Zobacz inscenizację potyczki pod sopockim dworcem między Armią Czerwoną a żołnierzami III Rzeszy.
Czołgi i rekonstruktorzy historii rozpoczęli symboliczną rozbiórkę, a tancerze symboliczną budowę nowego sopockiego dworca. Widowiskowy początek inwestycji obserwowało w sobotnie popołudnie kilkaset osób.
. Po jednej stronie znaleźli się rekonstruktorzy historii, wcielający się w żołnierzy III Rzeszy. Po drugiej pasjonaci odgrywający czerwonoarmistów. Były strzały ze ślepaków i efekty pirotechniczne. . Przy ul. Podjazd wybudowany zostanie hotel.Przesadzanie spornego kłęka kanadyjskiego.
Zobacz wyburzanie kasy SKM Sopot.
2013-03-23 16:51
a architektura nowego dworca jest swietna !
ciesze sie ze cos takiego powstanie - oby jak najszybciej
2013-03-23 18:07
wizualizacje nowego dworca, za parę dni będzie makieta, która będzie stała w Urzędzie Miasta
2013-03-23 18:34
Ta cała inwestycja to ściema.Dworzec jest tylko dodatkiem,bez "duszy" Obudzimy się kiedyś w środku lata jak na jakimś zadupiu z którego prawie wszyscy wyjechali.Bo do tego prowadzą te wszystkie,robione na pałę inwestycje.Sopot oddaje się za pieniądze jak jakaś prostytutka która za kasę godzi się na wszystko.
2013-03-23 19:03
Szkoda, że jak zwykle zabrakło informacji na temat tego wydarzenia..
Z chęcią bym poszedł..
2013-03-23 19:43
twoja meblościanka kupiona w 76
2013-03-23 16:54
Co to za beznadzieja ?? Dlaczego wszędzie dookoła był 2 metrowy aluminiowy płot !!!!!!!!!!!!!?????????? NIC nie było widać !! Dla kogo ta impreza ? dla urzędasów z urzędu miasta ? przecież wszędzie dookoła były naturalne ploty które wystarczyło zabezpieczyć dodatkowo siatka, gratulacje bando tępaków z Syfopotu !!!
2013-03-23 17:42
Też byłem, nic nie było widać.
2013-03-23 17:56
Pomijając liczbę wykrzykników i znaków zapytania, pełna zgoda z B. To rzeczywiście żenujące: wydarzenie rozreklamowane, a jednocześnie, jakby nie dla widzów. Fajny pomysł, ale ktoś nie pomyślał, żeby na czas imprezy częściowo zdemontować płoty ogradzające plac budowy. Może rzeczywiście chodzi o to, żeby sobie urzędnicy wpisali w dokumentach. No i w mediach było. To najważniejsze, przecież wystarczy.
2013-03-23 21:04
Tylko dlaczego takich ludzi wybieracie żeby wami rządzili?????????
2013-03-23 22:20
Bo są rzeczy ważniejsze niż wydarzenie marketingowe. Najwidoczniej Karnowski sprawdza się jako rządzący skoro sopocianie dali mu kredyt zaufania nawet po tym sławnym skandalu. Tak tylko sugeruję, może coś w tym jest. Pozdrawiam
2013-03-23 18:18
Tylko i wyłącznie dlatego , że takie są wymogi prawne w naszym kraju :)
2013-03-23 19:47
A jak na Ardenach ograniczona liczba miejsc aby każdy zapisany mógł zobaczyć wszystko to też problem. Dużo widowni - źle, mało - też źle.
2013-03-23 21:29
Tekstami na poziomie kloaki i przedszkola . Jakiś kolega z um go załatwił bo prostackimi tekstami zepsuł całą imprezę. Ten człowiek nie miał żadnej wiedzy i był żenujący . Po prostu porażka !
2013-03-24 07:41
Kretynizm z domieszka betonu. Napewno walki nie byly w stylu sopockim czyli gnojowica
2013-03-24 11:36
2013-03-23 16:56
Taka moda z ameryki ...
2013-03-23 16:56
2013-03-23 17:09
ZSRR, Związek Radziecki, Imperializm radziecki, Armia Czerwona. Piszemy po polsku a nie po rosyjsku.
2013-03-23 17:23
No to jeszcze raz - terminologia "radziecka" została zainicjowana przez takich zwolenników Polski sowieckiej jak Marchlewski i Dzierżyński w 1919 r., a potem była używana przez Komunistyczną Partię Polski, "Nowe Widnokręgi" Wandy Wasilewskiej, Związek Patriotów Polskich, PZPR i PRL. W tamtych czasach powszechnie jeszcze używano terminologii "sowieckiej" która opierała się na zwyczajnych i ogólnie przyjętych w kulturze zachodnioeuropejskiej - z przedwojenną Polską włącznie - zwrotach językowych.
2013-03-23 17:45
był Związek Radziecki czy Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, który dzięki rządom Michaiła Gorbaczowa został rozmontowany, imperium padło na cyce
2013-03-23 18:13
Ja rozumiem, że wam, milicjantom, powrót do zwyczajów Polski niepodległej się nie uśmiecha z wielu powodów. Tyle energii poświęcacie, by ten wasz Lenin był "wiecznie żywy".
Szukając prawdy historycznej o tamtych wydarzeniach i o zwrotach językowych używanych przez Polaków przeczytajmy treść ulotki podpisanej przez "Łupaszkę"; były one rozklejane na murach Gdańska. Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" pisał w nich prawdę o organizującym się sowieckim dominium w Polsce:
"Rodacy! Naród Polski wypowiedział walkę swym wrogom, by ofiarą krwi i życia swego wywalczyć wymarzoną, wolną, niepodległą i niezależną Polskę. Wojna się skończyła! Polska na podstawie krymskiej konferencji miała być wielka, silna i niezależna. Ale nasz wschodni sąsiad był przezorniejszy w swych nikczemnych zamiarach. Już w 1945 r. wyznaczył nam rząd ze swych sługusów w postaci Bieruta, Osóbki-Morawskiego, "Roli" Żymierskiego i wielu innych komunistów. Są to ludzie, którzy jeszcze przed 1939 r. zaprzedali nasz Kraj i Naród Związkowi Sowieckiemu (...). Polska nie jest samodzielna i demokratyczna. My, którzy ponieśliśmy tyle ofiar, nie możemy pozwolić na to, by w naszym Państwie panoszyli się Azjaci i narzucali nam swe prawa przez swych pachołków. My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych Sprawie i wybranych przez cały Naród (...). Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć i życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich mordują najlepszych Polaków, domagających się wolności i sprawiedliwości (...). Nie jesteśmy żadną bandą, jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej Ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. My walczymy za Świętą Sprawę, za wolną, niezależną, sprawiedliwą i prawdziwie demokratyczną Polskę! (...). Nie mamy ani prasy własnej, ani wolności słowa, ani wolności zebrań, ani prawa wiązania się w stronnictwa polityczne. Jesteśmy pozbawieni wszystkich dobrodziejstw demokracji! Jednopartyjne rządy komunistyczne biorą myśl w obcęgi, pozbawiają człowieka woli, przywiązań, umiłowań tych najistotniejszych cech człowieczeństwa i czynią z niego pozbawionego ducha i serca robota. Gdy chodzi o Naród - ten wtedy zatraca własne oblicze i przestaje istnieć! Mamyż milczeć?! Mamyż poddać się gwałtowi, zadawanemu obcą, zbrodniczą ręką?! Mamyż pod groźbą obcych bagnetów wyrzec się prawa stanowienia o sobie?! Mamyż wyrzec się ducha, serca i zaprzeć się wiary?!".
2013-03-23 18:42
spadaj niedouczony człowieku, takim jak ty kula w potylice
2013-03-23 19:10
Towarzysze, Moskwy sługusy nie lubią na te tematy czytać, są zdenerwowani. A kto historię zna, ten wie, że potęga, jaką było zbrodnicze imperium sowieckie, była jedynie środkiem do wdrożenia rewolucji komunistycznej w aspekcie koncepcji człowieka, ekonomii, społeczeństwa, kultury i cywilizacji. Ale o tym sobie już poczytaj sam, jeśli oczywiście umiesz czytać i posiąść jakieś wiadomości chcesz. Zachęcam - na poznanie rzeczywistości nigdy nie jest za późno - do niedawna też byłem pożytecznym idiotą.
2013-03-23 19:00
2013-03-23 19:16
Sługusy Moskwy nie lubią słuchać o swoich zbrodniach, np o gehennie, jaką przeżywali niezłomni podczas trwającego trzy lata śledztwa ppłk. Łukasza Lazarowicza, najlepiej świadczą wspomnienia jego syna Zbigniewa: "W wyniku trzyletniego okrutnego śledztwa ojciec stracił zęby, na skutek bicia w głowę ogłuchł na jedno ucho, które jątrzyło mu się do końca życia, a czasami po tzw. 'przesłuchaniach' wynoszony był na noszach, Franciszek Błażej, który najdłużej siedział w śledztwie, na skutek tortur o mało nie utracił nóg, a Józefa Rzepkę doprowadzono do obłędu".
2013-03-23 20:56
Cieka to wykształcił Twoich rodziców. Czy nie PRL, obawiam się że gdyby nie PRL to dalej rozrzucaliby gnój widłami na polu pana dziedzica, A tak skończyli podstawówkę, potem pewnie jakąś zawodówkę, zamieszkali w mieści i spłodzili takiego trutnia jak ty
2013-03-23 21:11
Mamy tutaj opinię kogo? Może dawnego SB-eka, może synka klawisza lub mordercy sądowego. Przypomnijmy, książkę "Cela śmierci" (2000), a w niej o metodach zwyrodnialców PRL: "Bicie po głowie, bicie pałką, bicie batem, bicie innymi przedmiotami w zasięgu ręki oprawcy, wlewanie nocą wody do celi, kopanie po nogach, wyrywanie włosów z głowy, rozgniatanie palców nóg butami, sadzanie na nodze od stołka, bicie pałką w pięty, smaganie pejczem, miażdżenie palców rąk, bicie pięścią po twarzy, kopanie leżącego więźnia, przypalanie papierosem okolic oczu i ust, karcer z wodą, nieustanne budzenie w nocy przez wiele dni, przetrzymywanie nago w celi z otwartym oknem w zimie i polewanie wodą, całonocne stójki przez kilkanaście dni, wielomiesięczna izolacja i zakaz wychodzenia z celi, pozorowanie wykonania wyroku śmierci, konwejer - śledztwo non stop dzień i noc przez kilka dni, uderzanie głową o ścianę, obelgi i wyzwiska pod adresem więźnia i jego rodziny, szantażowanie zabiciem najbliższych, fałszywe informowanie o tym, że żona wystąpiła o rozwód, pozbawienie wody i jedzenia przez kilka dni".
Ostatni uczestnicy kaźni na żołnierzach AK, żołnierzach wyklętych, oficerach Marynarki Wojennej, księżach i innych patriotach zostali skazani na rok więzienia, z zawieszeniem na dwa lata.
2013-03-23 23:56
Wiesz jak ktoś nie chciał zamknąć mordy i nie siedział cicho, to owszem mogło się zdarzyć że dostał w dziób. Ale pociesz się że twoi przyjaciele amerykanie postępują wcale nie lepiej. Poczytaj co dzieje się w bazie Guantanamo.
I nie nazywaj zbrodniarzy i morderców bohaterami, Żołnierze wyklęci to byli zwykli pospolici bandyci i kryminaliści nikt więcej
2013-03-24 08:24
Wiesz to, czyli jesteś dawnym sługusem z UB, SB.
Relacja:
"Mjr 'Łupaszko' przeszedł na Pomorze i na wiosnę znowu wychodzi w teren. W lutym 1946 r. zgłosiłem się do majora w Jodłówce na Powiślu i mianował mnie dowódcą patrolu. Miałem pozyskiwać pieniądze potrzebne na kontynuowanie walki. Major zarządził, że oddziały będą płaciły za wszelką żywność i sprzęt rekwirowany u osób prywatnych, aby walkę toczyć kosztem okupanta, a nie ludności. Mieliśmy rekwirować mienie państwowe bądź spółdzielcze, za własność prywatną płacąc gotówką zdobytą w akcjach rekwizycyjnych. Początkowo w patrolu było nas trzech: Zbyszek Fijałkowski 'Pędzelek', 'Moskito' i ja. Pierwszą akcję zrobiliśmy na pocztę w Gdańsku-Oliwie. Weszliśmy i powiedziałem, że jesteśmy z 5. Brygady Wileńskiej. Za zarekwirowane pieniądze zostawiliśmy pokwitowanie. Potem z 'Pędzelkiem' zabraliśmy pieniądze z Urzędu Skarbowego w Gdańsku-Wrzeszczu. Kasjer zmartwił się, że nie ma żadnych świadków, ale powiedziałem mu, że wystawimy pokwitowanie, a nasze pokwitowania są już znane. Niedużo było tych pieniędzy, ale jak wyszliśmy, kasjer wybiegł za nami i zaczął krzyczeć: 'Bandyci!'. Przyspieszyliśmy kroku. 'Pędzelek' szarpnął się przez ruiny, a ja uciekałem do lasu. Naraz słyszę strzały - 'Pędzelek' się ostrzeliwał. Niestety, został ranny i ostatnim nabojem strzelił sobie w głowę."
2013-03-24 12:10
kupy się nie trzyma to co piszesz nawiedzony pajacu. Bandyci przyszli do banku zabrali pieniądze państwowe którymi zapłacili za jedzenie. To może teraz też okradniemy jakiś bank i zaniesiemy pieniądze dla biednych Bardzo często Ci bandyci zabierali ludziom resztki jedzenia, wiele kobiet zgwałcili a potem zabili. Na białostoczyźnie spalili wiele wsi gdzie mieszkała ludność prawosławna, a ich mieszkańców bestialsko zamordowali. Zamordowali też wiele osób narodowości żydowskiej którym udało się przetrwać. okupacje
2013-03-24 12:11
To były pieniądze państwowe więc była to zwykła kradzież, dlaczego nie poszli na przykład do kościoła po pieniądze.
2013-03-24 12:59
Człowiek z mentalnością homo sovieticus z dużą łatwością przyjmuje mity z ogromnego arsenału komunistycznych kłamstw. "Nasz" sowiecki sługus, były klawisz, tak tutaj aktywny, pewnie te "radzieckie" metody zna. Oto jedna z relacji:
'Szacoń trafił do celi ze szwagrem Stefanii Rospond, który opowiadał mu o swojej skazanej krewnej. We wrześniu 1952 roku do jej mieszkania, w którym właśnie siedzimy, rozmawiając, zapukał listonosz. Nigdy wcześniej go nie widziała. - Lał wtedy deszcz, a on przyprowadził rower, ale był całkiem suchy. Zapytałam, ile płacę i co się stało z naszym listonoszem. Odpowiedział, że to w czynie społecznym i wszystko zapłacone. Prałam wtedy i odłożyłam paczkę na stół. Kilka minut później usłyszałam stukot żołnierskich butów - wspomina pani Stefania. Bezpieka rzuciła się od razu na leżącą na stole paczkę. Wiedzieli, czego szukali i byli bardzo zaskoczeni, że przesyłka jeszcze nieotwarta. Od razu wyciągnęli z niej puszkę z zupą. W środku była jeszcze mniejsza, a w niej jakieś papiery. "To mam kilka lat z głowy" - powiedziała szeptem do matki.'
2013-03-24 20:29
Lecz się nawiedzony pajacu jesteś chory z nienawiści, Ciebie należy leczyć albo kula w potylice
2013-03-23 18:56
Sowiecki nie ma nic wspólnego z radziecki. Po polsku piszemy Związek SOWIECKI, ale np. orkiestra radziecka (rady miasta). Sowiety to zbrodnia, rady miast to organy samorządu.
2013-03-23 19:24
Słuszna uwaga. W treści artykułu są lewackie określenia, np. "radziecki T-34" czy "bieg radzieckiego żołnierza". To czołg sowiecki i sowiecki okupant.
2013-03-23 19:54
wyraz "sowiecki" jest rusycyzmem. Polskim odpowiednikiem jest "radziecki". Stosujcie choćby minimalną czystość ojczystego języka, patrioci tacy owacy.
2013-03-23 20:04
Polski historyk pisze - W prawdziwym, przedwojennym słowniku Szobera nie ma hasła "radziecki", dlatego że w naszym języku literackim, poprawnym, brak przymiotnika od "rada". Władcy Polski z nadania sowieckiego kazali nam używać słowa "radziecki", zamiast "sowiecki", nie bacząc, że tworzą brzydki, bo kojarzący się ze zdradą (jest tu zresztą coś na rzeczy) neologizm. Nie wolno było w Polsce i na Ukrainie publicznie w odniesieniu do ówczesnej Rosji posługiwać się określeniem "sowiecka", podczas gdy w językach zachodnich nie tłumaczono owych rosyjskich "sowietów", czyli "rad", na własne języki, natomiast tworzono z tego słowa oficjalną nazwę państwa sowieckiego, to znaczy kraju rad: Union Sovietique, Soviet Union itp.
2013-03-23 19:38
Jeśli już chcesz słowa sowiecki to nie mieszaj rusycyzmu z polonizmem i pisz "sowiecki swiaź". A sowiet po polsku to rada, filorusie językowy ;-).
A mówiąc o polityczno-historycznym tle twych bzdur, Swiaź Sacyalistyczeskich Ryespublik Sawieckich to faktycznie ulubiony zbitek słowny rozmaitych oszołomów. Jacy są Rosjanie wiedzieliśmy od zawsze. Czasem udawało się nam to wykorzystać, częściej nie. Tylko ciężki idiota może się spodziewać, że nagle kiedyś zaczną postępować wbrew swojemu interesowi i odstąpią od starych skutecznych przez całą ich historię metod. Wiedząc to trzeba było być (dawniej a i teraz też) przygotowanym, a nie potem zrzędzić niemęsko, że nas ukrzywdzili.
To tak jak by zrzędzić, że nas ugryzła zła osa. Naturą os jest gryźć po najmniejszej prowokacji. Trzeba na osy uważać, a nie nazywać je złymi i się potem wypłakiwać.
2013-03-23 20:07
Michnikowszczyzna usiłuje przekonać Polaków, że powinno się "ujednolicić" pisownię nie używając takich zwrotów jak "sowiecki", lecz "radziecki", nie "Sowiety", lecz "Związek Radziecki", nie "ZSRS", lecz "ZSRR". Warto zauważyć, że zwrotu "sowiecki" używają konsekwentnie w swych publikacjach polscy historycy i większość pracowników IPN. Ci, dla których Kiszczak i Jaruzelski to ludzie honoru uważają, że nie powinniśmy mówić czy pisać "sowiecki", bo słowo to ma "negatywne konotacje" i ma "nieprzychylny wydźwięk wobec Rosji i wobec Rosjan"! W czasie jednej z debat na ten temat pewien polski historyk się dopytywał jakich "konotacji" chcą co niektórzy dla nazwy państwa, w granicach którego tylko w latach 1937-1941 zamordowano co najmniej 11 mln obywateli nie mówiąc o milionach zesłańców.
2013-03-23 20:00
ZSRR
2013-03-23 20:12
Głosisz pochwałę "radzieckiej poprawności", czyli lewackiej poprawności politycznej. A warto poznać opinie językoznawców, historyków. Odnośnie języka polskiego to słowo "sowiecki" jest neutralne stylistycznie i ma swoje trwałe miejsce w naszej tradycji językowej. Odwrotnie "radziecka poprawność" - jest to wyraz nowo utworzony przez utrwalaczy władzy ludowej dla celów politycznych i propagandowych na potrzeby nowo utworzonej Polski sowieckiej. Musimy pamiętać, że w powszechnym odbiorze Polski międzywojennej, w czasie okupacji i przez czerwonoarmistów "wyzwalania" polski zwrot "Sowiety" miał wydźwięk bardzo negatywny.
2013-03-24 02:11
2013-03-23 16:58
małych zegarków...
2013-03-23 17:08
taa... dowcip dnia
2013-03-23 17:17
Rozumiem ze wnetrznksci gral Salami z Downsizinga.
2013-03-23 17:20
To "k" to dla zmyly malolatow albo wolnosc literacka - jak kto woli.
2013-03-23 17:16
bylo widac mechanizm na baterie
2013-03-23 17:19
Chlania , gwałtów i mordowania cywili zabrakło ,ten zegar ....
2013-03-23 20:54
Kacapy jak do nas wjechali kradli wszystko co dało sie ukraść, tory kolejowe, żywność, wyposażenie fabryk, zwierzęta gospodarcze, wywozili nawet cegły z rozbitych budynków. Wartość wywiezionego z Polski przez kacapów mienia ocenia się w przeliczeniu na dzisiejsze ceny na równowartość 20 letniego PKB naszej gospodarki.
Putin oddaj to co twoi poprzednicy ukradli.
Kacapy to dzicz i złodzieje, a nie wyzwoliciele.
2013-03-24 06:40
..a jak Niemcy najechali ZSRR, to pewnie nie gwałcili, palili, rabowali i wcale nie byli inni niż "dzicz ze wschodu"?? Takie jest to Twoje pojęcie o najnowszej historii??!! Gratuluję katechety...
2013-03-24 07:27
co oni niby mieli kraść kacapom? świnie i onuce?
2013-03-24 12:25
.........Ale to byli Niemcy, więc nie rozumiem dlaczego te małpoludy największe zrabowane mienie wywieźli z terenów Polski i ogólnie Polskę najbardziej zniszczyli, złupili i wykorzystali.
Co my im takiego zrobiliśmy ???
Nie odpowiesz na to pytanie bo na studiach oficerskich w Moskwie ciebie tego nie nauczyli emerytowany oficerze Ludowego Wojska Polskiego.
2013-03-24 07:56
naiwny jesteś jak malutkie dziecko, albo też jesteś licealistą profilu humanistycznego. Czy myślisz że w trakcie dzisiaj prowadzonych wojen jest inaczej? Tym bardziej że jesteśmy w fazie prymitywnej "ekonomii" kapitalistycznej gdzie wszystko musi przynosić "zysk". Każde państwo biorące udział w wojnie ponosi ogromne nakłady ekonomiczne i za wszelką cenę dąży by choć częściowo one się zwróciły. Oczywiście czym państwo potęzniejsze - tym zabiera więcej z terytorium pokonanego przeciwnika (choć rownolegle - wcześniej poniosło większe nakłady). Najświeższy przyklad: Co z Iraku mają Polacy? Odp: nic.(ewent. kilkadziesiąt trupów). Co mają Amerykanie? Tego Polakom nawet nigdy nie powiedzą - ale na pewno jest to dokladnie skalkulowane. Nawiasem - część z tego wywieźli, gdy nawet nie były ustalone granice, a że "nawet" cegły? Bo tu już nic innego nie było - wszystkie bardziej wartościowe materiały wywieziono wczesniej do (bardzo bogatych obecnie) Niemiec.
2013-03-24 08:54
ale to jak sprawdzal czy zegar cyka podkreslilo inteligencje rosyjskiego wojska :)
2013-03-24 11:37
2013-03-23 16:59
napiszę, że uważam za skandal wybór projektu. Z jednej strony bardzo MODNE jest łączenie starego z nowym, ale w przypadku Sopotu, którego nie jestem mieszkańcem, nie powinno mić to miejsca! W Sopocie jest fajne to, że większość zabudowań jest w jednym stylu, wtedy mieszanie do tego nowości - psuje całościowy efekt. Popatrzmy na sąsiadujący z dworcem hotel rezydent! Popatrzmy na sposób zabudowy placu na dole monciaka i sposób budowy tamtych hoteli. Można? Można. Sopot to dla mnie właśnie ten peron, te metalowe podpory wiaty, ten styl. A nie nowoczesny. Nowoczesny to ja mam w Gdyni i wszędzie indziej. Rozpisałem się. sorry. bo mnie boli jak to widzę.
2013-03-23 17:12
2013-03-23 17:48
Gdnansk/Gdynia = Geduns (d) = Dan(mark) (dk)
2,5 tys lat temu slowianskie, germanskie no i baltyckie nazwy tych osad byly pewno niemal tak samo brzmiace bo i okreslenia w tych jezykach na podmokle tereny byly podobne. To juz niemal bardzo symboliczne.
Te obszary byly zawsze wielokulturowe.
2013-03-23 17:16
No,ale to miasto z historią... Natomiast pozwiedzaj trochę Europę i popatrz, jak tam łączy się nowe ze starym budując w sąsiedztwie historycznych obiektów. Wcale nie jest tak,że tylko w Polsce jest fiu-bździu i eklektyzm...
2013-03-23 17:51
Ten Twoil zdaniem piekny historyczny dworzec to rowniez eklektyczna budowla owych czasow tyle ze z cegly. Osobiscie wole ladny hi-tech zelbeton i oksydowane blachy.
Kazdemu swoje.
2013-03-23 18:12
chlopaku, na gdańskim dworcu jest wzorowane wiele swiatowych projektow, nie kloce sie tutaj o wybor projektu w sopocie - jak najbardziej prawidlowy
ps. zelbeton to nie jest zelbet, polecam sie doedukowac przed uzywaniem mniej popularnych slow(tutaj w twoim mniemaniu synonimow)
2013-03-23 18:29
Lolo chłopaku, zmyślasz.
2013-03-23 18:49
żelbeton to potocznie używany niepoprawny językowo skrót od żelazobeton. Językowo poprawny skrót to żelbet.
Natomiast to JEST to jedno i to samo.
A zaraz sprawdzę rzekomą sławę tej budowli.
2013-03-23 18:58
Cóż, jak napisałem, to swego czasu eklektyczna budowla. Poczytaj ibedeker.pl
Nowoczesna opierająca sie na otaczającej architektórze. Może sprawdź co znaczy:
eklektyczny
2013-03-23 19:01
A teraz LOLO by sie przyczepił do oczywistej pisowni jednegoz wyrazów powyżej ale mu już pewno za głupio, hihi
2013-03-23 18:34
Jak nie jesteś mieszkańcem Sopotu to dlaczego się wypowiadasz? Nowy dworzec to same korzyści
- miejsca pracy
- podatki
- wizytytówka miasta
- brak meneli koło dworca
2013-03-24 17:16
Ja tez chcę nowego dworca, ale na boga - dopasowanego do otoczenia!
2013-03-23 19:06
Mamy rok 2013 ,a nie 1894. Gdańsk i Sopot to polskie miasta i taka architektura tu obowiązuje. a nie te papuzie kamieniczki z d... wyjęte,że to niby rekonstrukcja jest. Tak się buduje w całej Europie i nikt tam może poza Dreznem niczego nie rekonstruuje.
2013-03-23 23:27
Twój problem to tzw. "syndrom wieśniaka" czyli zachłyśnięcie się człowieka z głębokiej prowincji wielką (tylko gabarytowo) architekturą. Poniekąd rozumiem Twój zachwyt, zapewne nigdy dotąd nie miałeś okazji widzieć nic większego od stodoły. Tyle że nie gabaryty decydują o wartości architektonicznej, estetycznej i użytkowej obiektu.
2013-03-25 00:42
symbol wieśniaka to właśnie pseudo-historyzujące kamieniczki, łuki triumfalne, dworki, kolumny jońskie.
To po prostu brak gusty, wielu Polaków.
2013-03-23 22:25
Myslę, że dworzec będzie wielkim konkurentem dla "ALGI" w Sopocie. Murowana nominacja do nabrzydszego budynku w Polsce. Chciałbym aby kolejna rekonstrukcja była z okazji burzenia "nowego dworca". Oby jak najszybciej.
2013-03-24 06:30
budynek LOTu a dawniej sklep meblowy, nie pełni tej samej roli nadanej przez fanów poprzedniego ustroju jak w Sopocie burzony z lat 70 tych. Do zburzenia została jeszcze Alga i budynek LOTu I to jest optymistyczne.
2013-03-23 17:01
Pewnie Rosjanie złożą notę protestacyjną jak się o tym dowiedzą. ;)
2013-03-23 17:45
noty protestacyjne to polska specjalność
2013-03-24 11:38
2013-03-23 17:07
swiat sie konczy...
2013-03-23 17:15
Żenada z tą Panterą , vel T 34 .Jak już coś robić to porzadnie ,albo wcale , amatorszczyzna ...
2013-03-23 17:19
A jak pisać po polsku, to albo prawidłowo, albo wcale. Polska język trudna język jak widać. A tak przy okazji - gdzie można zobaczyć Twoje profesjonalne dzieła, mistrzu?
2013-03-23 17:58
Biorac pod uwage fakt ze pantera to byla zmodyfikowana wieksza kopia T-34 to wlasnie swietnie sie nadaje rosyjski czolg pod atrape Pantery.
2013-03-23 19:48
zmodyfikowana, większa kopia t-34... ja pier... daruj sobie swoje "profesjonalne wywody
Wzorowanie się na JEDNYM tylko z rozwiązań to nie kopia
2013-03-23 22:09
Kopia, wzór - mi jest to obojętne.
Z resztą to właśnie nie moja profesja. Jedno jest pewno, że Pantera ma wsio zerżnięte z T-34.
2013-03-23 23:27
Zwłaszcza silnik benzynowy...
2013-03-23 19:57
Oczywiście, a zamiast coś zrobić, to najlepiej tylko narzekać
2013-03-23 20:03
Znawca się znalazł, to jest "pantera" zrobiona na podwoziu T-55, zmidyfikowanego wybebeszonego z nowym środkiem. Fakt, została wanna i podwozie ale to tylko to z T-55, reszta robiona pod panterę, lufa z żywicy :) no ale jest. Fajnie zrobiona.
2013-03-23 22:14
Znawca sie znalazl. T-55 powstala oczywiscie w oparciu o doswiadczenia z T-34.
Znawco typowy skaczacy typowo na logike ktorej ci brak.
Ta Pantera jest udana czy tak czy siak ale to nie twoja zasluga, Mike. Ty masz swego Abramsa wiec daj se na luz ;)
2013-03-24 00:22
kocham takie pyskówki.Ruskie ,niemieckie czołgi ale polska kłótliwość
2013-03-23 17:21
awatar panie toć to T-55 przerobione znasz się jak łysy na włosach...
2013-03-23 17:32
Dla mnie ruskie stolec , nie muszę sie na tym znać , panie znawco .
2013-03-23 19:44
skoro się przyznajesz, ze się nie znasz to się nie wypowiadaj. Pantera wizualnie jest identyczna jak oryginał, a najbliższy sprawny oryginał jest w Niemczech. Trzeba o tym trochę poczytać i wiedzieć i odwiedzić muzea w Niemiczech, Francji i Anglii
2013-03-24 11:38
2013-03-24 17:05
Włożyłem kij w mrowisko , nie spodziewałem się takiej reakcji , jestem zdumiony , ilu mamy znawców broni pancernej .
Do Zbyszko
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
