• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cztery kraje, jedno morze, wspólny sukces

Łukasz Rudziński
2 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Ekspozycja utrzymana jest w jednym, przyjaznym dla zwiedzających stylu. Dlatego, pomimo różnych bloków tematycznych, oglądamy jedną, a nie cztery odrębne wystawy. Ekspozycja utrzymana jest w jednym, przyjaznym dla zwiedzających stylu. Dlatego, pomimo różnych bloków tematycznych, oglądamy jedną, a nie cztery odrębne wystawy.

Wydarzeniem bez precedensu w historii polskiego muzealnictwa morskiego jest wystawa "Jedno morze - Cztery opowieści", odbywająca się w ramach szerszego unijnego projektu SeaSide. Ekspozycja poświęcona tematyce morskiej powstała dzięki zaangażowaniu 13 instytucji, w tym czterech muzeów morskich - z Rostoku, Karlskrony, Kłajpedy i Gdańska.



Efektowne modele żaglowców pływających po Bałtyku zdobią niemiecką część ekspozycji. Efektowne modele żaglowców pływających po Bałtyku zdobią niemiecką część ekspozycji.
Polska część wystawy zawiera historię statków, których wraki eksplorowali muzealni archeolodzy CMM. Polska część wystawy zawiera historię statków, których wraki eksplorowali muzealni archeolodzy CMM.
Można przyjrzeć się z bliska m.in. znaleziskom wydobytym z wraku Loreley. Można przyjrzeć się z bliska m.in. znaleziskom wydobytym z wraku Loreley.
Nigdy jeszcze Centralne Muzeum Morskie nie współpracowało z tyloma zagranicznymi placówkami muzealnymi przy tworzeniu jednej wystawy. - Ta wystawa jest jednym z najważniejszych punktów obchodów 50-lecia Centralnego Muzeum Morskiego - przyznał podczas uroczystego gdańskiego wernisażu dyrektor CMM, Jerzy Litwin.

Z kolei Władysław Zawistowski z departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego odczytał list marszałka Mieczysława Struka. - Bogactwo tej wystawy niewątpliwie przyczyni się do zbudowania lepszej, probałtyckiej tożsamości - napisał marszałek województwa pomorskiego.

Międzynarodowa objazdowa wystawa "Jedno morze - Cztery opowieści" swoją europejską inaugurację miała w Muzeum Morskim w Rostoku. Po gdańskiej widowni, oglądać ją będą mieszkańcy szwedzkiej Karlskrony i litewskiej Kłajpedy.

- Wiedzieliśmy, że koncentrujemy się na basenie Morza Bałtyckiego. Pod tym wspólnym mianownikiem postanowiliśmy zaprezentować te dziedziny, które nasze muzea najbardziej interesują - mówi kurator wystawy, Jadwiga Klim.

Litewskie Muzeum Morskie prezentuje "Żaglowce Kłajpedy" - mało znane informacje o rozwoju litewskiego żeglarstwa wzbogacone są o interaktywny symulator dawnej łodzi żaglowej. - Widz może wcielić w rolę sternika żaglowca i spróbować wpłynąć do portu w Kłajpedzie, co wcale nie jest łatwe. Posłuży mu do tego kierownica pełniąca rolę koła sterowego - tłumaczy kurator wystawy.

Część ekspozycji przygotowana przez niemieckie Muzeum Morskie w Rostoku przedstawia historię żeglarstwa na Bałtyku. Aby uzmysłowić sobie jak wyglądała handlowa koga, wojenny galeon, czy pocztowy Hjorten przygotowano modele tych i innych prezentowanych statków. Szwedzi z Muzeum Marynarki Wojennej w Karlskronie w swojej części wystawy zachęcają, aby przyjrzeć się rozwojowi "zimnej wojny" na Bałtyku z perspektywy neutralnej Szwecji. Pomogą w tym osobiste wspomnienia Szwedów, pokazywane w formie wideo.

Najciekawiej prezentuje się jednak część polska - "Archeologia morska", która umożliwia poznanie osiągnięć archeologicznych gdańskiego CMM, w tym szczegółowe dane na temat ośmiu wraków i stanowisk archeologicznych na Bałtyku. Oprócz opisów, fotografii i lokalizacji wraków znajdziemy tu eksponaty wydobyte m.in. z wraków Helena, Solem, czy średniowiecznego portu w Pucku.

- Już myślimy o dalszej współpracy. Dwa lata powstawania prezentowanej wystawy pozwoliły nam bliżej poznać specyfikę pracy każdego z współuczestniczących w ekspozycji muzeów. Przykładem wykraczającym poza wystawiennictwo jest praca nad wspólnym Atlasem Dziedzictwa Morskiego Południowego Bałtyku, który zostanie ukończony w czerwcu 2011 roku - dodaje Jadwiga Klim.

Wystawę można zwiedzać w Spichlerzach - głównej siedzibie Centralnego Muzeum Morskiego na Ołowiance od 1 października do 28 listopada 2010 r. Bilety kosztują 8 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). W soboty wstęp na wystawę jest bezpłatny.

Wydarzenia

1 morze - 4 opowieści

8 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (53) 1 zablokowana

  • (1)

    gratuluje wspolpracy...w polityce by sie taka przydala a swoja droga temat calkiem ciekawy

    • 12 1

    • "Diabla Wyspa" straszy w Gdańsku-Wrzeszczu,
      slyszal ktos o tym?
      dlaczego na trojmiescie nic o tym sie nie pisze.....

      • 1 0

  • (5)

    poszedl bym,ale 8 zl to 3 piwa...

    • 26 24

    • Przyjacielu moj tez tak mysle

      Masz u mnie browarka:)))

      • 3 3

    • faktycznie! już chciałem iść, ale nie przekonałeś

      wylać trzy piwa to grzech ciężki

      • 3 2

    • a w sobotę ???

      "W soboty wstęp na wystawę jest bezpłatny" a po wystawie można na 3 browarki jak złoto hehe ;)

      • 2 0

    • w eclercu to za 8 nawet 4 wojaki wejdą :)

      • 2 0

    • Na zdrowie!

      Oby wątroba wytrzymała te wszystkie opuszczone wystawy.

      • 3 0

  • Z zupełnie innej beczki (3)

    Widzisz jakis zapadły budnyek, widzisz ze czesc pomieszczen jest opustoszalych, od lat. Jak sprawdzic, kto jest wlascicelem tych pomieszczen? Jak mozna sprawdzic czy da sie je kupic?

    • 6 1

    • najlepiej sprawdzić własnośc nieruchomości w KW (2)

      oczywiście jezeli jest założona dla tego gruntu.

      • 0 1

      • Wydział Skarbu UM - tam mają wiedzę o własnosci budynków w Gdańsku

        • 0 0

      • o ile zna się numer KW :-)

        jeśli tak, to sprawdzisz ją na:

        http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html

        • 0 0

  • idz do urzedu miejskiego do wydzialu lokalowego-tak mysle

    • 1 1

  • Cos mi sie o ksiegach wieczystych obilo

    • 1 1

  • Co za sukces! A kiedy proste drogi i chodniki ? (2)

    panie prezydencie

    • 6 6

    • to nie kasa miejska!

      Muzeum Morskie to pieniądze Warszawy, a nie samorządowe.
      I całe szczęście, bo Gdańsk już dawno zapomniał o swoich tradycja.

      • 1 0

    • a kiedy drogi 3 pasy w jedna strone co w tamtych krajach jest normalne!

      ye!

      • 0 0

  • Zbudujmy lepszą, probałtycką tożsamość (22)

    Widziałem niejedną ekspozycję poświęconą tematyce morskiej i może mi się uda pójść i do Centralnego Muzeum Morskiego na Ołowiance. Ale przecież "probałtycka tożsamość" to nie tylko muzeum i wystawa. "Nasi" decydenci celowo niszcząc historyczną zabudowę ukazującą wielkość polskiego miasta chcą uformować "nowego Polaka", takiego "nowoczesnego europejczyka", bez dziedzictwa, bez kulturowej i narodowej tożsamości.

    • 6 6

    • G...o to kogo obchodzi, co widziałeś a co nie. (4)

      Hej!

      • 2 1

      • Michnikowszczyzną zniewoleni na różne sposoby zwalczają wolność słowa (3)

        Ludzie wyznający relatywizm moralny nie potrafią kochać (prawdy, dobra, ojczyzny, bliźnich... nieprzyjaciół... Boga.

        • 1 1

        • ładnie mieszaszc

          • 1 2

        • Na łubiance cię tego nauczyli. (1)

          Przećwiczyłeś z więźniami?

          • 1 2

          • Feministko, michnikowszczyzną zniewolony goju

            W znanej powieści Fiodora Dostojewskiego "Bracia Karamazow" ten rosyjski pisarz, raczej nie posądzany o sprzyjanie katolicyzmowi, przed ponad stu laty antycypuje totalne odchylenie religijności czasów globalizmu w Legendzie o Wielkim Inkwizytorze. Tenże rewindykuje zbudowanie państwa, które będzie "skorygowaniem Jego (tzn. Chrystusa) dzieła", a składającego się z ludzi uległych, seksem i uprzedmiotowieniem zniewolonych, ale "szczęśliwych".
            "Przekonamy ich - mówi Wielki Inkwizytor - że tylko w tym wypadku będą wolni, gdy wyrzekną się swojej wolności, nam ją oddadzą i nam ulegną. (.) Zmusimy ich do pracy, tak, lecz w godzinach wolnych od pracy urządzimy im życie niby dziecięcą zabawę (.) O, pozwólmy im nawet na grzech, słabi są i bezsilni, i będą nas kochali jak dzieci (.) Powiemy im, że każdy grzech, który popełniony będzie z naszego przyzwolenia, będzie odkupiony (.) Będziemy im pozwalać lub zabraniać żyć z żonami i kochankami, mieć lub nie mieć dzieci - stosownie do ich posłuszeństwa - i będą nas słuchać z radością i uciechą. Najbardziej męczące tajemnice ich sumienia - wszystko zaiste nam zawierzą, my zaś wszystko rozstrzygniemy, i uwierzą w nasze wyroki z radością. Albowiem uwolnią ich one od wielkiej troski straszliwych mąk osobistego i swobodnego rozstrzygania".

            • 2 2

    • Tak sie zapętliłeś w tych asekuracyjnych cudzysłowiach, że i podpis powinieneś pstryknąć też używając niniejszego. (3)

      I napisz do mnie feministko, albo towarzyszko:-) Głupi jesteś i tyle. Aha, i śmieszny w patosie idioty.

      • 2 2

      • Michnikowszczyzna nie potrafi myśleć po polsku, ktoś wie dlaczego? (2)

        Dla zwolennika michnikowszczyzny "patriotyzm" to puste słowo. Tak jak dla faceta (nie mylić z mężczyzną) "męska tożsamość".

        • 1 1

        • Styl ten sam. (1)

          Katol Idiota z pełną gębą frazesów. Co Ty masz do tego Michnika? Przedstaw swój plugawy życiorys. I nie nawijaj o jego bracie, bo to sprawa oczywista.

          • 1 2

          • Od czego by tu zacząć...

            Stanęli na głowie żeby zawładnąć środkami przekazu - dlaczego? Bo ONI doskonale to wiedzą, że media to potęga tak wielka, że wpływa nie tylko na to, jak ludzie myślą, ale także o czym myślą.

            Przykład. Michnikowszczyzna nigdy nie uczyła, że samodzielność jest cnotą, tylko że dobrze się wiedzie tym, którzy mają "dobre stosunki" z "ludźmi honoru" i "dobrych przyjaciół".

            Inną cechą wpływu polskojęzycznych mediów jest to, że odbiorca nie tylko nie chce czy nie potrafi myśleć samodzielnie, ale i nie lubi tych, którzy mają własne zdanie. Łatwo dostrzec rodzaj zafałszowania u tych, którzy podatni są na manipulację i sugestie, którzy wierząc bezkrytycznie w każdą literkę powtarzają za gazetoogłupiaczami czy telewizorem, za jakimiś "autorytetami" poglądy wmawiając sobie, że to są ich poglądy... bo nie mają własnego sądu. Pozwalając się nieść zbiorowości nie jest zdolny "iść pod prąd", myśleć samodzielnie.

            • 1 1

    • (12)

      Ty, a gdzie je widziałeś? Widziałeś cokolwiek oprócz autobusu, miejskiej kolejki, czy gdańskiej starówki? Byłeś gdzieś za granicą?

      Jesteś tak zaściankowo nudny, ze słabo się robi. Weź może zmień status z bezrobotnego, bo rzygać się chce czytając te Twoje banialuki.

      • 1 2

      • Jeśli wyświetlacze propagują ideologię, mamy propagandę wartości (11)

        Pisałem o tym niejednokrotnie, pewnie dlatego feministka mnie tak nienawidzi DDD.

        Ukazałem swoją opinię na poruszany temat, Ty - tradycyjnie już czytasz i się męczysz... wyraźnie jesteś cierpiącą feministką, ale czemu się aż tak poświęcasz - ktoś ci płaci za czytanie tych moich postów? A za każdą krytykę mojej osoby dostajesz premię? W temacie tego oceniania mojej osoby jeszcze raz spytam się słowami /innej?/ feministki: "Wypisujesz straszne banały. Po co to robisz?"

        • 1 1

        • Ukazałem swoją (1)

          Ale my to mamy gdzieś. Cytując słowa piosenki. Je je je.

          • 1 1

          • Trzeba walczyć o polską i probałtycką tożsamość naszego miasta

            Dzisiaj, wychodząc na nabrzeże Motławy widzimy po drugiej stronie straszące ruinami pustkowie. Za jakiś czas może być jeszcze gorzej. Jeśli koncepcja wprowadzenia na Wyspę architektury nowoczesnej i awangardowej powiedzie się, wychodząc z klimatu hanzeatyckiego miasta trafiali będziemy na straszne w tym miejscu budynki o zachwianych proporcjach, pozbawione zapewne symetrii, podziałów fasad, wykonane ze szkła i stali. Jeśli tego sobie życzymy - pozostaje tylko czekać. Jeśli natomiast zależy nam, by Motława, wspaniała arteria komunikacyjna gdańskiego portu, odzyskała swoją wschodnią pierzeję - musimy działać.

            • 1 1

        • Ukazałem swoją opinię

          Z Rosji piszesz?

          • 1 2

        • Mam Cię, agencie. (7)

          Moskal z ambasady.

          • 1 2

          • W Spichlerzu mieści się główna siedziba Centralnego Muzeum Morskiego (2)

            W spichlerzach może być wszystko: czy to staromodny sklep, luksusowy hotel, luksusowe mieszkania czy biura, dom towarowy czy coś innego.

            Trud i cud odbudowy Głównego Miasta, serca historycznego Gdańska, w kształtach historycznych, mógłby właśnie teraz zostać uwieńczony dokończeniem tego wspaniałego projektu wskrzeszenia z ruin portowego miasta. Wychodząc spośród kamienic przez gotycką bramę nad brzeg Motławy, po drugiej stronie zobaczyć można by całą pierzeję spichlerzy - nieodłączny element kompozycji architektonicznej Gdańska. Po jednej stronie Motławy wspaniałe, bogate miasto - po drugiej źródło tego bogactwa i pozycji - magazyny na zboże i inne towary, które przez stulecia zapewniały środki na realizację takich wspaniałości jak Kościół Mariacki, czy Dwór Artusa.

            Niestety, "nasi" decydenci chcą zniszczyć polską i probałtycką tożsamość naszego miasta! Skoro tak, to działać możemy tylko wyrażając swój obywatelski sprzeciw. To się nazywa demokracja, o czym decydenci nie zawsze chcą pamiętać. Czas by im i sobie przypomnieć, że miasto jest dla ludzi, nie dla polityków, że ludzie mają swoje zdanie, że ludzie są wyborcami, z których zdaniem polityk musi się liczyć.

            • 1 2

            • Sowiecki podsłuch. Ucho. (1)

              Niszczyciel moralnych wartości polskiego narodu.

              • 0 1

              • Metody radzieckie są znane

                Widzimy tutaj próbę dezinformacji (nie należy mylić z propagandą).

                • 2 0

          • Grunt, że w (3)

            • 0 1

            • c.d. - że z Tworek daja nadawać. (1)

              • 0 1

              • Warto przeczytać, jak uskarżał się ludowy pisarz Wetzel: 'W wielu większych miastach Europy cały szereg przepłaconych pismaków wylewa codziennie ćmą żółć na wszystko co katolickie. Setki gazet i dzienników powtarza to samo i w ten sposób jad ten wciska się z dnia na dzień w setki tysięcy rodzin, zatruwając miliony dusz. Tak pracuje olbrzymia maszyna codziennej prasy, stojąca na usługach niewiary i złych obyczajów'.

                "Powszechnie wiadomym" być już powinno, że efekt częstej "eksplozji" krzykliwymi tytułami, "odpowiednio" dobranymi zdjęciami, półprawdami i kłamstwami doprowadza do tego, że ofiara manipulacji z czasem może "polubić" bodźce często powtarzające się, nawet te, które na początku wywoływały niechęć, sprzeciw i wewnętrzny opór. Z czasem jednak, skutkiem częstego powtarzania wierzą w każdą medialną bajeczkę kłamcami nazywając tych, którzy usiłują zdementować kłamstwa.

                • 1 0

            • Nie wszyscy są tego świadomi, że od tzw. okrągłego stołu mamy papkę dezinformacyjną i demokrację fałszywą, oszukańczą. Nowa nowomowa zastąpiła starą; wprawdzie nie zmieniło się brzmienie niepokoju nad Polską, ale w tym nowym wydaniu chodzi o zapaść kultury prowadzącą do deprawacji polskiego ducha. W dalszej kolejności dostrzegamy wybiórcze ukazywanie faktów, manipulację, nędzę jałowych sporów i partyjnych zawiści, których prawie wszystkie media ukazują jako ludzi "prawych", ludzi "sumienia".

              • 1 0

  • Po

    co ta wystawa jak Polska odwraca sie od morza , jest to ewenement swiatowy !!!!!

    • 2 3

  • "Szwedzi w swojej części wystawy zachęcają (3)

    aby przyjrzeć się rozwojowi "zimnej wojny" na Bałtyku z perspektywy neutralnej Szwecji. Pomogą w tym osobiste wspomnienia Szwedów, pokazywane w formie wideo"

    Oddawać nasze skarby, dzieła sztuki, białe kruki!!! Mam wymianiać ile nakradliście? Ile bezcennych polskich eksponatów przechowujecie po swoich muzeach? Ironią losu jest, że to Polacy mają w Szwecji opinię złodziei, podczas gdy jest na odwrót - to właśnie Szwedzi nakradli i naniszczyli w Polsce tyle, że się w pale niemieści.

    • 6 5

    • gdyby Szwedzi nie wywiezli tych zabytkow z Polski (1)

      to bys nawet nie wiedzial o ich istnieniu. Szwedzi nie mieli wojen od 200 lat, a Polska co rusz wpadala do kotla z wojnami. d

      • 1 4

      • Potop Szwedzki przyniósł Rzeczpospolitej więcej zniszczeń, gwałtów i grabieży..

        niż II WŚ (nie licząc jednak następstw tejże wojny - komunizmu). Szwedzi wysyłali z obszaru Polski do siebie setki wozów wyładowanych dobrami zagrabionymi w kościołach, klasztorach, miastach i majątkach ziemskich. Prawdziwy rabunek stulecia. Szkoda, że RP na to pozwoliła.. ps.temat szwedzkiej wystawy trochę nudny.. może lepiej byłoby pokazać "polskie" zbiory z Kalmaru (opisane powyzej)???

        • 4 0

    • Taa, jasne.

      To może, aby dać dobry przykład, oddajmy Włochom Memlinga, OK?

      • 0 0

  • Łatwiej się dogadać z obcymi narodami niż z kompleksiarzami z Gdańska. (2)

    Smutna prawda.

    • 6 8

    • Bo to zabugajce. Kargul z Pawlakiem się kłania :)

      • 2 3

    • ta opinia jest przykładem takiego właśnie kompleksiarstwa

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane