• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czarny poranek

POLI
5 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Dwa razy śmierć na gdańskich drogach.

Śmiercią dwóch młodych mężczyzn zakończyły się wczoraj dwa wypadki na gdańskich drogach. Prawdopodobnie w obydwu przypadkach do nieszczęść doprowadziła brawura kierowców i wyjątkowa nieostrożność.

Do pierwszego wypadku doszło około godziny 5, na ul. Zaroślak. Polonez kierowany przez 35-letniego mieszkańca Gdyni otarł się o bok autobusu, który ruszył z przystanku. Następnie auto zjechało na lewą stronę jezdni, uderzyło w krawężnik, po czym przewróciło się na bok i uderzyło w ogrodzenie kanału. Kierujący pojazdem zginął na miejscu.

Drugie tragiczne zdarzenie miało miejsce o godzinie 8.30 na Trakcie św. Wojciecha koło starej stolarni. Kierujący Volkswagenem Garbusem 27-letni mieszkaniec Tczewa uderzył w koło wyprzedzanej ciężarówki, odbił się od niej i zderzył czołowo z jadącym z naprzeciwka ciężarowym manem. Kierowca mana tracąc panowanie nad pojazdem uderzył w jadący poboczem autobus. Na miejscu zginął kierowca "garbusa", a jego 26-letnią pasażerkę odwieziono do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy, klatki piersiowej i kręgosłupa. - Pacjentka jest już przytomna, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział lekarz dyżurny chirurgii ogólnej Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku.

Wszyscy uczestnicy wypadków byli trzeźwi, a policja bada ich przyczyny.
Głos WybrzeżaPOLI

Opinie (42)

  • Głupich nie sieją, sami się rodzą. Szkoda tylko, że giną niewinni ludzie

    • 0 0

  • Kara

    Skur.... sie wożą furami okna pootwierane,muza na maxa i jeździć do tego nie potrafią

    • 0 0

  • do wkur....

    idź sie powieś - miłego dnia
    debilu facet w polonezie miał muze na maxa jesteś powalony na maxa idioto

    • 0 0

  • trakt Sw Wojciecha

    to droga smierci, niestety. Dziurawa, piesi lataja jak chca, niby szeroka ale tylko jeden pas w kazda strone namalowany i wolna amerykanka jak na kartuskiej. Nikogo nie usprawiedliwiam ale "zalapac sie" tu na wypadek nie jest trudno.

    • 0 0

  • Czy napewno kierowcy?

    My Polacy jestesmy doskonali w wydawaniu wyrokow bez "osadzenia". Obaj kierowcy zaplacili swoim zyciem a wszyscy przedmowcy juz ich osadzili jako winnych obu wypadkow.
    Z artykulu wynika, ze Polonez otarl sie o bok autobusu ruszajacego z przystanku. Nie podejrzewam aby kierowca Poloneza probowal zepchnac "do rowu" autobus. Moglo byc odwrotnie w mysl zasady "duzy moze wiecej" i do tego w takich sytuacjach autobus ma pierwszenstwo wiec czesto wlaczaja sie do ruchu "na sile". Moze to tak bylo? To sie wyjasni po sledztwie.
    Garbus rowniez uderzyl w tylne kolo wyprzedzanej ciezarowki. Czasami wyprzedza sie na tzw."zyletke" ale zeby az tak? Moze i tutaj ciezarowka wykonala niespodziewany manewr omijajac np. dziure w jezdni. Poczekajmy na wyniki sledztwa zanim osadzimy kierowcow.
    Dziwne ale prawie w 100% wypadkow winni sa zawsze tylko kierujacy????????????????i a z tym sie calkowicie nie zgadzam.

    • 0 0

  • życie

    2 ludzi przstało żyć.
    już ich nie ma, nie będzie
    nic innego nie jest ważne.

    • 0 0

  • JAK MOŻECIE???

    ... najłatwiej jest osądzać tych, którzy nie zyją i nie mogą się bronić... jak smiecie mówić, że zawiniła brawura?? macie prawo jazdy? jeździcie samochodem? przecież każdemu zdarza się czasami wyprzedzać "na styk".Niestety tym razem wyprzedzały dwa samochody i wszystkie cztery pojazdy spotkały się na zwężeniu drogi... kierowca garbusa był moim kuzynem. mimo, że hamował, nie zdążył się schować za wyprzedzane auto... NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK To mogło się zdarzyć każdemu z nas... USZANUJCIE JEGO SMIERĆ I NIE OBRZUCAJCIE GO BEZPODSTAWNYMI OSKARŻENIAMI JESLI NIE ZNACIE FAKTÓW

    • 0 0

  • Do Debbie

    Przeczysz sam sobie. Jeżeli wyprzedzały dwa samochody na raz, to uważasz, że nie jest to brawura i głupota? Istnieje taka zasada o ograniczonym zaufaniu wobec innych kierowców. Trochę wyobraźni szanowni Panowie kierowcy!!
    P.S. Przykro mi że był to twój kuzyn, ale tym bardziej powinieneś wyciągnąć wnioski z tej smutnej lekcji

    • 0 0

  • Tomala

    .... wiesz w któwry miejscu zdarzył się ten wypadek? w miejscu, w którym przed zakrętem dwa pasy łączą się w jeden. garbus jechał lewym pasem i chciał wjechać przed ciężarówkę... niestety nie zdążył bo zza zakrętu wyjechały dwa jadące równolgle kolosy - autobus i Man

    • 0 0

  • Debbie, to bez sensu...

    .. komentować wpisy typu 'to na pewno jakiś dresiarz jadący 100km/h z muzyką na maxa', bo niektórzy tutaj najwyraźniej 'wiedzą lepiej' jak się jeździ. Moim zdaniem takie (ich) gadanie to oznaka albo tego, że wyrabiają sobie pojęcie o kierowaniu samochodem podczas jazdy autobusem, albo tego, że sami jeżdżą 60km/h lewym pasem 100 metrów za poprzedzającym samochodem i myślą, że dzięki temu nic złego im się nie przytrafi...
    Szkoda gadać.. polecam archiwum: http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=2952

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane