Jednostki służb granicznych krajów nadbałtyckich zmierzające ku Gdyni.
Pościg za statkiem z pijaną załogą oraz udaremnianie przemytu to część międzynarodowych ćwiczeń patrolowców służb granicznych, które odbywały się na Zatoce Gdańskiej. Po manewrach jednostki służące pod banderami siedmiu krajów nadbałtyckich przepłynęły z Gdańska do Gdyni, gdzie można je zwiedzać w sobotę do południa.
tak, to przecież spokojny akwen i niemal wewnętrzne morze Unii Europejskiej34%
raczej tak, choć z morzem nigdy nie ma żartów46%
nie, co prawda nie ma piratów, za to pogoda bywa zdradliwa20%
Na polskie wody wpłynęły jednostki służb granicznych z sześciu nadbałtyckich krajów. W skład międzynarodowego zespołu wchodzi m.in. nowoczesny szwedzki patrolowiec KBV 003, który mierzy aż 81 metrów. Niewiele mniejsze są patrolowce z Niemiec i Finlandii.
Pozostałe jednostki to patrolowce z Dani, Rosji i Litwy. Polskę reprezentuje kilkunastoletni "Kaper 1", który mimo że jest już wysłużony, potrafi rozwinąć dobrą prędkość 17 węzłów.
- Chcemy wspólnie przeciwdziałać przemytowi towarów oraz nielegalnej migracji - wyjaśnia ppor. Andrzej Juźwiak, rzecznik komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Po ćwiczeniach jednostki wypłynęły z Gdańska w ramach obchodów Europejskiego Dnia Morza i popłynęły w kierunku Gdyni. Mieszkańcy Trójmiasta i turyści będą mieli okazję zwiedzić patrolowce przy gdyńskim Basenie Prezydenta w sobotę w godz. 9-12.