- 1 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (143 opinie)
- 2 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (105 opinii)
- 3 Uziemił się przez skradziony miernik (52 opinie)
- 4 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (94 opinie)
- 5 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (742 opinie)
- 6 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (22 opinie)
Co zamiast LOT-u? Danziger Hof czy nowa zabudowa?
Ilekroć piszemy o losach działki pod budynkiem LOT-u i wspominamy o jego planowanym wyburzeniu, pod artykułami zawsze pojawiają się komentarze - po pierwsze radykalne, po drugie sprzeczne: "Odbudować Danziger Hof" - piszą jedni, "Tylko nie Danziger Hof!" - ripostują drudzy. No więc odbudowywać czy nie? Zebraliśmy opinie na ten temat ze środowiska architektów i historyków.
Od lat za rekonstrukcją budynku, w którym mieścił się hotel, opowiada się prof. Andrzej Januszajtis, znawca dziejów Gdańska. Jego zdaniem Danziger Hof był najelegantszym hotelem w Gdańsku, zaprojektowanym przez znanego architekta, spod którego ręki pochodził też stojący obok Bramy Brandenburskiej w Berlinie hotel Adlon. Profesor Januszajtis obawia się, że sąd konkursowy od razu wykluczy rekonstrukcję, a w jego składzie nie będzie ani jednej osoby, która takie rozwiązanie dopuszcza.
- Materiały, na podstawie których można zrekonstruować Danziger Hof, są doskonale zachowane - jeśli nie w Gdańsku, to w Berlinie. Nie ma zatem przeciwwskazań w postaci braku wiarygodnej dokumentacji. Jest także mnóstwo zdjęć budynku - dowodzi profesor. - Po drugiej stronie Bramy Wyżynnej zachował się - w nieco okaleczonej formie - budynek banku. Nie przetrwały w tym przypadku wieżyczki i szczyty na dachu. Przywrócenie Danziger Hofu, który po drugiej stronie Bramy Wyżynnej zrównoważy bryłę banku, spowoduje, że uwaga zostanie zwrócona w najważniejszym kierunku - na Bramę. Do istniejącego układu powróci symetria.
Profesor Januszajtis chciałby też, aby odtworzone zostały wszystkie detale budynku.
Za budową budynku o gabarytach Danziger Hofu jest również architekt senior, prof. Wiesław Gruszkowski, nie zgadza się on jednak na rekonstrukcję.
- Nowy budynek musi mieć bryłę, która będzie drugim "skrzydłem" Bramy Wyżynnej, odpowiednikiem budynku banku. Ale my, którzy odbudowywaliśmy Gdańsk, nie obiecywaliśmy, że odbudujemy go dokładanie tak samo! - zaznacza. - Karta Wenecka, podpisana przez Polskę w 1964 roku i przyjęta w dobrym towarzystwie architektów i konserwatorów, zabrania rekonstruowania budynków historycznych, bo powstający obiekt musi mieć szacunek dla otoczenia i być znakiem czasów, w których powstaje. Zawsze będą różnice poglądów, także w tej sprawie, ale jestem święcie przekonany, że każdy projekt, który byłby naśladowaniem czy rekonstrukcją Danziger Hofu, wzbudziłby politowanie - mówi wprost prof. Gruszkowski.
Czytaj także: Czy Danziger Hof rzeczywiście był perełką architektury?
Zdaniem prof. Gruszkowskiego, kilka projektów architektonicznych z ostatnich lat wskazuje, że można w udany sposób realizować architekturę naszych czasów, która jednocześnie nawiązuje do historii. Takie budynki jak Centralne Muzeum Morskie, hotel Hilton czy kwartał pomiędzy ulicą Szeroką, Tandeta a Świętojańską pokazują, jakich materiałów używać i jak projektować. Ani przez chwilę nie można zapominać jednak, że realizacja będzie częścią odbudowy Targu Węglowego - sąsiedztwo takich pereł jak Brama Wyżynna, Brama Złota, Zbrojownia - zobowiązuje do wyjątkowej elegancji.
Zdaniem Gruszkowskiego, mankamentem nowej zabudowy będzie fakt, że zasłoni ona widok na Główne Miasto od strony Wałów Jagiellońskich oraz Targów Siennego i Rakowego. Teraz można ją podziwiać, bo budynek LOT-u nie jest zbyt wysoki.
- Dlatego warto, by architekci i inwestor pomyśleli o ogólnodostępnym tarasie od strony Targu Węglowego, z którego będzie można "zażywać" widoku, tak samo jak z tarasu hotelu Hilton - podpowiada prof. Gruszkowski.
O zdanie na temat odbudowy Danziger Hofu zapytaliśmy też doświadczonego architekta, który nie mieszka i nie pochodzi z Trójmiasta, ale którego pracownia projektuje nowe budynki w Gdańsku.
- Nie odbudowuje się zabytków. To fałszowanie historii. A szacunek dla historii nakazuje, by nie udawać, że... nic się nie stało. Można odbudować mury, ale nie można odbudować tego, co nadawało im sens. Zamek Królewski w Warszawie to tylko mury, odbudowa ratusza na Placu Teatralnym to atrapa. Łańcuta nikt nie odbudowywał - jest prawdziwy - mówi Jerzy Szczepanik-Dzikowski z pracowni JEMS Architekci w Warszawie. - Odbudowa to najprostsze działanie, nie wymaga przeprowadzania żadnego konkursu. To brak odwagi do wyjścia poza to, co było i co jest po prostu znane. Tymczasem tożsamość takiego miasta jak Gdańsk jest już odbudowana, czas - zrozumiałego po wojnie - dążenia do odbudowy miasta jest już definitywnie zakończony, kolejne epoki wykształciły nową stylistykę. Trudno mi uwierzyć, że takie miasto jak Gdańsk nie miałoby odwagi wykorzystania nadarzającej się szansy na nową architektoniczną jakość, uciekając się do czegoś tak prowincjalnego jak rekonstrukcja.
Jerzy Szczepanik-Dzikowski podkreśla także, że znaczące europejskie miasta rozwijają się w oparciu o taki tok myślenia. Skutki tego są różne, ale wśród nowej zabudowy rodzą się czasem dzieła niezwykłe.
O szacunku dla historii mówi także Marcin Kaniewski, szef gdańskiej pracowni Proconcept, która odpowiada m.in. za projekt budynków powstałych w miejsce dawnego dworca w Sopocie. Kaniewski wskazuje drogę, którą mało kto zdaje się w ogóle brać pod uwagę.
- Moim zdaniem powinno się pozostawić ten budynek, który stoi tam dziś. Cenię go za nowoczesność wyrazu, który prezentuje w otoczeniu, w którym się znalazł. W swoich czasach był on budynkiem unikalnym. W tej chwili jest bardzo zaniedbany, ale gdyby przywrócić go do stanu oryginalnego, byłby chlubą tego miejsca - mówi Kaniewski. - Tak samo dzieje się w Warszawie: dużo dobrej architektury z lat 50. i 60. zniknęło z powierzchni ziemi, ale kilka zostało oddanych pod opiekę konserwatora. Gdańsk również ma swoją listę obiektów, które powinny zostać potraktowane w taki sam sposób. Przecież wiele europejskich miast w okresie powojennym stanęło przed pytaniem, jak odbudować. W ten sposób powstała w tych miastach różnorodność. Powinniśmy ją w sposób świadomy chronić jako nasze dziedzictwo kulturowe.
Marcin Kaniewski jest także zwolennikiem wpisania do rejestru zabytków Hali Olivia.
Elewacja budynku była niezwykle bogato zdobiona w modnym ówcześnie stylu neorenesansowym, dekoracje nawiązywały do gdańskich kamieniczek. Formę dachu rozrzeźbiały lukarny, a elewacje zdobne wykusze. Otoczone bogatymi balustradami balkony wsparte były na równie dekoracyjnych podporach z maszkaronami i płaskorzeźbami. Wyraźnie zarysowany był rytm zdobionych okien.
Wewnątrz znajdowało się 120 pokoi. Była tam też restauracja i kawiarnia z tarasami od strony dzisiejszych Wałów Jagiellońskich. Nie zabrakło oczywiście dużej sali balowej, dużego reprezentacyjnego holu, czytelni. W końcu lat 20. umieszczono w części kompleksu hotelowego bank, do którego należała cała nieruchomość. Hotelowa część działała do końca II wojny światowej.
Pięć lat po otwarciu hotelu, we wrześniu 1903 roku, na placu przed Bramą Wyżynną, w obecności samego cesarza, odsłonięty został pomnik Wilhelma I Hohenzollerna (króla Prus i cesarza Niemiec). W 1945 roku pomnik czołgiem i linami został ściągnięty z cokołu (jego części oglądać można w Parku Akademickim obok Politechniki Gdańskiej). Budynek banku przetrwał wojnę w niezłym stanie, do dziś nie zostały odbudowane tylko dekoracyjne szczyty na dachu. Spalonej i zburzonej w 1945 roku ruiny Danziger Hofu nie odbudowano.
Co sądzicie na temat tego, co powinno powstać w miejscu budynku LOT-u? Wypowiedzcie się pod tekstem. Chcielibyśmy, aby opinie mieszkańców Trójmiasta były cennym głosem dla inwestora i architektów!
Opinie (457) ponad 10 zablokowanych
-
2018-09-08 22:10
Zostawic szklany budynek Lotu, tylko go odnowic i, poprzez to, niejako upiekszyc.
- 0 0
-
2018-09-08 22:13
Zostawic co juz jest
Zostawic szklany budynek Lotu, tylko bo odnowic, a poprzez to, niejako upieknic.
- 0 0
-
2019-10-21 21:33
asd
Oczywiście że odbudować, dlaczego? Ponieważ nikt nie da drugiej szansy na przywrócenie historii temu miejscu.
- 1 0
-
2019-12-28 00:21
Luk
Konserwator i architekci to hipokryci bo zabudowa wyspy spichrzów im wadzi ale już danziger hof nie chcą odbudować bo przecież rekonstrukcje są passe i trzeba budować cos nowego tak się miasta rozwijają, żeby nie było że mi się wyspa spichrzów podoba ale to już bądźmy konsekwentni to nie jest tak że inne miasta nie rekonstruują bo tak nie jest konsekwencji skoro wyspa spichrzów przepadła to choć odbudujmy danziger hof konsekwencji popnowie konserwatorzy i arichekci jest szansa
- 0 0
-
2020-02-02 16:10
Odbudować hotel. Proszę.
- 1 0
-
2020-02-05 11:22
elewacja
Czy odtworzenie elewacji to aż taki problem w dzisiejszych czasach ? Są zdjęcia rysunki i malowidła, więc w czym problem ?
- 0 0
-
2020-02-08 10:33
Danziger Hoff
Jak widać Karta Wenecka przydała się pseudo architektom i deweloperom!
- 0 0
-
2020-04-11 14:55
Pan Kaniewski ma rację!
Przywrocenie pierwotnej postaci budynku LOT będzie świadectwem szacunku dla dobrych przykładów architektury tamtych czasów. Brak szacunku doprowadził swego czasu do tragedii kina Kosmos na Oruni!!!
- 0 0
-
2020-09-26 15:30
Co zamiast LOTU???
Nie zgadzam sie z opiniami architetow ktorzy twierdza ze nie powinno sie nic odbudowywac w takiej firmie jak bylo kiedys.Mieszkam w Sztokholmie i Rozmawialem z wieloma Architektami.Szwedzi niezwykle dbaja o oginalne odbudowywanie swoich zabytkow.To miasto powinno wrocic do swojego orginalu.Brzydza mnie te paskudne nowoczesne dziwadla wplecione w stare miasto.Starowka to starowka.Mam nadzieje ze nie zglupiejecie stawiajac tam nowe dziwadlo.
- 1 0
-
2021-10-19 14:36
Gdzie według pana prof. Gruszkowskiego taka rekonstrukcja wzbudzi politowanie? Bo chyba nie w Dreźnie czy na świecie?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.