- 1 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (151 opinii)
- 2 Tak znaleziono podejrzanego o morderstwo (62 opinie)
- 3 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (153 opinie)
- 4 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (176 opinii)
- 5 Nocna akcja SAR na Bałtyku (36 opinii)
- 6 Podejrzany o zabójstwo żony zatrzymany (177 opinii)
Coraz więcej mieszkańców w Trójmieście. Gdańsk blisko rekordu
Główny Urząd Statystyczny opublikował zestawienie liczby mieszkańców w gminach na koniec 2018 roku. Jeżeli utrzyma się dotychczasowy trend, Gdańsk wkrótce osiągnie największą liczbę mieszkańców w historii. W Sopocie mniej niż obecnie osób mieszkało tylko zaraz po wojnie, zaś Gdynia osiągnęła dodatni bilans - trzech mieszkańców więcej niż na koniec 2017 roku.
Z danych GUS wynika, że koniec ubiegłego roku w Gdańsku mieszkało na stałe 466 631 osób - o 2377 więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie jest to najlepszy wynik od przemian polityczno-gospodarczych na przełomie lat 80 i 90. XX wieku. W ciągu 10 lat liczba mieszkańców wzrosła o ponad 11 tys.
Gdańsk: do rekordu brakuje jeszcze 2,4 tys. mieszkańców
Więcej mieszkańców niż na koniec 2018 r. Gdańsk liczył jedynie w 1987 r. - 469 053. Należy jednak odnotować, że spis powszechny wykonany rok później wykazał 464 058 osób, a więc dane z 1987 r. mogą być nieco przeszacowane.
Z prognozy przygotowanej przez Urząd Miejski w Gdańsku w 2017 r. wynika, że poziom 470 tys. mieszkańców powinien być przekroczony w 2021 r. W tej samej prognozie szacowano jednak, że 2018 r. zamknie się liczbą 466,8 tys. mieszkańców. W 2030 r. Gdańsk ma być natomiast miastem liczącym ponad 472,4 tys. obywateli.
Co ciekawe, w 2004 r. GUS szacował, że Gdańsk 11 lat później będzie liczył 431,3 tys. mieszkańców (w rzeczywistości było ich 460,5 tys.), zaś w 2030 r. - tylko 362,4 tys. Nowsza, prognoza GUS z 2014 r. przewiduje, że w 2030 r. Gdańsk będzie liczył 447,3 tys. osób.
Ponad 3 mln gości odwiedziło Gdańsk w 2018 r.
Sopot: ponad 487 mniej osób niż na koniec 2017 r.
Dla Sopotu 2018 r. oznaczał dalszy spadek liczby mieszkańców - tym razem o 487 osób w stosunku do roku 2017. Z danych GUS wynika, że 31 grudnia 2018 r. kurort zamieszkiwało 36 046 osób.
To niemal najmniej w powojennej historii Sopotu, który w 1946 r. liczył wprawdzie 26,9 tys. mieszkańców, ale już dziewięć lat później ponad 40 tys., a w latach 70. XX wieku przekroczył poziom 50 tys. mieszkańców (rekordowy był 1977 r. - 54 539).
Sopot 40-tysięcznym miastem przestał być w 2005 r., zaś w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba ludności zmalała o ponad 2,7 tys. osób.
Gdynia: symboliczny wynik dodatni
Gdynia rok 2018 zamyka na symbolicznym plusie. W stosunku do roku 2017 liczba mieszkańców zwiększyła o... trzy osoby i wynosi 246 309 osób.
To jednak pierwszy rok od 2010, kiedy mieszkańców Gdyni nie ubywa. W 2008 i 2010 r. w Gdyni mieszkało ponad 249 tys. osób. Rekordową liczbę mieszkańców odnotowano w Gdyni w 1998 r. - 253 521 osób.
Trójmiasto cały czas na plusie
Po zsumowaniu wyników dla Gdańska, Sopotu i Gdyni, Trójmiasto na koniec ubiegłego roku liczyło 748 986 mieszkańców, czyli o 1 893 więcej niż w 2017 r. i 5 327 więcej niż na koniec 2016 r.
Opinie (500) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-19 22:43
W Gdańsku jest najlepiej w okresie świąt.
U mnie w pracy 3/4 przyjezdnych (z warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego).
Koszmar!!!- 2 0
-
2020-08-23 11:57
A gdynia to mała Białoruś
- 1 0
-
2021-05-07 04:22
bo mamy najazd rezunów i słoików...
- 0 0
-
2021-05-07 20:12
Zarzad zaprasza swoich ziomków ze wsi do zabetonowania gdańska
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.