• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cztery sposoby na niższą ratę kredytu mieszkaniowego

Marcin Krasoń, Open Finance
11 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Zadłużając się w obcej walucie trzeba liczyć się z ryzykiem kursowym. Zadłużając się w obcej walucie trzeba liczyć się z ryzykiem kursowym.

Kredyt hipoteczny zaciągamy na wiele lat, w tym czasie może się wiele wydarzyć w naszym życiu. Zmienia się także rynek, a przecież kredyt hipoteczny to produkt finansowy, który może być elastyczny. Ze zbyt wysoką ratą można sobie poradzić, trzeba tylko wiedzieć jak.



Czy refinansowałeś swój kredyt hipoteczny lub zamierzasz to zrobić?

W tym roku stopy procentowe wzrosły już czterokrotnie, coraz więcej osób traci pracę, rosną też koszty życia, to wszystko sprawia, że spłacanie kredytów (także hipotecznych) jest coraz trudniejsze. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że spośród klientów, którzy zaciągali kredyty siedem lat temu, problemy ze spłatą ma już co dwudziesty piąty kredytobiorca. Ze względu na strukturę kredytów udzielanych w latach 2006-2008, odsetek ten prawdopodobnie dalej będzie rósł. Warto więc wiedzieć, co zrobić gdy pojawią się pierwsze symptomy problemów ze spłatą.

Sposób 1: Wydłużenie okresu spłaty kredytu

Na im więcej rat rozłożony zostanie kredyt, tym niższe one będą. Trzeba jednak pamiętać, że im dłużej spłacamy kredyt, tym bank pobiera więcej odsetek i łączny koszt kredytu rośnie.

Przykładowo, wydłużenie 30-letniego kredytu z marżą 1,6 p.p. o 10 lat pozwoli obniżyć ratę kredytu o 47 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia. (o ponad 7,5 proc.), co przy kredycie na 300 tys. zł oznacza miesięczną oszczędność rzędu 142 zł. Ten sam kredyt rozliczony na 45 lat to rata niższa o prawie 10 proc. (o 61 zł przy każdej racie na każde 100 tys. długu).

Brzmi nieźle, ale trzeba pamiętać o kosztach. Wydłużenie spłaty kredytu z 30 do 40 lat podnosi jego sumę zapłaconych odsetek o 41 proc.
Dodając jeszcze pięć lat zobowiązujemy się do oddania bankowi kolejnych procentów, łącznie 64 proc. więcej odsetek niż w przypadku kredytu na 30 lat. Dodatkowo niektóre banki mogą za taką operację pobrać prowizję, a już na pewno trzeba będzie zapłacić kilkaset złotych za aneks do umowy kredytowej. Rozwiązanie to jest zatem dobre dla osób, których problem ze spłatą jest długotrwały i nie mają one innego wyjścia.

Sposób 2: Wakacje kredytowe
W przypadku przejściowych kłopotów ze spłatą kredytu (spowodowanych np. utratą pracy lub chorobą) jednym z rozwiązań są tzw. wakacje kredytowe.

Oferuje je większość banków, choć klienci rzadko mają świadomość istnienia sposobu pozwalającego im na zawieszenie spłat raty kredytu. Niestety, czasami oferta obejmuje tylko zwolnienie z kapitałowej części raty, a w początkowym okresie spłaty kredytu część kapitałowa jest w racie bardzo mała, zatem korzyści są ograniczone.

Dla kredytu zaciągniętego na 30 lat z marżą 1,6 p.p. część kapitałowa wynosi po czterech latach spłacania ponad 19 proc. raty. Jeśli problemy finansowe są niewielkie i chodzi raczej o chwilową ulgę w domowym budżecie, to kilkumiesięczne obniżenie raty o 20 proc. powinno pomóc. Ale jeśli kryzys jest większy, to może to nie wystarczyć.

Niektóre banki godzą się na to, by raz na rok zawiesić spłatę całej raty. Takie rozwiązanie oferują m.in. Bank Millennium, Nordea Bank i PKO BP. Jeszcze większą elastyczność deklaruje Bank Pocztowy, który mówi o możliwości zawieszenia spłaty nawet na 12 miesięcy.
Zwykle jest tak, że jeśli bank nie pozwala na zawieszenie spłaty całej raty, wtedy wakacje trwać mogą dłużej. Tak jest m.in. w Alior Banku i Banku BPH, gdzie część kapitałową można zawiesić na pół roku. W każdym banku wygląda to inaczej. Oczywiście mowa tu o zawieszeniu raty, a nie jej anulowaniu. Niespłacona kwota rozkłada się na pozostałe raty (nieznacznie zwiększając ich wysokość) lub wydłuża okres spłaty.

Sposób 3: Renegocjowanie umowy
Jeśli chodzi o możliwości obniżenia miesięcznych rat w stosunkowo korzystnej sytuacji są osoby, które zaciągały kredyt hipoteczny w szczycie kryzysu, czyli w 2009 roku. Banki przykręciły wówczas kurek z kredytami, o pożyczkę na mieszkanie było dużo trudniej, a warunki ofert znacznie odbiegały od tych sprzed kryzysu lub dzisiejszych.

I właśnie na tej różnicy można zarobić.

W trzecim kwartale 2009 roku średnia marża kredytu złotowego wynosiła 3 p.p., dziś jest to 1,3 p.p. Istnieje duża szansa, że przyciśnięty do muru bank zgodzi się na obniżenie marży kredytu zaciągniętego w tamtych trudnych czasach. Zmiana marży 30-letniego kredytu z 3 na 1,3 p.p. oznacza obniżenie miesięcznej raty o 114 zł na każde 100 tys. zł zadłużenia, czyli spadek o prawie 16 proc. Przy kredycie na 300 tys. zł obniżka wyniesie ok. 350 złotych. Najważniejsze jednak, że jest to stan permanentny, a nie chwilowy, jak w przypadku wakacji kredytowych.

Dodatkowo, gdyby nasz bank nie był skłonny do negocjacji, można odwiedzić inny. Banki bardzo chętnie przejmują klientów od konkurencji, kredyty refinansowe często zwolnione są np. z prowizji za udzielenie.

Sposób 4: Przewalutowanie na euro
Najbardziej ryzykownym pomysłem na poradzenie sobie z wysoką ratą kredytu złotowego jest przewalutowanie go na euro. Trzymiesięczna stawka EURIBOR (decyduje o oprocentowaniu kredytów w euro) wynosi aktualnie 1,57 proc., w tym czasie WIBOR 3M (kredyty w złotych) wynosi 4,57 proc. Dzięki tej różnicy kredyty w euro są niżej oprocentowane.

Przykładowo: aktualnie zaciągany 30-letni kredyt na 300 tys. zł to w złotych rata ok. 1808 zł, a w euro 1494 zł. Różnica wynosi 315 zł (ponad 17 proc.).

Jeśli mamy kredyt złotowy z jesieni 2009 roku, z marżą 3 p.p., przewalutowując go na euro z aktualnymi parametrami (średnia marża równa 2,2 p.p.) zyskamy jeszcze więcej. Dotychczasowa rata wynosi 2149 zł, po zmianie na euro będzie to 1523 złote. Oszczędność wyniesie 626 zł miesięcznie (spadek raty o 30 proc.).

Ale uwaga: kredyty walutowe to niebezpieczny temat. Wysokość raty jest tu uzależniona nie tylko od stóp procentowych, ale i kursów walut. To, jak szybko mogą się zmieniać odczuły w te wakacje osoby zadłużone we franku szwajcarskim, które kurs od początku lipca do połowy sierpnia wzrósł o 25 proc., powodując skokowy wzrost rat kredytów. Zadłużając się w obcej walucie trzeba liczyć się z tym ryzykiem, stąd też działania Komisji Nadzoru Finansowego, która nawołuje banki do ostrożnego udzielania takich pożyczek.

Oprócz wzrostu raty problemem jest tu bowiem wzrost poziomu zadłużenia, który ogranicza możliwość zmiany mieszkania, czy spłaty kredytu przed czasem.

Domowe sposoby...
Oprócz typowo bankowych sposobów z wysoką ratą można sobie radzić jeszcze inaczej. Wszak chodzi o składowe budżetu domowego, a nie ratę samą w sobie. Warto poświęcić trochę czasu i przeanalizować codzienne wydatki, celem poszukania oszczędności.
Jeszcze lepiej byłoby zwiększyć przychody...

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.


Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Marcin Krasoń, Open Finance

Opinie (43) ponad 10 zablokowanych

  • NALEZY BRAC KREDYT W WALUCIE W KTOREJ SIE ZARABIA ! TO PODSTAWA ! (12)

    Biorac kredyt nalezy sobie zostawic ''furtke'' o mozliwosc przedluzenia np. o rok lub dwa kredytu, Nalezy dobrze przemyslec czy warto brac tzw. ''urzadzenie mieszkania'' na kredyt , zrezygnowac z wielu mozliwych spraw ..np. wanny za 500zl bo samemu sie kupi mniejsza np. za 200zl itp. to niby detale ale kazdy grosz jest wazny jezeli rozmawiamy o tzw.''golej sumie kredytu''. A mozna naprawde znacznie obnizyc sume ... najwyzej przez rok bedziemy mieli stare meble i co z tego ? pozniej sobie zmienimy jak beda pieniadze . Majac kredyt warto np. raz na 3-5 lat splacic nawet jakas minimalna sume nawet 5000 zl. Jest wiele czynnikow na obnizke samej kwoty kredytu i najlepiej brac naprawde ''gole sciany'' i spac miesiac na starym tapczanie a miec rate np. 200 zl nizsza ! przeciez i tak te pieniadze mozemy sobie pozniej spokojnie inwestowac. Czyli reasumujac ...nie napalac sie na wszelkie tzw. luksusy na kredyt bo to moze wyjsc pozniej bokiem i moze nam pozniej zabraknac na chleb bo mamy superluksusowe panele z drewna egzotycznego itd itd. na panelach za 20 zl za metr tez sie da zyc ! a nie trzeba zebow w sciane wbijac pozniej bo w zyciu jest tak jak w przyslowiu '' raz plyniemy na fali a pozniej moze fala opasc i zostaniemy bezrobotni'' , nie napalc sie na centra miast bo 20 minut na dojazd do centrum tez mozna doskonale mieszkac a juz jest troche tanszy kredyt. Znam wielu takich ktorych wyposarzenie mieszkania na kredyt prawie przekracza cene mieszkania a to juz nonsens. ZAWSZE BIERZ KREDYT NA TYLE NA ILE CIE STAC ! NIGDY NA WYROST CZY NA POKAZ LUB JAK SIE UDA TO JAK NAJMNIEJSZY .

    • 52 33

    • mozecie minusowac ta opinie ale zycie wiekszosci pokaze jak jest ! (1)

      Bo jak rozmawiamy o obnizeniu raty to w taki prosty sposob sie ja obniza. Nikt inaczej myslec nie zabrania ale ten kto mysli jak obnizyc to tak to wyglada i jak zliczymy te drobne oszczednosci rocznie to da sporo dla osob slabiej zarabiajacych i splacajacych raty. Kredyty sa dla ludzi .. jedni chca miec nizsze raty inni nie ...wolny wybor!

      • 4 8

      • Piszesz jak człowiek, którego po prostu na kredyt nie stać.

        Z takim podejściem, jak Twoje, dwa razy bym się zastanowił, czy w ogóle jest sens brać kredyt i czy mnie na niego stać. Kupowanie mieszkania gdzieś na zadupiu tylko po to, żeby zyskać 300zł raty kredytu? No prosze Cię...Spanie na starych meblach w nowym mieszkaniu z założeniem, że "to tylko na chwilę, za rok zmienimy", to jakiś mit. Tysiące rodzin to już przerabiało i ZAWSZE kończy się to tak samo. Stare graty zostaja na wiele lat, żal je wyrzucać, bo jakoś jeszcze się trzymają, na nowe już nas nie stać. I żyjesz póżniej jak Albańczyk, w nowym mieszkaniu. Porażka. Wstyd znajomych nawet zaprosić.Chcesz brać kredyt w walucie, w której się zarabia? Jak lubisz oddawać bankowi w odsetkach koszt drugiego takiego mieszkania, to proszę bardzo. Przyznam, że dosyć osobliwe podejście :)

        • 5 1

    • pier....isz... (5)

      Rata w PLN a EUR - różnica taka, że żeby rata była porównywalna, to EUR musi być powyżej 6zł.

      • 8 2

      • '' PAO'' a co to ma do sedna (4)

        chodzi o tzw. bezpieczenstwo kredytu. Rozumiem ze dzis w walucie jest taniej ale waluta dzis '' lata jak pijany''. Gdyby przyjac twoje podejscie to sobie przypomnij jak pare lat temu ludzie brali kredyty we frankach .. i wiesz co wtedy gadali do innych , wtedy !...'' ze za dwa lub trzy lata ich raty to bedzie pare groszy albo piec zlotych bo frank jest super i hulaj dusza '''..... no i minelo te kilka lat i co dzis mowia ? ... jezu ! co sie z frankiem dzieje ..za chwile nasze raty nie beda do splacenia i glod nas czeka itd itd ... Wiec masz przyklad na kredyt walutowy . Wiem ze roznie bywa ale ogolnie mimo ze dzis zyskasz to w dlugofalowym rozliczeniu kredytu walutowego mozesz stracic .. podkreslam ..mozesz ! a ryzyko sam kazdy niech rozwazy... jak bedzie wszystko ok to oczywiscie dobrze ale kredyt to przewaznie 20 lat a nie rok.

        • 4 8

        • "bb" nie o to chodzi (3)

          Skupiasz się na wysokości raty, a to jest bzdura. Dalej wysokość raty we frankach jest niższa, niż dla porównywalnego kredytu w złotówkach. Tutaj chodzi o wartość całości kredytu. Wiem co mówię, bo mam we franiach. Gdybym musiał dzisiaj sprzedać mieszkanie to po prostu zostaję żebrakiem. I w tym jest problem, a nie we wzroście raty o jakieś g*wniane 50, czy 100 PLN.

          • 6 1

          • Zgadza się. (1)

            Zgadza się. Franki okazały się wielką pułapką nie z uwagi na wysokość miesięcznej raty, ale na ogólne niespodziewane gigantyczne zadłużenie. Liczyłem się oczywiście ze wzrostem kursu franka, ale nie o 200 procent w ciągu kwartału. Wydawało się, że szybko będziemy w strefie euro i jeszcze w 2008 nic nie zapowiadało rozpadu Unii Europejskiej, która okazała się słoniem na glinianych nogach.

            • 2 1

            • Wyjaśnij ogółowi, jakim problemem jest...

              ..."niespodziewane gigantyczne zadłużenie", bo ogół chyba nie bardzo łapie.

              • 0 0

          • Zatem musiałbyś mieć nie po kolei w głowie...

            ...żeby sprzedawać mieszkanie przy takim kursie. Myśl człowieku! Mieszkanie sprzedaj wtedy, kiedy kurs będzie na opłacalnym poziomie.

            • 0 1

    • Podstawa to zrobić krok do przodu

      i kupić mieszkanie, a nie dawać się sparaliżować chęcią wyeliminowania WSZELKIEGO ryzyka.Ci co kupili mieszkanie za kredyt w CHF w 2008r. i tak płacą mniejszą ratę nić złotówkowicze. W moim przypadku jest to jakieś 600 zł różnicy na moją korzyść (mam w CHF po 2PLN).Przypominam, że stopy % CHF malały, a złotówkowe rosły.

      • 3 1

    • bredzisz (2)

      należy brać kredyt najtańszy. Takie się zawsze łatwiej spłaca!W PLNach oprocentowanie jest wysokie i to przesądza.Dlaczego żaden bank nie udziela już we frankach? Bo przestało im się opłacać!Dlaczego nie można dostać kredytów w jenach? Bo japońce mają stagnacje od 10 lat i stopy prawie na zero.

      • 1 0

      • a ja dostałam kredyt we frankach ;)

        umowa z bankiem podpisana pod koniec wrzesnia br roku. Na decyzję czekalismy od czerwca ale uważam ze i tak na sie udało.

        • 1 0

      • są jeny

        a właśnie, że są jeny, przynajmnije deutsche bank ma, wprowadził je kilka dni temu, wiem, bo pracuję w tym banku ;]

        • 0 0

  • (2)

    Sprzedac mieszkanie:P

    • 13 2

    • nie ma jak u mamy :)

      • 5 0

    • pod warunkiem, że bardzo tanio - inaczej nikt nie kupi

      • 0 0

  • najlepiej kupic za gotowke (2)

    i to jest najtansze

    • 19 7

    • to powiedz ile i kiedy ten ktory zarabia aktualnie 1600 odlozy na mieszkanie

      bo napisales troche nonsensownie. To tak jak bym ci napisal ze wielu ma jaguary i leksusy i wille za milion a dlaczego ty nie ? co innego zarobic 100000 a co innego to odlozyc. Kredyty sa na calym swiecie i rowniez bardzo bogaci je biora bo nawet jak ktos zarabia kilka tys euro to rowniez moze nie posiadac miliona euro w gotowce. I tak to wyglada. Wiekszosc zarabiajacych 1600 nawet nie ma szans na odlozenie kwoty i nadazenie za cenami bo jak za dziesiec lat odloza to ceny moga byc juz wyzsze itd. a kredyt dostana .

      • 9 2

    • albo kupić w promocji

      • 0 0

  • kaszubów lubią w gdańsku

    ..lecz co robi na targach w ergoarenie agencja mienia wojskowego ? dobija targu z inpro sprzedając im kolejną działkę za bezcen ?

    • 11 1

  • SPŁACIĆ KREDYT

    NAJLEPSZT SPOSÓB

    • 10 2

  • WARTO OPISAĆ BANKI KTÓRE OSZUKUJĄ KLIENTÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (3)

    SĄ W POLSCE BANKI KTÓRE PO UDZIELENIU KREDYTU Z POWODU PODWAŻENIA JAKIEGOŚ DOKUMENTU WYPOWIADAJĄ UMOWE KREDYTOWĄ I ŻADAJĄ SPŁATY CAŁOŚCI POŻYCZKI. WYPOWIADANIE KREDYTU JEST CELOWE ŻEBY PRZEJĄĆ TWOJĄ WARTOŚCIOWĄ NIERUCHOMOŚĆ. JEST DUŻO POSZKODOWANYCH W POLSCE PRZEZ TE BANKI. MOŻE ZNAJDZIE SIĘ JAKIŚ ROBINHOOD I ZACZNIE CZYSTKE!!!!

    • 8 3

    • umiesz liczyć licz na siebie

      • 3 0

    • to może podasz namiary na te Banki?

      • 0 0

    • to może namiary na te banki?

      • 0 0

  • kredyt we frankach

    ja mam kredyt we frankach , brałam w 2007r i rata wzrosła mi tylko o 200 zł, cały czas uważam że kredyt we frankach i tak sie opłacał, pozdrawiam frankowców

    • 26 5

  • Też chcę kredyt

    • 6 2

  • Kredyt hipoteczny to pętla na szyje.. (1)

    • 10 12

    • A najemca to życie cygana

      Dziś mieszkasz, a jutro Ci mówią, że masz się wyprowadzić.

      • 7 1

  • Kilka zasad kredytowania i ZYCIA dla NAIWNYCH (2)

    1. Kupuj i graj walutą jak cie na nią stać - jak na gieldzie - mozesz zyskac mozesz stracic! - jezeli nie chcesz stracic NIE KUPUJ !2. Kupuj takie mieszkanie na jakie cie stac ! a nie jakie ma sasiad albo jego dzieci.3. Nie kupuj od razu mieszkania na dozywocie - kredyt czy tez zamieszkanie!( jeszcze za praca ze 3razy je zmienisz)4. Nie musisz miec od razu 5* hotelu w pokojach ! daj żyć sobie a nie tylko odsetkom i bankom !5. Nie wierz zadnym doradcom - poniewaz oni maja prowizje z tego co im szef kaze sprzedawac ! oni nie sa po twojej stronie !6. Zawsze idz pod górę - skoro wszyscy JUZ to robią to ty nie idz w tą strone - bo to juz jest SPEKULACJA ! i tylko najcfansi zarobią!7. Nie wierz w wyceny rynku -dzis 100.000 jutro 20.000 .....8 - NAJWAZNIEJSZE !!!!!!! LOKALIZACJA LOKALIZACJA LOKALIZACJA - nie wciskaj kitu innym ze na szadolkach jest ladnie albo ze z osowej sie gdzies -gdziekolwiek dojedzie w 10min....... ! PS - pośrednicy to KLAMCY ! to zapamietaj na cale zycie - wkopia cie w kanał a potem wypną......!

    • 42 4

    • oooooooooo wujek dobra rada :-)

      dyrdymały !!!

      • 3 6

    • Fajnie, ze ktos trzezwo patrzy i ma trafne spostrzezenia

      banki i doradcy sa po to, zeby zarabiac gruba kase na obywatelach, a nie im pomagac lub w czymkolwiekd doradzac. Gdyby doradcy byli dobrymi doradcami to by nikomu nie doradzali tylko sami inwestowali i sobie zyli.

      • 8 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane