• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak bezpiecznie pływać i pomagać tonącym?

Arnold Szymczewski
11 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Lato w pełni, kąpieliska otwarte, więc wracamy do tematu bezpieczeństwa nad wodą. W lipcu informowaliśmy o naszej redakcyjnej akcji wyposażenia kilkudziesięciu miejsc w koła ratunkowe. Tym razem - wraz z nadmorskimi ratownikami - przygotowaliśmy materiał o tym, jak ratować się, gdy zaczniemy tonąć oraz jak pomagać osobom poszkodowanym, które potrzebują wsparcia w sytuacji zagrożenia życia.



Uważasz, że potrafisz dobrze pływać?

Sezon urlopowy trwa, a do Trójmiasta przyjeżdża coraz więcej turystów. Ale kąpiel w morzu to nie to samo, co w spokojnym jeziorze czy na basenie. Nie każdy potrafi dobrze pływać, bywa, że przeceniamy swoje możliwości.

Czytaj także: Bezpieczeństwo w nadmorskich kąpieliskach

Dlatego też na trójmiejskich kąpieliskach, dzień w dzień, nad bezpieczeństwem plażowiczów czuwa około 120 ratowników. Poprosiliśmy ich o radę, co zrobić, gdy sami poczujemy, że utraciliśmy kontrolę nad sytuacją w wodzie.

Weźmy wdech i połóżmy się na plecach



- Kiedy nagle czujemy, że zaczynamy tonąć, powinniśmy - w miarę możliwości - przedostać się w miejsce, w którym mamy grunt. Trzeba też zwrócić na siebie uwagę innych - krzykiem i machając rękoma - lub złapać się przedmiotu pływającego na wodzie - wylicza Michał Skibiński, starszy ratownik kąpieliska molo Brzeźno. - Kluczowe jest jednak zachowanie spokoju, ponieważ szybkie i nerwowe ruchy szybko powodują, że opadamy z sił oraz zmniejszają naszą pływalność. Można spróbować położyć się na plecach, wziąć głęboki wdech, co pomoże utrzymać się na wodzie.

Myślmy przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie



Jeśli widzimy osobę tonącą, to jak najszybciej trzeba dać o tym znać ratownikowi na wieży. Co jednak robić, gdy na plaży nie ma ratowników (są po godzinach pracy), a my sami znajdujemy się najbliżej tonącego?

- Gdy widzimy osobę tonącą, nie powinniśmy rzucać się bez refleksji, żeby jej pomóc. Powinniśmy przede wszystkim pomyśleć o własnym bezpieczeństwie, czyli ocenić swoje umiejętności pływackie i wziąć ze sobą przedmiot pływający na wodzie w ramach asekuracji - mówi Michał Skibiński.
Co zrobić, jeśli nie mamy pod ręką nic pływającego?

  • możemy stworzyć łańcuszek z plażowiczów łapiąc się za ręce, tak że jedna osoba asekuruje drugą, stopniowo wchodząc do wody
  • po dopłynięciu do poszkodowanego podajemy przedmiot, staramy się uspokoić poszkodowanego i holujemy do brzegu
  • na brzegu sprawdzamy funkcje życiowe, przede wszystkim oddech. Jeśli go nie wyczuwamy, wzywamy zespół ratunkowy i przystępujemy do resuscytacji, zaczynając od pięciu wdechów ratowniczych, a następnie kontynuując w cyklu 30 uciśnięć klatki piersiowej na dwa wdechy
  • reanimację prowadzimy do odzyskania funkcji życiowych lub przyjazdu karetki
  • prosimy osobę postronną o pomoc, żeby zbyt szybko nie opaść z sił i mieć wsparcie w działaniach ratowniczych


W ramach akcji "Bezpiecznie nad wodą" - koła ratunkowe od Trojmiasto.pl pojawiły się w kilkunastu miejscach w Trójmieście.
W ramach akcji "Bezpiecznie nad wodą" - koła ratunkowe od Trojmiasto.pl pojawiły się w kilkunastu miejscach w Trójmieście.


Jak rzucać kołem ratunkowym?

- Rzut koła ratunkowego nie jest trudny, ale o kilku rzeczach trzeba pamiętać. Przede wszystkim nie rzucamy w osobę tonącą, lecz obok niej, a najlepiej przed nią. Koło jest twarde, a rzucając je za osobę tonącą ryzykujemy uderzeniem jej w głowę. Jeśli przy kole jest lina, warto złapać jej koniec przed rzutem, by potem przyciągnąć tonącego do brzegu - tłumaczy Michał Skibiński.
Czytaj także: Jak ratować się z prądów morskich na Wyspie Sobieszewskiej?

Koła ratunkowe od Trojmiasto.pl



W ramach akcji "Bezpiecznie nad wodą" Trojmiasto.pl zaopatrzyło kilkanaście punktów w Trójmieście w atestowane koła ratunkowe.


W Gdyni możecie natrafić na koła z logiem Trojmiasto.pl w marinie, na falochronie przy główce wejścia do mariny, na tzw. "małym molo" przy restauracji Barracuda oraz na molo w Orłowie. W Sopocie znajdziecie je na molo oraz w pobliskiej marinie. W Gdańsku koła pojawiły się na nabrzeżach Ołowianki, na przystankach tramwaju wodnego Twierdza Wisłoujście, Wiosny Ludów i Narodowe Centrum Żeglarstwa oraz w Narodowym Centrum Żeglarstwa AWFiS. Wszystkie lokalizacje kół ratunkowych znajdziecie na mapkach.



Świętujemy nasze urodziny pomagając

W tym roku. z okazji swoich 20. urodzin, portal Trojmiasto.pl, zamiast na oficjalne obchody jubileuszu, przeznaczył środki na społeczne działania. I tak: przydzielone już zostały stypendia dla studentów, rówieśników portalu, latem organizowana jest akcja "Bezpieczni na wodzie", jesienią zaś wystartujemy z kolejną podobną inicjatywą.


Bezpieczna Plaża from Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (53)

  • (5)

    Byłem tydzień temu w Łebie na oteartym morzu, wiatr był spory, fale wielkie. Ojciec idiota ciągnął dzieciaka w te fale coraz dalej, a byli już z 30 metrów od brzegu. Matka na brzegu zadowolona jak to odpowiedzialny ojciec dostarcza synkowi atrakcji. Zapytałem się tej kobiety czy wiedzą coś na temat prądów wstecznych, kiwnęła głową, że nie. Powiedziałem, żeby lepiej ściągnęła ich na brzeg, bo kij z ojcem debilem, ale szkoda dzieciaka którego wciągnie taki prąd w morze i może już go nie zobaczyć. Na szczęście moja uwaga poskutkowała, ale mogło skończyć się tragicznie. Ojcowie i matki miejcie ku..a trochę wyobraźni, to wy jesteście odpowiedzialni za swoje dzieci.

    • 30 4

    • (3)

      Mój mąż niestety taki sam idiota i do tego jeszcze zawsze obraża się na dziecko jak nie chce z nim wejść do morza czy jeziora .Tak samo ciągnie ja na zamarznięte jezioro.Córka szczęście mądrzejsza i odmawia. Czemu nie trafiłam na kogoś zdrowego psychicznie?

      • 14 3

      • (2)

        Rozwód, rzecz prosta..

        • 1 2

        • (1)

          Jak zwykle, a dziecko w chu.u niech sobie cierpi, przecież to takie proste.,

          • 2 1

          • Co lepsze dla zdrowia dziecka?

            Trauma w wyniku rozwodu rodzicow, czy utoniecie z powodu głupoty jednego z nich?

            • 0 0

    • uwaga

      Przecież ty o sobie napisałeś.
      Wstydź się.

      • 3 5

  • Ja tam nikomu nie pomagam. A nuż trafię na mendę, albo kogoś z jego parszywej rodziny?

    • 3 3

  • Ratownictwo wodne niestety spsiało (1)

    Z ratownictwem wodnym mam do czynienia od ponad 40 lat. Z perspektywy tego czasu dochodzę do wniosku, że bardzo ono w Polsce "spsiało". Redaktorowi mogę wybaczyć stwierdzenie, że człowiek "się topi". Ale starszemu ratownikowi wodnemu użycia słowa "sznurek" na określenie liny od koła ratunkowego i przywiązanie tego "sznurka" do koła nie za jego korpus, a za linkę dookólną wybaczyć już nie mogę. Resztę błędów pominę milczeniem.

    • 12 1

    • A jestes pewien ze gdyby powiedział "linka" to pustak ze slunska by zrozumiał?

      • 1 0

  • Nie umiesz pływać nie ratuj nikogo, sam zginiesz i nie badz bohaterem

    • 9 2

  • Uwaga, uwaga! Nie kąp się na plaży niestrzeżonej! (1)

    Nikt nie zauważy twojego utonięcia.

    • 11 1

    • Kąpię się na niestrzeżonych

      Pływam dobrze, mam specjalną kartę pływacką. Mój rekord to 12 km z asekuracją z łodzi. Wybieram niestrzeżone bo ratownik cofa mnie na brzeg, muszę pokazywać mu dokument i dopiero wracam do wody. Ale tym, co słabo pływają odradzam szarżowanie.

      • 2 5

  • Podstawowa zasada pływamy wzdłuż brzegu mając grunt pod nogami nie wyplywsmy w głąb morza

    • 6 4

  • Niektórzy mysla , że jak wypija 8 piwo t

    • 5 0

  • Niektórzy mysla , że jak wypija 8 piwo

    To piwo będzie ich unosilo. Niestety grawitacja działa odwrotnie

    • 8 1

  • Po tym materiale

    Czuje sie jak David Haselhoff

    • 4 2

  • Czy są budowane ażurowe baseny z pływakami? (1)

    Wymiary np. 10x20m i wysokość 1,5-2m. Wykonane z ażurowych płyt (kratownice, siatki), dookoła pływaki i podesty oraz stanowisko ratowników. Całość holowana i ustawiana w rzece, jeziorze lub w morzu z dala od niebezpiecznych wirów i zagłębień. Połączenie z lądem poprzez podest. Wejście płatne – bilety albo (raczej w mniejszych miejscowościach) fundowane przez gminę w ramach pewnego wydarzenia. W mniejszych miejscowościach jeden tydzień a drugi tydzień w sąsiedniej miejscowości.

    • 2 2

    • czy na tym można byłoby kasę

      trzepać?

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane