- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (183 opinie)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (57 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (114 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (299 opinii)
- 5 Kandydaci z KO do Europarlamentu (174 opinie)
- 6 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (186 opinii)
Co zimą jedzą sarny i inne zwierzęta?
10 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat)
Zobacz sarny jedzące siano z paśnika.
Siano, kukurydza, sól i warzywa to zimowy jadłospis zwierzyny w lasach wokół Trójmiasta. Wszystko dzięki myśliwym, którzy dbają o to, aby leśne paśniki były pełne pokarmu. Dzięki temu sarny, jelenie, dziki i mniejsze zwierzęta mają większe szanse na przeżycie srogiej zimy.
Opieka na paśnikami to jeden z podstawowych obowiązków myśliwych. Przede wszystkim wykładają siano i uzupełniają leśne lizawki, czyli pniaki, na których szczycie znajdują się bryły soli. Sarny często zlizują z drzewa ten cenny składnik zimowej diety.
- Bo tak jak człowiek potrzebuje minerałów, tak sarna soli. Jeśli jej zabraknie, zwierzyna może wyjść na drogi odśnieżane za pomocą soli i zginąć pod kołami samochodów - tłumaczy Skorupski.
Z reguły przy każdym paśniku znajdują się trzy lizawki. Choć na przykład lasach nieopodal Gdańska Osowy stoi paśnik i aż pięć lizawek. Przy wszystkich znajdują się wydeptane w śniegu ślady racic.
- To ślady saren - wyrokuje Ryszard Chrabkowski, członek Koła Łowieckiego "Trop". Myśliwi okrążają teren wokół kolejnego paśnika i znajdują jeszcze inne ślady - lisa, który najwyraźniej liczył, że napotka młodą sarnę, która odłączyła się od stada.
Przy paśniku nie widać jednak żadnych śladów walki. Trzeba za to uzupełnić siano i zboże - podstawowy pokarm leśnej zwierzyny zimującej w lasach wokół Trójmiasta. Myśliwi sypią do drewnianego korytka jęczmień. Czasem dorzucają kukurydzę, którą lubią zarówno sarny, jak i dziki. Zbożem zainteresowane są też ptaki, szczególnie sikorki, które pojawiają się w paśnikach jeszcze zanim myśliwi zdążą wsiąść do swoich samochodów.
Sarny i jelenie są z kolei bardzo ostrożne. W drodze do paśników często zatrzymują się, nasłuchują i węszą, sprawdzając, czy w pobliżu nie ma ludzi lub drapieżników. Dopiero kiedy upewnią się, że teren jest bezpieczny, podchodzą pod paśnik całym stadem. Podczas jedzenia rozglądają się wokół gotowe zerwać się do biegu. Bardziej pewne siebie są dziki, które zaglądają do paśników przeważnie w poszukiwaniu kukurydzy. - Zakupiliśmy na tę zimę sporo siana, warzyw i zboża, więc na pewno starczy pokarmu dla zwierzyny - zapewnia Jan Skorupski.
Opinie (195) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-10 20:32
To bardzo przydatne bo jak chcesz sie dowiedzieć że szkoły super niewiem jak wy
- 0 0
-
2017-11-11 10:15
trochę przykro :]]]
- 0 0
-
2018-12-16 17:36
Ja dokarmiam sarny zimą
- 0 0
-
2021-01-13 00:57
zwierzęta nie potrzebują dokarmiania
wystarczy, żeby myśliwi, ich nie zabijali, a sobie poradzą
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.