- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (287 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (137 opinii)
Jak bezpiecznie pływać i pomagać tonącym?
Lato w pełni, kąpieliska otwarte, więc wracamy do tematu bezpieczeństwa nad wodą. W lipcu informowaliśmy o naszej redakcyjnej akcji wyposażenia kilkudziesięciu miejsc w koła ratunkowe. Tym razem - wraz z nadmorskimi ratownikami - przygotowaliśmy materiał o tym, jak ratować się, gdy zaczniemy tonąć oraz jak pomagać osobom poszkodowanym, które potrzebują wsparcia w sytuacji zagrożenia życia.
Czytaj także: Bezpieczeństwo w nadmorskich kąpieliskach
Dlatego też na trójmiejskich kąpieliskach, dzień w dzień, nad bezpieczeństwem plażowiczów czuwa około 120 ratowników. Poprosiliśmy ich o radę, co zrobić, gdy sami poczujemy, że utraciliśmy kontrolę nad sytuacją w wodzie.
Weźmy wdech i połóżmy się na plecach
- Kiedy nagle czujemy, że zaczynamy tonąć, powinniśmy - w miarę możliwości - przedostać się w miejsce, w którym mamy grunt. Trzeba też zwrócić na siebie uwagę innych - krzykiem i machając rękoma - lub złapać się przedmiotu pływającego na wodzie - wylicza Michał Skibiński, starszy ratownik kąpieliska molo Brzeźno. - Kluczowe jest jednak zachowanie spokoju, ponieważ szybkie i nerwowe ruchy szybko powodują, że opadamy z sił oraz zmniejszają naszą pływalność. Można spróbować położyć się na plecach, wziąć głęboki wdech, co pomoże utrzymać się na wodzie.
Myślmy przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie
Jeśli widzimy osobę tonącą, to jak najszybciej trzeba dać o tym znać ratownikowi na wieży. Co jednak robić, gdy na plaży nie ma ratowników (są po godzinach pracy), a my sami znajdujemy się najbliżej tonącego?
- Gdy widzimy osobę tonącą, nie powinniśmy rzucać się bez refleksji, żeby jej pomóc. Powinniśmy przede wszystkim pomyśleć o własnym bezpieczeństwie, czyli ocenić swoje umiejętności pływackie i wziąć ze sobą przedmiot pływający na wodzie w ramach asekuracji - mówi Michał Skibiński.
Co zrobić, jeśli nie mamy pod ręką nic pływającego?
- możemy stworzyć łańcuszek z plażowiczów łapiąc się za ręce, tak że jedna osoba asekuruje drugą, stopniowo wchodząc do wody
- po dopłynięciu do poszkodowanego podajemy przedmiot, staramy się uspokoić poszkodowanego i holujemy do brzegu
- na brzegu sprawdzamy funkcje życiowe, przede wszystkim oddech. Jeśli go nie wyczuwamy, wzywamy zespół ratunkowy i przystępujemy do resuscytacji, zaczynając od pięciu wdechów ratowniczych, a następnie kontynuując w cyklu 30 uciśnięć klatki piersiowej na dwa wdechy
- reanimację prowadzimy do odzyskania funkcji życiowych lub przyjazdu karetki
- prosimy osobę postronną o pomoc, żeby zbyt szybko nie opaść z sił i mieć wsparcie w działaniach ratowniczych
Jak rzucać kołem ratunkowym?
- Rzut koła ratunkowego nie jest trudny, ale o kilku rzeczach trzeba pamiętać. Przede wszystkim nie rzucamy w osobę tonącą, lecz obok niej, a najlepiej przed nią. Koło jest twarde, a rzucając je za osobę tonącą ryzykujemy uderzeniem jej w głowę. Jeśli przy kole jest lina, warto złapać jej koniec przed rzutem, by potem przyciągnąć tonącego do brzegu - tłumaczy Michał Skibiński.
Czytaj także: Jak ratować się z prądów morskich na Wyspie Sobieszewskiej?
Koła ratunkowe od Trojmiasto.pl
W ramach akcji "Bezpiecznie nad wodą" Trojmiasto.pl zaopatrzyło kilkanaście punktów w Trójmieście w atestowane koła ratunkowe.
W Gdyni możecie natrafić na koła z logiem Trojmiasto.pl w marinie, na falochronie przy główce wejścia do mariny, na tzw. "małym molo" przy restauracji Barracuda oraz na molo w Orłowie. W Sopocie znajdziecie je na molo oraz w pobliskiej marinie. W Gdańsku koła pojawiły się na nabrzeżach Ołowianki, na przystankach tramwaju wodnego Twierdza Wisłoujście, Wiosny Ludów i Narodowe Centrum Żeglarstwa oraz w Narodowym Centrum Żeglarstwa AWFiS. Wszystkie lokalizacje kół ratunkowych znajdziecie na mapkach.
W tym roku. z okazji swoich 20. urodzin, portal Trojmiasto.pl, zamiast na oficjalne obchody jubileuszu, przeznaczył środki na społeczne działania. I tak: przydzielone już zostały stypendia dla studentów, rówieśników portalu, latem organizowana jest akcja "Bezpieczni na wodzie", jesienią zaś wystartujemy z kolejną podobną inicjatywą.
Miejsca
Opinie (53)
-
2018-08-23 09:11
a może czas zainwestować w prawdziwych ratowników a nie śmieszkujących szczeniaków którzy nie są tam żeby podrywać laski a później o akcjach ratowniczych nawet tych nie udanych opowiadają śmiejąc się głosno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 1
-
2018-08-23 20:22
Co robić, kiedy zaczynamy tonąć..
Ratowac siebie - nie panikowac .kogoś - trudny temat trzeba byc przeszkolonym - bo mozna razem z tonacym pojsc do Bozi .....
Ale napewno warto próbować.:)- 0 0
-
2018-08-23 20:34
Trzeba krzyczeć
kod kod i od razu przyleci w ch..... milicji na ratunek.
- 0 0
-
2018-08-23 22:57
Ja bym rzucał kołem za osobę tonącą.
Zawsze moze sie ona złapać liny, albo można sciągnąć koło do niej.
- 0 0
-
2018-08-24 09:05
Też pytanie! Łapiemy się brzytwy...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.