czy soli na wigilijnym stole.

        • 5 2

        • Sandacz to jest ryba!!!!

          • 5 1

    • Se lepiej przygotuj fanego dorszyka, (1)

      a nie tym ościstym paszkwilem na siłę tradycyjnie się zachwycasz.

      • 10 3

      • ja tez lubie karpia i co z tego ze tradycja wzieła sie z biedy? ALE SIE WZIĘŁA i jest! jedni go lubią inni nie tak to z karpiem jest a karp w inne dni wcale by nie smakował ale jakoś w wigilię smakuje i musi byc co nie znaczy ze inne ryby nie moga mu towarzyszyć przeciez to sie nie wyklucza:)

        • 7 3

    • (3)

      Ja jestem z Gdyni i u mnie w domu na wigilii je się śledzie.

      • 3 0

      • z musztardą

        • 0 0

      • Podane na betonowym klocu

        • 0 0

      • u mnie też je się śledzie, a jesteśmy z Wileńszczyzny. Jako główna ryba - pieczony łosoś, oprócz tego pstrąg w galarecie i śledzie matiasy z cebulką i cytryną - pycha!!

        • 2 0

  • Święta nie mają już nic wspołnego z tradycją !!!! (3)

    To raczej konsumpcyjne święto i coraz mniej odczuwam tradycje , zadume, zastanowienie, tylko aby odbębnić aby były , paczki ,jedzenie , kolacja zwana wigilią. Wkurza mnie ta hipokryzja "kaznodzieji i złodzieji którzy po niedzieli przeczą swej idei"

    • 72 20

    • (1)

      I udawanie przy stole, że jest miło.

      • 10 6

      • chyba u ciebie

        • 6 3

    • a kto est za to odpowiedzialny jak nie sami POlacy!

      • 0 0

  • Śnieg i choinka muszą być, tropiki to abberacja :) (1)

    Co poradzę, że jestem tradycjonalistą. Dzisiaj na dworze jest pięknie, świeci słońce i mróz przyjemnie szczypie w policzki.

    Spędzanie Wigilii i Świąt w ciepłych krajach byłoby naruszeniem naturalnej kolei rzeczy. Nawet jak w Święta nie ma śniegu, to już się robi łyso.

    Co innego Sylwester - ten może być nawet na antypodach :)

    • 52 19

    • Boże narodzenie pochodzi z Rzymu.

      A Jezus urodzil sie w Palestynie.
      Tam nie bylo nigdy sniegu.
      Wiec co ty piszesz o naturalnej kolei rzeczy ??????

      • 11 6

  • Idźcie dzisiaj do Galerii (11)

    zobaczycie jak ludzie pielęgnują święta. Dzień bez szwendania się po galerii dniem straconym! Tylko szkoda ludzi którzy muszą w tych kołchozach pracować w świątek, piątek i niedzielę!

    • 142 11

    • (2)

      lepiej będzie jak w piątek ,świątek będą na bezrobociu łosiu ...hehhehe

      • 8 9

      • już wróciłeś, a galeria do 20 otwarta męska galerianko.

        • 10 6

      • zarobiony?

        raczej porąbany

        • 3 2

    • poczekaj do jutra... (3)

      ...dopiero będzie wesoło...Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy

      • 3 2

      • Jeszcze więcej wolnego! (2)

        Jestem za tym, aby wszystkie piątki i poniedziałki były wolne. I środy też, co by się nie przemęczać...

        • 7 2

        • zwłaszcza dla sklepowych, wspominających z pietyzmem czasy komuny

          • 0 1

        • system nakrecil ze ludzie musza pracowac x godzin dziennie co jest sciema i maksymilizacja zyskow wlascicieli szczegolnie wielkich koncernow
          mogliby zatrudnic 3 osoby w miejsce jednej i placic kazdej pelna pensje

          • 4 0

    • Nie muszą.

      • 3 0

    • ani trochę mi nie szkoda

      niby z jakiego powodu?

      • 0 1

    • "Idźcie dzisiaj do Galerii. zobaczycie jak ludzie pielęgnują święta. Dzień bez szwendania się po galerii dniem straconym! "

      Już wróciłaś?

      • 2 1

    • To akuratnie wpływ "zachodu"

      W Irl ludzie całymi rodzinami chodza po galeriach,spotykając innych i rozmawiając na korytarzach...godzinami.Zachowują się,jakby poszli do parku. Galerie stały się rynkami, skwerami, w dzisiejszych konsumpcyjnych czasach.W drugie święto są tam mega wyprzedaże i tłumy są jeszcze większe niż w Wigilię (Wigilia to market,nie żadna kolacja).Do nas idzie to samo z roku na rok,telewizronia sprała ludziom berety i wmówiła,że mają tysiące potrzeb na tysiące przedmiotów.Ale dla każdego coś dobrego

      • 3 0

  • Tradycja.

    Pismaki przecież gorliwie pracujecie nad zabijaniem tradycji.

    • 56 6

  • Wigilia Rodzinna (5)

    i tylko, to się liczy!

    • 66 25

    • Tak, całą rodzinką w galeri handlowej - to jest to. (1)

      • 11 18

      • "Wigilia Rodzinna (1)
        i tylko, to się liczy!"

        Twoja rodzina, czy rodzina Kevina?

        • 12 2

    • (1)

      DOKŁADNIE ci ktorzy wyjezdzają do egiptu chyba uciekaja przed samym sobą bo nikt kto bo wspaniałą rodzinę swietną atmosfere pełna ciepła i zyczliwości nigdzie nie bedzie wyjeżdzał!!! nie ma drugich takich magicznych świąt i wspólczucia dla tych ktorym nie jest dane zaznac tego ciepła w te dni.

      • 12 11

      • najwyrazniej kazda rodzina jest wspaniala

        pobudka, nie tylko ty zyjesz na tym swiecie

        • 0 3

    • im więcej ludzi przy stole tym fajniej nie ma nic lepszego od tego gwaru śmiechu żartów - nic tego nie zastąpi a jeszcze zabawniej jest wtedy gdy w rodzinie są dzieci. nie ma fajniejszego czasu w roku od tych kilku dni.

      • 16 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane