• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się dzieje z trójmiejskimi TBS-ami? Raport

Ewa Budnik
16 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jeden z budynków wznoszonych przez miejskie Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Letnicy. Zostanie oddany do użytku w październiku. Jeden z budynków wznoszonych przez miejskie Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Letnicy. Zostanie oddany do użytku w październiku.

Sytuacja w upadającym Ogólnopolskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego skłoniła nas do przeglądu sytuacji w trójmiejskich TBS-ach. Nie wszędzie jest źle. Wiele zależy od formy prawnej w jakiej funkcjonuje firma.



Czy w mieście powinno powstawać więcej mieszkań w formule TBS?

O sytuacji najemców OTBS pisaliśmy kilkukrotnie W związku z nieuregulowanymi przez OTBS płatnościami odcięto im gaz, blisko było także odcięciu wody. Firma Ogólnopolskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego łącząca działalność opartą o Ustawę z dnia 26. października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (także administracja budynkami) polegającą na budowie mieszkań na wynajem oraz działalność deweloperską straciła płynność finansową. Do sądu trafił wniosek o upadłość układową, na razie nie wiadomo jaką decyzja w tej sprawie zapadnie.

Najemcy i partycypanci nie czekają jednak z założonymi rękami. Większość z nich podpisała lub lada dzień podpisze umowę z kancelarią prawniczą, która będzie reprezentować ich interesy w kontaktach z zarządem OTBS oraz dostawcami mediów, którym firma winna jest pieniądze. Dostawy wody i gazu póki co nie zostały przerwane.

- W moim bloku jeden z sąsiadów założył nowy licznik gazowy. Rozliczamy się za gaz indywidualnie. Gorzej jest z wodą, bo dostawca w obawie, że nie odzyska pieniędzy od OTBS nie chce zgodzić się na indywidualne rozliczenia. Jest to możliwe tylko pod warunkiem, że będziemy spłacać istniejące zadłużenie, a przecież nie możemy płacić jeszcze raz za wodę, za którą już zapłaciliśmy
- informuje pani Katarzyna, mieszkanka osiedla. - Teraz czekamy aż kancelaria zapozna się z naszą sprawą i doradzi co robić, aby postępując zgodnie z prawem dochodzić swoich praw wobec OTBS-u.

Kilka lat temu w podobnej sytuacji znaleźli się mieszkańcy budynków postawionych w Gdańsku przy ul. płk. Dąbka zobacz na mapie Gdańska przez TBS Konkret. Firma działała na podobnych zasadach - budowała mieszkania czynszowe i własnościowe, które sprzedać miała jak każdy inny deweloper. Wniosek o upadłość skierował do sądu w 2006 roku jeden z wierzycieli. Dzięki determinacji mieszkańców doszło do precedensowej sprawy: upadłość likwidacyjna została zamieniona na układową, dodatkowych kosztów prawdopodobnie nigdy nie uda się odzyskać.
Swoje przeszli także niedoszli lokatorzy gdyńskiego TBS, które miało postawić osiedle w Rumi przy ul. Saperów.

Mieszkańcy TBS-ów są w takich przypadkach w trudnej sytuacji - jako najemcy nie mają prawa własności lokalu. Dochodzenie przez nich praw jest utrudnione. Zwłaszcza, kiedy odpowiedzialność się rozmywa - tak jak w przypadku OTBS-u, który jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością.

Na rynku funkcjonują też TBS-y, które w stu procentach są własnością miasta.

W Gdańsku od 1997 roku istnieje Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Do chwili obecnej wybudowało 1385 lokali mieszkalnych w osiedlach mieszkaniowych Jeleniogórska zobacz na mapie Gdańska, Wilanowska zobacz na mapie Gdańska oraz w Gdańsku - Stogach przy ul. Tamka 8 i 10 zobacz na mapie Gdańska.

- Miejski TBS jest jeszcze bardziej kontrolowany, bo sprawdza nas nie tylko bank, z którego pochodzi kredyt na budowę domów, ale także miasto, rada miejska
- tłumaczy Włodzimierz Pietrzak, prezes Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Do tego zaległości czynszowe wynoszą u nas zaledwie 3 proc. Nie ma problemu z płynnością finansową. Mamy także dodatkowy dochód z wynajmu garaży i lokali handlowych. To około 300 tys. dochodu rocznie. Dzięki temu czynsze nie są takie wysokie.

W tej chwili GTBS buduje domy wielorodzinne w Letnicy. W październiku zostaną tam oddane 4 budynki przy ul. Niecałej zobacz na mapie GdańskaMichny zobacz na mapie Gdańska, w sumie ponad 60 mieszkań.

W przyszłym roku ruszy budowa dwóch budynków wielorodzinnych (ok. 70 mieszkań) na ulicy Wilanowskiej, w 2014 roku trzech budynków na Jeleniogórskiej (obok szkoły). W opracowaniu jest dokumentacja do tych inwestycji.

Nowością w działaniach GTBS będzie budowa mieszkań komunalnych (nie w formule TBS). Taki budynek ma powstać przy ul. Wilanowskiej. 40 proc. finansowania inwestycji będzie pochodziło z Funduszu Dopłat, resztę pieniędzy zapewnia miasto. Do budynku zostaną przeniesieni mieszkańcy z lokali komunalnych o niższym standardzie, a te zostaną przekwalifikowane na lokale socjalne, których przecież w mieście ciągle brakuje.

Kolejne po GTBS w Gdańsku towarzystwo budownictwa społecznego, również działające jako spółka miejska, to "Motława". Istnieje od 2001 roku, pierwsze budynki za ich sprawą powstały w 2004 roku. "Motława" jest właścicielem 726 mieszkań.

W czerwcu oddanych zostało 71 mieszkań w Letnicy, przy ul. Stalowej zobacz na mapie Gdańskaul. Szklana Huta zobacz na mapie Gdańska. W tej chwili "Motława" prowadzi inwestycje na osiedlu Zielone Wzgórze i na Trakcie św. Wojciecha.

Partycypanci tej ostatniej inwestycji są zaniepokojeni, bo budowa zatrzymała się. Powstaje tam 137 mieszkań i lokal użytkowy.

- Poprzedni wykonawca, firma Budchem, ogłosił upadłość. Na początku września w przetargu wyłoniony został kolejny wykonawca, ale wpłynęło odwołanie. W ciągu dwóch tygodni Krajowa Izba Odwoławcza podejmie decyzję w tej sprawie. Mamy nadzieję, że już niebawem będziemy mogli kontynuować inwestycję. Zakładamy, że uda się ją oddać do użytku najdalej w trzecim kwartale przyszłego roku - tłumaczy Tadeusz Mękal, prezes TBS "Motława". - Mamy finansowanie na prowadzone aktualnie inwestycje. Są podpisane umowy kredytowe, mamy także środki na pokrycie "naszej części" inwestycji - zapewnia.

Zgodnie z planem idą prace na osiedlu Zielone Wzgórze, przy ul. Srebrnej zobacz na mapie Gdańska. Powstaje tu budynek z 53 mieszkaniami. I nie jest to ostatni dom wielorodzinny, który "Motława" ma zamiar tu zbudować, bo jest jeszcze grunt pod kolejne budynki. W dalszej przyszłości, na zabudowę przez TBS "Motława" czekają także grunty przy ul. Unruga.

Najciekawsze będzie jednak inwestycja przy ul. Panieńskiej zobacz na mapie Gdańska na Głównym Mieście w Gdańsku. Ten teren czeka od lat. W ubiegłym roku "Motława" dokupiła kawałek działki, aby powstać tu mogła zwarta, pierzejowa zabudowa.

- Aby inwestycja mogła być jak najkorzystniejsza dla tego miejsca oraz zgodna z zaleceniami konserwatorskimi wystąpiliśmy o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prawdopodobnie zostanie on uchwalony do końca września. Wtedy ogłoszony zostanie konkurs architektoniczny na zabudowę w tym unikatowym miejscu - mówi Tadeusz Mękal.

"Motława" jest także właścicielem ponad 100 mieszkań na Dolnym Mieście w Gdańsku. Lokale zostały przekazane TBS-owi przez miasto, są częściowo niezamieszkane, wszystkie wymagają rewitalizacji. TBS będzie musiał poszukać na to pieniędzy.

W Gdańsku od lat chodzą głosy o połączeniu obu miejskich TBS-ów. Prezesi przyznają jednak, że ze względu na obszerny zasób obu firm oraz zaciągnięte zobowiązania finansowe byłaby to bardzo trudna operacja.

Swój TBS ma także Gdynia. TBS "Czynszówka" istnieje od 1998 roku. Do 2007 roku za jego sprawą powstały 23 budynki mieszkalne w różnych lokalizacjach miasta. W tej chwili "Czynszówka" nie prowadzi żadnych inwestycji i nie są one planowane.

Opinie (122) 10 zablokowanych

  • Mieszkania TBS (3)

    To jak na razie najlepsza opcja dla mlodych ludzi niechcących się zadłużać. Zainteresowanym tymi mieszkaniami polecam tbs24.pl

    • 9 4

    • Mieszkania TBS

      Sama mieszkam od 6 lat i nie żałuję

      • 6 3

    • (1)

      najlepszą opcją dla młodych jest rozstrzelanie kliki rządzącej. nie wolno myśleć tylko o tym co "tu i teraz". kilka u rodzeń na 1000 Polaków, kraj umiera, dosłownie.

      • 15 6

      • Okrągły Stół - ONI dogadali się z komunistami, podpisali jakąś tajną umowę i podzielili się władzą

        Judasz zdradził Chrystusa przez pocałunek. Przywództwo Komitetu Obywatelskiego 6 czerwca 1989 r. zrywało umowę z narodem, cytując rzymską sentencję, która mówiła o obowiązku dotrzymywania umów.

        Lekcja 6 czerwca powinna zostać przypomniana i odrobiona, choć z opóźnieniem. Przynajmniej przez tych, którzy widzą, jak dziś bankrutuje nasze państwo.

        • 6 5

  • Dlaczego ciężko, uczciewie pracujący człowiek regularnie grabiony ze swojej pracy ma spłacac kredyt przez 30 lat (5)

    a nieroby mają TBS?

    • 17 40

    • Głupoty piszesz.

      Ci ludzie też spłacają kredyt, tylko w czynszu. A to, że według banku nie mają zdolności kredytowej, bo nie mają w pracy umowy na czas nieokreślony, to nie ich wina chyba. Trzydzieści procent kosztów budowy wpłacili w momencie startu. Nikt nic im nie daje za darmo, a w przypadku OTBS to właśnie ten OTBS usiłuje ich ograbić, pokrywając swoje długi z działalności deweloperskiej z ich wpłat na czynsz i media.

      • 24 0

    • miło mi...

      Ciekawe czy zna Pan/Pani , któregoś z mieszkańców. Niestety nie wszyscy mogą się pochwalić wieloletnim lenistwem. Proszę uprzejmie nie "wrzucać wszystkich do jednego gara"

      • 19 0

    • Sam jesteś nierobem (1)

      Ludzie mieszkający w OTBS to ludzie oszukani, którzy o wiele więcej płacą niż pozostali za mieszkanie w skromnych warunkach.

      • 11 1

      • Tylko, że nikt nikogo nie zmusza do mieszkania w (G)(O)TBSach!
        Śmieszy mnie twierdzenie, że mieszkańcy TBSów to ludzie oszukani. Przed wprowadzeniem się podpisali umowę najmu - chyba wiedziali na jakich warunkach. A jeśli nie - cóż, umowy trzeba czytać, najlepiej ze zrozumieniem.

        • 1 0

    • ej, mało wiesz

      • 3 1

  • faktycznie niskie czynsze w TBSach!!! to miasto jest poj...i te urzedasy ktore o niczym pojecia nie maja

    • 14 6

  • Czy miasto powinno rozdawać lokale komunalne ???

    • 5 11

  • Mieszkania z założenia budowane by pomóc na starcie co niektórym... (18)

    nie wiem jak to napisać by nikogo nie obrazić... po prostu dla tych których nie byłoby stać na normalne kredyt itd. Ale... pod domami same audice, merole, vw (i nie pisze o golf 3 "w tdi w kombi w dizlu" ;-) ). Sam widzę jedną osobę, która co roku, góra półtora, zmienia w salonie auto na nowe, w cale nie najtańsze modele... A jednocześnie okazuje się, że rachunki nie płacone, połowa mieszkań zadłużonych, klatki schodowe zdewastowane (tego nie da się nazwać wyeksploatowane... po prostu ZDEWASTOWANE!). Zastanawiam się czy oby na pewno te mieszkania trafiają w dobre ręce?

    • 49 3

    • Nie do końca zrozumiałeś... (17)

      jakie są przyczyny upadłości OTBS. To nie mieszkańcy nie płacili swoich rachunków, tylko OTBS zadłużył się na działalności deweloperskiej i wpłaty mieszkańców do OTBS za media i czynsz zajął komornik. Zadłużenie mieszkań, takie faktyczne, jest rzadkością, mimo dość wysokich czynszów (w czynszu jest spłata kredytu). Wielu z lokatorów normalnie zarabia, ale według banku zdolności kredytowej nie ma. I to nie ich wina, że nie mają np. umów na czas nieokreślony. Takie są realia naszego rynku pracy, od wielu lat.
      A to, że cię wkurza ktoś, kto zmienia sobie samochód co parę lat, to akurat polska normalna zawiść, nic nowego.

      • 13 1

      • (16)

        oczywiscie jakby ktos nie zmianial co chwila samochodu to by oszczedzil na albo wklad wlasny albo kupic bez kredytu...ale co tam samochod jets najwazniejszy

        • 9 4

        • (15)

          Wątpię. Z jednej przyczyny. Samochód prawdopodobnie brany jest na działalność gospodarczą i wtedy się to po prostu opłaca (leasing). Jednocześnie te same pieniądze, zaoszczędzone w gotówce, obłożone są kosmicznymi podatkami, składkami, zusami, srusami i bógwico. A dodatkowo osoba prowadząca działalność gospodarczą jest przez banki traktowana jako klient ryzykowny i uzyskać kredyt hipoteczny w takiej sytuacji jest bardzo trudno, a warunki kredytu są nie do przyjęcia.

          • 6 0

          • (12)

            i potem sa kolejki na stacji benzynowej bo ci co maja male biznesy biora nawet hotdogi na fakture.
            widac niektorzy oszczedzac to umieja tylko jak musza kredyt spacac...

            • 5 1

            • popatrz w druga strone (11)

              gdybys ty nie odprowadzi np Vatu od sprzedanego hot doga to UKS by ci z doopy zrobil jesien sredniowiecza poszedlbys z torbami za kilka zlotych, czemu wiec ktos prowadzacy dzialalnosc ma zlodziejom darowac nawet kilka groszy? ziarnko do ziarnka a zbierze sie miarka, oni potrafia za domniemanie niewywiazania sie z obowiazku podatkowego tak poblokowac finansowanie firmy ze ta upada, czemu kupujacy hot doga ma im robic prezenty skoro odliczenie mu sie za to nalezy?
              zlodziei trzeba uczyc porzadku

              • 1 2

              • (10)

                tylko dlaczego wtedy osoby nieprowadzace dzialalnosci gospodarczej maja mniec drozsze zycie? Bo nie moga odliczyc vatu ani kosztow uzyskania przychodu od rzeczy wymaganych do normalnego zycia?
                odliczenie np od hot doga sie nalezy jezeli ma zwiazek z prowdzeiem dzialalnosci... do pierwszej dobrej kontroli skarbowej przejdzie

                • 5 0

              • koszt wyzywienia w delegacji np :) (9)

                czlowieku nie jojcz bo nikt ci nie broni zalozyc dzialalnosci polacic zusow prowadzic ksiegowosc i tak dalej, nikt nikomu nie zabrania, osoby ktore nie sa rozgarniete maja drozsze zycie bo lubia zlodziejom oddawac swoje pieniadze np placic mega zus od swojej pensji na etaciku bo tak wygodnie placic pelne podatki i tak dalej, jak kto glupi to coz nie zal :) a tak po prawdzie bogaci podatkow nei placa w ogole bo dotyczy ich szereg zwolnien z roznych tytulow szereg odliczen moga sobie robic koszty i zakladac spolki zoo ktore potem wykorzystuja swoja niewyplacalnosc oszukujac takich frajerow jak ty...
                hot dog na stacji ma tgaka sama cene dla tego co ma dzialalnosc i dla tego co nie ma, jeden jest debilem i placi haracz dla zlodziei drugi korzysta z przyslugujacego mu prawa i robi odliczenie, reszta to coz zwykla zawisc glupkowqatych prostakow

                • 0 1

              • (4)

                mialem swoja dzialalnosc. tylko prowadzilem ja UCZCIWIE. tylko przez takich jak ty nie oplacalo mi sie konkurowac z robiacymi lewe interesy.
                jezeli za to samo place uczciwie podatki a ty nie- ja odpadne w konkurencji. dlatego panstwo powinno takim "przedsiebiorcom" sprawdzic wszystkie kieszenie i fakturki lewe

                • 1 0

              • o czym ty czlowieku piszesz (3)

                odliczanie kosztow swojej dzialalnosci to uczciwy proceder, moze niezbyt jestes rozgarniety i nie wiedziales co mozna a czego nie mozna odliczyc i teraz na caly swiat zrzucasz wine za swoja nieudaczna plajte a prawda jest taka ze dobry towar zawsze sie sprzeda a miernota zawsze sie bedzie tlumaczyl ze ten ktoremu sie udalo na bank kradnie...

                • 0 0

              • (2)

                oj wiem wiecej o podatkach niz twoj ksiegowy/wa. nie splajtowalem-poprostu wiecej na etacie mozna bylo zarobic.
                tak jak wyzej: zycze udanej kontroli ale potem nie plakac ze dom zabieraja i ze zlodzieje ze skarbowki sa
                zgodnie z prawem NIE MOZNA odliczac kosztow jedzenia(chyba ze restauracja, spozywczak)....ubran(wiekszosci) itp polecam lekture ustawy, orzecznictwa, interpretacji
                ps. tacy co odliczaja niezgodnie z prawem wymuszaja np wiekszy vat na wspolobywatelach- ktos musi ta dziure zalatac;]

                • 0 0

              • a skad wiesz ze ten co bierze fakture nie moze odliczycht doga co? (1)

                jasnowidzem jestes?
                ja odliczam to co moge zgodnie z prawem i kontroli sie nie boje bo dzialam uczciwie

                • 0 0

              • dobre- patrz art 23 ustawy o podatku dochodowym od osob fizycznych (co do doga to bedzie art 23 ust. 1 pkt 23) albo analogiczny w ustawie o podatku dochodowym od osob prawnych. w ustawie o vat tez jest podobny zapis.
                prawo podatkowe nie jest "jasnowidztwem" wszystko jest dosyc dokladnie uregulowane i hot dogi sa absulutlnie niemozliwe do odliczania

                • 0 0

              • patrz ustawa np. PDOF (3)

                Art. 23.
                1. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów:
                23) kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne,
                zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych;

                tak bardzo uwazacie sie za lepszych od tych co prowadza biznesy uczciwie. frajer to odlicza to co jest bezwzglednie zakazane.
                wiem jak kontrole skarbowe sa czesto i jak czesto sa one robiane pozadnie- ale kiedys sie to poprawi- tylko wtedy bez placzu ze panstwo to zlodzieje

                • 0 0

              • no coz, moja ksiegowa wie raczej co mozna odliczyc, a czego nie (2)

                i frajerem jest ten ktoremu sie wydaje ze robienie kosztow to skubanie obywateli :)
                ja sie kontroli nie boje bo akurat hot dogow nie odliczam ale nie watpie ze sa tacy co moga odliczyc :P uczciwie

                • 0 0

              • (1)

                uwierz mi- spotkalem doktora ksiegowosci co mowi: koszty uzyskania przychodu robi sie na oko.....
                sa metody zeby ten hod dog mogl byc odliczony ucziciwe, ale jest to 00,1% przypadkow.
                robienie kosztow jest legalne i uzasadnione- nie zrozumiales mnie. chodzilo mi caly czas o odliczanie rzeczy, ktorych absolutnie nie mozna zgodnie z prawem odliczac.
                a widzialem jak nawet goscia co sobie maszynke do golenia na urzytek wlasny na fakture bral do odliczenia

                • 0 0

              • sory za-literowka/ort

                • 0 0

          • Nie kolego, mylisz się.

            Auta tej konkretnie osoby nie są brane na działalność gospodarczą. Mówię o prywatnych brykach a nie służbówkach przed domami. I nie jest to moja zawiść. Jeśli mieszkam w bloku to płacimy za prąd, za wodę itd. Wiele rachunków jest wspólnych na cały dom (woda) a rozliczanych wewnętrznie przez administratora. Tak samo oświetlenie, ogrzewanie części wspólnych, klatek, piwnic. Uwierz mi, długi mieszkańców są i to czasem olbrzymie. A samochody przed domem dwa i to nie byle jakie mają jaśnie Państwo niepłacący czynszu. Ich nie obchodzi fakt, że jak nie zostanie zapłacona fakturę za gaz w kotłowni to wyłączą ją wszystkim. Ich nie obchodzi fakt, że jak administrator nie zapłaci faktury za prąd to światło za klatkę nie będzie się paliło wszystkim. Tak samo z wodą i innymi mediami. Dla nich ważne jest ich mieszkanie - tam dziecko nie ma prawa nabrudzić. Ale obić rowerem ścianę na klatce, nasmarować bohomazy na ścianie, zdewastować schody - proszę bardzo. O takich właśnie patologicznych rodzinach piszę. Jeszcze raz zaznaczam, że nie miałem zamiaru obrażać czy sprawiać przykrości innym porządnym ludziom którzy z jakiś powodów mieszkają w TBSach. Z resztą to co napisałem odnosi się do każdego jednego osiedla - nie ważne czy TBS czy deweloper i mieszkanie na kredyt. W każdym domu znajdzie się rodzina która po prostu dewastuje części wspólne, zadłuża cały budynek ale fura dla lansu musi być. A najlepiej za dwie.

            • 6 0

          • A co mnie to obchodzi

            Mam działalność, spłacam kredyt, miasto mi nie buduje domu.

            • 1 0

  • (2)

    TBS Towarzystwo Budownictwa Socjalnego czy też Slumsowego, jakoś to towarzystwo zamieszkujące TBS kojarzy mi się z menelami, lumpenproletariatem,

    • 5 28

    • Jaki z Ciebie jest bubel genetyczny - przeczytaj wszystko osiołku ze zrozumieniem ...

      • 6 0

    • Proszę...

      Naprawdę takie obraźliwe słowa nic nie wnoszą. To,że każdy może swoje zdanie wyrazić to jedno, ale każdy przyzwoity człowiek powinien znać jakąś granicę gdzie kończy się "czyjeś" zdanie , a zaczyna nic nie wnosząca ,a jedynie krzywdząca obelga. Sama mieszkam w TBS-ach i nie jestem przez nikogo postrzegana jako menel czy "lumpenproletariuszka? " ,ani żadne z moich sąsiadów :-) Także pozdrawiam serdecznie "racjonalistę666" mam nadzieję,że z czasem zmieni zdanie o mieszkańcach TBS-ów jak pozna właściwych :-)

      • 5 0

  • DZIWNE !!! To moze zarzad jest chory na mozg !!!!!!!!! Skoro wszyscy mieszkancy placili to w czym problem ? (3)

    Przeciez skoro mieszkancy placa regularnie to wystarczy tylko przelac pieniadze za media ,,,woda , gaz itd itds . Oby sie nie okazalo ze zarzad sobie uchwalil premie po 100000000000000000 $ i prezes wspanialy tez pensje 111110000000000000S .

    • 10 1

    • (2)

      Nie "wystarczy", bo jak się okazało, zarząd nie przelewał. A od pewnego czasu dodatkowo wpływy na konto przejmuje komornik.

      • 5 1

      • takie rzeczy tylko w tuskolandzie

        • 2 1

      • No ale tam na os. Świętokrzyskim to akurat ludzie porządne długi ponoć mają.

        A jakie klatki piękne. Syf, demolka, stare meble na korytarzach. W kilka lat doprowadzić do takiego stanu to trzeba naprawdę zdolnych.

        • 1 1

  • dziwi mnie lekkomyslnosc ludzi

    ktorzy kupowali/ wynajmowali mieszkanie w TBS bedacym spolka zoo...
    ja rozumiem ze noz na gardle ze brak kredytu i tak dalej, ale jakis instynkt samozachowawczy trzeba miec.
    druga rzecz - czemu nie ma nad tym wszystkim jakiejs odgornej kontroli panstwa zeby nie bylo mozliwosci walow bo takie upadlosci w tbsach moga nasz kraj doprowadzic do katastrofy.
    i po trzecie jak ktos ma zadluzenie w czynszu i mediach na ponad 2 miechy won z mieszkania to proste czemu za dlugi jednego menela ma odpowiadac cala wspolnota?

    • 7 2

  • Te TBSy powinni budować w jednym miejscu i to na obrzeżach, a nie rozsiewać takie szkaradztwa po całym mieście!!

    ciekaw jestem cóż za idiota wpadł na pomysł aby tego typu przybaytek wybudować na gdyńskim Fikakowie!?...

    • 7 22

  • każdy niech robi to co uważa za słuszne (4)

    Ja będę mieszkał w TBSach ponieważ nie wiem jak potoczy mi się przyszłość z obecną dziewczyną, chociaż stać nas na kredyt mieszkaniowy. Poza tym mieszkania będą jeszcze tanieć, więc za jakiś czas odsprzedam partycypację i będę miał na wkład własny do nowego mieszkania.

    • 16 0

    • Kościół uważa stosunki przedmałżeńskie za grzech ciężki (3)

      Osąd ten jest niezależny od tego, czy młodzi mają zamiar pobrać się, czy też nie. Akt małżeński jest godziwy wyłącznie w małżeństwie, natomiast osoby stanu wolnego nie mają do niego prawa. Współżycie przedmałżeńskie jest wykroczeniem przeciwko sprawiedliwości.

      Dlaczego czystość jest jedną z najbardziej deprecjonowaną z cnót? Pokutują jeszcze bardzo mocno zakorzenione przesądy na jej temat. Często sporządza się jej karykaturę, aby ośmieszyć ją i poniżyć. Robią to ludzie głównie niewierzący, czyli nieznający Chrystusa i... nierozumiejący celu życia.

      Mit "dopasowana pod względem seksu" jest modny, bo wygodny. Czystość to zdolność do panowania nad sobą nie tylko w dziedzinie seksualnej. Wewnętrznie nieuporządkowani nie radzą sobie nie tylko z własną seksualnością. O cnocie czystości mówią pogardliwie bądź szyderczo, dlaczego? Bo człowiek na ogół odrzuca to, do czego nie dorasta, i ma w pogardzie wartości, których nie może zdobyć.

      • 1 10

      • hymm

        a co Twój wykład ma do OTBS-u i całej tej sytuacji?
        Masz swoje poglądy- ok, tylko zastanów się w jakim momencie o nich mówisz, bo trochę mnie to rozśmieszyło. I żeby była jasność szanuje Twoje poglądy, a Ty szanuj poglądy innych.

        • 4 0

      • nie interesuje mnie to co piszesz (1)

        s****a ta ta ta, a księża jeżdżą swoimi limuzynami, mieszkają za friko w swoim miejscu pracy. Co któryś molestuje dzieci, a już na pewno większość robi samogwałt. Finanse kościoła to temat tabu.



        Wolę więc nie chodzić do kościoła i samemu spowiadać się przed Bogiem w ciszy i skupieniu, bo nie praktyka kościelna świadczy o człowieku, a to jakim się jest na codzień. Kościół mi nie da mieszkania, nie wyżywi, a Ty rób co chcesz.

        • 2 2

        • Ja- tak ty!!!!!!!!!!!

          Dlaczego karmisz nas swoimi dywagacjami? Podnosi to twoje morale???

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane