- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 2 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
Człowiek-pająk wrócił do Gdańska. Wszedł na wieżę dworca
Marcin Banot, człowiek-pająk, znany w internecie jako "BNT" zaliczył kolejny wysoki budynek w Trójmieście. Po tym, jak w czerwcu wspiął się na Żuraw M3, w sobotni poranek wszedł na remontowaną wieżę dworca Gdańsk Główny.
Najpierw odwiedził swoich przyjaciół z Dream Jump, którzy w tym samym czasie testowali skoki na linie z Żurawia M3 w Stoczni Cesarskiej, a w sobotę nad ranem wraz z inną wspinaczką Wiolą Smul wszedł na rusztowanie remontowanego dworca PKP.
Wspinaczka na żuraw M3 w Gdańsku
W ostatnim czasie to kolejna wizyta Banota w Gdańsku. W czerwcu urodzony w Świętochłowicach 31-latek wszedł bez zabezpieczenia na Żuraw M3. Wcześniej zasłynął ze wspinaczki po elewacji hotelu Marriott w Warszawie (nagranie w internecie ma ponad 2,7 mln odsłon).
Na swoim koncie ma też wejścia i skoki na bungee z kominów w Szczecinie (250 metrów wysokości), Rumunii (350 metrów) czy na iglicę we Wrocławiu. Spacerował też i jadł pierniki na moście Piłsudskiego w Toruniu, wchodził też na diabelski młyn w opuszczonym wesołym miasteczku na Litwie.
Jego kanał na Youtube śledzi 347 tys. osób.
Miejsca
Opinie (129) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-02 21:01
Miki
co to za bzdury dzieciaki wychowane w latach 80 robily takie zeczy na codzien a ten sie chwali ze udalo sie wesc no brawo wejdz na wiezowiec po piorunochronie czas start i pokaz na film czekamy cieniasie
- 3 0
-
2020-08-02 22:48
Po co to komu?
- 5 0
-
2020-08-06 00:55
Mocny jest.
Piszą tu w większości ignoranci pełni nienawiści i frustracji. Gość ma taki styl życia i promowania się oraz zarabiania, sam ryzykuje życiem i na filmach zawsze ostrzega aby go nie naśladować. Wzorowe jest to że się nie stoczył jak setki ze śląskich familoków, tylko rozwinął do perfekcji urban climbing. Z pełną świadomością konsekwencji (mandaty a nawet śmierć). A więc doceńcie cokolwiek lub sami coś osiągnijcie, chociaż te 10 podciągnięć na drążku, chojracy zza ekranu. Trzymaj się mocno BNT!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.