• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siedem miesięcy po awarii przepompowni na Ołowiance. Więcej pytań niż odpowiedzi

Katarzyna Moritz
2 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W maju po czterech dniach zrzutu ścieków do Motławy w przepompowni zamontowano pierwszy, sprowadzony z Holandii silnik. Z naszych informacji wynika, że nie przebudowano komory z silnikami w przepompowni i nadal wszystkie  znajdują się w jednym miejscu. W maju po czterech dniach zrzutu ścieków do Motławy w przepompowni zamontowano pierwszy, sprowadzony z Holandii silnik. Z naszych informacji wynika, że nie przebudowano komory z silnikami w przepompowni i nadal wszystkie  znajdują się w jednym miejscu.

Ponad siedem miesięcy od awarii przepompowni ścieków na Ołowiance, w wyniku której przez cztery doby tony nieczystości były kierowane do Motławy, nie powstał raport wyjaśniający jej przyczyny. Saur Neptun Gdańsk nie chce też przyznać, że zalana wówczas komora z silnikami nie została przebudowana, co mogłoby zapobiec powtórce sytuacji z maja.



Przypomnijmy: 15 maja doszło do poważnej awarii w przepompowni ścieków Ołowianka, odbierającej 60 proc. ścieków z Gdańska i odprowadzającej je do oczyszczalni ścieków Wschód. Wstępnie ustalono, że awarię spowodowało zalanie komory pomp i znajdujących się tam czterech silników: dwóch głównych i dwóch zapasowych.

Aby uniknąć zalania miasta przez cofające się z kanalizacji ścieki, Saur Neptun Gdańsk zdecydował o zrzucie nieczystości do Motławy. Część odprowadzano też bezpośrednio do Zatoki Gdańskiej na wysokości Zaspy.

Dwa dni po awarii w przepompowni zainstalowano sprowadzony ekspresowo z Holandii nowy silnik, dzięki któremu ponownie uruchomiono pompę tłoczącą ścieki. Awaryjne spuszczanie ścieków do Motławy zakończono jednak dopiero czwartego dnia awarii - w piątek rano, 18 maja. Przez ten czas do Motławy zrzucono 100 mln litrów ścieków.

W konsekwencji tej awarii gmina Gdańsk nałożyła na Saur Neptun Gdańsk, który zarządza miejską siecią wodociągów, karę w wysokości 332,5 tys. zł za "nieprawidłową realizację umowy". Jak tłumaczą urzędnicy, kara została nałożona i obliczona zgodnie z obowiązującym kontraktem. SNG nie odwołała się od decyzji o jej zapłaceniu.

Czy wprowadzono zmiany w przepompowni?



Ponad pół roku od tego wydarzenia postanowiliśmy sprawdzić, co zrobił Saur Neptun Gdańsk, by uniknąć powtórki sytuacji z maja. Chcieliśmy odwiedzić z kamerą przepompownię na Ołowiance oraz dowiedzieć się, czy:

  • przebudowano komorę w przepompowni, by jej zalanie nie wyłączyło wszystkich silników jednocześnie,
  • poprawiono procedury postępowania w sytuacjach awaryjnych,
  • zmieniono lub rozbudowano system monitorujący poprawne funkcjonowanie krytycznych instalacji.


Niestety, nie otrzymaliśmy pozwolenia na sfilmowanie przepompowni. Odmówiono nam także odpowiedzi na pozostałe pytania.

- W związku z toczącymi się nadal pracami Komisji ds. wyjaśnienia przyczyn awarii nie będziemy udzielali komentarza w tej sprawie i nie ma też możliwości zrealizowania materiału filmowego na terenie Przepompowni Ścieków Ołowianka - odpowiedział nam Michał Gad z Saur Neptun Gdańsk.

Nie przebudowano komory silników



Na własną rękę ustaliliśmy jednak, co zmieniło się oraz co pozostało bez zmian w SNG po wiosennej awarii.

  • Nie przebudowano komory z silnikami w przepompowni i nie wykonano w tę stronę żadnych kroków.
  • Zwiększono obsadę dyżurnych w przepompowni z jednej do dwóch lub trzech osób.
  • W centrali SNG pojawiło się więcej czujek alarmowych pokazujących, że gdzieś może dojść do awarii; więcej osób uzyskało dostęp do monitoringu wideo, pokazującego na bieżąco sytuację w przepompowni na Ołowiance.
  • W prokuraturze trwa postępowanie w sprawie awarii, wzywani są pracownicy, prawdopodobnie nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów.


Prokuratura: śledztwo jest w toku



Tuż po awarii w przepompowni śledztwo wszczęła najpierw Prokuratura Rejonowa Gdańsk Śródmieście, ale kilka dni później przejęła je Prokuratura Okręgowa. Przeniesiono je ze względu na to, że "sprawa ma szczególny wydźwięk społeczny, dotyczy bowiem zdarzenia mogącego mieć negatywne skutki tak dla człowieka, jak i dla środowiska".



- Śledztwo jest w toku. Zostały już przesłuchane osoby, które miały wiedzę na ten temat, ale istotne są w tej sprawie opinie. Na część z nich czekamy. Prokurator co do części opinii o wpływie na środowisko, bo pod takim kątem śledztwo jest prowadzone, podejmował działania mające ustalić, kto taką opinię sporządzi - wyjaśnia prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledztwo prowadzone jest w oparciu o art. 182 § 1 i 3 k.k., to jest w sprawie zanieczyszczenia wód w ilości mogącej zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wód lub zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach.

Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat ośmiu.

Dwie komisje wciąż pracują



Po awarii na bieżąco były prowadzone kontrole przez Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Gdańsku, sprawdzającego jakość wód pod względem epidemiologicznym, a także Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku, który kontrolował zanieczyszczenie w Motławie przed, w trakcie i po zakończeniu zrzutu ścieków.

Przypomnijmy: oba te organy nie stwierdziły odchyleń od norm.

17 maja zastępca prezydenta Gdańska ds. komunalnych, Piotr Grzelak, powołał zespół ds. wyjaśnienia przyczyn awarii. W skład zespołu weszło dziewięć osób, głównie specjalistów od automatyki. Przewodniczącym zespołu jest dr Grzegorz KostroPolitechniki Gdańskiej.

- Komisja jest na końcowym etapie prac i sporządzania raportu - wyjaśnia Alicja Bittner z biura prasowego w gdańskim magistracie.
Sporządzony przez komisję regulamin zabrania natomiast członkom kontaktu z mediami i przekazywania jakichkolwiek informacji na temat przyczyn awarii. Członkowie zespołu po wykonaniu raportu otrzymają należność w wysokości 4,5 tys. zł brutto. Przewodniczący - ze względu na konieczność koordynacji prac i zadań zespołu - 6,5 tys. zł brutto.

Czytaj też: Będzie duża zewnętrzna kontrola działalności SNG

Od lipca jest też prowadzona duża zewnętrzna i kompleksowa kontrola działań SNG przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które są głównym podmiotem odpowiedzialnym za krajową gospodarkę wodną. Kontrola ma wykazać, czy w zarządzaniu przepompownią na Ołowiance doszło do nieprawidłowości.

Jak zapowiada Bogusław Pinkiewicz, rzecznik gdańskiego oddziału Wód Polskich, wyniki kontroli mamy poznać na początku 2019 r.

Miejsca

Opinie (277) 8 zablokowanych

  • Nieustający fetor (2)

    Obrzydliwy smród jest non stop wyczuwalny na wysokości przepompowni _ po drugiej stronie kanau Motławy. I to niezależnie od temperatury.
    wspaniała wizytówka dla miasta...

    • 65 2

    • bo ciągle są mini spusty (1)

      o ile słyszałem tam zawsze coś spusczają tylko po mału , i się rocieńcza i nie ma przekroczeń.

      • 6 6

      • Puknij się w czajnik inżynierku.
        Na terenie przepompowni odbierane są ze ścieków skratki (śmieci) które płyną kanalizacja sanitarną i one są źródłem nieprzyjemnego zapachu.

        • 1 0

  • Interes życia (3)

    Interes życia ,nie kara za taki zrzut 100 mil litrów stolców 300 tyś kary jakaś kpina !!!Za zabudowanie kanału Raduni bez zezwoleń 500 tyś kary koszt budowy Forum 800 milionów kto to pilotuje i osłania tą przestępczość zorganizowaną ,wałki są robione ludzie nie widzicie tego !!! Organy ścigania kompromitują się na każdym kroku .Czy ktoś w końcu zrobi porządek .

    • 108 7

    • Nie widzą bo to ciemnogród tzn wyborcy ukladowiczow

      • 11 0

    • (1)

      Nie bo to Polska mentalność. Gdańsk to zbiorowisko miejscowych od pokoleń + ogromną ilość napływowych głównie z Warmii Mazur Podlasia i Podkarpacia. Czemu się dziwisz? Gdańsk to nigdy nie było dobre miasto do życia. Mafia. Miasto jest rozległe, komunikacja taka sobie i wszędzie autem trzeba dojechać tracąc godzinę. Do tego wislinka, składowisko na szadolkach.... Gdańsk nieźle się promuje zaś słoiki kuoujace mieszkania na kredyt za pracę korpo nigdy złego słowa nie powiedzą bo wiadomo jak żyje się na wschodzie Polski.

      • 5 5

      • Jak jest tak źle to czemu tu mieszkasz?

        • 2 2

  • a budyń i tak prezydentem (1)

    • 88 6

    • I o czym to świadczy ?

      Wyborcy znacznie niżej klasyfikują kandydata dobrej zmiany niż wiloletniego prezydenta Gdańska.
      Fachowcy partyjni już się dali poznać i stąd ich rezultaty wyborcze ☝️

      • 1 3

  • (3)

    Mieszkańcy Gdańska pamiętają i czekają na ukaranie winnych

    • 42 15

    • Mieszkańcy Gdańska to głupie ćwoki

      które w ostatnich wyborach dali przyzwolenie na totalną już bezkarność.

      • 22 2

    • Nieprawda..

      ..durne lemingi wybrały tych samych ludzi

      • 14 1

    • Miszkańcy gdańśka

      już zapomnieli i nagrodzili winnych

      • 8 1

  • Kupa zawsze wypłynie na wierzch.

    • 35 2

  • A co na to Kacperek? (3)

    Przecież on jest specjalistą od kup w Motławie.

    • 19 76

    • tylko tak próbujecie odwrócić śmierdzące g*no od adamowicza? słabiutko oj słabiutko

      • 12 4

    • kacpere jak to piesek czeka na następne odszkodowanie za wypadek lotniczy

      • 2 3

    • Kacperek

      Czeka na następną transzę odszkodowania ot tak nowy sposób na życie doić , doić Skarb państwa .

      • 1 4

  • To był zrzut bezpośrednio na Zaspie? (1)

    ...nic o tym nie mówili. Nic dziwnego, że stan wody na plażach Zatoki był w tym roku fatalny, nawet Triathlon w Gdańsku odbył się bez pływania, a to było 15 lipca czyli kilka tygodni po awarii i zaprzestaniu zrzutu...

    • 51 5

    • Barki wywoziły ścieki na otwartą zatokę, ludzie, kąpali się w zatoce a rybacy zastawiali sieci tuż przy wylocie Motławy

      Taki mamy klimat...

      • 10 0

  • Na Starej Stoczni przy muzeum II WŚ śmierdzi kałem od pół roku , wcześniej tego nie było (3)

    • 46 4

    • Przy Brabanku zawsze capi

      Chyba studzienki wyziewają

      • 7 2

    • Dziennikarka jeszcze tam nie dotarła na spacerze

      z mózgiem i organoleptyką

      • 3 2

    • Wystarczy...

      Zmienić dyrektora

      • 4 0

  • 332 500 złotych za 100 000 000 litrów (2)

    Czy nie opłaca im się po prostu wypompowywać tych ścieków wprost do Motławy?

    • 70 3

    • za 100 000 000 litrow (1)

      skasowali gdańszczan na 560 000 zł po 5,6 za m^3 czyli jakieś 200 000 im zostało za to ze nie musieli oczyszczać.

      • 19 2

      • A mówimy o cenach netto, mieszkańcy płacą jeszcze vat, prawda?

        Świetny interes, nawet biorąc pod uwagę wszelkie koszty, również te trudne do zaksięgowania ;/

        • 16 1

  • czekamy na komunikat Rady nadzorczej (3)

    Zasiada w niej specjalista od gospodarki wodnej niejaki pan Paweł A. Rada zapewne intensywnie pracuje nad niepowtórzeniem się sytuacji oraz czuje się odpowiedzialna za letnie wydarzenie.
    Zatem w trosce o transparentność swoich działań pan A. postanowił założyć kolejne (34) konto na które będzie wpływało uposażenie za posiedzenia w radzie - aby miec pełną wiedzę ile mieszkań może kupic za swój nadzór nad SNG (bo do tej pory troche sie pogubił bo ciągle ktoś wpłacał pieniądze na różne konta i nie do końca można było wszystko policzyć -stąd błedy w oświadczeniu i w ilości mieszkan). Ale mieszkańcy - wyborcy darzą pana A pełnią zaufania i powierzyli mu nadzór na miastem (w tym SNG), jego rozwojem na kolejne 5 lat bo perfekcyjnie wszystko chodzi a PIS wszystko popsuje. Taka krotka historia z której za 20 kat ( po kolejnych awariach, kryzysach i wyrokach skazujących) kolejne pokolenie będzie pukało się w czoło nad wyborami swoich rodziców

    • 86 4

    • prawda (1)

      Tak jak do naszego pokolenia dochodzi prawda jak komuniści z koncesjonowaną opozycją nas rozegrali z Solidarnością, Bolkiem jako przewodniczącym S, "wolnymi wyborami" i "transformacją ustrojową", prymitywnym Wałęsą jako pierwszym "wolnym"prezydentem.
      Do wielu nadal to nie dociera (przecież to śmieszna teoria spiskowa) - wielu tego nie uzna do końca swoich dni (tak się wykiwać) - ale dla kolejnego (myślącego) pokolenia będzie to już oczywiste.

      • 9 3

      • cytat

        Włodzimierz Czarzasty do Frasyniuka ( w odpowiedzi na tamtego tekst że razem z Bolkiem rozmontował komunę):
        "Władek - my sie k...a z wami dogadali"

        • 0 0

    • bo demokracja to rzady glupoty, czyli wiekszości...

      jesli edukacja nie będzie na wyższym poziomie to tak bedzie... niestety :(

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane