• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co się dzieje z trójmiejskimi TBS-ami? Raport

Ewa Budnik
16 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jeden z budynków wznoszonych przez miejskie Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Letnicy. Zostanie oddany do użytku w październiku. Jeden z budynków wznoszonych przez miejskie Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Letnicy. Zostanie oddany do użytku w październiku.

Sytuacja w upadającym Ogólnopolskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego skłoniła nas do przeglądu sytuacji w trójmiejskich TBS-ach. Nie wszędzie jest źle. Wiele zależy od formy prawnej w jakiej funkcjonuje firma.



Czy w mieście powinno powstawać więcej mieszkań w formule TBS?

O sytuacji najemców OTBS pisaliśmy kilkukrotnie W związku z nieuregulowanymi przez OTBS płatnościami odcięto im gaz, blisko było także odcięciu wody. Firma Ogólnopolskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego łącząca działalność opartą o Ustawę z dnia 26. października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (także administracja budynkami) polegającą na budowie mieszkań na wynajem oraz działalność deweloperską straciła płynność finansową. Do sądu trafił wniosek o upadłość układową, na razie nie wiadomo jaką decyzja w tej sprawie zapadnie.

Najemcy i partycypanci nie czekają jednak z założonymi rękami. Większość z nich podpisała lub lada dzień podpisze umowę z kancelarią prawniczą, która będzie reprezentować ich interesy w kontaktach z zarządem OTBS oraz dostawcami mediów, którym firma winna jest pieniądze. Dostawy wody i gazu póki co nie zostały przerwane.

- W moim bloku jeden z sąsiadów założył nowy licznik gazowy. Rozliczamy się za gaz indywidualnie. Gorzej jest z wodą, bo dostawca w obawie, że nie odzyska pieniędzy od OTBS nie chce zgodzić się na indywidualne rozliczenia. Jest to możliwe tylko pod warunkiem, że będziemy spłacać istniejące zadłużenie, a przecież nie możemy płacić jeszcze raz za wodę, za którą już zapłaciliśmy
- informuje pani Katarzyna, mieszkanka osiedla. - Teraz czekamy aż kancelaria zapozna się z naszą sprawą i doradzi co robić, aby postępując zgodnie z prawem dochodzić swoich praw wobec OTBS-u.

Kilka lat temu w podobnej sytuacji znaleźli się mieszkańcy budynków postawionych w Gdańsku przy ul. płk. Dąbka zobacz na mapie Gdańska przez TBS Konkret. Firma działała na podobnych zasadach - budowała mieszkania czynszowe i własnościowe, które sprzedać miała jak każdy inny deweloper. Wniosek o upadłość skierował do sądu w 2006 roku jeden z wierzycieli. Dzięki determinacji mieszkańców doszło do precedensowej sprawy: upadłość likwidacyjna została zamieniona na układową, dodatkowych kosztów prawdopodobnie nigdy nie uda się odzyskać.
Swoje przeszli także niedoszli lokatorzy gdyńskiego TBS, które miało postawić osiedle w Rumi przy ul. Saperów.

Mieszkańcy TBS-ów są w takich przypadkach w trudnej sytuacji - jako najemcy nie mają prawa własności lokalu. Dochodzenie przez nich praw jest utrudnione. Zwłaszcza, kiedy odpowiedzialność się rozmywa - tak jak w przypadku OTBS-u, który jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością.

Na rynku funkcjonują też TBS-y, które w stu procentach są własnością miasta.

W Gdańsku od 1997 roku istnieje Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Do chwili obecnej wybudowało 1385 lokali mieszkalnych w osiedlach mieszkaniowych Jeleniogórska zobacz na mapie Gdańska, Wilanowska zobacz na mapie Gdańska oraz w Gdańsku - Stogach przy ul. Tamka 8 i 10 zobacz na mapie Gdańska.

- Miejski TBS jest jeszcze bardziej kontrolowany, bo sprawdza nas nie tylko bank, z którego pochodzi kredyt na budowę domów, ale także miasto, rada miejska
- tłumaczy Włodzimierz Pietrzak, prezes Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Do tego zaległości czynszowe wynoszą u nas zaledwie 3 proc. Nie ma problemu z płynnością finansową. Mamy także dodatkowy dochód z wynajmu garaży i lokali handlowych. To około 300 tys. dochodu rocznie. Dzięki temu czynsze nie są takie wysokie.

W tej chwili GTBS buduje domy wielorodzinne w Letnicy. W październiku zostaną tam oddane 4 budynki przy ul. Niecałej zobacz na mapie GdańskaMichny zobacz na mapie Gdańska, w sumie ponad 60 mieszkań.

W przyszłym roku ruszy budowa dwóch budynków wielorodzinnych (ok. 70 mieszkań) na ulicy Wilanowskiej, w 2014 roku trzech budynków na Jeleniogórskiej (obok szkoły). W opracowaniu jest dokumentacja do tych inwestycji.

Nowością w działaniach GTBS będzie budowa mieszkań komunalnych (nie w formule TBS). Taki budynek ma powstać przy ul. Wilanowskiej. 40 proc. finansowania inwestycji będzie pochodziło z Funduszu Dopłat, resztę pieniędzy zapewnia miasto. Do budynku zostaną przeniesieni mieszkańcy z lokali komunalnych o niższym standardzie, a te zostaną przekwalifikowane na lokale socjalne, których przecież w mieście ciągle brakuje.

Kolejne po GTBS w Gdańsku towarzystwo budownictwa społecznego, również działające jako spółka miejska, to "Motława". Istnieje od 2001 roku, pierwsze budynki za ich sprawą powstały w 2004 roku. "Motława" jest właścicielem 726 mieszkań.

W czerwcu oddanych zostało 71 mieszkań w Letnicy, przy ul. Stalowej zobacz na mapie Gdańskaul. Szklana Huta zobacz na mapie Gdańska. W tej chwili "Motława" prowadzi inwestycje na osiedlu Zielone Wzgórze i na Trakcie św. Wojciecha.

Partycypanci tej ostatniej inwestycji są zaniepokojeni, bo budowa zatrzymała się. Powstaje tam 137 mieszkań i lokal użytkowy.

- Poprzedni wykonawca, firma Budchem, ogłosił upadłość. Na początku września w przetargu wyłoniony został kolejny wykonawca, ale wpłynęło odwołanie. W ciągu dwóch tygodni Krajowa Izba Odwoławcza podejmie decyzję w tej sprawie. Mamy nadzieję, że już niebawem będziemy mogli kontynuować inwestycję. Zakładamy, że uda się ją oddać do użytku najdalej w trzecim kwartale przyszłego roku - tłumaczy Tadeusz Mękal, prezes TBS "Motława". - Mamy finansowanie na prowadzone aktualnie inwestycje. Są podpisane umowy kredytowe, mamy także środki na pokrycie "naszej części" inwestycji - zapewnia.

Zgodnie z planem idą prace na osiedlu Zielone Wzgórze, przy ul. Srebrnej zobacz na mapie Gdańska. Powstaje tu budynek z 53 mieszkaniami. I nie jest to ostatni dom wielorodzinny, który "Motława" ma zamiar tu zbudować, bo jest jeszcze grunt pod kolejne budynki. W dalszej przyszłości, na zabudowę przez TBS "Motława" czekają także grunty przy ul. Unruga.

Najciekawsze będzie jednak inwestycja przy ul. Panieńskiej zobacz na mapie Gdańska na Głównym Mieście w Gdańsku. Ten teren czeka od lat. W ubiegłym roku "Motława" dokupiła kawałek działki, aby powstać tu mogła zwarta, pierzejowa zabudowa.

- Aby inwestycja mogła być jak najkorzystniejsza dla tego miejsca oraz zgodna z zaleceniami konserwatorskimi wystąpiliśmy o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prawdopodobnie zostanie on uchwalony do końca września. Wtedy ogłoszony zostanie konkurs architektoniczny na zabudowę w tym unikatowym miejscu - mówi Tadeusz Mękal.

"Motława" jest także właścicielem ponad 100 mieszkań na Dolnym Mieście w Gdańsku. Lokale zostały przekazane TBS-owi przez miasto, są częściowo niezamieszkane, wszystkie wymagają rewitalizacji. TBS będzie musiał poszukać na to pieniędzy.

W Gdańsku od lat chodzą głosy o połączeniu obu miejskich TBS-ów. Prezesi przyznają jednak, że ze względu na obszerny zasób obu firm oraz zaciągnięte zobowiązania finansowe byłaby to bardzo trudna operacja.

Swój TBS ma także Gdynia. TBS "Czynszówka" istnieje od 1998 roku. Do 2007 roku za jego sprawą powstały 23 budynki mieszkalne w różnych lokalizacjach miasta. W tej chwili "Czynszówka" nie prowadzi żadnych inwestycji i nie są one planowane.

Opinie (122) 10 zablokowanych

  • Małych mieszkań jest za mało

    w Gdańsku.

    • 7 0

  • prezesom sodowa uderzyla

    • 5 0

  • Jesli ktos zarabia 1600netto...

    ...to 900 + media jest baaardzo duzo!

    • 12 0

  • to kpisa z tymi TBS-mi

    TBS miały być dla młodych,biednych rodzin!!! Dla dorabiających sie i strtujących w dorosłe życie rodzin!!? NIEPRAWDA!!.Musza mieć bardzo dużo średniej na jednego czlonka rodziony i oczywiście dochody na utrzymanie takiego lokalu- bagatela 800-900 zł/co m-c.To są lokale dla średnio i wysoko zarabiajacych!!!Chyba ,że średnia im wyszła z np.sprzątaczka 1000 zł i prezes 10.000 to średnia wychodzi 5.500!!!.I tak jest w całym kraju.Czy oni myślą ,że my tumany nie umiemy liczyć?Umiemy i to bardzo dobrze!! To jest jawne oszukaństwo i zakłamanie.A gdzie tu sumienie?Życzę "im"dobrego samopoczucia.

    • 8 0

  • Na Karwinach są fajne TBS

    • 0 0

  • Pani Ewa z TBSu

    Panie prezesie prosze skontrolować swoich pracowników bo chcieli ode mnie 5tys zł za przyspieszenie formalnosci i kolejne 5 tys za to ,aby mój wniosek przeszedł - to dwie panie które współpracuja ze sobą min pani Ewa blondynka...(ta która miała kawalerke na Wilanowskiej i zamieniła na 2 pokoje na Jeleniogórskiej ). robią co chcą !!!

    • 10 0

  • Chora gdynia

    A w gdyni to miliony ida na jakis glupi park technologiczny!! ja sie pytam po co to lub stadion dla marnej arki ktora nawet nie jest w ekstralidze!! A mlodzi ludzie potrzebuja mieszkan a szczurek nic nie buduje. Mam takie wrazenie ze gdynia to ma byc miasto dla pieknych i bogatych a sredniaki do piachu!!

    • 2 0

  • Korekta (1)

    W treści artykułu są nieaktualne dane:
    - generalnie TBS w Gdańsku się kończy - banki przestały udzielać kredytów i na dzień dzisiejszy inwestycję na ul Srebrnej i św. Wojciech są jedynymi i ostatnimi. Informacje UM Gdańsk

    • 1 2

    • TBS się kończy? Chwała Bogu!

      Mieszkam niedaleko TBS-ów. Dopóki ich nie zbudowano na osiedlu był spokój. Teraz rządzi patologia - hałasy, wyzwiska, picie piwa pod klatkami. Bloki socjalne nie powinny być budowane na normalnych osiedlach, których mieszkańcy słono za swoje mieszkania zapłacili. Głownie z powodu sąsiedztwa TBS-ów wyprowadzam się. Budowanie TBS-ów oznacza zamianę osiedla w slums.

      • 0 0

  • Dzięki temu czynsze nie są takie wysokie.

    HAHA jak 630 zł za 47,5 metra to jest tanio. ZŁODZIEJE!!! No i za pól roku znowu smutna pani przyniesie pismo z podwyżką o kolejne 50zł :D
    Nie polecam uciekam.

    • 4 0

  • Czynsze niewysokie (1)

    Miały to być mieszkania dla niebogatych; wkład partycypującego w kosztach budowy mieszkania w TBS-ach to 30% kosztów budowy wg kosztu 1 metra kwadratowego ogłoszonego przez wojewodę (dla Gdańska jest to ok. 5.200 zł/m2), więc policzmy np. za 2 pokoje z kuchnią o pow. 45,00 m2 wychodzi 70,2 tys. złotych. Do tego w chwili podpisywania umowy najmu kaucja w wysokości 12-miesięcznego czynszu(czynsz w wysokości 12,00 zł/m2 x 45 x12=6,48 tys. złotych). A więc na starcie - niebogaty najemca musi WYŁOŻYĆ GOTÓWKĄ 76,68 tys złotych tytułem kaucji+partycypacja. Kaucji nie może zadysponować na ewentualne zaległości czynszowe, kiedy np. podupadnie na zdrowiu. Za to TBS może mu wypowiedzieć umowę najmu i go wyeksmitować. Ale wtedy partycypację (zwaloryzowaną) może odzyskać nawet po 12 miesiącach, a kaucję zwaloryzowaną (po potrąceniu zaległych zobowiązań wobec TBS) po miesiącu. Choćby w toku ważności umowy najmu doszło do spłacenia całego kredytu (który partycypujący spłaca w comiesięcznym czynszu, który na starcie -wg cen na październik 2012 r. wynosi -za 45 m2- 540 zł + opłaty za wodę oraz odprowadzenie ścieków , energię elektryczną, gaz - w sezonie grzewczym to co najmniej drugie tyle, a więc łącznie ok. 1000,00 zł), to i tak nie będzie właścicielem mieszkania. A jakby chciał wykupić - to może to zrobić po cenach rynkowych z dnia wykupu, ale od tej ceny nie odlicza się zwaloryzowanej kwoty partycypacji, ani kwot wpłaconych w czynszu na poczet spłaty kredytu. PROSZĘ MI POKAZAĆ MIESZKANIE WŁASNOŚCIOWE O TEJ POWIERZCHNI, ZA KTÓRE "GOŁY" CZYNSZ WYNOSI 540 ZŁ/MIESIECZNIE + media. Nie wspomnę już, że wykończenie tych mieszkań jest "siermiężne"-najtańsze płytki na posadzce w łazience,brak glazury (w kuchni także), najtańsze wanny, umywalki, sedesy, armatura, w pokojach wykładziny dywanowe (niekoniecznie antystatyczne), w kuchni i przedpokoju wykładzina pcw, okna z pcw. -u nie obejmuje kosztu działki budowlanej. Deweloperzy obok Osiedla Zielone Wzgórze sprzedają mieszkania (w stanie deweloperskim) w cenach od 3.900 zł/m2 z działką i umową notarialną. Różnica w cenie to ok. 1000 zł za metr - jest to kwota na wykończenie mieszkania i opłaty notarialne daje przy powierzchni 45 m2 niebagatelną sumkę 45.000-50.000 złotych. A bywają jeszcze np. 10% promocje. Mam więc pytanie: kto kogo okłamuje?

    • 2 0

    • jak nie wiesz ile kosztuje m2 mieszkania w tbs

      to się nie wypowiadaj, bo bzdury wypisujesz

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane