Wtorkowe ćwiczenia, podczas których regularnie wyły syreny alarmowe w Trójmieście - choć zapowiadane - wzbudziły niemałe emocje wśród naszych czytelników. Tym razem były to tylko próby, ale co robić, gdy syreny będą ostrzegały przed realnym zagrożeniem? Specjaliści radzą, by... włączyć telewizor, radio, a najlepiej zajrzeć do Internetu.
2015-05-16 13:03
Chwycić za broń... Ach sorry, w Polsce jest zakaz posiadania broni, a więc znów w czasie wojny będziemy szli jak baranki do wagonów nach Auschtwiz.
2015-05-16 13:03
Stosować się do zaleceń... Haha... Polacy z natury nie cierpią żadnych zaleceń i nakazów. Przy ostatnim rozszczelnieniu gazociągu w Gdyni przy Al Zwycięstwa moi sąsiedzi mieli gdzieś prośby strażaków o czasowe opuszczenie swoich mieszkań. A to tylko jeden blok... Co będzie jak dzielnicę trzeba będzie ewakuować...
2015-05-16 13:04
Najpierw sprawdzę w internecie. Wystarczy przekopać się przez pływające i zasłaniające banery, dotrzeć do ostrzegawczego trójkącika w kółeczku. Milisekundę przed jego kliknięciem, cała zawartość strony się przesuwa ze względu na wczytanie ostatniej bardzo ważnej reklamy węży ogrodowych. Po zamknięciu dwóch pop-upów z gratulacjami wygranej wreszczie zaklikuję nieszczęsny symbol. Komunikat jest jasny i czytelny: udaj się do galerii i kup sobie buty. Ryzyko końca promocji jest niezwykle duże. Próbuję szczęścia z telewizorem. Parówiańska teleduperela. Dalej. Ułóż słowo na "K" i zadzwoń - obraz się zaciął albo prowadząca, o alarmie nic. Dalej. Jakieś szoł o garach "hel z kiczem", dalej reklama "..odkryj w sobie", dalej, "...lub bakteryjne". Dość. Wybiegam na ulicę. Mijam ludzi gadających przez telefon. Ktoś siedzi na murku, lajkuje w tableciku. Komuś wytrącam kubeczek markowej kawy. W autobusie paru gapiów przyklejonych do szyby myślących co dziś na obiad.
Dwie pańcie głaszczą swoje pieski. Za winklem żulki schładzają się piwem. Ktoś żuje gumę i patrzy na mnie jak na wariata. Biegnę dalej. Wszyscy jakby spali. Gorąco mi. Bardzo gorąco. Zaczynam się palić. Grzyb mnie dogania, nie ucieknę dalej.
2015-05-16 13:32
tacy co nie oglądają tego co ty
2015-05-16 14:13
chyba nie zrozumiałeś
2015-05-17 12:21
polecam AdBlocka. może spalisz się wtedy 15 sekund później.
2015-05-16 13:06
Unas to jest kompletnie bezsensu nikt na to niezwraca uwagi bo kazdy jest zapatrzony w smartfona.Gimbusy i kobiety nawet niezwracaja uwagi czy cos jedzie jak ulicą ida!.A syrena to unas wyje tylko z takich powodów jak warszawiaki rzucili sie z cepem na czołgi i tym podobne okazje .Wiec juz nikt nate syreny uwagi nie zwraca.Nastepna bedzie pewnie wtedy kiedy bronek przegra wybory:)
2015-05-16 16:13
syreny wyją w Cocomo
2015-05-16 16:19
Stąd każdy kto je słyszy, myśli że to rocznica wyzwolenia obozu, albo kipnięcia jakiegoś męża stanu. Więc, ten dźwięk spowszedniał.
2015-05-16 13:11
.... Za to - poniedziałek !! 5.30 alarm !!! .... Szybka bułka i - do roboty. ( chyba, że ktoś ma urlop.... Ale na to już nie mamy wpływu ! ) - straszyć to może ... Gajowy ! - na ten przykład... W lesie. Ściema !
2015-05-16 14:04
i finito :-)))
2015-05-16 14:04
Tak podobno sztab tego kandydata na prezydenta ogłasza przyjazd tego kandydata.
2015-05-16 14:30
teraz jak Komorowski przegrywa
straszą ze moze byc źle bez
służby...
2015-05-16 14:34
2015-05-16 14:49
Trojmiasto.pl chyba jednak ich nie zapowiadało, bo jak usłyszałam syreny, to był to pierwszy portal, który otworzyłam i niestety żadnych informacji nie znalazłam. Po chwili "kopania" w internecie dowiedziałam się co i jak i przeczytałam, że więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie Centrum Zarządzania Kryzysowego - oczywiście też tam zajrzałam i chyba tylko ja tą stronę otworzyłam i od bardzo dawna nikt się nią nie zajmuje: w komunikatach i ostrzeżeniach są wpisy z 2011 roku. Kabaret! Jak wojna się jednak przytrafi, to sami się zniszczymy wznieconym dookoła chaosem, bo nikt tak naprawdę nad tym nie panuje, a nasze władze nawet się nie starają tego ogarnąć.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
